Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
grejfrutoowa

Mam na imię Agnieszka. Jestem absolwentką socjologii i filologii polskiej. Interesuję się mediami, dużo fotografuję, uwielbiam filmy o Jamesie Bondzie.

Od 2012 roku prowadzę bloga recenzenckiego www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com. Książki kocham od zawsze, nauczyła mnie tego moja mama. To ona pokazała mi, że czytanie może być przyjemnością. Od niej też wzięła się u mnie pasja do gromadzenia lektur. Mama od młodości kupowała kolejne tomy, dzięki czemu w moim domu zawsze były książki. Dziś ja uzupełniam domową biblioteczkę, a mama mi kibicuje. Zawsze sprawdza, co ciekawego przyniósł mi listonosz.

Uważam, że każda książka ma w sobie coś dobrego. Staram się to pokazać w moich recenzjach.

Czytam różne lektury - dla dzieci, fantastykę, obyczaje, kryminały, reportaże... Nie jestem wybredna, interesuje mnie wszystko. Uwielbiam poznawać nowych autorów. Przyznaję się bez bicia, że kocham piękne okładki, a w autobusach zerkam na tytuły, które czytają inni.

Najnowsze recenzje
1
...
117 118 119
...
172
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Holly Webb to popularna autorka książek dla dzieci. Ma na swoim koncie pozycje dotyczące zarówno małych dziewczynek o czarodziejskich mocach, jak i wielbicieli zwierząt. Kolejne jej pozycje, które ukazały się w Polsce to seria „Przyjaciele Holly Webb”. Jedną z książek w tej serii jest „Szukając misia”, która ukazała się w 2014 roku dzięki wydawnictwu Znak. • Ben i Cassie przygotowują się do remontu domu. Od teraz będą mieli własne pokoje. Oboje się z tego cieszą – Ben ma dość wszędzie porozrzucanych pluszowych misiów siostry, a Cassie będzie mogła w końcu rozrabiać we własnych czterech ścianach. Ekipa remontowa składa się z dwóch mężczyzn, którzy wyglądają jak piraci. Dzieci podsłuchują jak jeden z nich nuci piracką melodię. Na dodatek nie zaprzecza, że jest piratem! Ben początkowo nie wierzy w teorię siostry na temat poprzedniego zawodu budowlańca, jednak gdy widzi go na statku zacumowanym w parku, zdaje sobie sprawę, że może nie jest to tylko wyobrażenie. Budowlańcy opowiadają dzieciom o dole, który wykopali. Twierdzą, że to pułapka na niedźwiedzie, które mieszkają na końcu ich ogrodu. Cassie chce koniecznie zobaczyć nietypowego mieszkańca. Ben ponownie jej nie wierzy, ale w końcu i jemu wydaje się, że spostrzegł misia. By nie zapomnieć, jak wyglądał, rysuje go. To wielka pasja chłopca – rysowanie. Ma talent, którego nie dostrzega tata, ale doceniają budowlańcy. Remont jednak dobiega końca, trzeba pożegnać się z nowymi przyjaciółmi i opowiedzieć tacie o niedźwiadku… • Sympatyczna opowieść o rodzeństwie, które pewnego wieczoru widzi w swoim ogrodzie coś na kształt niedźwiadka napisana jest poprawnie i lekko. To opowieść nie tylko o wyobraźni i zaufaniu, ale też o samotnie wychowującym ich ojcu i o pozbywaniu się uprzedzeń względem obcych osób. Dzieci zaprzyjaźniają się z budowlańcami-piratami, dostają od nich rady, których nie daje im pracujący ojciec. W końcu jednak i on będzie musiał zrozumieć, że nie można żyć wyłącznie pracą. • Ben to nieśmiały chłopiec, który uwielbia rysować. Chce być autorytetem dla młodszej siostry, chociaż nie ma lekko – dziewczynka jest otwarta i śmiała, szybko nawiązuje nowe znajomości i ma mnóstwo koleżanek. Ben natomiast zostaje wyśmiany z powodu słabej gry w piłkę. Dopiero, gdy ktoś docenia jego rysunki, przestaje przejmować się opinią jednego z kolegów i robi to co lubi. Dzięki swojej pasji zjednuje sobie wiele osób. • Książka napisana jest prostym językiem. Dialogi są dość krótkie, nie ma w nich skomplikowanych słów. Czcionka jest spora, treść ładnie rozłożona na stronach (nie jest jest zbyt dużo, oczy się nie męczą podczas czytania) – młodzi czytelnicy na pewno poradzą sobie z samodzielnym czytaniem. • Holly Webb jak zwykle przemyciła w swojej książce kilka cennych wartości, o których nie wolno zapomnieć w życiu. To m.in. współpraca rodzeństwa, lojalność, wiara we własne możliwości, przyjaźń i upór. Ben mimo że nie wierzy siostrze, nie szydzi z niej, lecz tłumaczy racjonalnie, czemu nie może się z nią zgodzić. Nie zarzuca jej jednak kłamstw i razem z nią chce zobaczyć misia. Cassie natomiast staje w jego obronie podczas rozmowy z tatą i przyznaje się tym samym do tego, że zna brata lepiej, niż myślał. • To sympatyczna opowieść, którą warto przeczytać razem z dzieckiem. Nawet dorośli znajdą w niej coś, o czym warto pomyśleć po lekturze. Poza tym to mądra historia, krótka i zwięzła, napisana lekko i z dziecięcej perspektywy. • Komu polecam? Tym, którzy chcą dać dziecku coś interesującego do czytania. To miła lektura, która zapełni dzieciom wieczór i da im wiele chwil wypełnionych zabawą w dobrym towarzystwie!
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Holly Webb to znana na całym świecie autorka książek dla dzieci. Pisze głównie o zwierzętach, ale także o uzdolnionych magicznie dziewczynkach. Jej książki biją rekordy popularności. W 2014 roku wyszła nowa seria jej autorstwa. „Przyjaciele Holly Webb” wydał Znak. Jedną z pozycji w tej serii jest „Kotek Pingwin”. • Ulubionym zajęciem Alfiego i jego kota Pingwina jest wylegiwanie się na drzewie w ogródku sąsiadki. Starsza kobieta nie może wychodzić, dlatego Alfie czuje się tu bezpiecznie i może spokojnie obserwować okolicę. Niestety, do domu obok wprowadza się córka i wnuczka kobiety. Dziewczynka zaczyna chodzić z Alfie’m do klasy. Na dodatek przyłapała go na drzewie i kazała więcej się do niego nie zbliżać. Gdy mama Alfiego zaprasza ją na podwieczorek, chłopiec jest zły. Grace zaprzyjaźnia się za to z kotem Alfiego, Pingwinem. Kusi go pysznościami i zatrzymuje na noc. Chłopiec nie może uwierzyć w podstęp dziewczyny i w naiwność kota. Gdy Pingwin znowu nie wraca na noc, Alfie podejrzewa, że znowu skusiły go smakołyki u Grace. Jednak dziewczynka zaprzecza. Gdzie zatem podział się kot? Czy zajrzał do zupełnie innej rodziny i tam został? A może potrącił go samochód? Alfie i Grace łączą siły i wspólnie wyruszają na poszukiwanie zguby. • Narracja trzecioosobowa jest opisem tylko i wyłącznie tego, co robi Alfie. To jego śledzimy podczas czytania i poznajemy jego myśli, gdy ginie jego kot. Drugą ważną postacią jest Grace, która jest jednak tylko tłem dla zachowania chłopca. • Alfie to miły chłopak, który uwielbia swojego kota. Jednak, gdy Pingwin znika, jest przerażony i za wszelką cenę chce go odnaleźć. Nie zważa nawet na to, że jego towarzyszka ma większy kłopot. Zły nastrój związany z zaginięciem przyjaciela Alfie odreagowuje na rodzicach. • Grace jest interesującą postacią. To pyskata, sprytna dziewczynka, która łazi po drzewach i nie wstydzi się dorosłych. Ma chorą babcię, u której teraz mieszka. Kot sąsiada przypada jej do gustu, dlatego chce go zatrzymać, twierdząc, że przecież i tak jest przybłędą. By zmusić Pingwina do mieszkania u siebie, kusi go smakołykami. • Język pozycji jest prosty, zdania są krótkie, a dialogi pojawiają się dość często. Duży rozmiar czcionki jest plusem dla czytających dzieci. • Historia jest pouczająca i mądra. Dzieci mimo że się nie lubią, łączą siły we wspólnym osiągnięciu celu. Pingwin to niezależny kot, który spłatał im obojgu figla, strasząc przy tym najbardziej samego siebie. Dorośli nic nie wiedzą o wyprawie poszukiwawczej dzieci, które radzą sobie same doskonale. Grace początkowo irytuje podczas czytania, jednak na koniec zmienia się. Widać, że rozumie, że jej babcia jest chora i niemiłym zachowaniem stara się odegnać od siebie złe myśli. • Komu polecam? Jeśli szukacie lektury dla dzieci, która je zajmie i oczaruje, na pewno będzie to dobry wybór. Maluchy znajdą tu przygodę, trochę humoru i sporo odwagi. Natomiast dorośli zobaczą, że dzieci rozumieją więcej, niż do tej pory mogło im się wydawać. To książka dobra na prezent, do czytania razem do poduszki, lub jako lektura dla samodzielnych czytających.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Holly Webb to znana na całym świecie autorka książek dla dzieci. Ma na swoim koncie kilka serii, które podbiły serca najmłodszych czytelników i ich rodziców. Jedną z nowych serii, która ukazała się w Polsce, jest Przyjaciele Holly Webb. W cyklu tym znajdziemy m.in. książkę „Czekoladowy piesek”. Seria została wydana dzięki wydawnictwu Znak. • Amy i Lara jadą z rodzicami nad morze. Wspólny wyjazd jest jednak dla Amy koszmarem. Okazuje się, że musi dzielić pokój z młodszą siostrą. Na dodatek mama oznajmia jej, że po powrocie do domu również będzie musiała podzielić się pokojem z Larą. Niedługo bowiem urodzi się dzidziuś, który potrzebuje własnego zakątka. Rodzice zdecydowali, że oddadzą mu pokój Lary, a ją przeniosą do Amy. Dziewczynka jest niezadowolona. Nie chce dzielić się swoim pokojem z siostrą. Wspólny wyjazd przekonuje ją jednak do tego, że może nie będzie tak źle. Po powrocie do domu, Amy wyjeżdża znowu na obóz zuchów. Tam tęskni za siostrą, ale też zdaje sobie sprawę, że dzielenie z kimś pokoju to nie zawsze tylko rozrywka. Gdy odbiera ją tata, dziewczynka zostaje poinformowana o przeprowadzce Lary. W pokoju Amy znajdują się rzeczy młodszej siostry. Niestety, Lara jest zadowolona z faktu posiadania nowej współlokatorki i koniecznie chce przemianować ten pokój na wspólny. Złości się, gdy Amy nie pozwala jej zawiesić plakatów. Dziesięciolatka nie wytrzymuje i ucieka z domu razem z psem, Czoko. Odnajduje ją jednak ojciec. W domu czeka na nią niespodzianka – Lara przejęta słowami siostry postanawia zamieszkać pod stołem. Na dodatek zbliżają się jej urodziny, a mama zaczyna rodzić. Lara jest naburmuszona i nie rozumie, dlaczego dzidziuś jest ważniejszy od jej przyjęcia. • Amy to dzie­sięc­iole­tnia­ dziewczynka, która przyjaźni się z własną siostrą. Jednak nie podoba jej się fakt, że będzie musiała dzielić z nią pokój. Jest rozdarta – kocha Larę, ale nie chce oddawać jej swojej przestrzeni. Rozumie jednak sytuację, w której się znalazła i zaciska zęby, mimo niezadowolenia. • Lara natomiast jest zupełnie inna. Ma postawę roszczeniową. Złości się na rodziców, że mają nowe dziecko, które zabrało ich uwagę, mimo że powinni przeznaczyć ją dla Lary i jej urodzin. Nie chce pomóc opiekunce, która się nimi zajmuje, rzuca kłody pod nogi siostrze i ciągle myśli tylko o sobie. • Książka napisana jest prostym językiem. Dialogi są krótkie, więcej mamy tu narracji. Często przedstawione zostały uczucia Amy, którą śledzimy wraz z narratorem. Najmniej w tym wszystkim jest psa, co mnie zaskoczyło – po tytule spodziewałam się jakiejś historii z nim w roli główniej. Jest on jednak tylko epizodycznie przedstawiony. Całą opowieść skradły siostry wraz z ich skomplikowanymi relacjami. • Jednym z wątków tu poruszonych jest powiększenie rodziny. Widzimy je z perspektywy dzieci, które będą miały nowe rodzeństwo. Amy nie zaprząta sobie tym głowy, za to Lara jest oburzona tym faktem. Obie muszą z czegoś zrezygnować, by nowemu członkowi rodziny żyło się wygodnie. Rodzice zapominają o swoich starszych córkach, nie mają czasu na przygotowanie urodzin dla Lary, ani rozmowę o zmianach w domu jakie nastąpią, gdy pojawi się ich braciszek. • Moim zdaniem jest to historia mądra i pouczająca. Co prawda Lara denerwuje swoim zachowaniem, ale ma zaledwie kilka lat i jej świat kręci się jedynie wokół własnych potrzeb. Starsza od niej Amy rozumie powagę sytuacji i jest w stanie pogodzić się z nią. Rodzice natomiast nie zauważają niezadowoleń u córek, zajęci są nowym członkiem rodziny. • Komu polecam? Zdecydowanie to książka dla tych dzieci, które będą miały niedługo własne rodzeństwo. To także lektura obowiązkowa dla rodziców, by mogli zobaczyć, co przeżywają ich pociechy w tym trudnym czasie. To przyjemna opowieść, w której tym razem zabrakło nieco zwierzaka, ale za to mamy interesującą historię o relacjach w rodzinie, co rekompensuje inne braki.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Jennifer A. Nielsen jest autorką serii książek „Trylogia władzy”. Pierwszą częścią jest „Fałszywy książę”. Książkę wydał Egmont w 2013 roku. • Sage jest niepokornym nastolatkiem, który pewnego dnia zostaje wykupiony z sierocińca przez Connera, arystokratę. Ma on plan – spośród czterech chłopców chce wybrać następcę tronu. Jaron, syn królewski, zginął cztery lata temu. Nikt nie pomyślałby o nim, gdyby nie fakt, że rodzina królewska została zamordowana. Ta wieść nie rozniosła się jeszcze wśród poddanych, ale plotki zaczynają już krążyć. Regenci wiedzą, że może to wywołać wojnę domową, chcą sami zasiąść na tronie. By tego uniknąć Conner chce zrobić z sierot książęta i posadzić jednego na tronie. W ten sposób będzie pośrednio rządził i nie dopuści do władzy znienawidzonych arystokratów. Chłopcy są chętni do nauki, gdy okazuje się, że karą za niep­osłu­szeń­stwo­ i niewybranie ich na księcia będzie śmierć. Sage nie chce być królem – zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie miał władzy, a cały czas ktoś będzie czyhał na jego życie. Nie stara się tak bardzo, jak by tego życzył sobie Conner, przez co nieraz obrywa. Gdy dochodzi do wyboru okazuje się, że to jego kolega zostanie fałszywym księciem, którego Conner osadzi na tronie. Sage wie jednak, że nie umrze. Musi tylko zacząć wprowadzać w życie swój plan. • Narracja pierwszoosobowa pozwala nam poznać myśli i uczucia Sage’a. To niepokorny, pyskaty, wyrachowany chłopak, który nie zamierza kłamać, by pomóc w osadzeniu fałszywego księcia na tronie. Czasem jednak narracja jest jakby zawieszona. W jednej chwili chłopak mówi, że wymyka się przez okno, by w następnej wspomnieć, że wrócił i zastał swoich towarzyszy śpiących. Nie wiemy, co robił w międzyczasie. • Postacie drugoplanowe są interesujące. Chłopcy z sierocińca to ulegli młodzieńcy, chociaż każdy widzi w byciu księciem jakąś szansę dla siebie. Słudzy Connera są swoimi prze­ciwi­eńst­wami­ – jeden nienawidzi Sage’a z całego serca, drugi chce mu pomóc. Jest jeszcze cała gromada służących, których Conner wcale nie szanuje, w tym Imogena, którą bardzo lubi główny bohater. • Początkowo akcja nie jest zbyt szybka, chociaż mamy tu i przemoc, a nawet śmierć. Większość z niej zajmuje jednak nauka bycia księciem, do której Sage się nie bardzo przykłada, dlatego mało o tym wiemy. Poza tym wydaje się, że chłopak sprzeciwia się wszystkiemu dla samej zasady bycia na nie. To trochę męczące, w pewnym momencie wydaje się, że chce on koniecznie umrzeć. Dopiero pod koniec książki czytelnik dostaje rozwiązanie tej zagadki, a akcja przyspiesza i nabiera rumieńców. • Była to przyjemna lektura o prostym języku, krótkich dialogach i sporej dawce intrygi. Okazało się, że mimo dość średniego początku, gdzie historia zbyt się rozwlekła, książka była całkiem przyjemna. Na pewno sięgnę po kolejną część, bo jestem ciekawa jak poradzi sobie główny bohater. • Komu polecam? Na pewno wielbicielom książek młodzieżowych. Znajdziecie tu przyjaźń, intrygę, kłamstwo i strach. Ale będzie też lojalność, władza i szukanie własnej tożsamości. A przede wszystkim odnajdziecie tu krnąbrnego bohatera, który igra z ogniem na każdym kroku. Warto zerknąć chociażby dla niego.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Edyta Łysiak pracowała jako dziennikarka. Specjalizowała się w rolnictwie, co łączyło się z jej wykształceniem. Zadebiutowała powieścią „Tak się nie robi” wydaną w 2014 roku przez Novae Res. • Marta w Sylwestra postanawia, że następne powitanie roku spędzi z mężczyzną. Zaczyna szukać dla siebie faceta. Postanawia wzorem koleżanek, zacząć od czatu i portali randkowych. Odzywa się do niej kilku interesujących kandydatów. Niestety, interesujący są jedynie wirtualnie. Podczas spotkań na żywo szybko wychodzą ich mankamenty. Marta zaczyna mieć wrażenie, że mężczyźni szukają w Internecie tylko przygody i zaspokojenia seksualnego. Dziwi ją, że większość z nich jest żonatych. Swoją wiedzą dzieli się z koleżankami. Oprócz zmagania się z poszukiwaniem miłości, kobieta musi stawić czoła problemom w pracy. Poza tym okazuje się, że w jej rodzinie też nie jest najlepiej. Do tej pory unikała kontaktów z rodzicami. Teraz będzie musiała zacisnąć zęby i odezwać się do bliskich. • Narracja pierwszoosobowa w tej pozycji jest dobrym wyjściem. Marta opowiada o swoich uczuciach, rozczarowaniach, zawodach i snach. Przytacza też fragmenty maili, rozmów na czatach. Pojawiają się również dialogi, chociaż większość książki to narracja. • Marta to ciekawa bohaterka. Nie mówi o sobie wszystkiego, wielu rzeczy dowiadujemy się wraz z kolejnymi stronami. To typowa singielka – pracuje dużo, mieszka w wynajętym mieszkaniu, dużo pije, jest uzależniona od komputera. Poza tym umawia się na randki i szuka idealnego mężczyzny. • W książce pojawiło się kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. Przede wszystkim relacje damsko-męskie opisane na różnych gruntach. Poza tym nowe technologie, które ułatwiają kontakt z innymi ludźmi. Pojawiły się tez wątki związane z rodziną i problemami rodzinnymi. Nie były to tylko kwestie trudnych relacji z matką, ale też problemy z bratową, daleko mieszkająca siostra itd. • Język jest dość interesujący. Narracja prowadzona jest w lekki sposób, niemal pamiętnikarski. Czasem zdarzają się błędy, ale są one celowe i użyte tylko w przytoczonych fragmentach rozmów. Jest to świadoma stylizacja, która jest moim zdaniem genialnym chwytem. • Poza tym opowieść toczy w nieco ironicznym tonie. Sympatyczna narratorka jest tu główną perełką książki. Jej czas jest trochę dziwnie odmierzony, czasem brakowało mi dokładniejszych danych, czasem szczegółów spomiędzy kolejnych opowieści. Rok, w którym zamknęła się powieść, okazał się fragmentaryczny. Umknęły mi np. gdzieś wakacje. Niektóre miesiące rozwlekały się niemiłosiernie, inne mknęły niepostrzeżenie. • Ogólnie książka jest niezła, chociaż miałam wrażenie, że pod koniec autorka nieco odpuściła i poszła na łatwiznę wklejając więcej rozmów z czatów niż narracji. Poza tym lektura była interesująca, kibicowałam Marcie w poszukiwaniach i wraz z nią zastanawiałam się, jak kobieta może obecnie znaleźć sensownego partnera. • Komu polecam? Jeśli szukacie lekkiej, zabawnej a momentami gorzkiej lektury, to właśnie coś dla was. To powieść o współczesnej kobiecie, ze współczesnymi problemami, podana w ciekawej otoczce. Spędzicie z nią miły wieczór, to zagwarantowane.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
57
  • Koreańczycy
    Ahrens, Frank
  • Shinrin-Yoku
    Li, Qing
  • Latawce
    Lis, Agnieszka
  • Czy to pierdzi?
    Caruso, Nick
  • Więzy krwi
    Nix, Garth
  • Szeptać
    Fryc, Hubert
Należy do grup

Kraków PBP
wojciech
Krystyna
Pabianice MBP
aleksandra.s.1.1.3.9
CheshireCat
izabelasliwinska
kajka24
sowilas
isabelczyta
bookslara
Misieczka
monikam1986
basia.ptasznik
Irulan
Zaczytany-w-Ksiazkach
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo