Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
kkarwacka

Czytając Synowi książki zawsze jestem tuż przy nim. To nasze wspólne chwile. Czytanie nie jest wyłącznie sposobem na zabicie czasu czy poznanie świata; przede wszystkim to poznawanie własnego Dziecka jest dla mnie absolutnie kluczowe. Kątem oka podpatruję jego reakcje. Doświadczam niemal na sobie na sobie zmian w jego dziecięcym ciele: czuję napinanie wewnętrznych strun i symfonię emocji grających mu w duszy. Ten Mały Człowiek to najwspanialsze dzieło stworzenia - a ja mam zaszczyt móc go z uwagą i fascynacją odczytywać.

Czytam też samej sobie. Dla rozrywki, poznania lub ubogacenia duchowego. Potrafię docenić każdy typ książki, jeśli dzieło jest dobre, zapada w pamięć i zostawia we mnie choćby swoisty wodny znak. Sięgam też po te, które pozornie kaleczą czytelnika. To nieoceniona kuracja dla niegdyś zmartwiałej duszy. Parę wybitnych książek prze­wart­ości­ował­o mój system wartości i sprawiło, że zmieniłam sposób postrzegania świata. Lektury otwierają mnie na świat. Dzięki nim jestem, kim jestem i gdzie jestem. Świat znów potrafi mnie zdumiewać.

Jednak wciąż to kiążka, która otwiera przede mną moje Dziecko i mnie samą, która scala nasze myśli i jednoczy we współodczuwaniu, pozostaje dla mnie czymś najcenniejszym, co mogę nam ofiarować w prostocie życia; wspólna lektura to najbardziej wartościowy prezent.

Najnowsze recenzje
1
...
27 28 29
...
77
  • [awatar]
    kkarwacka
    Naprawdę udany kryminał. • Dobrze rozplanowana, wystarczająco prawdopodobna i wartka akcja. Klimat niepokojący i odpowiednio duszny dzięki kombinacji trzech składowych - uzasadnionego depresyjnego nastroju głównej bohaterki, realistycznego wizerunku małego, zaściankowego miasteczka i jego lesistych okolic oraz chłodu pory roku. Świetne portrety większości postaci. Interesująca zagadka główna (morderstwa) i ta dodatkowa, w postaci wspomnień ukrytych pod grubą warstwą upływu czasu i amnezji poszokowej. Wyważona, wartka narracja. • Nie wszystko w lekturze mi się podobało. Drażniły mnie conajmniej dwie postaci i jedna relacja, co popsuło odbiór końcowy całości. Przyznaję jednak, że lektura wciągnęła mnie od początku do tego stropnia, że odrywałam się od niej tylko na moment i z niechęcią. Czuję też, że warto było odmówić sobie dla niej paru godzin snu, by zaspokoić głód na dobrą kryminalną historię.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Z zainteresowaniem podczas lektury obserwowałam... Swoją dwutorowo idącą reakcję na to dzieło. Z jednej strony z przyjemnością ślizgałam się wzrokiem po tekście, łowiąc kolejne owoce niezwyklej wyobraźni pisarza. Wykreował on tak fantazyjny, odmienny od wszystkich dotychczas napotkanych w literaturze świat, że chłonęłam każdą nazwę i opis z równą pasją, co wizję świata (nie fabuły) znanego filmu Avatar. Z drugiej strony akcja, która przecież ewidentnie w książce jakaś jest, w oparach tego świata robi się tak dziwnie rozmyta i nieistotna, że zupełnie mnie nie porwała. • Czułam się więc trochę tak, jakbym weszła do szklarni z najbardziej niezwykłymi roślinnymi formami, z całym bogactwem faktur, konsystencji i zapachów. Gdzie każdy bodziec z osobna zachwyca, ale jako całość odurzająco usypia w nużącej atmosferze zbyt gorącego i wilgotnego klimatu. Po 60 stronach poczułam, że mam dość i z Cieplarni wychodzę. • Doszłam do takiego etapu w życiu, że nie czytam książki dalej, jeśli absolutnie nic mnie do niej nie przyciąga po przeczytaniu właśnie tych parudziesięciu stron. Częstą przypadłością nawet dobrych autorów jest niezbyt udany wstęp, później jednak ich utwory rozwijają się w dzieła na miarę kamieni milowych ludzkiego żywota. Gdy jednak po jakimś czasie wciąż coś mnie zbyt mocno drażni albo nudzi, odpuszczam. Zbyt wiele potencjalnie ważniejszych lektrur czeka mnie w życiu. Codziennie wydłużam listy tytułów tego, co chcę w życiu przeczytać - i zastanawiam się, kiedy to zrobię. Pozwalam sobie więc na odpuszczenie książki z mojej perspektywy nieistotnej. • Z tą mam problem. Nie jest dla mnie nieistotna. Nakarmiła moją wyobraźnię o parę akcentów, których jeszcze nikt przed autorem mi nie sprezentował. Nie jest też jednak na tyle ważna, bym chciała poznać choćby zakończenie, jeśli już nawet nie całą opowieść. To samo w sobie tak intrygujące, że pewnie jeszcze długo będę wracała do rozmyślań o niej, gdy będzie tymczasem już dawno na bibliotecznej półce. Albo w rękach - lub głowie - innego odbiorcy.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Chwytająca za serce i na wskroś przenikająca odbiorcę opowieść o tworzeniu się więzi i uczuć pomiędzy rodzicami a dzieckiem. Pokazuje nie tylko piękno i niezwykłą wartość tej najważniejszej w życiu każdego człowieka relacji, ale też trudy jej towarzyszące. • Jest to o tyle niezwykła pozycja, że temat dotyczy adopcji. Proces ten jest przedstawiony w sposób zrozumiały dla dziecka. Tytułowa postać Jeża, a właściwie małego chłopca Piotrusia, to najbardziej wzruszające przedstawienie człowieka skrzywdzonego brakiem relacji, jakie dotychczas spotkałam w literaturze. W dodatku człowiek ten to malutkie, niewinne niczemu dziecko. Metaforyczne zobrazowanie go jako chłopca powoli gubiącego swoje kolce jest tak wymowne, że bardziej się nie da. Ciężko tak naprawdę ubrać w słowa to, co czuje się i myśli, obcując z tą książką. • "Jeż" w pełni zasługuje na otrzymane tytuły i zaszczytne miejsca na różnych listach czytelniczych, ale przede wszystkim na poznanie i docenienie przez każdego czytelnika, niezależnie od jego osobistej historii.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Wyczerpujący temat podręcznik doświadczeń naukowych. Wszystko czytelnie, rzetelnie opisane. Fenomenalne źródło inspiracji i kompletnych, w pełni zrozumiałych instrukcji co do przeprowadzania najróżniejszych eksperymentów z szerokiego zakresu nauk biologicznych. • Pomoc dydaktyczna dla większych dzieciaków, młodzieży i dorosłych. Pozycja traktuje o zagadnieniach w sposób absolutnie profesjonalny.
  • [awatar]
    kkarwacka
    To jedna z najlepszych przygodowych książek dla najmłodszych o przyrodniczej treści, jakie czytałam. Jest to cudownie przedstawiona opowieść o skonstruowanym przez starszego brata małej Hanusi szyszkowym cudaczku. Zostawiony przez rodzeństwo na pniaku wyrębu leśnego Szyszkowy Dziadek postanawia dla swojej małej właścicielki dowiedzieć się wszystkiego, o co pytała zamyślonego brata. Wędrując po okolicy na swoich patyczkowych nóżkach, nie tylko znajduje odpowiedzi na jej pytania, ale dowiaduje się mnóstwa innych ciekawych rzeczy, przeżywając po drodze najróżniejsze spotkania i przygody. • Moje 4-letnie dziecko miało niezwykłą frajdę z czytania. Już po pierwszym rozdziale Młody Czytelnik stwierdził, że to go bardzo ciekawi i że mam mu całość przeczytać w ciągu jednego dnia (książka liczy sobie ok 80 stron, w tym nieliczne, czarno-białe ilustracje). Tak przeszliśmy przez kolejne rozdziały, z których płynęło tyle życiowej mądrości i równocześnie wiedzy o świecie przyrody, że dla nas obydwojga była to cudowna wędrówka. • Polecam każdemu rodzicowi szukającemu dla swoich pociech pasjonującej i wartościowej lektury.
Ostatnio ocenione
1
...
130 131 132 133 134
  • Niewdzięczna pamięć
    Bernlef, J.
  • Dziecko śniegu
    Ivey, Eowyn
  • Dzika droga
    Strayed, Cheryl
  • Ludzie z ostatniej granicy
    Owl, Grey
  • Saga Puszczy Białowieskiej
    Kossak, Simona
  • Tańczący jastrząb
    Kawalec, Julian
Należy do grup
  • [awatar]
    las_w_nas
  • [awatar]
    Montessori

Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo