Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Taki literacki shit, który popełnił nie pierwszy już noblista. Kompletna strata czasu chyba, że ktoś podnieca się dłubaniem w nosie czy uchu oraz fantazjami o małych chłopcach i ich macochach. Polane to to dziełko jeszcze sosem mitologicznym. Nota 1!
-
Fajna powieść na weekend. Taka obyczajówka z wątkiem kryminalnym ale nie obeszło się bez południowoamerykańskiej metafizyki. Pokazuje dwa światy Peru: ten bliski dna i beztroską elitę. Bardzo sprawnie napisane, zgrabnie łączy wątki i przechodzi do nieco bajkowego happy endu. nota 4
-
Mam mieszane uczucia oceniając książkę pani Katarzyny. Z jednej strony ktoś w końcu zajął się tematem mitu rosyjskiego żołnierza z drugiej merytorycznie jest słabo. Tyle przeprowadzonych wywiadów a tak mało udostępnionych wspomnień. Brak charakterystyki sowieckiego żołnierza, nie ma żadnych statystyk dotyczących pochodzenia czy wykształcenia. Brak uzupełnienia chronologii o sytuację na innych frontach wojny. Największą zaś wadą tej pracy jest jej polityczna poprawność. Hasło: rasizm i antysemityzm w każdym rozdziale. Jakieś mityczne tereny Zachodniej Ukrainy i Białorusi, które były przedwojenną Polską ani słowa o tym! Podobnie o Państwach Nadbałtyckich. Wyczuwa się w książce sentyment za krajem rad, którym często są skażeni intelektualiści krajów zachodniej europy sami nie doświadczając komunizmu. Generalnie jednak polecam. Nota 3+
-
Druga część kronik niestety nadal wprowadza w stan irytacji czytelnika swoimi pseudointelektualnymi wywodami głównego bohatera ale przynajmniej z dramaturgią jest trochę lepiej. Nie znam, też przyczyny dla której autor wprowadza wątek kazirodczy w powieści, który nic generalnie nie wnosi. Mimo noty 3+ brnę dalej w dzienniki Niedowiarka.
-
Mam słabość do epickich opowieści fantasy, która czasami prowadzi na manowce straconego czasu. Cykl dzienników Thomasa Niedowiarka otwiera powieść "Jad Lorda Foula". Przebrnąłem z niemałym trudem przez I księgę dzienników i szału nie ma. Przypomina to lekki plagiat tolkienowskiej trylogii ale do mistrzostwa pióra Tolkiena to temu dziełu bardzo daleko. Dla zdeterminowanych czytelników fantasy. 3!