Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
50 51 52
...
117
  • [awatar]
    Iska
    "Lorelei czeka. Opowieści o Niemczech" to książka zawierająca krótkie relacje o przewodnikowym charakterze z mikro wycieczek odbytych przez autorkę w kraju naszych zachodnich sąsiadów - Niemców. Osobiście tak bym właśnie zdefiniowała charakter tej publikacji. Nie jest ona bowiem stuprocentowym reportażem, do typowego przewodnika też jej raczej daleko, znacznie bliżej z kolei formą nawiązuje do anegdoty. • Autorka książki od niedawna zamieszkuje na terenie Niemiec. Kraj ten nie jest jednak jej zupełnie obcy, bowiem wcześniej była częstym jego gościem. Teraz spogląda na niego oczami emigrantki. Opowiada o zakl­imat­yzow­aniu­ się w nowym miejscu zamieszkania, meandrach niemieckiego życia codziennego, nauce tutejszego języka, o swoich wrażeniach i doświadczeniach związanych z funkcjonowaniem w całkiem odmiennym pod wieloma względami środowisku, niż nasz polski ogródek. W swych krótkich blogowych wypowiedziach mówi także o niemieckiej literaturze, historii, architekturze, szeroko pojętej kulturze, mitach, ludziach, urokliwych i tych mniej urokliwych miejscach wartych poznania, zobaczenia. Autorka jest człowiekiem o mnóstwie zainteresowań. W książce przedstawiony został tylko i wyłącznie jej punkt widzenia, fascynacje, rozterki i rozczarowania. • Czy warto po nią sięgnąć? Wszystko zależy od oczekiwań. Na pewno można się przy niej zrelaksować, momentami może wprawić odbiorcę w dobry humor, czasami też nieco podirytować. Tekst nie jest trudny w odbiorze. Jest natomiast w nim pewna rzecz trudna do zaakceptowania, mianowicie często stosowane przez autorkę różnego rodzaju dopowiedzenia w nawiasach. W moim odczuciu zupełnie zbędne i co tu dużo mówić nieładne. Być może występują dlatego, że w większości historie te są relacjami pisanymi na bloga. Ogólnie można się zapoznać z lekturą, choć w mojej pamięci z pewnością nie zatrzymam jej na jakiś stosunkowo długi czas
  • [awatar]
    Iska
    Książka „Zniknięcie” autorstwa Eli Chełmińskiej i Ani Drabikowskiej to bardzo ważny głos w literaturze dla dzieci. Po pierwsze dlatego, że opowiada o miłości, a po drugie i najważniejsze dotyczy śmierci jednego z członków rodziny. To książka, której celem jest oswojenie dziecka z poczuciem straty w osobie. Została napisana z perspektywy dziecka. Jej główna mała bohaterka dostrzega, że od czasu „zniknięcia” jej babci mamusia jest jakaś inna, bardziej zamyślona, zatroskana, nieobecna wcale. Na dodatek ciągle płacze. Nawet akcje-prowokacje, wypowiadanie brzydkich słów i robienie wygłupów przez dziewczynkę nie zwraca uwagi matki. W końcu dziecko poddaje się. Rozczarowane udaje się do pokoju babci i tam zasypia w jej łóżku. Dopiero to zachowanie daje do zrozumienia pogrążonej w rozpaczy kobiecie, że nie jest ona jedyną cierpiącą osobą z powodu odejścia od nich kogoś bliskiego i ukochanego. Gdy znajduje córkę w babcinym łóżku, która po przebudzeniu opowiada jej, że już wie dokąd babcia się udała i jak tam jej teraz jest, ich życie powoli zaczyna wracać do normy. • „Zniknięcie” to publikacja bardzo ważna i potrzebna nam wszystkim. Pokazuje jak odbierane jest przez dzieci trudne zachowanie dorosłych. Wskazuje jasno, że maluchom potrzebna jest, w przypadku odejścia kogoś bliskiego na zawsze, rozmowa. One także w takich chwilach czują się zagubione, odtrącone i cierpią wraz z pozostałymi członkami rodziny. Często nam się tylko zdaje, że przecież są na tyle małe, że na pewno nic nie rozumieją. Dzieci są bardzo inteligentnie i niektóre rzeczy pojmują znacznie szybciej niż może nam-dorosłym się to wydawać. Polecam tą pełną wzruszeń, nostalgii i empatii historię. mniej
  • [awatar]
    Iska
    „Cukry” – szkopuł tkwi w inności. • Druga opowieść Doroty Kotas jest historią niemalże auto­biog­rafi­czną­. Jej główną bohaterką bowiem jest dziewczyna o imieniu Dorota, która na samym wstępie oznajmia czytelnikowi, że jest człowiekiem ze spectrum autyzmu. Żeby było jeszcze bardziej ciekawie to postać hete­rono­rmat­ywna­. Co to oznacza? Dla mnie właściwie nic. Człowiek jak każdy inny, dla wielu jednak to człowiek-problem. I o tych właśnie życiowych problemach w książce tej jest mowa. Dorota w swym przedstawianiu otaczającego ją świata i w mówieniu o wzajemnych relacjach ze swymi bliskimi jest bardzo bezpośrednia. Niczego nie ubarwia, niczego nie upiększa, wręcz przeciwnie obraz ten jest niezwykle realny, wyrazisty, momentami brutalnie szczery, wstrząsający i zaskakujący. Ale takie jest życie. Nie każdego życie usłane jest różami. W opowieści tej przykry jest fakt, że w rodzinie Doroty panowała nad wyraz oziębłą atmosfera, że manifestowano wzajemną niechęć do siebie i obnoszono się z nią. Nie ma w niej słowa o prawdziwej rodzicielskiej miłości i cieple domowego ogniska. Bo tego zwyczajnie nie było. Swe dzieci powinno kochać się bezwarunkowo. Niestety w czasach nam obecnych coraz częściej jest zupełnie inaczej. Bohaterka mimo wielu przeciwności losu wzięła życie w swoje ręce i postawiła na samoizolację. Po wielokrotnych przeprowadzkach w końcu znalazła swe miejsce na ziemi. Z dala od swego rodzinnego domu i toksycznych więzów. Mieszka sobie w Warszawie z partnerką, robi to na co ma ochotę i co najważniejsze jest szczęśliwa. Mieć dobry kontakt z bliskimi to bezcenne, jednak gdy jest to kompletnie niemożliwe dobrze jest prze­wart­ości­ować­ swój świat jak Dorota, by móc cieszyć się życiem mimo wszystko. By kochać i być kochanym. • „Cukry” to opowieść pełna goryczy. Opowiada o samotności, lękach, odrzuceniu, wyobcowaniu. To także niezwykle odważne, szczere, bulwersujące wyznanie. Napisana pięknym literackim językiem z wieloma wysublimowanymi metaforami fabuła jest pełna ciepła. Zaskakująco dobrze czyta się tą książkę mimo podjętych w niej niezwykle trudnych tematów. Tytuł ten jest godny uwagi pod każdym względem. Dobrze czasami jest zobaczyć świat takim, jakim widzą go inni. Niekoniecznie pełen wszystkich barw.
  • [awatar]
    Iska
    „Kąkol” – piękno tkwi w prostocie. • Najnowsza książka Zośki Papużanki jest opowieścią o pewnym dzieciństwie, skomplikowanych relacjach rodzinnych, o wakacjach, przyrodzie, wsi, obyczajowości życia. Do jej świata przedstawionego zaprasza nas kilk­unas­tole­tnie­ dziecko, które wspomina pewne wakacje rodzinne spędzone na wsi, zresztą jak zwykle. Wszyscy spotykają się wówczas u dziadków od strony ojca, w jego własnoręcznie wybudowanym domu. Dziadek – głowa rodu jest dla swego syna autorytetem najwyższej klasy. Ten z kolei próbuje robić wszystko, aby jego dzieci też go kiedyś za takiego mogły uważać. Na razie są nieco rozdarte. W narratorce tej historii większy podziw budzi delikatna, piękna matka, która raczej nie ma prawa głosu. Musi się podporządkować, zawsze dostosować do planów swego męża, bo jest synową trudną do zaakceptowania. I tak stajemy się świadkami przeróżnych wydarzeń. Poznajemy historie nawiązywanych stosunków przyjacielskich, a także społecznych różnic. Mamy okazje przekonać się czym jest zło i dobro. Podjąć próbę odpowiedzi na pytanie dotyczące natury człowieka. Rodząc się mamy w sobie tyle dobra, którego z czasem się wyzbywamy na rzecz zła, czy może jest na odwrót? Dlaczego często w pełni świadomie decydujemy się na rzeczy złe? Czy istnieje jakaś sprawiedliwość na tym świecie? • „Kąkol” to pełna uroku powieść, napisana w porywający sposób. Niezwykle delikatny, metaforyczny, ale też plastyczny język, którym posługuje się autorka jest prawdziwą literacką ucztą. Dzięki niemu rzeczy z pozoru zwykłe, najzwyklejsze w świecie otrzymują tutaj pewien blask, który nadaje powieści tej niesamowitego charakteru. Można tak bez końca spijać słowa z każdej jej strony i zatracać się bez reszty w realizmie magicznym wydarzeń, w wyrazistym życiu bohaterów i baśniowej wręcz wiejskiej scenerii, pachnącej łąką pełną ziół i wspomnień. Wspomnień dobrych i złych, które chciałoby się wyrwać niczym tytułowy kąkol, bo to co na pozór wydaje nam się piękne, nie koniecznie musi być dla wszystkich dobre. Polecam prozę pani Papużanki. Według mnie jest to pisarka, której stylistyka może nadać nowy sens polskiej literaturze. Świetna.
  • [awatar]
    Iska
    Tata Oli jest jak duże dziecko. W ogólności jest bardzo dobrym ojcem, ale zdarza mu się stroić jakieś głupie żarty, które chwilami śmieszą wyłącznie jego samego. On jednak nic sobie z tego nie robi, do momentu, w którym to Ola przejmuje pałeczkę. Wówczas w sposób niemalże „łopatologiczny” pokazuje swemu rodzicowi, jak mocno można wstydzić się za swoje własne dziecko. W inny sposób nie udało się wcześniej Oli dotrzeć do swego taty. Próbowała mu wytłumaczyć, że swoim poczuciem humoru czasami stawia ją w niezręcznej sytuacji, ale to nie skutkowało. Okazało się, że tata jest stuprocentowym facetem, który niczego nie ma zamiaru się domyślać. Był zatem zmuszony, dzięki Oli doświadczyć żenującego wstydu na własnej skórze, aby zrozumieć wcześniejsze niezadowolenie córki z jego postawy. Grunt, że sposób ten poskutkował. Hi… • Książka o „Obciachowych pomysłach taty Oli” jest pełna dobrego humoru, choć nie powiem jest w niej też sporo wstawek mało edukacyjnych dla dzieci. Trzeba być czujnym. Dodatkowo swoje robią ilustracje, które prezentują najrozmaitsze wygłupy bohaterów. Postać Edka w każdej z części jest wprost rozbrajająca. Pod względem rozrywki, zabawy i dowcipu jest zatem super, natomiast walorów edukacyjnych bym się w niej wielkich raczej nie doszukiwała.
Ostatnio ocenione
1
...
92 93 94
...
98
  • Magik
    Parys, Magdalena
  • Biblioteka pana Lemoncella
    Grabenstein, Chris
  • Koronkowa robota
    Lemaitre, Pierre
  • All inclusive
    Wlekły, Mirosław
  • Sekret O'Brienów
    Genova, Lisa
  • Maybe someday
    Hoover, Colleen
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo