Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
kkarwacka

Czytając Synowi książki zawsze jestem tuż przy nim. To nasze wspólne chwile. Czytanie nie jest wyłącznie sposobem na zabicie czasu czy poznanie świata; przede wszystkim to poznawanie własnego Dziecka jest dla mnie absolutnie kluczowe. Kątem oka podpatruję jego reakcje. Doświadczam niemal na sobie na sobie zmian w jego dziecięcym ciele: czuję napinanie wewnętrznych strun i symfonię emocji grających mu w duszy. Ten Mały Człowiek to najwspanialsze dzieło stworzenia - a ja mam zaszczyt móc go z uwagą i fascynacją odczytywać.

Czytam też samej sobie. Dla rozrywki, poznania lub ubogacenia duchowego. Potrafię docenić każdy typ książki, jeśli dzieło jest dobre, zapada w pamięć i zostawia we mnie choćby swoisty wodny znak. Sięgam też po te, które pozornie kaleczą czytelnika. To nieoceniona kuracja dla niegdyś zmartwiałej duszy. Parę wybitnych książek prze­wart­ości­ował­o mój system wartości i sprawiło, że zmieniłam sposób postrzegania świata. Lektury otwierają mnie na świat. Dzięki nim jestem, kim jestem i gdzie jestem. Świat znów potrafi mnie zdumiewać.

Jednak wciąż to kiążka, która otwiera przede mną moje Dziecko i mnie samą, która scala nasze myśli i jednoczy we współodczuwaniu, pozostaje dla mnie czymś najcenniejszym, co mogę nam ofiarować w prostocie życia; wspólna lektura to najbardziej wartościowy prezent.

Najnowsze recenzje
1
...
31 32 33
...
77
  • [awatar]
    kkarwacka
    Ta książka jest tak zła, że aż mi przykro. A zapowiadało się obiecująco. • Zwabiona okładką, omamiona tytułem, wypożyczyłam książkę bez zastanowienia. Młody Czytelnik ma fazę na pytanie "a z czego się składa to a to", więc myślałam, że pozycja będzie na teraz jak znalazł. W domu coś mnie tknęło i przejrzałam ją najpierw (i tylko) sama. • Nie patrzyłam długo. Wystarczyła mi jedna, dwie strony, gdzie przedstawienie wybranych struktur anatomicznych jest szczątkowe. Na pierwszy plan wyjeżdża za to kompletnie odjechana, abstrakcyjna ilustracja omawianego zwierzęcia. I tak krowa ma np. w okolicach odbytnicy jakieś maszyny, w brzuchu zakochaną farmerkę, parę kości, książki. Koza maszynerię ma w szyi - to generator ryczenia. W środku kozy znajduje się też m.in. mleko w kartonie i drzewo z jeszcze jedną kozą na wierzchołku. • Przecież to jakiś koszmar dydaktyczny, a ten humor jest żenujący... Nie mam pojęcia, kto przy tej książce będzie się bawił poza autorką. Przypomniała mi się radosna twórczość chłopców z gimnazjum, gdy im się nudziło i rysowali nauczycieli lub kolegów. Podobny poziom dowcipu.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Słowem wstępu: nietypową cechą książki są nakładające się na siebie konturowe ilustracje w trzech kolorach. W zależności od dobranego koloru przeźrocza (czerwona, niebieska i zielona "lupka") z pozornego chaosu wyłaniają się właściwe obrazy. Pomysł na zabawę jest super. Niestety, realizacja pozostawia wiele do życzenia. • Ilustracje są bajkowe, niewiele mają z lasem wspólnego, nie są konsekwentne. Szybko okazuje się, że zielona "lupka" właściwie niczego nie pokazuje. Niebieskie przeźrocze jest zbyt ciemne, by odpowiednio uwidaczniało ukryte obrazki. Musieliśmy z Małym Czytelnikiem dosłownie nurzać nos w książce, by cokolwiek dojrzeć. Okienka lupek są zbyt małe, by komortowo oglądać "ukryte" szczegóły. Wreszcie - co to za pomysł, by wszystkie trzy przeźrocza umieścić na jednej tekturce. Chcąc nie chcąc, przesuwając po stronie jednym z kolorów, widzi się, co uwidacznia inny. • Tekst jest przyjemny w brzmieniu i prowadzi czytelnika przez kolejne "odkrycia". Nie wnosi jednak niczego. Całe szczęście, nie ma go wiele. • Książka zasługuje na uwagę jedynie dzięki nietuzinkowemu pomysłowi. Szkoda, że nie wypada lepiej. Dla dziecka to zabawa na 5 minut - i to przy czytelniku dorosłym, pomagającym w utrzymaniu koncentracji.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Młody Czytelnik nie okazał się nazbyt młody na tę książkę, choć ma dopiero 4 lata. • Nie jest to lektura łatwa dla małego dziecka, wymaga koncentracji i pogodzenia się z niezrozumieniem wielu słów. Melodyka i brzmienie opowieści są jednak tak przyjemne, że przeczytaliśmy książkę w dwa dni. Synek miał wiele własnych uwag i przemyśleń w trakcie czytania. Kilka opisanych sytuacji go ubawiło, udało mi się nawet podpatrzeć łzy wzruszenia, gdy docieraliśmy już do końca książki. • Jest to bezsprzecznie piękna opowieść. Czytana umiejętnie na głos potrafi wciągnąć młodego słuchacza, szczególnie od maleńkości zapr­zyja­źnia­nego­ z naturą. Prawdopodobnie wszyscy miłośnicy przyrody będą z lektury zadowoleni.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Choć książkę uważam za dobrą i wartościową, autorowi nie udało się utrzymać mojej atencji i koncentracji na tyle, bym dotrwała do końca. • Nie wiem już nawet, jaką część książki przeczytałam. Gdy już się za nią brałam, to z umiarkowanym zain­tere­sowa­niem­. Narracja jest dobra. Rys historyczny i biografie nie wzbudzają podejrzeń co do podk­olor­yzow­ywan­ia. Wszystko wydaje się autentyczne, lecz w ogólnym wrażeniu... Nieco nudzi. • Jako że sięgnęłam po ten tytuł szukając konkretnej informacji, do czego w trakcie czytania straciłam motywację, to nie będę tego spotkania przedłużać na siłę. Książka jest już u mnie zbyt długo bez wymiernej korzyści. • Polecam zainteresowanym tematyką rozwoju mikrobiologii, patologii oraz życiorysami Roberta Kocha, Ludwika Pasteura czy innych naukowców i odkrywców tamtych czasów. Kopalnia wiedzy.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Pozycja bardzo bogata w szczegółową, dość specjalistyczną wiedzę. Może zainteresować starsze dzieci lub młodzież, a nawet dorosłych wzrokowców. Nie jest niestety szczególnie atrakcyjna pod względem rozmieszczenia grafik i proporcji tekstu do obrazu. Wszystkiego jest tu po prostu mnóstwo, z całości skorzystają jedynie osoby wybitnie zainteresowane tematem, innych nie zatrzyma na dłużej. Na szczęście układ opiera się na chronologii użytkowania jednostek pływających danego typu i można wybiórczo szukać interesującego zagadnienia..
Planowane i pożądane pozycje
1
...
4 5 6
...
138
  • Gorzki cukier
    Doshi, Avni
  • System Sulta
    Miłkowski, Maciej
  • Strupki
    Jóźwik, Paulina
  • V
    Pynchon, Thomas
  • Tajemnica nocy leśnej
    Bianki, Vitalij Valentinovič
  • Myszka Pik
    Bianki, Vitalij Valentinovič
Należy do grup
  • [awatar]
    las_w_nas
  • [awatar]
    Montessori

Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo