Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Greg Heffley zdradzony przez najlepszego przyjaciela. I to dla kogo – dla dziewczyny! Próbuje jakoś ułożyć sobie życie towarzyskie, ale kiepsko mu idzie. Do tego dochodzą niezwykle wyczerpujące rodzinne spotkania na święta i inne okazje. Wiadomo, trzeba się wtedy szczególnie starać jakoś przetrwać. • Dobrze, że Greg znalazł pod łóżkiem Rodricka magiczną kulę – wystarczy zadać jej pytanie i zaraz masz odpowiedź. Bardzo to ułatwia życie. Może niekoniecznie przydaje się w odrabianiu matmy, ale jednak. • Ponad 200 stron świetnej zabawy. Polecam każdemu na poprawę humoru.
-
Śliczna, mądra książka, choć ilustracje takie sobie. • Małgosia Ptyś i Jasiek Maj – dziewięciolatkowie i od niedawna sąsiedzi – przeżywają wspólnie codzienne przygody. Jednak różnią się od siebie „niczym cytryna i wołowina”. Jasiek jest radosny i raczej bezkonfliktowy. Zaś Małgosia lubi rozmyślać i, niestety, zdarza się, że nagłymi wybuchami złości sprawia najbliższym dużo przykrości. Jest też przekonana, że tylko prawdziwe czary mogą coś tu pomóc. Nawet upatrzyła sobie kandydatkę na czarownicę - nową tajemniczą sąsiadkę. Jednak lawendowa czarownica nie zamierza stosować zaklęć ani eliksirów. Każe Małgosi czarować dobrem i życzliwością. • Piękna i wcale nie wydumana – taka prawdziwa historia od serca. Godna polecenia!
-
Po kilku latach tułaczego życia w Stanach Jane Marsh wraca do Szkocji. Pragnie odwiedzić babcię, poczuć się jeszcze raz jak w szczęśliwym dzieciństwie, a przede wszystkim spotkać ukochanego kuzyna. Sama wydaje się trochę nieporadna i niewierząca we własne siły, ale jest obdarzona trzeźwym zmysłem obserwacji. Dzięki temu niewiele umyka jej uwadze i szybko przekonuje się, że jej wyobrażenia o kuzynie znacznie odbiegają od jego rzeczywistego charakteru. • Jest tu rodzinna posiadłość, malowniczo położona. I jest… szczęśliwe zakończenie – jak to u Rosamunde Pilcher. • Przeczytałam „Ostatnie dni lata” z przyjemnością.
-
„Miałam w Afryce farmę u stóp gór Ngong.” Tak zaczyna się najpiękniejsza książka o Afryce ze wszystkich jakie znam. • Karen Blixen, duńska pisarka, za młodu wyjechała do Afryki szukać szczęścia. Miała tam ogromną farmę – 2400 hektarów ziemi – przestrzeń dla mnie niewyobrażalna. Na jednej dziesiątej mieściła się plantacja kawy. • Karen Blixen opowiada o pięknie przyrody, rdzennych mieszkańcach – Kikujusach i Masajach, kolonistach i osadnikach. Wspomina przyjaciół – z których najbliższymi byli Berkeley Cole i Denys Finch-Hatton.
-
Szósta część detektywistycznej serii dla dzieci. • Tym razem ktoś w szkole jawnie kpi sobie z Morsa i Pinky i bezczelnie kradnie telefony komórkowe. Przyjaciele mają trudny orzech do zgryzienia z rozszyfrowaniem dziwnego wierszyka. I kto to jest ta Ludolfina??? • Ze śledztwem trzeba się pośpieszyć, bo wkrótce dyskoteka karnawałowa i kto wie, co wtedy może zmalować wciąż niezidentyfikowany złodziej. Całe szczęście, że Mors i Pinky lubią matematykę, no i lubią też porozmawiać, np. z Cyrklem. • Polecam całą serię o przygodach Morsa i Pinky. Świetna.