Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
grejfrutoowa

Mam na imię Agnieszka. Jestem absolwentką socjologii i filologii polskiej. Interesuję się mediami, dużo fotografuję, uwielbiam filmy o Jamesie Bondzie.

Od 2012 roku prowadzę bloga recenzenckiego www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com. Książki kocham od zawsze, nauczyła mnie tego moja mama. To ona pokazała mi, że czytanie może być przyjemnością. Od niej też wzięła się u mnie pasja do gromadzenia lektur. Mama od młodości kupowała kolejne tomy, dzięki czemu w moim domu zawsze były książki. Dziś ja uzupełniam domową biblioteczkę, a mama mi kibicuje. Zawsze sprawdza, co ciekawego przyniósł mi listonosz.

Uważam, że każda książka ma w sobie coś dobrego. Staram się to pokazać w moich recenzjach.

Czytam różne lektury - dla dzieci, fantastykę, obyczaje, kryminały, reportaże... Nie jestem wybredna, interesuje mnie wszystko. Uwielbiam poznawać nowych autorów. Przyznaję się bez bicia, że kocham piękne okładki, a w autobusach zerkam na tytuły, które czytają inni.

Najnowsze recenzje
1
...
22 23 24
...
172
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Autor: Philip Pullman • Tytuł: Zorza polarna • Cykl: Mroczne materie • Tytuł oryginalny: Nothern Lights • Wydawnictwo: Mag / StoryBox.pl • Czas trwania: 14 godz. 34 min • Lyra wychowuje się w Kolegium Jordana. Tu umieścił ją wuj, jedyny żyjący członek rodziny. Dziewczynka bawi się, czasem uczy, psoci. Pewnego dnia jest świadkiem przemowy wuja, której nie powinna widzieć ani słyszeć. Dziewczynka dowiaduje się o zorzy polarnej i związanym z nią prochem, który żywo interesuje uczonych. Lyra ma jednak inne zmartwienia niż dorośli akademicy. Jej przyjaciel zaginął, prawdopodobnie został porwany przez Pożeraczy. Dziewczynka przejmuje się jego zniknięciem, w mieście zaczynają znikać kolejne dzieci. Czy Lyrę też czeka ten sam los? • Zorza polarna Philipa Pullmana to pierwszy tom cyklu Mroczne materie. Bohaterką jest młodziutka Lyra. Dziewczynka wychowuje się wśród akademików, jest sierotą, którą dogląda jedynie wuj. To krnąbrne, rozrywkowe dziecko, które uwielbia chodzić po dachach i wdawać się w bójki i pyskówki z rówieśnikami. Lyra jest ciekawska i naiwna, jak to dziecko. • Akcję książki można podzielić na dwie części. Na początku poznajemy Lyrę, dowiadujemy się więcej na temat świata przedstawionego w powieści. Okazuje się, że każdy człowiek ma własnego dajmona, który przybiera postać zwierzęcia i żyje ze swoim panem. To rodzaj przyjaciela, towarzysza, który dopełnia człowieka. Pierwsze rozdziały powieści pokazują także otoczenie głównej bohaterki. Później akcja przenosi się w różne zakątki świata, a Lyra przeżywa w nich przygody, o których nawet nie śniła. • Fabuła skupia się na kilku wątkach. Po pierwsze ważna jest sprawa prochu – czym on jest, czemu jest ważny, dlaczego dorośli się nim interesują. Lyra zastanawia się też, dlaczego jej wuj jest tak przejęty jego odkryciem. Kolejnym istotnym tematem jest odszukanie dzieci porwanych przez Pożeraczy oraz rozwiązanie tajemnicy tej grupy – po co im dzieci, dlaczego zabierają je od rodzin i jak działają, że do tej pory nikt ich nie złapał. Niemniej uwagi poświęca się samej Lyrze i jej pochodzeniu oraz przeznaczeniu. Dziewczynka ma do odegrania ważną rolę w wydarzeniach, w których bierze udział. • Lyra jako bohaterka na początku mnie drażniła. Była naiwna i krnąbrna, broiła i lubiła bawić się jak łobuz, nie jak wychowanka prestiżowej Akademii. Dość lekko podchodziła do wielu spraw, a starając się dopasować do sytuacji i ludzi wokół, wypadała raczej zabawnie niż poważnie – na przykład przystając z jakąś grupą, twierdziła, że jest jedną z nich, nie będąc ani fizycznie do nich podobną, ani nie zachowując się jak oni. Z czasem dziewczynka dojrzała, ukształtowała ją sytuacja, w której się znalazła. Muszę przyznać, że jej początkowe zachowanie wytłumaczyłam sobie właśnie młodym wiekiem i brakiem doświadczenia, beztroską życia, które wiodła. • Akcja w powieści toczy się początkowo dość leniwie. Wprowadzając nas w świat, dokładnie, ale nie sztucznie, autor chciał jak najlepiej zaprezentować to, co stworzył. Nie zrobił tego jednak w sposób banalny – nie podał czytelnikowi wszystkich informacji na tacy, czasem kazał mu się domyślać i samemu odkrywać to, co jak działa w tym świecie. Potem, gdy już poznaliśmy pewne mechanizmy tej rzeczywistości, akcja nabrała tempa. Miałam wrażenie, że Lyra z jednego kłopotu wpada w drugi. Cały czas coś się działo. • W książce wątki fantastyczne są widoczne na każdym kroku. Najciekawszym z nich są dajmony. To istoty, które towarzyszą ludziom. Więź między człowiekiem i jego dajmonem jest silna, żadna ze stron nie może żyć bez tej drugiej. Lyra i jej dajmon potrafią nie tylko wyczuwać stany drugiej strony, lecz także porozumiewają się bez słów. Oprócz tego motywu w książce pojawiają się też m.in. wiedźmy czy niedźwiedzie, które potrafią mówić. • Powieść dostępna jest także jako audiobook. Lektorem jest Michał Klawiter. Świetnie interpretuje tekst, jego głos jest przyjemny i dobrze się go słucha. Czasem brakowało mi odrobinę wprowadzenia rozróżnienia głosów konkretnych postaci, ale z drugiej strony nie miałam problemów z rozszyfrowaniem, czyją kwestię teraz słyszę. • Zorza polarna to niezła powieść młodzieżowa, chociaż nie brakuje w niej brutalności. Nie zawsze ta brutalność przedstawiana jest dosłownie, już sam koncept porywania dzieci jest dość niepokojący. Niemniej słuchało mi się jej dobrze, na pewno też sięgnę po kolejny tom, by poznać dalsze losy Lyry.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Autor: Suzanne Collins • Tytuł: Ballada ptaków i węży • Cykl: Igrzyska śmierci • Tytuł oryginalny: The Ballad Of Songbirds And Snakes • Wydawnictwo: Media Rodzina • Liczba stron: 544 • Dziesiąte Głodowe Igrzyska. Każdy trybut otrzymuje mentora z Kapitolu, ucznia ostatniego roku, który może się wykazać i zdobyć uznanie wśród społeczności. Jednym z mentorów jest Coriolanus Snow, przyszły Prezydent Panem. Osiemnastolatkowi trafia się dziewczyna z Dystryktu Dwunastego – oryginalna niczym kolorowy ptak, o pięknym głosie, nieco krnąbrna, bardzo atrakcyjna. Czy Lucy Gray ma szansę wygrać Głodowe Igrzyska i przynieść sławę Coriolanusowi? Chłopak bardzo tego potrzebuje, bo po wojnie jego rodzina zmaga się z problemami finansowymi, a jedynym żywicielem rodziny zostaje Tigris, kuzynka Snowa. Osiemnastolatek musi zrobić wszystko, by pomóc Lucy Gray i sobie przy okazji. • Ballada ptaków i węży Suzanne Collins to powieść poprzedzająca wydarzenia w Igrzyskach śmierci. Autorka przenosi nas w czasie do młodości głównego bohatera, którym jest Coriolanus Snow. To ambitny chłopak, lubi rywalizację, bywa nierozważny, ale musi też być bardzo ostrożny. Po wojnie jego rodzinna sława podupadła – brakuje im jedzenia, nie mają pieniędzy, ale chłopak zachowuje pozory dawnego życia. • Fabuła podzielona jest na trzy części – przed, w trakcie i po Głodowych Igrzyskach. Poznajemy lepiej sytuację rodzinną Snowa, a także jego samego. Dowiadujemy się, że jest biedny, zawsze głodny, nie ma pieniędzy, ale musi jakoś sobie radzić. Jego szansą są Igrzyska, w których może się wykazać jako mentor. Jest pomysłowy, a jego propozycje przypadają do gustu organizatorom wydarzenia. Problemem jest trybutka. To piękna, młoda dziewczyna, która nie jest typem siłacza i mordercy. Jest intrygująca i może spodobać się obserwatorom Igrzysk, szczególnie że od dnia dożynek wszyscy wspominają jej wyjątkowy głos. Na to właśnie próbuje postawić Coriolanus. Liczy, że Lucy Gray przeżyje wystarczająco długo na arenie, by on mógł zabłysnąć wśród mentorów. • W książce nie brakuje dylematów moralnych. Z jednej strony Snow chce dbać jedynie o siebie i rodzinę, z drugiej ciągle wpada w kłopoty, próbując ratować znajomych z klasy. Problemem jest też kwestia samych Igrzysk. Coriolanus może się na nich wybić, ale ceną będą życia innych nastolatków. Kłopotliwa jest też relacja z trybutką. Snow zdaje sobie sprawę, że jej wygrana przyniosłaby mu chwałę i przywróciła rodzinie blask. Jednak Lucy Gray nie jest typowana na zwycięzcę. Chłopak zdążył polubić dziewczynę, czasem nawet zapominał, że jej życie wisi na włosku. Widział w niej atrakcyjną kobietę, z którą można się związać, nie trybutkę skazaną na śmierć. Przy okazji jako mentor Coriolanus działał dość niestandardowo – starał się dbać o zawodniczkę, którą się opiekował, zaprzyjaźnił się z nią. Po części wpłynęła na to sympatia do dziewczyny, po części chęć zbliżenia się do niej i nakłonienia do walki podczas Igrzysk. • Wątek miłosny, który jest dość oczywisty w tej powieści, jest ciekawy, czasem wręcz ekscytujący, jednak nie on gra tu główną rolę. Najważniejsze są Igrzyska. Dowiadujemy się o udziale uczniów w ich tworzeniu, o tym, skąd wzięły się role sponsorów i jak doszło do tego, że wydarzenie relacjonowane jest w telewizji. Niektóre z tych rzeczy dopiero debiutują w tej edycji Igrzysk, dlatego czasem wychodzą dość nieudolnie, wręcz komicznie. Wypada to bardzo prawdziwie – nie wszystko da się bowiem przewidzieć, a wydarzenie takie jak to rządzi się swoimi prawami. • Ciekawy jest też wątek rebeliantów i sytuacji w Panem. Kapitol żyje swoim życiem, dystrykty mają swoje problemy. Te światy są jakby obok siebie, jakby były to dwie zupełnie różne rzeczywistości, a nie części jednego kraju. Nie każdemu podoba się władza sprawowana w stolicy. Nawet jeśli komuś uda się przeprowadzić, nigdy nie będzie traktowany jak prawowity mieszkaniec Kapitolu. Mimo zakończenia wojny, jej konsekwencje nadal są odczuwalne i to dla obu stron. • Akcji w książce nie brakuje, zupełnie tak jak i zaskoczeń. Wiadomo, że pojawia się też brutalność, w końcu na tym ma polegać idea Głodowych Igrzysk. Niespodzianką jest jednak to, że nie tylko trybuci padają jej ofiarami. Przyznaję, że nieraz wydarzenia zaprezentowane w powieści potoczyły się inaczej, niż się tego spodziewałam, i bardzo się z tego cieszę! • Ballada ptaków i węży to świetnie napisana, wciągająca powieść młodzieżowa, która w ciekawy sposób dopełnia historię znaną z Igrzysk śmierci. Niemniej także osoby, które nie czytały przygód Katniss, mogą sięgnąć po tę książkę i będą zadowolone.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Nowy Jork, rok 1896. W mieście ktoś morduje młodych chłopców parających się prostytucją. Oficjalne dochodzenie nie przynosi rezultatów. Komendant Roosevelt postanawia dać wolną rękę alieniście, doktorowi Kreizlerowi, by ten mógł przeprowadzić własne śledztwo. Pomaga mu dziennikarz John Moore, pierwsza kobieta w policji Sara Howard i dwóch śledczych, którzy posługują się nowoczesnymi metodami. Czy uda im się powstrzymać mordercę nim uderzy ponownie? • Alienista Caleba Carra to retro kryminał, w którym przenosimy się w czasie do końca XIX wieku. Głównym bohaterem jest John Moore, który jest też narratorem powieści. • Fabuła dotyczy rozwiązania zagadki morderstw męskich prostytutek. Ktoś zabija ich w dość brutalny sposób, obcinając członki i okaleczając ciała. Chłopców wyróżnia to, że są bardzo młodzi i przebierają się w damskie ubrania. Kreizler i jego grupa prowadzą śledztwo w nowatorski sposób. Używają znanych nam dzisiaj metod, jak choćby badają odciski palców, ale w opisywanych czasach są one uznawane za odkrywcze i często bagatelizowane ze względu na swoją nowoczesność. Dochodzenie różni się od policyjnego – owszem, są rozmowy, ale niekoniecznie ze świadkami, lecz także ze sprawcami podobnych mordów do poszukiwanego zbrodniarza. Alienista i jego znajomi często urządzają burze mózgów, a Kreizler podsuwa swoim towarzyszom lektury do zapoznania się, by mieli szerszą perspektywę. • W książce nie brakuje akcji, ale nie jesteśmy nią zarzucani. W dużej mierze fabuła skupia się na dyskusjach i poznawaniu nowych faktów prowadzonego śledztwa. Niemniej są momenty, w których akcja zdecydowanie przyspiesza, a atmosfera robi się gęsta. Stosunkowo szybko – mniej więcej w połowie książki– dowiadujemy się, kto może być winny, lecz dotarcie do tej postaci nie jest łatwe. Także przewidzenie jej kolejnych ruchów nastręcza problemów. • Bohaterowie w książce to tylko kilka postaci. Na pierwszy plan wysuwa się Laszlo Kreizler. To alienista, doktor, który zajmuje się badaniem ludzkiej psychiki. Jest pewny siebie, dość specyficzny. Miałam wrażenie, że zebrani wokół niego towarzysze – może poza śledczymi z policji – służą mu za publiczność, która ma go podziwiać i chwalić jego pomysły. Jest inteligentny, często nie dopuszcza do siebie zdania innych. • Moore, który jest narratorem, daje się poznać jako mężczyzna żyjący na koszt rodziny. To młody człowiek, który lubi dobrze zjeść, wypić, spędzić przyjemnie czas. Zbrodnia, z którą się mierzy, jest dla niego szokująca i często daje się ponieść przez nią emocjom. Bardzo angażuje się w jej rozwiązanie i nie chce być bezczynny, jednak miałam wrażenie, że poza chęciami nie jest zbyt przydatny. • Na wyróżnienie zasługuje też reszta grupy. Sara Howard to silna kobieta, która nie boi się głośno mówić, co myśli. Jest odważna, pomocna i zaangażowana. Natomiast bracia Isaacsonowie to młodzi mężczyźni, których wyróżnia ogromna wiedza. Ich podejście do rozwiązywania spraw jest nowoczesne. To oni są odpowiedzialni za stosowanie wszystkich metod, które dają grupie namacalne dowody dotyczące mordercy. • Książka jest bardzo klimatyczna. Atmosfera XIX-wiecznego Nowego Jorku jest nie do podrobienia. To mroczne, brudne, duszne i brutalne miejsce, mieszanina kultur, społeczności i grup, które prawie nigdy nie są nastawione pozytywnie. Nie zabrakło też charakterystyki niektórych z nich – pokazano na przykład skorumpowaną policję i trudne warunki imigrantów. Na tym tle wyróżniają się bohaterowie – śledczy Isaacsonowie to prawi policjanci, Żydzi, którzy wyróżniają się inteligencją i nowoczesnym podejściem. Podobnie przedstawiono Sarę – pierwszą kobietę w policji, odważną, nieskorą do zamążpójścia. Kreizler natomiast to cudzoziemiec, któremu się powiodło, ma dobre życie, jest znany, choć jego profesja nie przez wszystkich traktowana jest z godnością. • Alienista to dobry kryminał retro, w którym przedstawiono brutalne morderstwa i nowoczesne metody śledztwa. Atmosfera książki robi wrażenie, akcja jest wyważona i przyzwoicie skonstruowana. To pozycja, która wciąga, lecz pozostawia też wrażenie wybielenia – autor postarał się, by główni bohaterowie byli niemal kryształowi na tle innych, z którymi mają styczność. Mimo wszystko czytało się to nieźle, a lektura była pretekstem do obejrzenia serialu i porównania obu tworów.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Dave i Julia, licealni przyjaciele, nie chcą być jak inni nastolatkowie. Postanawiają, że wypunktują to, co robią wszyscy, a potem konsekwentnie nie będą tego czynić. Gdy pod koniec szkoły odnajdują listę, robią zupełnie na odwrót, niż zakładali – spełniają każdy z punktów. Dave odkrywa, że wbrew temu, co wcześniej sądził, rówieśnicy mogą być równie ciekawi co Julia. Zakochany w przyjaciółce nie widział poza nią świata, jednak teraz okazuje się, że oprócz niej istnieje wielu interesujących ludzi. • Nigdy, trochę, do szaleństwa Adiego Alsaida to powieść młodzieżowa, w której głównymi bohaterami jest para przyjaciół. Dave i Julia dogadują się ze sobą doskonale, mają podobne poczucie humoru i podejście do życia. Ta para praktycznie się nie rozstaje. Są jednak inni niż reszta, a przynajmniej starają się nie zachowywać tak jak rówieśnicy. • Książka opowiada o realizacji listy, która miała uchronić parę przed byciem takimi jak wszyscy. Okazuje się jednak, że czasem to całkiem dobra zabawa i już dawno mogli poznać uroki choćby licealnych domówek. Drugim ważnym wątkiem jest temat przyjaźni damsko-męskiej. Dave czuje do przyjaciółki coś więcej, ale nie chce ujawniać się ze swoimi uczuciami. Dylemat, przed którym staje chłopak, jest typowy – albo zaryzykuje i może stracić Julię, albo nic nie powie i będzie nieszczęśliwie zakochany. • Powieść może wydawać się schematyczna. Mamy tu motyw przyjaźni przeradzającej się w uczucie. Są też nastoletnie dramaty, jedne bardziej, drugie mniej poważne. Ciekawie wypada też refleksja, która pojawia się podczas czytania – bohaterowie tak bardzo chcieli być inni, że nie wiedzieli, jak wiele ich omija. Praktycznie stracili większość młodości na robieniu wbrew wszystkiemu i wszystkim, nie brali udziału w życiu szkoły i innych nastolatków dla zasady. Z tego powodu wypełnianie punktów z listy nieraz pozytywnie ich zaskoczyło. • W Nigdy, trochę, do szaleństwa pokazano też coś bardzo ważnego i dającego do myślenia. Problem tego, ile jesteśmy w stanie poświecić dla kogoś, kogo kochamy, jest uniwersalny i niezależny od wieku. Bohaterowie są sobie bliscy, ale nie oznacza to, że będą parą. Czasem trzeba pozwolić oddalić się komuś, kogo kochamy, by ta osoba była szczęśliwa. To przejmujące i naprawdę dobrze ujęto ten motyw w powieści. • Książka jest urocza, ciepła i pełna humoru. Powieść czyta się szybko i lekko, a na koniec autor funduje nam temat, który wymaga od nas zastanowienia po skończeniu lektury. To niezła pozycja dla młodzieży, w sam raz na lato i nie tylko. Można jej zarzucać schematyczność, ale ja się przy niej bawiłam naprawdę dobrze i zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po nią.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Rodzina uciekająca z Iraku. Podczas pakowania najważniejszych rzeczy dzieciom udaje się przekonać matkę, by zabrali ze sobą też kota. Kunkush jedzie z nimi, jednak podczas wędrówki kot ucieka. Zrozpaczona rodzina próbuje go odnaleźć, jednak muszą się skupić też na sobie i swoim bezpieczeństwie. Co stanie się z Kunkushem? Czy sobie poradzi? Czy kiedyś zobaczy jeszcze swoją rodzinę? • Kot, który zgubił dom Ewy Nowak to krótka opowieść o imigrantach. Przedstawicielem tej grupy zostaje kot. W ten sposób serwuje się trudny temat najmłodszym czytelnikom i pokazuje go w niebanalny, lecz niezbyt trudny sposób. Może wydawać się dziwne, że o tak trudnym temacie opowiada historia kota. Warto jednak pamiętać, że to pozycja dla dzieci. Być może będzie im łatwiej zrozumieć, co się wydarzyło, gdy bohaterem opowieści będzie zwierzę. • Opowieść pokazuje ucieczkę rodziny i ich kota. To on jest bohaterem tej książki i to jego przygody opisano w tej niewielkiej pozycji. Pokazano jego zagubienie, niechęć innych kotów, a także pomoc, jaką uzyskał od obcych ludzi. Dla Kunkusha sytuacja, w której się znalazł, nie tylko jest nowa, lecz także przerażająca. Kot jest zrezygnowany i wycofany. • Historia, którą opisano w tej pozycji, wydarzyła się naprawdę. Opowieść może być przyczynkiem do rozmowy na temat sytuacji na świecie, emigracji, sytuacji zwierząt w takich przypadkach. Jest też podstawą do rozmów o tęsknocie i stracie, a także nadziei. • Kot, który zgubił dom to książka z serii Egmontu mająca zaprezentować różne gatunki literackie najmłodszym. Tym razem mamy do czynienia z reportażem. Krótko opisano na początku, czym on jest, a potem historia miała być przykładem takiego dzieła. Mamy zatem nie tylko ważny temat w treści, lecz także pomysł na serię, która uczy i uwrażliwia. • Książka jest ciekawa, ładnie wydana i bogato ilustrowana. Autorem obrazków jest Adam Pekalski. Jego kreska jest przyjemna dla oka, a rysunki dopełniają treść. Dzięki temu pozycja jest atrakcyjna i spodoba się najmłodszym czytelnikom. Tekstu w książce nie jest dużo, w sam raz dla tych dzieci, które radzą sobie już z czytaniem lub do wspólnej rodzinnej lektury. • Kot, który zgubił dom to poruszająca i mądra opowieść. Myślę, że jest idealna dla rodziców, którzy chcą uwrażliwiać swoje dzieci na problemy współczesnego świata. Polecam gorąco.
Ostatnio ocenione
1
...
53 54 55 56 57
  • Próba niewinności
    Christie, Agatha
Należy do grup

Kraków PBP
wojciech
Krystyna
Pabianice MBP
aleksandra.s.1.1.3.9
CheshireCat
izabelasliwinska
kajka24
sowilas
isabelczyta
bookslara
Misieczka
monikam1986
basia.ptasznik
Irulan
Zaczytany-w-Ksiazkach
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo