Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Stefan Darda urodził się w 1972r. w Tomaszowie Lubelskim na Roztoczu. W czasie studiów na UMCS w Lublinie pracował w akademickich klubach turystycznych. Był także muzykiem folkowego zespołu Orkiestra pod wezwaniem Świętego Mikołaja. W 2008r. zadebiutował powieścią Dom na wyrębach, która została nominowana do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, a także zdobyła tytuł Najlepszej Książki na Lato w plebiscycie portalu literackiego Granice. Pierwsze dwa tomy powieści Czarny Wygon zdobyły w 2011r. nominację do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, a pierwsza część tego cyklu – „Słoneczna Dolina” – zajęła III miejsce w Plebiscycie Czytelników Nagrody Nautilus 2010, a także, głosami internautów, znalazła się w pierwszej dziesiątce polskich literackich horrorów wszech czasów.* • Poznajemy dalsze losy Witolda Uchmanna i Adama Nawrota. Pojawiają się również nowi bohaterowie, którzy mocno namieszają. Między innymi człowiek, który w porównaniu z księdzem Dobrowolskim jest szatanem. • Klimat tej książki jest taki sam, jak w poprzednich tomach. Język również jest lekki, utwór czyta się tak samo szybko, akcja czasem trzyma w napięciu, ale jak już to robi, to porządnie. Bohaterzy zostali przedstawieni w ciekawy sposób. Dzieło to rozpoczyna się nieco tajemniczo. Na początku myślałem, że można by ten wstęp pominąć, ale lepiej tego nie robić, bo potem dzieją się naprawdę ważne rzeczy. • Jestem zawiedziony tym, że powieść ta w ogóle nie przestraszyła mnie. Błędnie została przypisana temu gatunkowi. Jest ciekawa i podobała mi się, niemniej nie spełniła swojego głównego zadania, czyli przestraszenia mnie. Wadą również jest to, iż ten pomysł, który w przypadku Słonecznej Doliny bardzo mi się spodobał, teraz był trochę przekombinowany. • Autor na początku książki wspomina, że kontynuacji poprzednich dwóch części miało nie być i uważam, że nie powinien on był ich pisać. Owszem, czwarty tom przede mną (przeczytam go tylko ze względu na to, by wiedzieć jak to wszystko się skończy), ale nie oczekuję od niego nie wiadomo czego. Miałem czasem wrażenie, że pan Stefan Darda pisał trochę na siłę. • „Rozpamiętywanie tego co było, tylko niepotrzebnie ciągnie nas w dół.” • Wątek obyczajowy tej książki jest ciekawy. Te rozterki i problemy głównych postaci spodobały mi się, ale spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Nie było to miłe zaskoczenie. • Zaintrygowała mnie jedna postać, mianowicie Czarny. Więcej niestety nie mogę wam o nim napisać, gdyż poleciałyby spoilery. • Nie spodobało mi się również to, iż zakończenie jest na siłę otwarte. • Najbardziej zdziwiło mnie to, że „Bisy” nie mają dużo wspólnego ze „Starzyzną” czy „Słoneczną Doliną”. Spokojnie mogłyby one zostać wydane jako osobna książka, a tak, cała seria trochę mniej mi się już podoba. • Podsumowując: zawiodłem się tym utworem, ale nie uważam tego dzieła za gniota. • Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Wydawnictwu Videograf. • Tytuł: „Bisy” • Autor: Stefan Darda • Wydawnictwo: Videograf • Cykl: Czarny Wygon (III) • Korekta: Urszula Bańcerek • Ilustracja na okładce: Dariusz Kocurek • Wydanie: I • Oprawa: miękka • Liczba stron: 275 • Data wydania: 27.11.2012 • ISBN: 978-83-7835-040-8 • Źródło – okładka.
-
Joanna Opiat-Bojarska – kobieta, która rozumie świat mężczyzn. Z wykształcenia ekonomistka, od kilku lato uzależniona od pisania autorka poczytnych kryminałów. Bestseller jest jej dziewiątą powieścią.* • Sięgnąłem po tę książkę z prostego powodu – poprzednie dzieło tejże autorki bardzo mi się spodobało. Musiałem koniecznie poznać dalsze losy bohaterów • Emilia Sienkiewicz wygrała telewizyjny literacki talent show. Bardzo szybko zyskuje sławę i rzesze fanów. Niedługo potem zostaje znaleziona martwa we własnym domu. Śledztwo prowadzi duet Burzyński i Majewski. Zaglądają oni za kulisy telewizyjnego show. • Tytuł powieści jest bardzo proroczy, ponieważ ta książka ma duże zadatki do tego, aby stać się bestsellerem w Polsce. • Dużym plusem tego utworu jest realizm. Autorka zrobiła szczegółowy research dotyczący pracy policjantów oraz tego, co dzieje się za kulisami talent show. • Bardzo spodobał mi się pomysł, który wprawdzie do najoryginalniejszych nie należy, ale autorka wykonała go świetnie. Książka została napisana lekkim językiem, od początku dużo się dzieje, a im dłużej zagłębiamy się w historię, tym poznajemy więcej tajemnic i intryg. Akcja czasem pędzi na łeb na szyję, a czasami biegnie wolno. • Autorka w książce dość mocno krytykuje dziennikarzy oraz pisma plotkarskie. • „Pokłóciliśmy się, ale ona przeprosiła. Przepraszała długo. W łóżku i samochodzie. Właściwie wszędzie. Nie miała oporów. Potrafiła przepraszać.” • W „Bestsellerze” pojawia się motyw książki w książce. Został on bardzo dobrze wykonany i przedstawiony. Ściśle wiąże się z fabułą, więc nie mogę wam zdradzić, o co w nich dokładnie chodziło, niemniej zapewniam was, że jest to majstersztyk. • Przy tym dziele na pewno nie będziecie się nudzi. Jest to mocny utwór, pani Joanna Opiat-Bojarska nie szczędzi nam opisów. Tę książkę można porównywać z najlepszymi w tym gatunku. • Burzyński i Majewski to policjanci, którzy mimo dużej różnicy wieku oraz pewnych prywatnych konfliktów, bardzo się ze sobą przyjaźnią i rozumieją bez słów. Sprawy, które dostają, przeważnie rozwiązują bardzo szybko. Są takimi papużkami nierozłączkami. Oczywiście to jest plus, ponieważ dzięki temu mordercy nie panoszą się po Poznaniu (nie przypominam sobie, aby w książce było gdzieś wspomniane miejsce akcji, ale w poprzednim tomie był to właśnie Poznań). • Książka odpowiada na pytanie: co ludzie są wstanie zrobić dla władzy. • Podsumowując: koniecznie zapoznajcie się z tą książką. Lepiej czytajcie w kolejności chronologicznej, gdyż możecie sobie coś przypadkowo zaspoilerować. Jestem usatysfakcjonowany lekturą tej książki. Chcę więcej. • Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca. • Tytuł: „Bestseller” • Autor: Joanna Opiat-Bojarska • Wydawnictwo: Czarna Owca • Cykl: Burzyński i Majewski (tom III) • Korekta: Piotr Królak, Jolanta Spodar • Projekt okładki: Magdalena Zawadzka • Wydanie: I • Oprawa: miękka • Liczba stron: 364 • Data wydania: 15.06.2016 • ISBN: 978-83-8015-235-9 • Źródło – okładka książki.
-
Michael Hjorth jest scenarzystą i jednym z założycieli firmy produkcyjnej Tre vänner. Był także producentem wielu filmów pełnometrażowych. Hans Rosenfeldt jest scenarzystą, m.in. twórcą serialu Most nad Sundem, a także dziennikarzem telewizyjnym i radiowym.* • Sięgnąłem po tę książkę, ponieważ uwielbiam kryminały. Ponadto lubię sięgać po serie, o których wcześniej nie słyszałem. • Matka zgłasza zaginięcie szesnastoletniego Rogera. Policjanci z Västeras z opóźnieniem zaczynają go szukać. W lesie dochodzi do makabrycznego odkrycia. Do akcji wkracza Krajowa Policja Kryminalna oraz policyjny psycholog Sebastian Bergman. Jakie tajemnice skrywa elitarne liceum, do którego chodził chłopak? • Od tej książki trudno się oderwać. Od początku dzieje się główna akcja utworu, ale ma on również poboczne wątki, których jest dużo i zostały one dobrze dopracowane. Dzieło to ma w sobie wszystko, co powinien mieć świetny kryminał: intrygi, akcję, która przez większość książki trzyma w napięciu, lekki język, świetnie skonstruowanych bohaterów, dość oryginalny pomysł, który został świetnie wykonany. Coś czuję, że ta seria będzie jedną z moich najulubieńszych. • We współczesnych kryminałach często jest tak, że leje się bardzo dużo krwi. Nie ukrywam, iż lubię, jak tak się dzieje, niemniej nie zawsze jest to potrzebne. Ciemne sekrety to brutalna książka, ale ta okrutność nie jest najważniejsza. Autorzy bardziej skupili się na ludziach, ich relacjach ze sobą i psychice. • Od dziś moim ulubionym bohaterem jest Sebastian Bergman (i to nie dlatego, że mamy takie samo imię). Jest on tajemniczy, dobry w swoim fachu, niekiedy szczery, sarkastyczny, intrygujący, krytyczny… Ma za dużą samoocenę. Te negatywne cechy, których jest znacznie więcej, powodują, że nie da się go nie lubić. Owszem, na początku mnie mocno irytował, niemniej później go trochę bardziej zrozumiałem. Jedno jest pewne: to najbardziej intrygująca postać męska, jaką miałem okazję poznać (kobiecą jest oczywiście Joanna Chyłka). Pozostali bohaterowie, których jest dość sporo, również zostali ciekawie wykreowani i przedstawieni. • To dzieło pokazuje problem wyalienowania człowieka ze środowiska oraz dążenia do akceptacji. • Mimo iż wątek obyczajowy w tej książce jest bardzo ważny, to kryminalny odgrywa pierwsze skrzypce. • Zakończenie utworu bardzo mnie zaskoczyło. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. • Mnie najbardziej spodobało się wykreowanie bohaterów, pomysł oraz jego wykonanie. Krótko mówiąc: to majstersztyk literacki. • Podsumowując: bardzo polecam wam Ciemne sekrety. Dzieło to kryje w sobie wiele tajemnic, które warto jest odkryć. Jeśli uwielbiacie czytać kryminały, to sięgnijcie po tę powieść, gdyż rozwala ona system. • Za przekazanie książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca. • Tytuł: „Ciemne sekrety” • Tytuł oryginału: „Det Fordolda” • Autorzy: Michael Hjorth i Hans Rosenfeldt • Wydawnictwo: Czarna Owca • Cykl: Sebastian Bergman (tom I) • Seria: Czarna seria • Korekta: Mirosław Grabowski • Projekt okładki: Pär Wickholm • Zdjęcie na okładce: Bengt Olof Olsson/Scanpix/Forum • Wydanie: III • Oprawa: miękka • Data wydania: maj 2011 (data przybliżona) • Liczba stron: 487 • ISBN: 978-83-8015-560-2 • Źródło – okładka książki.
-
Rafał Kosik oprócz cyklu „Felix, Net i Nika” opublikował również powieści science fiction dla dorosłych czytelników: Mars, Vertical oraz Kameleon. Jest laureatem licznych nagród: Książki Roku Polskiej Sekcji IBBY, Małego Donga, Nautilusa, Sfinksa, nagrody im. Janusza A. Zajd;a oraz Literackiej Nagrody im. Jerzego Żuławskiego.* • Sięgnąłem po ten utwór, gdyż jest on bardzo znany. Ponadto bardzo lubię czytać młodzieżówki. Niestety nie udało mi się sięgnąć po tom pierwszy, niemniej jakoś bardzo nie przeszkadzało mi to w czytaniu. • Felix, Net i Nika są czternastolatkami, którzy przypadkowo przeżywają wiele przygód. Dlaczego zjawy podążają za nimi? O co chodzi z tajną maszyną? • Akcja utworu dzieje się praktycznie we współczesnym świecie. Autor podrasował go trochę, aby pasował do konwencji powieści. Był to bardzo dobry i udany zabieg. • Jestem oczarowany tą książką i wiem, że na pewno przeczytam wszystkie tomy, których jest sporo. Dzieło zostało napisane lekkim językiem, od samego początku zostajemy wciągnięci w wir akcji, jest bardzo dużo zabawnych momentów, z książki możemy dowiedzieć się wiele ciekawych i pouczających rzeczy. Pomysł jest oryginalny, ale nie za bardzo odkrywczy. • „To co dzisiaj robimy, ma wpływ na całe nasze życie. Od nas samych zależy, czy będzie to przyszłość szczęśliwa, czy też nastąpi Teoretycznie Możliwa Katastrofa.” • „Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa” na pewno zainteresuje młodszego czytelnika (10-12 lat), ale zachęcam do sięgnięcia po to dzieło również starsze osoby. Istnieje duża szansa, że również pchnie go w literacki świat. Na pewno można dużo rzeczy dowiedzieć się na temat wynalazków i fizyki. Jest to takie science fiction dla młodzieży. • Muszę wspomnieć o wydaniu. Dużym plusem jest okładka w twardej oprawie, która przykuwa wzrok. Znajdują się na niej główni bohaterowie. Wewnątrz książki znajdują się ilustracje obrazujące wszystkie przedmioty i stworzenia, które pojawiły się w utworze. Pomaga to nam je sobie wyobrazić. • Moim zdaniem nie trzeba znać poprzedniego tomu, by przeczytać ten. Oczywiście lepiej jest zapoznać się z poprzednią częścią, gdyż w tej jest kilka małych spoilerów dotyczących jej. Nie są one jakoś bardzo rażące. • Powieść ta pokazuje, że warto jest marzyć i robić to, co się kocha. Mówi nam również o tym, że prawdziwi przyjaciele pozostaną z nami na zawsze. Nawet jak nie jesteśmy bardzo bogaci. Oczywiście autor przemycił tu kilka problemów nastolatków, niemniej nie grają one pierwszych skrzypiec. • Felix jest gadżetomaniakiem, Net to urodzony informatyk, a Nika humanistka, która miewa bardzo trafne uwagi. Razem tworzą zgraną paczkę kumpli. • Podsumowując: polecam przeczytać tę książkę wszystkim tym, którzy chcą przeżyć bardzo ciekawą przygodę. • Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Powergraph. • Tytuł: „Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa” • Autor: Rafał Kosik • Wydawnictwo: Powergraph • Cykl: Felix, Net i Nika (tom II) • Korekta: Danuta Podgórska, Maria Aleskandrow • Projekt graficzny i okładka: Rałaf Kosik • Ilustracje: autor • Wydanie: I • Oprawa: twarda • Liczba stron: 532 • Data wydania: 01.01.2005 • ISBN: 978-83-61187-99-8 • Źródło – okładka.
-
Jakub Małecki – ekonomista, mieszka i pracuje w Poznaniu. Debiutował w marcu 2007 roku na łamach magazynu „Science Fiction, Fantasy & Horror”, w tym samym roku ukazały się jego kolejne opowiadania w „Nowej Fantastyce”, „Magazynie Fantastycznym” oraz antologii „Trupojad. Nie ma ocalenia”. W maju 2008 roku opublikował pierwszą powieść, „Błędy”, a w grudniu kolejną, pod tytułem „Przemytnik cudu”. Następne teksty znalazły się w „Nowej Fantastyce” oraz antologii młodych twórców fantastyki Nowe idzie.* • Zbiór siedemnastu opowiadań grozy opowiadających o świecie finansów, korporacji, samotności, śmierci i miłości. Co łączy zrozpaczonych rodziców, dresiarzy, sprzedawców ubezpieczeń oraz ludzi pracujących za biurkiem? • Wszystkie opowiadania mi się podobały, ale niestety, żadne z nich mnie nie przestraszyło. Pokazują nam one dramaty ludzi, którzy muszą sobie sami radzić z problemami. Książka została napisana lekkim językiem, autor miał dużo, bo aż siedemnaście, pomysłów na nietypowe opowiadania, które wpływają trochę na czytelnika, zmieniają jego światopogląd. • W horrorach przeważnie jest dużo krwi, latającego mięsa i trupów. Jakub Małecki odszedł trochę od tej konwencji i bardziej skupił się na klimacie oraz opisach uczuć i emocji postaci. • Autor przemyślał układ książki. Po tych trudniejszych i poważniejszych tekstach są lżejsze. Dzięki temu możemy tak jakby umysłowo trochę odpocząć, by móc potem dalej zanurzać się w historii. • Pan Małecki pokazał nam nasz świat, który został tylko odrobinkę zmieniony. Mnie się wydaje, że miało to pokazać, ile zła panuje na nim oraz to, iż są ludzie, którzy mają o wiele poważniejsze problemy, z którymi niełatwo jest się uporać. • Utwór ten skojarzył mi się trochę z dziełem „Wigilijne psy i inne opowieści”. Głównie ze względu na to, że obie książki czyta się szybko, ukazują nasze środowisko, mówią o problemach. • O tej książce dużo nie można napisać, coby nie zdradzić ważnych rzeczy. Podsumowując: „Zaksięgowanych” polecam wszystkim tym, którzy lubią czytać nietuzinkowe zbiory opowiadań. • Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Powergraph. • Tytuł: „Zaksięgowani” • Autor: Jakub Małecki • Wydawnictwo: Powergraph • Korekta: Maria Aleksandrow • Projekt graficzny i okładka: Rafał Kosik • Wydanie: I • Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) • Liczba stron: 316 • Data wydania: 21.10.2009 • ISBN: 978-83-61187-14-1 • Źródło – skrzydło książki.
Należy do grup