Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
grejfrutoowa

Mam na imię Agnieszka. Jestem absolwentką socjologii i filologii polskiej. Interesuję się mediami, dużo fotografuję, uwielbiam filmy o Jamesie Bondzie.

Od 2012 roku prowadzę bloga recenzenckiego www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com. Książki kocham od zawsze, nauczyła mnie tego moja mama. To ona pokazała mi, że czytanie może być przyjemnością. Od niej też wzięła się u mnie pasja do gromadzenia lektur. Mama od młodości kupowała kolejne tomy, dzięki czemu w moim domu zawsze były książki. Dziś ja uzupełniam domową biblioteczkę, a mama mi kibicuje. Zawsze sprawdza, co ciekawego przyniósł mi listonosz.

Uważam, że każda książka ma w sobie coś dobrego. Staram się to pokazać w moich recenzjach.

Czytam różne lektury - dla dzieci, fantastykę, obyczaje, kryminały, reportaże... Nie jestem wybredna, interesuje mnie wszystko. Uwielbiam poznawać nowych autorów. Przyznaję się bez bicia, że kocham piękne okładki, a w autobusach zerkam na tytuły, które czytają inni.

Najnowsze recenzje
1
...
135 136 137
...
172
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Grzegorz Rzepka to autor książki dla dzieci „Zaczarowany sen”, która ukazała się w 2013 roku dzięki Novae Res. • Książka opowiada o chłopcu, który dostaje od mamy szczura. Nie jest to jednak zwykły zwierzak – wraz z chłopcem wyrusza na podbój magicznego świata podczas snów. Pewnej nocy chłopiec wraz z Mają, swoim szczurem, odwiedza krainę, w której zła czarownica porywa wszystkie małe zwierzątka. Chłopiec postanawia ją wypędzić, a maluchy uratować. Podróży towarzyszy mu przyjaciółka Maja, młody wilczek i niedźwiadek. Cała czwórka musi wykonać kilka zadań nim dotrze do domu wiedźmy, lecz wszystko kończy się dla nich dobrze. • Narracja pierwszoosobowa pokazuje nam świetnie obraz chłopca, który wierzy we wszystko, co mu się śni. Jest odważny, przyjazny i zdeterminowany. To bardzo ciekawa postać. • Historia pokazuje siłę determinacji i przyjaźni. Przy okazji uczy, że można być blisko nie tylko z drugim człowiekiem, ale z gryzoniem, czy innym zwierzątkiem także. To mądra opowieść, która może nauczyć dzieci wielu rzeczy. • Wielkim plusem są ilustracje. Są one rozłożone tak, by z tyłu każdej z nich znajdowała się kolejna. W ten sposób tekst jest czytelny, nic nie przebija, a same obrazki dopasowane są do tego, o czym aktualnie czytamy. • Minus? Dwa – niektóre z wypowiedzi pisane są w cudzysłowie , inne od myślnika. Trochę to niechlujne, zgubiłam się w tym. Inny błąd – literówka, a dokładnie „ja” zamiast „ją”. To chyba wszystko. • Książkę czytałam dwa razy. Raz sama, drugi raz wraz z siostrą, przed snem. Mi historia wydała się nieco zbyt wybujała i momentami infantylna. Siostra była za to urzeczona. Widać, że historia spełnia swoje zadanie – dzieci są nią zachwycone! • Komu polecam? Rodzicom, którzy szukają książki dla dzieci, która ich czegoś nauczy. Czego? Mojej siostrze pokazała, że przyjaźń z jej ukochanym pieskiem nie jest niczym dziwnym. Mi dała poczucie, że wyobraźnia, którą ma chłopiec-narrator jest niczym nieograniczona. Pocieszające jest też to, że książka promuje odwagę, lojalność i upór. Cechy te są często traktowane jako oczywiste, ale nie zaszkodzi jak się o nich czasem przypomni.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Meg Meeker to popularna autorka książek dla rodziców. Jedną z takich pozycji jest wydana w 2012 roku przez wydawnictwo M książka „Jak wychować chłopca na mężczyznę?”. • Książka traktuje o najważniejszych rzeczach, które należy zapewnić synom, by wyrośli oni na mężczyzn silnych i zaradnych. Wiele czynników ma wpływ na to, jak dziecko się będzie rozwijać. Należą do nich nie tylko system edukacji, kultura współczesna, czy zmiana nacisku na płciowość (dziewczynki stają się coraz bardziej agresywne, chłopcy delikatniejsi). Ważne jest też to, że wielu chłopców wychowuje się bez ojca, z powodu rozwodów, czy innych wypadków losowych. Nie mają oni skąd brać przykładów na to, jak powinien wyglądać prawdziwy mężczyzna. Dzięki silnej więzi z rodzicami dziecko może być mniej zagrożone braniem narkotyków, czy piciem alkoholu. Rodzice powinni zrozumieć, że dziecko też ma uczucia, że nie można od niego wymagać nie wiadomo ile, a najważniejsze jest by pokazywać mu, że je kochamy, wspieramy i rozumiemy. • Książka zawiera wiele cennych rad, które powinni stosować rodzice. Są to często sprawy oczywiste i błahe, ale dla dziecka i jego rozwoju niesamowicie potrzebne. Moim ulubionym przykładem jest pisanie odręcznie listów do dziecka – nie maili, nie sms, ale listów. W ten sposób elektronika schodzi na drugi plan, a język rodzimy jest w ciągłym użyciu. Media też powinny być ograniczone – lansują przemoc, używki, seks i złe zachowanie. • Książka napisana jest w sposób bardzo przyjemny. Ma kilka historii popierających to, o czym pisze autorka oraz gdzieniegdzie przytoczone są wyniki badań, porównania i procenty, dla tych, którzy wolą ten sposób przekonywania. Na dodatek już na początku pozycji mamy wyszególnione siedem magicznych zasad, które są ważne przy wychowywaniu dziecka. Dodatkowo na końcu znajdują się „chwyty” na to, by podczas wychowywania przemycić ważne wartości i zachowania do życia młodego człowieka. • Pozycja ta to typowy poradnik. Bardzo dobrze się go czyta, jest napisany z serca, a autorka ma wielką wiedzę. Pokazuje wiele sytuacji z własnego życia, które są dla niej ważne, a które nie zawsze są idealne. Poza tym nie jest to sztucznie wykreowana potrzeba, lecz prawdziwy problem, o którym traktuje książka. Co najważniejsze autorka nie stawia siebie jako przykład i wzór, ideał, ale pokazuje wszystko nieco z boku, tak by nie tworzyć niemiłej relacji z czytelnikiem. • Jeśli chodzi o sprawy językowe to książka została napisana bardzo dobrze. Narracja pierwszoosobowa w odpowiednich fragmentach, a czasem styl opowiadacza bajek sprawia, że czyta się ją z przyjemnością, zapominając, że jest to poradnik. • Komu mogę polecić tę pozycję? Rodzicom, którzy chcą znaleźć kilka ciekawych podpowiedzi na temat wychowywania pociech. Nie muszą to być jedynie matki i ojcowie chłopców – pobocznie często pokazywane są też zachowania dziewczynek. Warto wiedzieć w jakim świecie żyją nasze dzieci. Książka jest bardzo mądra i pokazuje często sprawy oczywiste, o których jednak na co dzień zapominamy.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Maja Sablewska to menedżerka gwiazd, była jurorka programu X Factor, a także stylistka. W tym roku wyszła jej druga książka, którą wydało G+J. Tytuł nosi nazwę „Sposoby na zdrowy styl życia według Mai Sablewskiej”. • Książka to typowy poradnik na temat odżywiania i prowadzenia zdrowego trybu życia. Maja, która jest tu narratorką, opowiada na własnym przykładzie jak zmienia się ciało kobiety, która poddana jest dużemu stresowi i pracuje od rana do nocy. Złe nawyki żywieniowe i brak ruchu to główna przyczyna nie tylko nadwagi, ale też złego samopoczucia. Poza tym Maja opowiada o dietach, które podejmowała, wymienia ich zalety i wady (głównie). Jednak w jej życiu nastąpił przełom – dzięki wizycie u dietetyka i ćwiczeniom z prywatnym trenerem odzyskała nie tylko figurę, ale też poczuła się świetnie. Tym właśnie chce się z nami podzielić, opowiadając swoją historię, przytaczając przykłady i dając przepisy na dania, które sama jada. • Książka jest napisana w sposób prosty, Maja zwraca się do czytelnika jak do znajomego, z którym nie widziała się jakiś czas, ale chce mu opowiedzieć o tym, co się zmieniło. Zaprasza nas do swojego prywatnego świata, w którym pokazuje jakie miała problemy ze zdrowiem i jak się czuła podczas różnych etapów swojego życia. • Wielki plus to na pewno narracja. Maja napisała książkę sama, dlatego więź, którą czuje czytelnik z autorem jest bardzo ważna. Poza tym jest tu wiele zdjęć, które nadają książce charakteru. Dodatkowo to, co mi się bardzo podobało to różnorodne przepisy, które możemy znaleźć w tej pozycji. Warto też zwrócić uwagę na liczne tabelki i zasady, które pojawiają się w książce – przypominają one o najważniejszym według autorki. Co ciekawe, na końcu pojawiły się też inne osoby, które zostały poproszone przez autorkę o wydanie opinii na temat ich zasad zdrowego stylu życia. • Minusy też są. Nie podobało mi się, że dwa razy w książce zostało powtórzone niemal to samo zdanie, użyte w innym kontekście. Typowe kopiuj-wklej, bez sensu zapełniające strony. Samego tekstu jest tu mało, więcej jest za to zdjęć (cóż, są śliczne, ale wolałabym przeczytać więcej rad na temat zdrowego stylu życia). Nie wiem też czemu mają służyć strony, z tytułami kolejnych działów – zabierają tylko kartki, które mogłyby być przeznaczone na coś innego. • Książkę czyta się przyjemnie i szybko – treść przypominała mi nieco dziennik, lub wpis z bloga, dlatego z łatwością się to chłonie. Zdjęcia ogląda się przyjemnie, są kolorowe i radosne. • Komu polecam książkę Sablewskiej? Tym, którzy chcą znać podstawowe rzeczy, które pomogą im w zdrowszym funkcjonowaniu. Przyda się też tym, którzy szukają pomysłu na zmianę w swoim życiu. Na pewno fani tej pani sięgną po nią bez namawiania. Spodoba się wam, jeśli macie wolny wieczór i szukacie czegoś lekkiego.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Brandy Williams w młodości trenowała tai chi. Potem postanowiła odkryć, w co tak naprawdę wierzy – zgłębiała różne rodzaje magii, filozofii i religii. Jest też autorką książki „Magiczne praktyki i rytuały”, którą w 2013 roku wydało Illuminatio. • W książce autorka opisuje jak posługiwać się energią, by wykorzystać ją w życiu. Poprzez oczyszczenie aury, otwarcie czakr i władanie energią można m.in. nauczyć się telepatii, czy zrozumieć sny. Najważniejsze, by robić to z wiarą i przekonaniem, prowadzić dziennik i podchodzić do wszystkiego z rozwagą, a także nie zniechęcać się. Wszystko jest ważne – kolory, kształty, dźwięki… W książce jest też masa ćwiczeń, które pomogą nam opanować magiczne praktyki. Nie jest to jednak tylko ezoteryczne gadanie – jest tu masa nawiązań w postaci modlitw, sentencji, zadań i ćwiczeń fizycznych. To nie machanie różdżką, a nowoczesne praktyki wizualizacyjne, myśleniowe i ruchowe. • Książka napisana jest w fenomenalny sposób – już na początku dowiadujemy się, że nie będzie w niej przeprowadzony wykład, lecz wszystko, co autorka napisze, będzie poparte ćwiczeniem. Dlatego rozdziały są obszerne, a w każdym znajduje się kilka lub kilkanaście różnego rodzaju zadań do wykonania, by opanować techniki magiczne. Dodatkowym plusem jest słowiczek na końcu książki, skąd dowiedzieć się możemy o znaczeniu słów związanych z magią. Oprócz tego pojawia się bibliografia dla tych, którym mało. • Korekta i redakcja sprawiły się świetnie. Błędów nie widać, graficznie książka jest piękna. Co mnie osobiści zaciekawiło to fakt, że ma ona aż dwa spisy treści. Poza tym autorka pisze tu sama o sobie, w pierwszej osobie, przedstawia nam siebie. Do tej pory w serii dla początkujących autor dostawał osobny rozdział, w którym przedstawiano jego biografię. Tym razem to sama Brandy Williams mówi o swoim życiu. • Każdy rozdział posiada podsumowanie tego, co w nim znaleźliśmy. Autorka mówi w tych częściach w liczbie mnogiej, utrzymując kontakt z czytelnikiem. • Sam tekst jest napisany w sposób prosty, przejrzysty i czytelny. Autorka wie, że jesteśmy nowicjuszami, dlatego obchodzi się z nami w sposób delikatny i taktowny. Nie bombarduje nas wiedzą, lecz pokazuje jedynie to, co najważniejsze. • Najmocniejszą częścią książki są jednak ćwiczenia. Ich różnorodność i ilość sprawia, że czytelnik sam może zdecydować, czego chce się podjąć, a czego nie. • Miło było posiedzieć z książką, która jest tak dobrze napisana. Wiele rzeczy już wiedziałam, niektóre były dla mnie przypomnieniem, inne kompletną nowością. Zaproponowany przez autorkę ćwiczenia były interesujące – niekiedy wymagały odrobiny ruchu, innym razem skupienia na sobie, swoim wnętrzu lub otoczeniu. • Komu mogę polecić książkę? Na pewno tym, którzy interesują się ezoteryką. Również ci, którzy lubią nadprzyrodzone moce powinni ją przeczytać. To magia w nowej postaci – żadne tam wróżenie z kuli, czy latanie na miotle, lecz poznanie siebie i wiara we własne siły i możliwości. Polecam, lektura ciekawa i przyjemna.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Monika Madejek zadebiutowała na polskim rynku pozycją „Zeszyt z aniołami”, wydaną w 2013 roku przez Zysk i S-ka. • Książka opowiada o losach Kajtka. Kajtek wie, że jak dorośnie będzie Kajetanem, ale na razie jest dzieckiem i w ogóle się tym nie martwi. Chodzi do szkoły, ma troje przyjaciół i dwójkę rodzeństwa. Jego tata jest listonoszem i agentem ubez­piec­zeni­owym­, a mama zajmuje się wychowaniem maleńkiej Kasi i gotowaniem. Pewnego dnia Kajtek dostaje dziwną pracę domową – ma przez dwa miesiące prowadzić dziennik, którego pani i tak nie sprawdzi! Kusi go jednak wizja napisania w przyszłości autobiografii, dlatego z chęcią opisuje swoje przygody. A tych ma całe mnóstwo! Oczywiście w większości towarzyszą mu przyjaciele – Adaś, jego siostra Anka i Beti, która jest typową chłopczycą i każe do siebie mówić Sławek. Kajtek lubi spędzać z nimi czas, dlatego często jedzą razem obiady, albo wybierają się na spacery. Odwiedzają nawet babcię chłopca, ale ta nie ma dla nich czasu… Za to mama Kajtka zdaje się mieć nie trójkę, a szóstkę pociech w domu. Dzieci urządzają przedstawienie na Dzień Matki, a także potajemną zbiórkę pieniędzy na aparat dla ukochanej mamy. Zarabiają pieniądze u zapr­zyja­źnio­nego­ małżeństwa, pomagając w pracach w ogrodzie. Dodatkowo mają wiele pomysłów, jak urozmaicić sobie czas. • Książka jest pisana w formie dziennika. Narracja jest pierwszoosobowa, pojawiają się też dialogi. Kajtek to uważny obserwator, który zachowuje jednak cechy dziecka. Nie zawsze wie, co zrobił źle, nie rozumie też niektórych spraw dorosłych. Mimo wszystko jak na swój wiek jest bardzo dojrzały. Rzadko mówi o swoich uczuciach i emocjach, ale bardzo dobrze opisuje wszystko, co dzieje się wokół. Jest przy tym szczery i zabawny. To bardzo dobrze wykreowana postać. • Głównym tematem jest oczywiście życie Kajtka. Są tu jednak też wątki poboczne, na które warto zwrócić uwagę. Bardzo silnie zarysowuje się aspekt kulinarny – do tego stopnia, że w książce nie tylko pojawiają się liczne opisy i historie gotowania, ale też przepisy. Dodatkowym motywem, który mi osobiście bardzo przypadł do gustu, jest temat starości. Babcia Kajtka to niezła osóbka, a i pani Aniela jej dorównuje. No i piękny wątek przyjaźni, w tym przyjaźni damsko-męskiej. Nie można też zapominać o relacjach rodzinnych, które tu są wręcz niesamowicie uwydatnione! • Formułując dalsze zachwyty, muszę wspomnieć o ilustracjach Ewy Beniak-Haremskiej. To czarno-białe rysunki, dopasowane do tematu ze strony, niby proste, ale cieszą oko. Początkowo myślałam, że brak koloru będzie minusem, pod koniec książki zrozumiałam, że byłam w błędzie. Rysunki są śliczne i zabawne. • Plusem na pewno jest temat. Drugim, który muszę przyznać, jest forma – dziennik to super pomysł. Mały minus za nieco zbyt dorosłego narratora. I kolejny za wpadkę z datą – 2 maja dzieci poszły do szkoły… Nie jestem przekonana, czy to moja niewiedza, czy może błąd autorki, ale wydaje mi się, że weekend majowy zazwyczaj wlicza w siebie 2.05. • Książka podobała mi się niesamowicie. Śmiałam się, dziwiłam, zachwycałam… Niestety, widać, że autorka wychowała się w innych czasach (bardzo podobnych do moich!), bo dzieci w książce nie przesiadują przed komputerem, ale biegają po podwórku, same z siebie pomagają dorosłym, są życzliwe i nie kantują w szkole! Zachwycające i nieco wyidealizowane, ale podoba mi się to. • Komu mogę polecić książkę? Na pewno rodzicom, którzy szukają lektury dla pociech. Starsi też znajdą tu coś dla siebie – humor i nostalgię za dzieciństwem. Pozycja bardzo dobra, zachęcam.
Ostatnio ocenione
1
...
6 7 8
...
57
  • Sekrety ujawnione
    McCullough, Kathy
  • Świnki morskie
    Vaculík, Ludvík
  • Fabryka robotów
    Lin, Jason
  • Co słychać na farmie?
    Woźniak, Łukasz
  • Lato utkane z marzeń
    Gargaś, Gabriela
  • Tajemniczy czarny kot
    Semenuik, Nathalie
Należy do grup

Kraków PBP
wojciech
Krystyna
Pabianice MBP
aleksandra.s.1.1.3.9
CheshireCat
izabelasliwinska
kajka24
sowilas
isabelczyta
bookslara
Misieczka
monikam1986
basia.ptasznik
Irulan
Zaczytany-w-Ksiazkach
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo