Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
46 47 48
...
117
  • [awatar]
    Iska
    "Podziemie pamięci" to orwellowska wizja świata według Yoko Ogawy. Akcja tej krótkiej powieści rozgrywa się na pewnej bezimiennej wyspie. Jej główną bohaterką jest młoda pisarka. Mieszka samotnie, bo jej rodzicie zmarli. Życie na wyspie nie jest łatwe. Codziennie coś lub ktoś z niej znika - na zawsze. Dotyczy to zarówno najzwyklejszych przedmiotów, jak i istot żywych, a nawet części ciała. Jak dotąd z ich świata zostały "wymazane" kapelusze, wstążki, dzwonki, fotografie, róże, a nawet ptaki. Co jednak się z ludźmi stanie, gdy w pewnym momencie znikną ze świata słowa? Słowa są niezwykle istotne dla głównej bohaterki. Za pomocą czego, będzie konstruować swoje fabuły, jak nie będzie miała ku temu odpowiedniego narzędzia? Przyjdzie jej żyć w ogromnej konspiracji i strachu. Ona jednak nie ma zamiaru poddać się jakiejkolwiek presji instytucji rządzącej wyspą, ani być całkowicie jej uległą. Niepokorna, chcąc jak najdłużej trwać w pewnej przyjętej "normalności" decyduje się nawet w podziemiach swego domostwa ukryć przyjaciela, bo temu potrzebna jest w pewnym momencie ochrona. I tak obydwoje w ukryciu zmagają się z samotnością i bezsensem swego losu, podejmując codziennie "małe bitwy" o zachowanie minimum człowieczeństwa. • Publikacja Ogawy to bardzo surrealistyczna wizja świata, w którym prym wiedzie absolutna dyktatura. Świata, w którym się nie dyskutuje o racjach. Książa ta, podobnie jak powieści, które wyszły spod pióra głównej jej bohaterki traktuje o utracie. Utrata jest nieodzownym elementem życia każdego z nas. Doświadczamy tego każdego dnia. Raz w sposób bardziej dotkliwy i zauważalny, innym zaś razem nieco mniej. Pozostawionej wówczas pustki nie da się niczym wypełnić, trzeba się z nią z czasem zwyczajnie pogodzić, bo takie jest życie. Ogawa pokazuje nam, że nie jesteśmy panami swego życia i tak jak wszystko zostało nam dane, tak samo szybko i brutalnie może nam zostać odebrane. W jednej bardzo krótkiej chwili. I dopiero po utracie czegoś, zauważamy zasadność istnienia danej rzeczy. Bez niektórych z nich rzeczywiście trudno jest funkcjonować. "Podziemie pamięci" to bardzo wymowna literatura, która daje bardzo wiele do myślenia. Polecam, rzecz godna uwagi
  • [awatar]
    Iska
    W kolejnej pełnej emocji historii o przygodach skarpetek główną rolę odgrywa, doskonale znany wszystkim czytającym wcześniejsze publikacje Pani Bednarek, Pinkerton. Po powrocie z przygody u boku Czarnej Frotte stał się nieodzownym elementem życia Małej Be. Został powiem jej futerałem na telefon, z którym praktycznie dziewczynka nigdy się nie rozstaje. Dzięki temu dzielny Pinkerton jest ze wszystkimi informacjami na bieżąco. Tym razem przed nim nie lada wyzwanie. Z domu Małej Be w tajemniczych okolicznościach dochodzi do uprowadzenia papugi o imieniu Zbigniew, którą mama dziewczynki niedawno zakupiła. Po ptaku zostaje tylko jeden ślad - zielone piórko z ogonka, spoczywające na środku dywanu. Czujny Pinkerton decyduje się wkroczyć do akcji i rozwiązać tą arcyciekawą zagadkę kryminalną. Oczywiście w jej rozwiązaniu pomagają mu pozostałe tekstylia z kosza z brudną bieliznę i pewien intrygujący jamnik. W całą sprawę zostaje zamieszany także tata Małej Be, niejaka mecenas Myszko, niep­rzew­idyw­alny­ w swych zamiarach Pirat, a nawet sam Święty Mikołaj ze swoim reniferem... Jaki jest finał całej tej historii? Najlepiej przekonajcie się sami. • Pani Bednarek znów nie zawodzi. Serwuje czytelnikowi pełną energii i nieoczkiwanych zwrotów akcji opowieść dete­ktyw­isty­czną­. Wręcz rzeczą niemożliwą jest się przy niej nudzić. Polecam małym, jak i dużym lekturę. Dajcie się ponieść tej sensacyjnej przygodzie. Satysfakcja gwarantowana.
  • [awatar]
    Iska
    Czy można pomylić kogoś z kapeluszem? • Okazuje się, że umysł ludzki potrafi płatać różne figle i, że tego typu pomyłka jest całkiem możliwa. Publikacja Sacka to książka o istocie człowieczeństwa, w której autor przedstawił analizy osób chorych w kontekście psychicznym. W wielu zapr­ezen­towa­nych­ przez niego przypadkach ludzie dotknięci pewnymi neurologicznymi schorzeniami nie zdawali sobie z tego do końca sprawy. Żyli i nauczyli się funkcjonować w społeczeństwie nawet ze swymi "defektami", nie dostrzegając absolutnie żadnego z tym problemu. W tej pasjonującej i zarazem ważnej książce zagłębiamy się w najbardziej skrywane meandry ludzkiej psychiki. Okazuje się, że nasz mózg skrywa ogromnie wiele tajemnic, których do końca istnienia świata pewnie nawet najw­ybit­niej­szym­ neurologom oraz neur­opsy­chol­ogom­ nie uda się ich do końca zbadać. Jest on jedną z tych części naszego ciała, która zawsze będzie nas zaskakiwać. Przedstawione przez Sacksa przykłady defektów mózgu są zadziwiające, szokujące, wręcz niep­rawd­opod­obne­. Choć Sacks jest naukowcem, to to co zostało przez niego opisane na kartach tej książki nie jest dla zwykłego odbiorcy tego tekstu niezrozumiałe. Wszystko zostało wyraźnie przedstawione w sposób głęboki, ale jednocześnie bardzo prosty i w dużej mierze literacki. Uważam, że neur­opsy­chol­ogia­ to pasjonująca dyscyplina naukowa, pozwalająca na lepsze poznanie naszego mechanizmu myślowego. • Wszystkim gorąco polecam tą szalenie fascynującą lekturę, która niewątpliwie zmusza czytelnika do podjęcia refleksji nad sobą. Każdy z nas bowiem w zakresie działań swojej psychiki jest w pewnym stopniu, choćby nawet niewielkim, niekompletny. Nasz umysł gdzieś głęboko skrywa całe mnóstwo lęków, które cichutko sobie drzemią i lepiej byłoby dla nas, gdyby nigdy się nie obudziły, ale... nie posiadamy takiej władzy, aby ten nasz mózg w pełni kontrolować. Jego możliwości są ponadprzeciętne i dalej niezbadane.
  • [awatar]
    Iska
    Islandia z innego punktu widzenia... • Książka napisana przez Piotra Milewskiego o jednym z najzimniejszych krajów Europy nie jest przewodnikiem turystycznym, jest czymś z pogranicza reportażu i nieco fabularyzowanej powieści sentymentalnej. • Autor zainspirowany reprintem dzieła Daniela Vettera, który w wieku XVII odwiedził Islandię i spisał wrażenia ze swego na niej pobytu, postanowił pójść niejako w ślady za Morawianinem i wyruszył w drogę ku krainie lodowców i kraterów powulkanicznych. Niestety nie spodziewał się, że podczas swego na Islandii pobyty doświadczy najzimniejszego lata od pięć­dzie­sięc­iole­cia. Wiele sytuacji dało mu w kość. Samo podróżowanie z ogromnym i ciężkim plecakiem w bardzo niskiej temperaturze nie należało wcale do łatwych. Do tego noce spędzone w namiocie targanym często silnym wiatrem. Ogromną rekompensatą za podróż w trudnych do zniesienia warunkach pogodowych było piękno naturalnego polodowcowego krajobrazu, który na każdym turyście wywiera jednak ogromne wrażenie. W różnych miejscach swego pobytu autorowi udawało się trafić na niesamowitych ludzi, którzy swymi opowieściami o życiu na wyspie, panujących na niej tradycjach, ale także przeróżnych ograniczeniach raz potrafili wprowadzić czytelnika w niesamowite wręcz zdumienie, a innym zaś razem w konsternację. Bo funkcjonować w kraju, gdzie częściej noc jest znacznie dłuższa od dnia i nie oszaleć to naprawdę cud. I choć wielu bohaterów tej historii przyznało się z jakimi problemami często przychodzi się borykać mieszkańcom wyspy, to i tak w większości nie potrafią sobie oni wyobrazić życia gdzieś indziej. • Pełna osobistych refleksji i porównań do opisów z dzieła Vettera opowieść Milewskiego o mimo wszystko dla wielu nieco egzotycznej Islandii jest intrygującą historią, napisaną w bardzo literacki sposób, którą czyta się z czystą przyjemnością. Myślę, że jest doskonałą lekturą zachęcającą do podróży tych, którzy marzyli o odwiedzeniu tego miejsca, a jeszcze się na taki krok nie zdecydowali. Polecam gorąco publikację.
  • [awatar]
    Iska
    Bycie rodzicem to niełatwa rola. Poradnik Joanny Faber i Julie King to dobra rzecz, dzięki której można stać się nieco lepszym opiekunem dla dziecka, niż do tej pory się nim było. Czasami trudno jest poradzić sobie z niesfornymi maluchami i ich codziennym funkcjonowaniem w świecie dorosłych. Są wśród nich mali bałaganiarze, niejadki, ciągłe marudy, histerycy itd. Jak tu sobie z nimi wszystkimi poradzić nie wyrządzając im krzywdy? Nikt nie mówił, że wychowywanie dzieci to sztuka prosta i że każdy kto zostaje rodzicem, dzięki instynktowi poradzi sobie w absolutnie każdej trudnej sytuacji. Nic bardziej mylnego. Pewne mechanizmy zachowań warto byłoby sobie przyswoić, aby nasze wspólne życie było znacznie bardziej znośne w wielu jego aspektach. Autorki niezwykle obrazowo, za pomocą niezliczonych ilości przykładów dostarczają czytelnikowi kilka cennych wskazówek, w jaki sposób należy komunikować się z dziećmi, aby rozwiązywać trudne sytuacje bezkonfliktowo i w miarę możliwości bezstresowo dla nas i dla naszych pociech. Na dodatek ważne jest, aby w każdym kryzysowym momencie w ciągu dnia mieć na uwadze potrzeby dziecka i nas samych. Akceptujmy uczucia, powstrzymujmy agresję oraz złość, stosujmy proste komunikaty w formie haseł, albo włączmy się do gry na zasadach dziecka, by pomóc mu na jego własnych warunkach rozwiązać trudną sprawę. • Osobiście uważam, że wiele wskazówek przedstawionych w tej publikacji ma naprawdę sens. Zgodzę się, że nie każde dziecko będzie reagowało na nie w sposób zgodny z naszymi oczekiwaniami. Faktem jest, że potrzeba czasu, ogromnej mobilizacji oraz wewnętrznej siły, aby w momencie największego kryzysu dać sobie błyskawicznie radę, wykorzystując do tego chociażby jedną z przytoczonych możliwości "ogarnięcia" danego tematu. To diabelsko trudna sztuka, aczkolwiek jak to mówią trening czyni mistrza. Ja ciągle nad tym pracuję i nie poddam się tak łatwo. W końcu matką zostaje się na całe życie, a problemy dorastają wraz z naszymi dziećmi. Polecam lekturę. Z pewnością warto poświęcić jej sporo czasu.
Ostatnio ocenione
1
...
5 6 7
...
98
  • Bracia Świętego Mikołaja
    Talko, Leszek K
  • Wyznania
    Minato, Kanae
  • Tappi i pierwszy śnieg
    Mortka, Marcin
  • Operacja Magiczne Miasteczko
    Horst, Jørn Lier
  • Elf do zadań specjalnych
    Wierzbicka, Katarzyna
  • Walenty i spółka budują piramidę
    Oworuszko, Monika
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo