Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
grejfrutoowa

Mam na imię Agnieszka. Jestem absolwentką socjologii i filologii polskiej. Interesuję się mediami, dużo fotografuję, uwielbiam filmy o Jamesie Bondzie.

Od 2012 roku prowadzę bloga recenzenckiego www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com. Książki kocham od zawsze, nauczyła mnie tego moja mama. To ona pokazała mi, że czytanie może być przyjemnością. Od niej też wzięła się u mnie pasja do gromadzenia lektur. Mama od młodości kupowała kolejne tomy, dzięki czemu w moim domu zawsze były książki. Dziś ja uzupełniam domową biblioteczkę, a mama mi kibicuje. Zawsze sprawdza, co ciekawego przyniósł mi listonosz.

Uważam, że każda książka ma w sobie coś dobrego. Staram się to pokazać w moich recenzjach.

Czytam różne lektury - dla dzieci, fantastykę, obyczaje, kryminały, reportaże... Nie jestem wybredna, interesuje mnie wszystko. Uwielbiam poznawać nowych autorów. Przyznaję się bez bicia, że kocham piękne okładki, a w autobusach zerkam na tytuły, które czytają inni.

Najnowsze recenzje
1
...
134 135 136
...
172
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Doreen Virtue to autorka książki „Zachcianki pod kontrolą”. Pozycja ta wydana została przez Illuminatio w 2013 roku. • Książka opowiada o zachciankach żywieniowych. Są one czymś całkowicie normalnym, a brzuch często jest związany nie tylko z jedzeniem (a np. motylki w brzuchu?). Zachcianki to nic złego – nasz organizm informuje nas w ten sposób, czego od nas oczekuje. Diety wcale nie zwalczają zachcianek, one są zawsze. Trochę to denerwujące, że przez nie wydaje nam się, że nie mamy kontroli nad własnym apetytem. Co ważne, zachcianka może ci podpowiedzieć, w jakim stanie emocjonalnym obecnie się znajdujesz – niektóre zachcianki mają podobne składy chemiczne co narkotyki, bądź leki, dlatego przyrównuje się je do chorób i uzależnień. Głód emocjonalny towarzyszy nam często, mimo że nie zdajemy sobie z tego sprawy i nie potrafimy go zdiagnozować. Łatwo się go jednak pozbyć, dzięki czemu nie przybierzemy na wadze. Zachcianek nie należy zwalczać – trzeba je zrozumieć. W sens sposób nasze ciało informuje nas o czymś ważnym, musimy go wysłuchać, by zrozumieć, czego od nas oczekuje. I nie jest to jedzenie, lecz dużo częściej emocje. • Książka napisana jest w sposób prosty i bezpośredni. Autorka opowiada o tym, że sama była niezadowoloną z życia i wagi kobietą, która nagle zrozumiała, że nie trzeba nosić rozmiaru 36, by cieszyć się życiem. • Co ciekawe, autorka zdaje sobie sprawę z tego, że pozycję tą przeczytają głównie kobiety. Dlatego zwraca się do płci żeńskiej, opowiada o swoich doświadczeniach, o pacjentkach i pracy. To nie jest czcze gadanie – autorka przedstawia liczne dowody różnych naukowców, posługuje się tabelkami, zestawieniami i własnymi refleksjami. Poza tym ma wiedzę na omawiany temat, gdyż zajmuje się jego badaniem od dłuższego czasu. • Wielkim plusem książki są ramki, punkty, ankieta, czy quiz. Na końcu znajduje się też słowniczek, który przydaje się podczas czytania i po jego zakończeniu. • Komu mogę polecić książkę? Tym, którzy nie wierzą, że bez diety można żyć. Jeśli chcesz wiedzieć, jakie sygnały daje ci twój organizm polecam książkę. Mi uświadomiła, że nie zawsze chodzi o jedzenie, a moje kubki smakowe nie muszą rządzić moim żywieniem. Bardzo fajna pozycja, zachęcam.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Howard Phillips Lovecraft to amerykański pisarz, poeta i jeden z czołowych twórców gatunku weird fiction. Zbiór niektórych z jego listów, szkiców, notatek został przedstawiony w książce „Koszmary i fantazje.Listy i eseje” wydawnictwa SQN z 2013 roku. • Książka prezentuje dorobek artystyczny i prywatne rzeczy związane z H.P. Lovecraftem. Najwięcej jest tu listów. Są one skierowane do przyjaciół, znajomych, innych twórców. Niejednokrotnie chwali on talenty swoich kolegów po fachu, dzieli się opiniami i przemyśleniami. Opowiada też o gatunku, który tworzy (np. w liście do pani Natalie Wooley). Bardzo ciekawy jest też spis pomysłów, które Lovecraft stworzył podczas swojej pracy. Niektóre z nich są skreślone, inne wykorzystane, inne tylko wspominane gdzieś jako poboczny wątek. Są też eseje, polemiki i szkice opowiadań… przeważają jednak listy, bardzo różnorodne. • Jeśli ktoś nie zna twórczości HPL, a sięga po książkę, numerem jeden dla czytającego jest „Od tłumacza”. Z tego krótkiego rozdziału dowiemy się co nie co o samym autorze, o tym jak skonstruowana jest książka i dlaczego czasem pojawiają się w niej dziwne nazwy. Na końcu książki znajdziemy też krótką notkę na temat Lovecrafta, a także indeks i spis znajomych, którzy pojawiają się w pozycji (nie zawsze z nazwiska, czasem są to skróty myślowe, lub wymyślne połączenia wyrazowe sugerujące np. trzy nazwiska, trzech osób). • Wielkim plusem książki jest język. Bogactwo i różnorodność zapewniają mu różne formy wypowiedzi – listy, eseje, notatki, polemiki, opowiadania. Bardzo podoba mi się też ułożenie w lekturze – nie ma tu konkretnych działów na konkretne rzeczy. Listy przeplatają się z opowiadaniami, esejami i wszystkim innym, tak że czytając, nie można się znudzić. To fajny zabieg, który wprowadza ciągłe zmiany. • Kolejny plus to pojawiające się tu rysunki – niektóre zajmują całą stronę, inne pojawiają się tylko nad tytułem. Każdy jest niepowtarzalny i nadaje dodatkowego charakteru lekturze. Oprócz tego należy pochwalić świetną robotę korekty i redakcji, a także tłumacza, który pozostawił niesamowity klimat tekstu m.in. odpuszczając tłumaczenie niespotykanych wyrazów tworzonych przez autora. No i dla mnie absolutny strzał w dziesiątkę – przypisy. Bogactwo przypisów jest tu po prostu wspaniałe i cieszy oko. • Minus widzę jeden – nieco za małe literki czcionki. Rozumiem, że książka i tak jest pokaźna, dlatego tak mała czcionka, ale męczyła ona moje oczy i utrudniała czytanie. • Ogólnie książka warta jest polecenia. Pokazuje nie tylko samego autora, ale też jego proces tworzenia i pomysły. Nie mamy tu tylko autora, ale też interesującego człowieka. Prywatna strona w postaci listów często zaskakiwała – liczne przyjaźnie i zachowanie względem swojej twórczości (fałszywa skromność, czy faktyczne dostrzeganie "błędów" własnych utworów?) bardzo mi się podobały. • Komu mogę polecić książkę? Hm. Fanom nie trzeba go przedstawiać. Sięgną na pewno. Ale nawet jeśli nie znacie HPL możecie ją przeczytać. To nie autobiografia, lecz zbiór różności dotyczących fascynującego człowieka, którego warto poznać. Poza tym to fajny pomysł na zapoznanie się z gatunkiem weird fiction. Polecam, czyta się szybko, a różność treści nie nudzi.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    C.S. Lewis to autor znany głównie z „Opowieści z Narnii”. Mało kto jednak zna jego inne pozycje. Warto zwrócić uwagę na jego eseje, m.in. „Koniec człowieczeństwa”, który został wydany przez Esprit w 2013 roku. • Książka złożona jest z trzech esejów – „Ludzie bez torsów”, „Droga” i „Koniec człowieczeństwa”. Pierwszy opowiada o dziejach pewnej książki, którą wiele lat wykorzystywano jako podręcznik. Ucząc się z niego, młody człowiek dostawał często informacje, które potem miały wielki wpływ na jego dorosłe życie. Niestety – niektóre przykłady nie były wytłumaczone, dlatego kształtowały złe nawyki. W tym rozdziale poruszone jest też coś bardzo ważnego – człowiek wyrażając swoje osądy nie mówi o tym co widzi, tylko jak to odbiera. Faktycznie zatem mówi o swoich uczuciach. Drugi esej opowiada o wartościach. Pokazuje, że niektóre prawa moralne i wartości nie wynikają z kultury, w której się wychowujemy, lecz są uniwersalne. W trzecim eseju mamy sprawę ujarzmiana natury, stwarzania nowego typu człowieka. Niestety podczas zmian przyrody, w końcu dojdzie też do zmiany człowieka – dosłownie i w przenośni. Wszystko się kręci wokół władzy – nie tylko nad tym, co wydaje ziemia, ale też nad innymi ludźmi. Oprócz tego na końcu znajdziemy interesujący dodatek na temat Tao. • Książka jest bardzo poruszająca. Te trzy eseje dają ogląd na myśli Lewisa, które dobitnie pokazują jak bardzo zmienia się społeczeństwo i jak wiele błędów popełniamy. Wstrząsające jest to, że Lewis przewidział rzeczy, które już powoli się dzieją – m.in. chęć panowania nad człowiekiem (obecnie związana z klonowaniem, czy ingerencjami w życie płodowe). • Niestety książkę czytało mi się dość ciężko. Lewis pisze mądre rzeczy z pogranicza filozofii. Nie da się tego czytać w autobusie, czy pociągu, ale najlepiej w domu, spokojnie i w skupieniu. • Ogromny plus to okładka. Pasuje idealnie do tematu. Oprócz tego coś, na co zwracam wielką uwagę to przypisy – nie tylko informujące o tym skąd pochodzi dany fragment, ale też takie, które opisują dane tezy i wyjaśniają niektóre kwestie. • Bardzo dobrą robotę wykonała redakcja. Książka jest świetnie wyczyszczona, nie tylko jeśli chodzi o tekst główny, ale też o przypisy. Robi wrażenie. • Komu mogę polecić? Tym, którzy interesują się tym, co się dzieje. Jeśli chcecie się przekonać, czy Lewis miał rację co do świata i ludzi – sięgnijcie. Lubisz „Opowieści z Narnii”? Poznaj Lewisa od innej strony! Czy warto? Sam się przekonaj. Ja zachęcam, jako fanka Narnii chętnie sięgnęłam po inną pozycję autora i nie zawiodłam się. Trzeba tylko się skupić, a dotrze do Was co chciał nam powiedzieć Lewis.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Deepak Chopra to znany indyjski pisarz, filozof i lekarz. Jego książki podbijają światowy rynek. Gotham Chopra to latorośl Deepaka. Obaj panowie stworzyli wspólnymi siłami książkę „Chodząca mądrość”, którą w 2013 roku wydało Barbelo. • Książka opowiada losy rodziny Chopra. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że panowie skupili się głównie na swoich czworonożnych przyjaciołach – Nicholasie i Cleo. Te psy nie raz przysporzyły im zmartwień, kłopotów i upokorzeń. Ale jeszcze częściej były sprawcami radości, zaskoczenia i dumy. To dzięki nim ojciec i syn prowadzili liczne rozmowy na tematy związane nie z psami, lecz z ludźmi. Na podstawie ich zachowań tworzyli teorię na temat cywilizacji i społeczeństwa, uczyli się wzajemnie oddania, przywiązania, lojalności i zaufania, a potem przekładali to na relacje międzyludzkie. Psy były obecne w życiu Gothama niemal od zawsze. Jego ojciec nie był szczęśliwy, gdy pojawiły się w ich domu, ale dzięki temu zaczął mieć coraz bliższe relacje z synem. W końcu przekonał się do czworonogów, zaczął opiekować się Cleo podczas wyjazdu syna, a także zaprzyjaźnił się z nią. • Cała historia może wydawać się nieco dziwna – głównymi bohaterami nie są tu ludzie, lecz zwierzęta. Nie jest to jednak jasne – przecież ani nie mówią, ani nie są ciągle opisywane. Ja jednak odebrałam to jako główny motyw lektury – psy, psie zachowanie i problemy, które zmuszają ludzkich bohaterów do rozmyślań i przekładania tego na życie ludzkie. To bardzo pouczające i nieco… pierwotne. • Gdzieś obok tych rozmyślań rozgrywa się zwykłe, codzienne życie. Syn Gothama rośnie, ojciec daje wykłady, dziadek choruje… W tym wszystkim jednak ciągle jest rodzina, łącznie z psami. Liczne wspomnienia wiążę się niejednokrotnie z wygłupami tych zwierząt, ale też z początkiem małżeństwa Gothama, jego dzieciństwem, młodością. Wiele stron poświęcił on swojej przyjaźni z Michaelem Jacksonem. Pisał o nim ciepło, pokazał jego inną twarz. Te rozdziały były dla mnie szczególnie interesujące. • Plusem jest zdecydowanie narracja pierwszoosobowa Gothama. Wydaje się być miłym człowiekiem, całkiem zwyczajnym, lecz nieco przytłoczonym sławą ojca. Stara się prowadzić własne życie w sposób normalny, chociaż zdarza mu się popełniać błędy. Nie mniej to fajna postać, bardzo przyjemnie się czyta jego wypowiedzi. • Innym plusem są rozpoczęcia rozdziałów. Są to wspomnienia, rozmowy, które wprowadzają nas w temat, o którym zaraz będziemy czytać. Nie jest to jednak streszczenie – są to żywe sytuacje, które zostały przywołane, by pokazać motyw przewodni rozdziału. • Minusy? Są, ale nie treściowe. Kilka razy nawaliła korekta – a to brakowało przecinka, a to kropki, a to wcięcia akapitu… Zdarzyło się też, że pomylono znaki cudzysłowu, albo nie odmieniono nazwy własnej. I oczywiście błąd, który ma każda książka na świecie (serio, chyba nigdy nie widziałam książki, która by go nie miała), a mianowicie nie oddzielenie narracji od dialogu. To drobiazgi, które odbierają książce miano ideału. Nie oznacza to jednak, że jest zła, wręcz przeciwnie. Czyta się ją szybko, z przyjemnością. Co dla mnie najważniejsze – w książce znajdziemy masę opisów osób, które znamy ze świata show-biznesu, a tu przedstawieni są jako zwykli ludzie. • Książkę czytało mi się fantastycznie. Świetnie wyważono w niej momenty śmieszne i smutne. Mimo, że przypomina nieco pamiętnik, jest bardzo dobrze napisana, a narracja pochłania. • Komu mogę polecić książkę? Na pewno osobom, które lubią czworonogi. Zobaczycie, że wasze psy to nie tylko zwierzęta, ale też pretekst do głębszego zastanowienia się nad własnym życiem. Poza tym ci, którzy znają i lubią twórczość Deepaka Chopra i Michaela Jacksona powinni do niej zajrzeć, by zobaczyć inne twarze tych mężczyzn. Na mnie zrobiło to ogromne wrażenie, ciekawa jestem jak wy to odbierzecie.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Anita Moorjani to hinduska wychowana w Chinach. Jest autorką książki „Umrzeć, by stać się sobą”, którą w 2013 roku wydało Studio Astr­opsy­chol­ogii­. • Książka opowiada o życiu Anity. Miała ona ciężką młodość – nie czuła się mocno związana z własną kulturą, chciała odmiany, a rodzice pragnęli dla niej męża. Miał być tradycyjnym hindusem, z zasadami. Jednak Anita sama znalazła sobie męża i była szczęśliwa. Do czasu jak się okazało – jej przyjaciółka zachorowała i zmarła. Po tym wydarzeniu Anita postanowiła się przebadać. Okazało się, że ma raka. Choroba wykończyła ją psychicznie i fizycznie. W końcu w ciężkim stanie trafiła do szpitala. W stanie śmierci klinicznej zrozumiała, że życie to największy dar i że powinna zrobić wszystko, by być szczęśliwą. Udało jej się wrócić z tamtego świata, jej ciało zostało wyleczone. Lekarze nie mogli wyjść z podziwu. Swoim przykładem Anita służy innym. • Książka ma styl nieco auto­biog­rafi­czny­. Narracja pierwszoosobowa i szczere wyznania sprawiają, że czytelnik ma wrażenie, że autorka opowiada mu swoje życie. Treść nie skupia się tylko i wyłącznie na tym, co Anita przeżyła w momencie gdy była po tamtej stronie. Autorka starała się nam pokazać swój tok myślenia zarówno na temat życia jak i umierania. Co ważne, wprowadziła nas w swoją kulturę, w zasady, na których się wychowała. Niejednokrotnie do nich wracała podczas książki, dlatego umieściła je na początku, by łatwiej było nam zrozumieć, czemu jest tak, a nie inaczej. • Treść jest wciągająca i poruszająca. Doświadczenia innych na temat śmierci są bardzo popularne, tak samo jak i opowieść Anity. Ona sama nie raz opowiadała o tym publicznie. Książka to jedna z form, dzięki której podzieliła się własnym doświadczeniem z innymi. • W książce znalazłam kilka błędów. Raz był to błąd logiczny – pomylenie szwagra z, uwaga, bratem siostry. Nie mogłam wyjść z podziwu, że nikt tego nie zauważył. Poza tym kilka przecinków było nie tak. Ogólnie dość nieźle wyczyszczona książka, ale ja zawsze czepiam się szczegółów. • Pozycja podobała mi się głównie dzięki swojej unikatowości. Nie miałam okazji jeszcze czytać czegoś podobnego. Poza tym wielkim plusem jest zaplecze kulturowe, które tu przedstawiono. Anita sięga do niego nie raz, pokazując jak odmienne są nasze światy. • Komu mogę polecić książkę? Na pewno osobom, które interesują się tym, co jest po śmierci. Oraz tym, którzy chcą uwierzyć, że życie to nie pogoń za pieniędzmi. Anita zmieniła swoje nastawienie, może i wam się to uda.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
57
  • Indeks szczęścia Juniper Lemon
    Israel, Julie
  • Zadziwiające życie
    Blaise, Misha Maynerick
  • Zjeżona
    Kapczyńska, Anna
  • Francuskie lato
    Isaac, Catherine
  • Arystokratka w ukropie
    Boček, Evžen
  • Syn zakonnicy
    Jax, Joanna
Należy do grup

Kraków PBP
wojciech
Krystyna
Pabianice MBP
aleksandra.s.1.1.3.9
CheshireCat
izabelasliwinska
kajka24
sowilas
isabelczyta
bookslara
Misieczka
monikam1986
basia.ptasznik
Irulan
Zaczytany-w-Ksiazkach
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo