Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Spodziewałam się lepszej literatury kryminalnej. Akcja niezbyt wartka, postacie zupełnie miałkie, nawet sam komisarz Deryło potraktowany jest w bardzo pobieżny sposób. Ogólnie jest wkurzający: wciąż jest zły na wszystko i na wszystkich, ochrzania swoich podwładnych, że mu zawracają głowę, a potem się dziwi (i wkurza) że go nie informują. • Tak naprawdę, to do końca nie wiadomo dlaczego ktoś torturował te porwane kobiety i w ogóle, kto to był. • Ogólnie odniosłam wrażenie, że autor uwielbia opisy tortur, a żeby je jakoś zespolić, dopisał między nimi mało wyszukaną akcję. • Po drugi tom na pewno nie sięgnę.
-
-
Sprawa Niny Frank... mam tak mieszane uczucia, że aż nie wiem co napisać. • Głowna bohaterka jest dla mnie całkiem antypatyczna. • Policjanci z małego miasteczka jak wyciągnięci z innej epoki. • Mężczyźni to stado wyrachowanych zboków. • Zakończenie spray Niny Frank jak z książki dla dzieci. • Mogłoby się zakończyć na przedostatnim rozdziale, miałoby dla mnie więcej sensu. • Książka jest zaliczona do serii o profilerze Hubercie Meyerze, ale zupełnie mnie nie wciągnął jego wątek.
-
W książce często pojwia się zwrot, że autor zanim napisze kryminał, dokładnie sprawdza, czy dana sytuacja mogłaby się zdarzyć, a jednak... nie w tej książce... Zwroty akcji mnie nie wciągnęły, a im było ich więcej, tym bardziej odnosiłam wrażenie, że autora poniosło nieco za daleko. • Brakowało mi tylko na końcu jednego z uśmierconych bohaterów, który jednak wygrzebał się spod ziemi i stanął do walki w końcowych scenach. • Dla mnie za dużo i mimo wszystko za naiwnie.
-
Pierwsza pozycja autorki i od razu wiem, że po następne nie sięgnę. Co prawda przy czytaniu się nie męczyłam, ale znudziła mnie bardzo. • Dwa trupy w jednej trumnie - pomysł na dobrze zapowiadającą się fabułę. Jednak akcja zupełnie mnie nie wciągnęła, a autorka ukazała z całą mocą, że o pracy policji nie wie nic. • Naprawdę, w takim mieście jak Oświęcim, policjanci nie mają co robić? Nawet pomysł na wycieczki krajoznawcze, pod pozorem służbowego rozpoznania terenu, raczej żadnemu komisarzowi policji nie przemknąłby nawet przez myśl. • Styl pisarki też nie porywa. Czułam się jakbym czytała książkę napisaną przez nastolatkę z aspiracjami dorosłości. • Dwie gwiazdki dałam tylko dlatego, że doczytałam do końca, bo nie lubię oceniać nieprzeczytanych