Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Oleska Biblioteka Publiczna
Rodzaj: | Biblioteki publiczne |
---|---|
Telefon: | +34 358 28 34 |
Województwo: | opolskie |
Powiat: | oleski |
Adres: |
ul. Aleksandra 5 46-300 Olesno |
E-mail: | bibliosfera@olesno.pl |
Wypożyczalnia Główna czynna od poniedziałku do piątku w godz. 8:30 - 18:00, w soboty w godz. 8:00 - 13:00
Oleska Biblioteka Publiczna - w Internecie od 2000 roku.
Internetowa Biblioteka Olesno: bibliotekaolesno.pl
Biblioteka Olesno również na Facebooku i Instagramie
Województwo: opolskie
Powiat: oleski
Adres: ul. Aleksandra 5
46-300 Olesno
E-mail: bibliosfera@olesno.pl
Najnowsze recenzje
-
"Saszeńka" i "Pewnej Zimowej nocy" - mądre książki o Rosji właśnie, a właściwie o Związku Radzieckim, o jego przywódcy – wielkim Stalinie, wreszcie o człowieku radzieckim, dławionym przez potężną machinę totalitarnego państwa. • Opisana w nich rzeczywistość to świat, w którym dominuje strach. Bo terror, okrucieństwo, czasem wręcz bestialstwo to pochodne strachu… Odczuwają go wszyscy: malutkie dzieci, niedorosła młodzież, a także dorośli, ci zwyczajni obywatele, prześladowani na różne sposoby, i ci, na stanowiskach, blisko związani ze Stalinem, których życie, wydawałoby się, usłane jest różami. Dzięki pisarskiemu mistrzostwu Montefiorego odczuwa go także czytelnik, zapoznając się z kolejnymi fragmentami losów bohaterów. Czuje się ten strach np. w momencie wizyty Stalina w domu młodych Palicynów. Ogarnia on nas, gdy budzi się pięcioletnia córka Saszeńki i zaczyna rozmowę z Wodzem Narodu. Może powie coś, co w uszach Stalina będzie nieprawomyślne i skaże na śmierć jej rodziców? Aresztowania, rozłąka z bliskimi, niepewny los uwięzionych, przesłuchania na Łubiance, katowanie, wymuszanie zeznań to obraz rzeczywistości tamtych czasów. Ukazany bardzo przekonująco, po mistrzowsku. • Ciąg dalszy recenzji autorstwa Gabrieli Kansik z Oleskiego DKK: [Link] (wp.me/p2qabO-TJ)
-
Książka optymistyczna, niosąca nadzieję i dająca receptę na udane życie nie musi być od tego życia oderwana. Oto przykład. • Richard Paul Evans to amerykański powieściopisarz, którego książki SĄ CZYTANE. Napisał ich kilkanaście, kilka z nich zostało sfilmowanych, ale wszystkie są pochłaniane z namiętnością przez miliony czytelników, przekładane na języki obce, wydawane po wielokroć jako wydania zarówno kieszonkowe, jak i luksusowe. Co sprawia, że są one tak popularne, że się na nie czeka i do nich wielokrotnie wraca? • Jedną z ostatnio napisanych powieści Evansa są "Zimowe sny", na jej przykładzie można pokusić się o odpowiedź na zadane wyżej pytanie. • "Zimowe sny" to książka z rzędu tych optymistycznych. Niosąca nadzieję i dająca receptę na udane życie. Nie znaczy to wcale, że od tego życia oderwana. Wręcz przeciwnie. Bardzo prawdziwie opisuje rzeczywistość, przytacza przykłady zdarzeń, które na co dzień mają miejsce w prawdziwym życiu, przypadków losowych, z którymi człowiek musi się zmierzyć, wydarzeń, które zaistnieć mogą w każdym miejscu i w każdym czasie... • Ciąg dalszy recenzji autorstwa Gabrieli Kansik z Oleskiego DKK: [Link] (wp.me/p2qabO-PF)
-
To utwory o uczuciach. Pierwszoplanowym, najważniejszym wydaje się być szczęście. Bohaterowie, walcząc o swoje szczęście, walczą równocześnie o miłość. • Książki Anny Ficner-Ogonowskiej to według mnie uchwycony na kartach papieru fragment życia. Z wszystkimi jego wzlotami i upadkami, którego bohaterowie przebywają raz (pozwalam sobie zacytować za Anią z Zielonego Wzgórza) w „krainie rozkoszy”, innym razem w „otchłani rozpaczy”. Bo przecież takie jest samo życie – przynosi i radość, i ból, i rozpacz, i szczęście… • O książkach Anny Ficner Ogonowskiej pisze Gabriela Kansik z oleskiego Dyskusyjnego Klubu Książki: [Link] (wp.me/p2qabO-OV)
-
Choć nie lubię czytać o przegranym życiu, jednak ciekawym staje się poznawanie losów ludowej poetki, która kiedyś w młodości uwierzyła, że wiedza i nauka to wielka wartość, a pod koniec życia z goryczą stwierdziła: „Gdybym się nie nauczyła czytać i pisać, ja głupia, byłabym może szczęśliwa. • W tekście znanej piosenki biesiadnej czytamy: My, Cyganie, co pędzimy z wiatrem / my, Cyganie, znamy cały świat/ My, Cyganie, wszystkim gramy / a śpiewamy sobie tak... Książka Angeliki Kuźniak wywołuje w wyobraźni czytelnika właśnie taki obraz tańczących, grających, śpiewających Cyganów, wędrujących po kraju w swoich taborach, tęskniących za przestrzenią, za życiem w zgodzie z naturą, za wolnością. Obok tego romantyczno-lirycznego obrazu swobody, nieujarzmionej witalności i nieposkromionej tęsknoty za odkrywaniem piękna i tajemnic świata, z kart reportażu wyłania się szara rzeczywistość, która jak szaranagajama z wiersza Mirona Białoszewskiego jest równie piękna, gdy jej zabraknie. Codzienne zmaganie się z trudami bytu, szukanie pożywienia, troska o rodzinę, okrutne odepchnięcie przez nie-Cyganów, izolacja społeczna, niezrozumienie, brak tolerancji, ciągła walka o przeżycie nieraz o głodzie i chłodzie to druga strona egzystencji ludności romskiej przedstawiona w utworze Angeliki Kuźniak. • Ciąg dalszy recenzji autorstwa członkini oleskiego DKK, Gabrieli Kansik, tutaj: [Link] ( wp.me/p2qabO-JN )
-
„Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie...”. Ta Mickiewiczowska fraza jak najbardziej przystaje do klimatu powieści zatytułowanej „Ciemno, prawie noc” współczesnej pisarki polskiej Joanny Bator. • Główna bohaterka utworu, Alicja Tabor jedzie do rodzinnego Wałbrzycha, by zebrać materiał do reportażu prasowego o zaginionych dzieciach, i przychodzą do niej... duchy. Ojca, matki, siostry... Nie dosłownie - co prawda - jednak bliscy reporterki ożywają. Dom rodzinny i miasto dzieciństwa niewidziane od piętnastu lat sprzyjają przywoływaniu przeszłości. Pamięć ożywia dawno wyparte obrazy, które trzeba „oswoić”, zrozumieć, zaakceptować. Trudna, choć nieuświadamiana przez dziecko, sytuacja rodzinna głównej bohaterki to jeden z wątków powieści. Traumatyczne przeżycia dotyczące choroby psychicznej matki, postawy ojca uciekającego od życia w poszukiwanie skarbu księżnej Daisy, wreszcie samobójczej śmierci siostry wywierają niezatarte piętno na stosunku Alicji do otaczającego świata i jej w nim miejsca. W tym znaczeniu powieść Bator to powieść rozrachunkowa z przeszłością. A ta, odkrywana fragmentarycznie, niesie element oczekiwania i niespodzianki, jej drastyczne szczegóły wywołują nastrój grozy. Jak w dramacie Mickiewicza. ... • Ciąg dalszy recenzji: [Link]