Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
grejfrutoowa

Mam na imię Agnieszka. Jestem absolwentką socjologii i filologii polskiej. Interesuję się mediami, dużo fotografuję, uwielbiam filmy o Jamesie Bondzie.

Od 2012 roku prowadzę bloga recenzenckiego www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com. Książki kocham od zawsze, nauczyła mnie tego moja mama. To ona pokazała mi, że czytanie może być przyjemnością. Od niej też wzięła się u mnie pasja do gromadzenia lektur. Mama od młodości kupowała kolejne tomy, dzięki czemu w moim domu zawsze były książki. Dziś ja uzupełniam domową biblioteczkę, a mama mi kibicuje. Zawsze sprawdza, co ciekawego przyniósł mi listonosz.

Uważam, że każda książka ma w sobie coś dobrego. Staram się to pokazać w moich recenzjach.

Czytam różne lektury - dla dzieci, fantastykę, obyczaje, kryminały, reportaże... Nie jestem wybredna, interesuje mnie wszystko. Uwielbiam poznawać nowych autorów. Przyznaję się bez bicia, że kocham piękne okładki, a w autobusach zerkam na tytuły, które czytają inni.

Najnowsze recenzje
1
...
89 90 91
...
172
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Moira Young kocha książki i pisanie. Jest znana z trylogii Kroniki czerwonej pustyni. Trzeci tom to Gniewna gwiazda i jak dwa poprzednie wydał go Egmont. • Saba ze swoją grupą nadal walczą. Ich celem jest wysadzenie mostu, by pokrzyżować plany grupie Wielkiego Pioniera. DeMalo nie daje im jednak odpocząć. Pojawia się na przełęczy akurat w momencie, gdy ładunki są podłożone, a lonty zapalone. Saba widzi, że Tontoni nie są sami – są z nimi niewolnicy i para młodych ludzi, którzy mają osiąść na ziemi wyznaczonej przez DeMalo. Dziewczyna próbuje zapobiec wybuchowi, by ratować niewinnych, ale jej się nie udaje. Na dodatek ściąga na przyjaciół niebezpieczeństwo – zaczynają ich ścigać Tontoni. Sabę dopada DeMalo i daje jej ultimatum – ma siedem dni, by podjąć decyzję, czy chce zapewnić bezpieczeństwo bliskim, czy dalej walczyć. W zamian ma zostać żoną Wielkiego Pioniera. Jak postąpi bohaterka? Czy uratuje przyjaciół? • W trzecim tomie trylogii ponownie Saba jest narratorem. Wypowiada się w pierwszej osobie w czasie teraźniejszym. To dość niespotykane w książkach. Poza tym pojawiają się partie zapisane kursywą. Część z nich to myśli i retrospekcje Saby, reszta należy do innych bohaterów. Podrozdziały z nimi są pisane w trzeciej osobie. • Książka kontynuuje wątki z poprzednich części. Nie odcina się od historii, która wydarzyła się wcześniej. Mamy więc niezdecydowanie Saby co do własnych uczuć, ciągłą walkę z wizją Nowego Edenu, spiski, plany i rozejmy. Wszystkich dziwi zachowanie dziewczyny – Saba nie chce walczyć, uważa, że można sprawę rozwiązać inaczej, niż rozlewając krew niewinnych. • Saba musi zdecydować, co należy robić. Wszyscy widzą w niej przywódcę. Ale w ciągłym napięciu i poczuciu odpowiedzialności za innych, dziewczyna nie może skupić się na niczym. Jej siła wewnętrzna jakby uległa zachwianiu. Jakby tego było mało, musi sobie radzić z problemami, które pojawiły się w jej grupie. • Mocnym punktem książki jest pokazanie, że wcale nie trzeba zwalczać zła siłą. Autorka postarała się, by logicznie wytłumaczyć ten zabieg – nowy świat został zbudowany na złych fundamentach. Rozdzielenie rodzin, śmierć dzieci, kojarzenie obcych sobie ludzi w pary, dzielenie ludzi na lepszych i gorszych oraz niepewność tych działań, którą przejawia sam Wielki Pionier, pokazują, że wystarczy drobna iskra i wszystko się rozpadnie. • Mimo wszystko ta część wydawała mi się słaba. Trochę brakowało mi w niej akcji. Jest dużo przemyśleń, rozmów, pojawiają się też sceny ucieczek, bójek, ale to trochę za mało. I nie bardzo przekonał mnie fakt walki z kimś, kto chce stworzyć nowy ład na świecie. Pomysł DeMalo nie był zły, to jego wykonanie było do niczego. • Przegadana to dobre słowo na opisanie tej części. Mimo wszystko cała trylogia wypada nieźle. Podoba mi się pomysł na historię, tło i bohaterów. Niezwykłe jest też to, że dialogi zapisywano bez myślników od nowego wiersza. To niebywałe. Można się było zgubić, jeśli się czytało nieważnie. Jednak to super pomysł, odróżniający serię od innych powieści. • Polecam tym, którzy mają za sobą poprzednie części. Dobrze jest skończyć zaczętą serię i dowiedzieć się, co dalej z Sabą i jej przyjaciółmi. Na dodatek jest kilka scen, które mogą was zaskoczyć.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Andrea Pomerantz Lustig to autorka działu urody Glamour. Swoje doświadczenie zawodowe postanowiła wykorzystać i podzielić się nim, wydając książkę Jak wyglądać olśniewająco. Pozycja wyszła dzięki Wydawnictwu Kobiecemu. • Autorka podkreśla, że piękny wygląd nie oznacza wcale straty majątku. Pokazuje, że o tym, jak wyglądamy, może przesądzić kilka prostych rzeczy. Pierwszą z nich są włosy i fryzura. Gdy zadbamy o ich wygląd i dopasujemy odpowiednie uczesanie do naszego stylu, możemy zdziałać cuda. Poza tym powinnyśmy zadbać o cerę i makijaż. Nie możemy wyglądać „tanio” i przesadnie. Wystarczy kilka tricków, by zostać zauważoną. Nie potrzebne nam brokaty, krzykliwe usta czy zbyt mocna opalenizna. • Chociaż w książce znajdziemy przykłady drogich kosmetyków, które mogą pomóc nam w zadbaniu o swój wygląd, są tam też wymienione tańsze zamienniki. Autorka podkreśla, że nie musimy zbankrutować, by wyglądać pięknie. Podane są marki i ceny, co na pewno pozwoli nam zorientować się, czy znamy i czy możemy pozwolić sobie na dany kosmetyk. • Poza tym w książce znajdziemy wiele porad. Na przykład poste tricki jak pozbyć się problemów ze skórą w domu, jak samej wymodelować fryzurę czy jak poprawnie nakładać samoopalacz. Autorka podpowiada też, jak szybko i tanio załatwić sobie darmową fryzurę czy makijaż. Nie wiem, czy w Polsce to przejdzie, ale niektóre rzeczy są interesujące. • Tekst uzupełniony jest przemyśleniami autorki, jej nawykami i obserwacjami. Zna się na tym, o czym pisze, i nie kryje tego. Dzięki książce możemy skorzystać z jej doświadczenia. Podoba mi się, że podchodzi do wszystkiego z entuzjazmem, nie każąc nam jednocześnie wybierać najdroższych marek. Pokazuje tańsze rzeczy, które też dobrze się sprawdzą. • Książkę uzupełniają obrazki i zdjęcia. Wszystko jest wykonane bardzo estetycznie. Nie brakuje tu punktów i ciekawostek w ramkach. Dla podkreślenia o czym właśnie pisze, obok tekstu umieszczono ilustracje i fotografie. To wzbogaca tekst i sprawia, że książka nie jest zbyt nasycona tekstem. To przyjemny dla oka poradnik, który czyta się dobrze i lekko. • Muszę przyznać, że nie sądziłam, że piękny wygląd można osiągnąć zaledwie w kilku krokach. Podoba mi się to, że autorka nie wymyśla nie wiadomo jak trudnych zabiegów, tylko daje nam podpowiedzi, jak wykorzystać to co mamy pod ręką. Znalazłam tu kilka cennych porad, a niektóre nawet wprowadziłam w życie. Z innych na pewno kiedyś skorzystam, a już na pewno uzupełnię swoją kosmetyczkę o kilka produktów. • Polecam paniom, które dbają o siebie, chcą robić to mądrze i z głową. To ciekawa książka, która pokazuje, że olśniewający wygląd jesteśmy w stanie osiągnąć niemal bez żadnej pomocy. Przy okazji to pozycja napisana przez kobietę, która zna się na rzeczy i potrafi przekazać swoją wiedzę. Warto sięgnąć.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Greta i jej mąż Einar są artystami. Pewnego dnia Greta prosi mężczyznę o pomoc przy malowaniu portretu. Einar ma założyć pończochy i buty kobiety, która odwołała sesję. Greta chce zobaczyć, jak materiał się układa i oddać go na obrazie w najbardziej realistyczny sposób. Einarowi podoba się ta sytuacja. Gdy żona proponuje, by nazywać go Lili, wszystko się zmienia. Einar przebiera się za kobietę i żyje jak ona. W domu zaczyna mieszkać dodatkowa osoba – Lili. Jest nieśmiała i piękna. Początkowo opuszcza dom jedynie wieczorami, potem coraz częściej i dłużej przebywa poza mieszkaniem. Greta nigdy nie wie, z kim spędzi kolejny dzień – z mężem czy z Lili. Tymczasem Einar czuje, że Lili to odrębna osoba, która pragnie miłości, chce się podobać, czuć kobieco... Przeszkadza jej tylko obce ciało. • David Ebershoff, autor Dziewczyny z portretu, zainspirował się prawdziwą historią Lili Elbe – kobiety, która urodziła się mężczyzną i była jedną z pierwszych osób, które przeszły operację zmiany płci. Jak sam mówi w rozdziale Od autora, powieść jest dość luźno oparta na życiu małżeństwa. Pisarz chciał skupić się na relacjach między parą, pokazać skomplikowane więzi ich uczucia i wspólnego życia. • Historię opowiada trzecioosobowy narrator, który pokazuje życie pary razem i osobno. Dzięki temu wiemy, jak z sytuacją radzą sobie Greta i Einar. Dla obojga jest to trudny moment w życiu – Greta zdaje sobie sprawę, że traci męża, a Einar nie wie, kim jest. Oprócz chronologicznych zdarzeń, zdarzają się wspomnienia, które uzupełniają obraz życia głównych bohaterów. • Sama operacja zmiany płci pojawia się pod koniec książki. Dużo ciekawsze są natomiast te fragmenty, gdzie pokazane jest życie Einara, gdy zaczyna odkrywać Lili. Bohater zapomina o swoim drugim wcieleniu, gdy staje się Lili bądź Einarem. Zdaje się, że faktycznie żyją w nim dwie osoby, które przełączają się niezależnie od woli postaci. Einar cierpi w męskim ciele, za to jako Lili jest szczęśliwy, czuje się bardzo swobodnie. Niestety, nigdy nie wie, kiedy skończy się bycie konkretną osobą i „zmiana” może go zastać w niespodziewanych sytuacjach. • Równie ciekawe są rozdziały pokazujące przeżycia Grety. Z jednej strony kocha ona męża i akceptuje to, że zmienia się w Lili. Kobieta jest też dla niej inspiracją malarską. Jednak z drugiej strony Greta czuje, że traci Einara, że nie potrafi mu pomóc, stara się go zrozumieć, ale nie zawsze daje sobie radę, by połapać się w sytuacji. Chce opiekować się Lili, ale głównie dlatego, że jest ona wspomnieniem męża. • Niestety, brakło mi w książce emocji. Owszem, zdarzało się, że opisywano uczucia, ale było tego za mało. Możliwe, że sytuacja była dla wszystkich całkiem normalna – Einar miał wsparcie w znajomych i żonie, nikt się nie dziwił, że zmienia się w Lili. Mimo to dla Grety i dla niego musiał to być trudny czas, a raczej niewiele się o tym mówi. • Ogólnie jednak książka podobała mi się. Pokazuje siłę miłości, oddania i lojalności. Mocno wyeksponowano element poszukiwania siebie i odnajdywania się w nowej sytuacji. Poza tym pokazuje dużą tolerancję i wsparcie bliskich w trudach życia. No i temat – ciągle dość kontrowersyjny i tabu – jest pokazany doskonale. • Polecam tym, którzy lubią historie na faktach, napisane w dobry sposób, ale poruszające trudny temat. Na pewno warto przeczytać przed obejrzeniem filmu, bo wiele kwestii zostało tu wyjaśnionych. Przy okazji to lektura, którą wręcz się połyka, jest ciekawa i nietypowa. Polecam.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Gdy głowę rozsadzają emocje... • Radość pojawia się w głowie nowonarodzonej dziewczynki, Riley. Obserwuje świat jej oczami i sprawia, że dziecko jest szczęśliwe. Jednak już chwilę później obok niej w Centrali pojawia się Smutek. Kolejno, gdy Riley dorasta, w jej głowie budzą się nowe uczucia – Strach, Odraza i Gniew. Gdy rodzina przeprowadza się do San Francisco wszystko się zmienia. Dziewczynka czuje się zagubiona. Nie pomaga nawet interwencja Radochy. Gdy Smutna majstruje przy fundamentach wspomnień następuje katastrofa – Radość i Smutek znikają z Centrali i przenoszą się do pamięci długotrwałej. Bez szefowej kontrolę przejmują pozostałe emocje, które sprawiają, że fundamenty życia Riley zaczynają się burzyć, a dziewczynka przestaje być sobą... • W głowie się nie mieści to animacja z 2015 roku. Swoją premierę w Polsce miała 1 lipca. • Film opowiada o tym, co dzieje się w głowie nastolatki. Rządzą nią emocje – Radość, Smutek, Strach, Odraza i Gniew. Jednak nie tylko nią – w trakcie oglądania dowiadujemy się, że są to podstawowe emocje, które goszczą w głowach każdego człowieka. Ich zadanie jest proste – pomagają Riley przetrwać. Służy im do tego panel z guzikami, dźwigniami i klawiszami, którym wywołują odpowiednie reakcje. Każda z nich jest zapisywana w postaci szklanej kuli o odpowiedniej barwie. To wspomnienia, które pod koniec dnia magazynuje się w pamięci długotrwałej. • Z filmu dowiemy się, że w głowie mieści się wiele rzeczy. To istna fabryka, przedsiębiorstwo tak rozległe i dobrze funkcjonujące, że trudno w to uwierzyć. Pomysł na stworzenie tej historii jest genialny. • W tej bajcie bardzo dużo się dzieje. Radość i Smutek wędrują po pamięci długotrwałej i szukają drogi powrotnej do Centrali. Mają masę przygód, które są zabawne, smutne i pouczające. Okazuje się, że Smutek, która do tej pory denerwowała Radość i widzów, może być całkiem przydatna i miła. • W animacji jest jedna piosenka, którą Riley śpiewała ze swoim zmyślonym przyjacielem, Bing Bongiem. Jest ważna, chociaż słowa nie są zbyt wybitne. To po prostu utwór, który wymyśliła mała dziewczynka i nuciła go, bawiąc się z wymyśloną przez siebie istotą. • Kolory w bajce są niesamowite – soczyste, żywe, jasne. Pokazują, że rządzi tu Radość. Przyjemnie się to ogląda, napawają optymizmem. Świetnym posunięciem było również wrzucenie bohaterów do maszynki, która rozkłada ich na części. Przypomina to trochę drogę studia Disney w projektowaniu bajek – od prostych animacji, do skomplikowanych trójwymiarowych filmów. • W polskiej wersji językowej pojawiło się kilku znanych aktorów. Głosu Radości udzieliła Małgorzata Socha, Smutnej – Kinga Preis. Cezary Pazura mówi za Strach, a Odrazę gra Maja Ostaszewska. Poza tym mamy jeszcze Szymona Kuśmidera jako Gniew, Michała Pielę jako Bing Bonga oraz Alicję Kozieję w roli Riley. • Morał z bajki jest dość niespodziewany. Czasem trzeba dać Smutkowi dość do głosu, by potem móc poczuć się lepiej, odrodzić się na nowo. To zaskakujące, ale Smutek może w końcu przynieść Radość. • Muszę przyznać, że momentami bajka mi się dłużyła. Była dość przewidywalna w niektórych momentach i schematyczna. Pomysł na animację bardzo mi się podoba, ale można by ją nieco skrócić. Z zaskoczeniem odkryłam, że trwa ona jedynie 94 minuty. Miałam wrażenie, że jest to co najmniej 120. • Ogólnie jednak polecam na niedzielne popołudnie z rodziną. Ogląda się przyjemnie, nie brakuje momentów wzruszających, smutnych, ale też śmiesznych. Dobre kino familijne.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    „Bo dla niektórych to warto się roztopić”. • Elsa i Anna to córki pary królewskiej Arendelle. Elsa, starsza z księżniczek, ma niesamowitą moc. Potrafi wyczarować śnieg i lód, co bardzo podoba się jej siostrze, Annie. Podczas jednej z zabaw Anna niechcący zostaje trafiona zaklęciem siostry. Para królewska szuka pomocy u króla Trolli, który cieszy się, że Anna nie została trafiona w serce, inaczej byłoby gorzej. Teraz kończy z pasmem jaśniejszych włosów na głowie i wymazanymi wspomnieniami. Elsa jest przerażona swoją mocą. Wspierają ją rodzice, ale dziewczyna postanawia, że odetnie się od siostry, by nie zrobić jej krzywdy. Gdy giną rodzice dziewczyn, przyszła królowa jeszcze bardziej odsuwa się od siostry i nie rozmawia z nią aż do dnia koronacji... • Kraina lodu to oscarowa animacja z 2013 roku. Została nagrodzona dwoma statuetkami – za najlepszy film długometrażowy i najlepszą piosenkę. I nie ma się czemu dziwić. • Animacja skupia się na kilku rzeczach. Po pierwsze mamy historię Elsy, która musi radzić sobie ze swoimi zdolnościami. Ukrywa je przed światem, nawet własna siostra nie wie, z czym musi zmagać się dziewczyna. Po drugie mamy tu wątek miłosny, a nawet kilka. Po pierwsze dość niespodziewany związek Anny i Hansa, a potem jej przygody z Kristoffem. Są też wątki związane z przejęciem władzy, tajemnicami i wieloma niegodziwościami. • Ważne są też wątki fantastyczne. Pomińmy kwestię zdolności Elsy i skupmy się na stworzeniach. Po pierwsze Olaf, który jednym tekstem kradnie film. Jest wytworem Elsy, tak samo jak potwór, który ją strzeże. Mamy też Trolle, które opiekowały się Kristoffem. Są urocze, szalone, niepoprawne i nie da się ich nie lubić. • Niesamowite w tym filmie jest to, że mimo miłości do mężczyzn to siostra ratuje Annę. Disney chciał pokazać, że istnieje wiele oblicz tego uczucia. Nie zawsze trzeba czekać na pocałunek ukochanego mężczyzny. Wystarczy, że jest jedna osoba, która darzy nas uczuciem. Właśnie o tym przekonuje się Anna. • Mimo że bajka ma momenty pełne niebezpieczeństw – ucieczka Elsy z zamku, odwiedziny Anny i Kristoffa w jej samotni w górach, przybycie tam Hansa z wojskiem czy uwięzienie Elsy – to są chwile pełne śmiechu. Niesamowite są sceny, w których gra Anna i Olaf. To bohaterowie, którzy potrafią rozbawić, ale też wzruszyć. • Do tego w bajce zobaczymy wspaniałe górskie krajobrazy, które chwytają za serce. Lód i chłód aż wylewają się z ekranu. Atmosfera jest naprawdę mroźna. • Opowieść jest naprawdę zaskakująca. Spotykamy się z wieloma znanymi motywami – są księżniczki, miłość, drugoplanowy bohater, który podbija serca widzów, podróże i oczywiście całkiem nowe uczucie. Ale to nie wszystko. Okazuje się, że mamy bohatera, który pokazuje swoje prawdziwe oblicze, zaskakując tym bohaterów i widzów. Wspomniane wyżej zdjęcie klątwy też jest zaskakujące. Elsa w założeniu miała być złym bohaterem. Przez pewien moment w filmie właśnie taka jest, chociaż to raczej zagubienie w nowej sytuacji powoduje kłopoty, które na siebie ściąga. W końcu jednak zmienia się, co też jest dość niebywałe u Disneya – nie do końca wiemy, kto jest zły, a kto dobry. • Historię dopełnia piękna ścieżka dźwiękowa. Piosenki są naprawdę wspaniałe. Bohaterowie śpiewają, tańczą i pokazują tym samym, swoje odczucia i co właśnie chodzi im po głowie. To klasyczne u Disneya – zamiast partii mówionych, śpiewane. Na pewno znana jest wszystkim Mam tę moc, która dostała Oscara, ale też Ulepimy dziś bałwana. Dla mnie najlepsza jest jednak początkowa piosenka – Serca chłód. • Jeśli chodzi o polski dubbing to partie dialogowe w wykonaniu Anny należą do Anny Cieślak, a Elsy o Lidii Sadowej. Hans mówi głosem Grzegorza Kwietnia, a Kristoff – Pawła Ciołkosza. Olaf to doskonała kreacja Czesława Mozila – zarówno dialogi, jak i piosenki wykonuje właśnie ten muzyk. Wspomnę jeszcze o tym, że głosu Annie w piosenkach użyczyła fenomenalna Magdalena Wasylik, a Elsie – Katarzyna Łaska. • Oglądając Krainę lodu na dużym ekranie, byłam zachwycona. W domu sprawiła na mnie takie samo wrażenie. To naprawdę dobra animacja, która wraca do korzeni Disneya, pokazując miłość w trochę innej odsłonie. Kraina lodu podbiła serca widzów na całym świecie i od dnia swojej premiery nie schodzi z ust dziewczynek, które ciągle marzą, że zostaną księżniczkami. Popularność tej animacji zaszła tak daleko, że w każdym dziale dziecięcym zobaczymy uśmiechające się do nas siostry Elsę i Annę. Ale czy to źle? Skoro to taka dobra bajka? • Polecam tym, którzy jeszcze nie widzieli. Aura za oknem sprzyja na śnieżne klimaty w telewizorze. Oglądajcie całą rodziną, to film familijny, który rozśmieszy was i wzruszy.
Ostatnio ocenione
1
...
53 54 55 56 57
  • Próba niewinności
    Christie, Agatha
Należy do grup

Kraków PBP
wojciech
Krystyna
Pabianice MBP
aleksandra.s.1.1.3.9
CheshireCat
izabelasliwinska
kajka24
sowilas
isabelczyta
bookslara
Misieczka
monikam1986
basia.ptasznik
Irulan
Zaczytany-w-Ksiazkach
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo