Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
"Wiesz, co to znaczy nigdzie nie być u siebie? We Francji słyszę, że jestem Iranką. W Iranie- że Francuzką. Chcesz te moje dwie kultury? Proszę bardzo, pożyj sobie z nimi trochę, a potem mi powiesz, czy to "wspaniałe bogactwo", czy nie. " • Książka opowiada o rzeczywistości emigrantów, próby odnalezienia swojej tożsamości rozdartej pomiędzy dwiema kulturami. Początkowo czułam ogromny gniew na rodziców autorki jednak im dłużej czytałam to zaczęłam w jakimś stopniu rozumieć ich postępowanie( sam fakt tego co przeżyli nie usprawiedliwia ich zachowania w stosunku do ich córki jednak ciężko jest oceniać ludzi, którzy musieli uciekać z kraju przez swoje poglądy z obawy przed prześladowaniami) .Najbardziej podobała mi się tematyka dotycząca języka perskiego i języka francuskiego.
-
"Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych" • Wow. Jestem pod wrażeniem jak wiele symboliki autor zdołał zawrzeć w tak niewielkiej ilości stron. Książka pokazuje jak członkowie rewolucji po staniu się elitą okazują się tak samo okrutni, a nawet gorsi od poprzedniej władzy. Pomimo rewolucji, która miała poprawić jakość życia wszystkich zwierząt tylko nieliczne cieszyły się przywilejami. Podobało mi się przedstawienie stopniowego przejmowania władzy przez świnie, ich manipulowanie innymi zwierzętami. Moimi ulubionym bohaterami był Boxer i Benjamin.
-
Powinnam była się domyślić, że mordercom okaże się osoba, podejrzewana przez absolutnie nikogo. Motywy mordercy były całkiem zrozumiałe, nie byłam zbytnio zdziwiona, gdy dowiedziałam się kto okazał się zabójcą. Kocham panią Marple, cieszę się , że pożegnała się z nieznośną panną Knight i skazała inną osobę na jej irytującą egzystencję.
-
Książka porusza temat stereotypowego postrzegania ogromnego kontynentu- Afryki jako jednego państwa. Autor w swojej książce poruszył temat kolonializmu, tego jak destrukcyjnie wpłynął on na kształtowanie się nowo powstałych państw, relacji między poszczególnymi grupami etnicznymi. Bardzo podobało mi się porównanie funkcjonowania demokracji w istniejących dyktaturach. Wielokrotnie śmiałam się czytając ów lekturę, humor autora jest wspaniały. Jedyne czego teraz pragnę, to to by spróbować ryżu jollof.
-
Początkowo nie mogłam się oderwać od tej książki, bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Bardzo zaciekawiły mnie wywiady z czarnoskórymi Polakami, rozdział o Światowym Festiwalu Młodzieży, opis działalności Ligi Morskiej i Kolonialnej. Im bliżej byłam końca książki, tym bardziej miałam trudność w skupieniu się. Nie rozumiem, dlaczego obie części książki tak drastycznie różnią się od siebie, nie widziałam sensu w umieszczaniu całych życiorysów ludzi.