Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
41 42 43
...
117
  • [awatar]
    Iska
    Planeta K. - kilka chwil z życia pewnej japońskiej korporacji. • Co tu dużo mówić. Wszystko, co zostało uwiecznione na kartach tej publikacji nie jest fikcją autora, lecz jego prywatnym doświadczeniem. Piotr Milewski w wieku trzydziestu lat został pracownikiem pewnego świetnie prosperującego prze­dsię­bior­stwa­ w Japonii. Mógł się czuć wówczas wyróżniony, ponieważ był w nim jedynym "obcym" pracownikiem, czym na samym starcie zyskał sobie szczególne względy u samego Prezesa. Szybko okazało się, że funkcjonowanie w japońskiej korporacji jest życiem pełnym dziwactw. Do pracy koniecznie należało przychodzić w konkretnym, firmowym uniformie. Żeby pracować w Japonii trzeba sobie bardzo dobrze zdawać sprawę z poczucia misji. Praca tam jest bowiem priorytetem i prócz niej ważniejsza jest tylko rodzina oczywiście. Jednak jak wynika z relacji autora po wyjściu z pracy na to życie rodzinne nie zostawało mu zbyt wiele czasu. Bo o ile przyjść do pracy można było o stałej porze, to godzina wyjścia często ulegała w sposób znaczący przesunięciu. Ale czego się nie robi dla dobra korporacji, w której się funkcjonuje? Praca, której się podjął nasz bohater była pracą biurową, ale z uwagi na mnogość zagranicznych kontrahentów wielokrotnie wymagało się od jej pracowników uczestniczenia w wyjazdach pracowniczych, specjalnych delegacjach, brania udziału w długich nużących naradach. Dostosowanie się do nowych warunków i zwyczajów panujących w Japonii nie było więc rzeczą łatwą. Choć początkowo wysokość otrzymywanego wynagrodzenia stanowiła jakąś słuszną rekompensatę za wykonywaną pracę, niestety z biegiem czasu rekompensata ta zaczęła przegrywać "walkę" z wyczerpaniem intelektualno-emocjonalnym pracowników, którzy tak naprawdę w większości stroili dobre miny do zupełnie złej gry. Tak jakby w Japonii pracownik pod żadnym pozorem nie miał prawa niczego skrytykować, ani nie mógł na głos nikomu pożalić się na obowiązujące zasady i działanie pewnych systemów. Na dodatek dobrowolne odejście z korporacji również do zupełnie prostych rzeczy nie należało... • Planeta K. to rzeczywiście opowieść niemalże z innej galaktyki. Jest bardzo dobrze napisana, z dużym dystansem i poczuciem humoru. Jest w niej całe mnóstwo absurdalnych sytuacji, absurdalnych przynajmniej z punktu widzenia Europejczyka, który funkcjonuje w zupełnie innym systemie pracy. Pogoń za pieniądzem nie zawsze warta jest zachodu. Czasami ważniejszy jest jednak spokój ducha i życie w zgodzie z samym sobą i wyznawanymi przez siebie wartościami. Dobrze, że Milewski zdecydował się napisać tą książkę. Myślę, że po jej przeczytaniu niejeden Polak będzie wdzięczny za możliwość pracowania w swym rodzinnym kraju według polskiego kodeksu pracy. Polecam gorąco lekturę.
  • [awatar]
    Iska
    Gruzja – dosłownie wszystko jest tu na pokaz… • Publikacja Stasi Budzisz o Gruzji jest reportażem problemowym. Nie ujrzymy to idyllicznych krajobrazów zapierających dech w piersiach, „sielankowego” życia mieszkańców tego kraju, bo nie jest to opowieść o turystyce. Autorka na kartach swej książki opisała życie w Gruzji w dużej mierze z perspektywy funkcjonujących w tym państwie kobiet. Kobiet, które co tu dużo kryć są wykluczone i oczekują wraz z wieloma innymi grupami społecznymi gwałtownych, konstruktywnych zmian. Bo póki co w Gruzji kobieta-matka, kobieta-żona, kobieta-rodzicielka jest niczym niewolnica, a mężczyzna to Pan i Władca. Tu mężczyzn się nie potępia, nie zwraca się im uwagi, absolutnie wszystko im wolno, bo ich nic nie jest wstanie zhańbić. W Gruzji najlepiej nie być niep­ełno­spra­wnym­, a tym bardziej członkiem mniejszości LGBT. Tacy ludzie to ogromny wstyd dla tego kraju. • Gruzja to również kraj ludzi dosłownie zadłużonych finansowo po same uszy. Każdy zapożycza się gdzie może, bez najmniejszych szans na spłatę zaciągniętych zobowiązań. A wszystko to robi się na pokaz. Chcą iść z duchem czasu, chcą być nowocześni, fascynuje ich postęp technologiczny, dostatnie życie w państwach Zachodu. Próbują to osiągnąć za wszelką cenę. I gdy się pojedzie do Gruzji to można odnieść wrażenie, że technologicznie jest to kraj wysoce zaawansowany, w którym buduje się nawet nowocześnie, a ludzie jeżdżą całkiem niestarymi samochodami, ale to wszystko to tylko niewielki fragment fasady, za którą kryje się prawdziwe oblicze tego społeczeństwa. Społeczeństwa mimo wszystko biednego, nadal dysk­rymi­nowa­nego­, bez obiecujących perspektyw i nadziei na rychłe efektywne zmiany. Taką właśnie Gruzję w książce „Pokazucha” przedstawia nam pani Budzisz. Polecam lekturę.
  • [awatar]
    Iska
    Finlandia jest naprawdę blisko! Finlandia to kraj rzeczy niepojętych… • Finlandia to kraj skrzącego się nieskazitelną bielą wilgotnego puchu, pełen pięknych krajobrazów, harmonii i spokoju. Jest też miejscem niezwykle różnorodnym pod każdym innym względem. • Finowie bardzo cenią sobie pragmatyzm, racjonalizm, są raczej skryci nawet wobec siebie, trudno jest im zaakceptować „obcych”, mają dość „wyrafinowane” poczucie humoru, ale jednocześnie nie mają najmniejszych problemów z autoironią. Uwielbiają ponad wszystko czytać książki, pić alkohol niemalże przez cały rok z absolutnym wyłączeniem stycznia, wielbią saunowanie, delektowanie się cukierkami lukrecjowymi i mlekiem do każdego posiłku, choć bez wątpienia najważniejszym tu napojem jest nadal kawa. • Finlandia jest też państwem, które w dużej mierze samo potrafi zadbać o swoje podstawowe potrzeby. Jeżeli chcesz żyć w Finlandii i pracować, masz naprawdę niewielkie na to szanse. Tu należy perfekcyjnie znać język fiński, najlepiej mieć fińsko brzmiące nazwisko, albo rodzonego Fina za współmałżonka. Wiec zasymilowanie się u naszych sąsiadów z północy do łatwych wcale nie należy. • A co z dziwactwami…? Finowie są jedynym narodem, który obchodzi Dzień Śpiocha oraz Porażki, poszukuje zaginionego Słońca, funkcjonuje w pracy bez butów, świerszcze uznaje za produkt spożywczy, zajada się śmiertelnie trującymi grzybami - piestrzenicami kasztanowatymi. Tu prawa należy przestrzegać zawsze i wszędzie. Mandaty dla kierowców opiewają na wręcz horrendalne kwoty. A gdy udajesz się do kogoś w gościnę to pamiętaj, że z talerza musi zawsze zniknąć absolutnie wszystko, co do okruszka. Z kolei gdy spodziewasz się narodzin dziecka będziesz mieć szansę otrzymania jedynego w swoim rodzaju „wyprawkowego pudełka” od państwa. • Dzięki opowieści Aleksandry Michty-Juntunen mamy okazję nieco bliżej przyjrzeć się kontrastom Finlandii. Autorka w Finlandii funkcjonuje od ponad dekady, więc wszystko co przekazuje na kartach swej książki jest absolutnie jej doświadczeniem. Okazuje się, że Finlandia to niezwykle zróżnicowany, wielowymiarowy pod względem społecznym kraj. Osobiście mnie bardzo mocno zaintrygował, niejednokrotnie zaskoczył, a momentami nawet zniesmaczył. Cieszę się, że mogłam go poznać z nieco innej strony, niż przez pryzmat przyrodniczego piękna i opowieści z cyklu „naj”. Polecam lekturę.
  • [awatar]
    Iska
    Mała Vasthi podczas lekcji plastyki dochodzi do wniosku, że jest kompletnym beztalenciem. Każde z dzieci potrafiło cokolwiek namalować od siebie tylko nie ona. Pełna empatii i ciepła nauczycielka zachęca dziewczynkę do podjęcia kolejnej próby. Prosi ją o pozostawienie na kartce jednej, małej kropki. Zniechęcona Vasthi na odczepnego wykonuje pojedyncze PAC na kartce, stawia swój „ślamazarny” podpis, po czym znie­cier­pliw­iona­ i nieco zła na siebie za swą twórczą niemoc odchodzi… Ogromnego szoku dziecko doznaje po powrocie do szkoły dnia następnego, gdy spogląda na oprawiony w złotej ramie na ścianie swój minimalistyczny rysunek. Dzięki tej niewielkiej kropce Vasthi doznaje przypływu twórczej ekspresji i zaczyna malować wręcz bez opamiętania. Co z tego malowania wyjdzie? Najlepiej przekonajcie się sami. • „Kropka” to krótka, aczkolwiek niesamowita opowieść o pokonywaniu własnych słabości, zdobywaniu wiary w siebie, a także ogromnej wyrozumiałości i potrzebie akceptacji. Polecam gorąco małym i dużym tą nietuzinkową lekturę. Moim zdaniem to bardzo dobrze opowiedziana historia i KROPKA!
  • [awatar]
    Iska
    W „Pozdrowieniach z Wielorybiego Przylądka” głównym bohaterem jest emerytowany profesor Wieloryb kochający kolor niebieski. Chyba na emeryturze doskwiera mu zwyczajna nuda… Aby dodać swemu dotychczasowemu życiu nieco więcej smaczku zaczyna wysyłać listy do mieszkańców zza horyzontu. W zasadzie nie wie do kogo pisze, ale liczy na to, że ktoś nawiąże z nim kore­spon­denc­yjny­ dialog. Ku jego zdziwieniu pewnego dnia pojawia się u niego listonosz pelikan z przesyłką. Profesor odczytuje list od niejakiego Wielorysia, którego rodzinne korzenie związane są właśnie z Wielorybim Przylądkiem. Wieloryś wspomina w nim również o swoim dziadku, którego być może niegdyś poznał emerytowany Wieloryb. I tak rozpoczyna się ich wspólna przygoda, która zaowocuje między innymi wielkim powrotem wielorybów oraz zorganizowaniem igrzysk olimpijskich z udziałem uchatek, fok, pingwinów. Nie zabraknie na nich także przyjaciela Żyrafy, któremu niestraszny nawet mroźny, arktyczny klimat. Polecam serdecznie wszystkim najmłodszym tą pełną dobrego humoru, ciepła i przyjaźni opowieść.
Planowane i pożądane pozycje
1 2 3
  • Morfina
    Twardoch, Szczepan
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo