Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
agnesto
Najnowsze recenzje
1
...
30 31 32
...
112
  • [awatar]
    agnesto
    Można być w Warszawie, można w Afganistanie... Można wyjść na most, na balkon, na łąkę... I patrzeć na słońce, na niebo, na księżyc. Można być wszędzie, bo gdziekolwiek jesteśmy, zawsze patrzymy na ten sam księżyc, na to samo niebo, na to samo słońce.. Punkty ponad nami, które są zawsze, na które możemy liczyć,w przeciwieństwie do innych ludzi, którzy są, a za chwilę ich nie ma. Odchodzą, umierają, znikają z naszego życia często w momentach, jakich się tego nie spodziewamy. • Życie... • Jest ona, Zuza i jest on, Maniek. Niby wszystko ich dzieli, nawet ściany mieszkań, a jednak przy bliskim poznaniu okazuje się, że chyba więcej łączy, niż różni. Obydwoje szukają dla siebie miejsca w tej danej im przestrzeni życia. Próbują odnaleźć drogę, którą powinni iść lecz pełni wątpliwości stoją sparaliżowani i boją się podjąć jakąkolwiek decyzję. Szukają dobra, ale czym jest dobro? • Zuza i Maniek się potrzebują. • Każde z traumą, z problemami, przepełnieni goryczą do życia. Ona próbuje grzebać w przeszłości, on próbuje ułożyć sobie teraźniejszość mimo przeszłości. Patrzymy na dwie walki, jakie toczą sami z sobą i z otoczeniem. Maniek stoi w kolejce i kim jest? Czy ktoś go widzi? Czy ma znaczenie on, człowiek, stojący tu, pośród innych ludzi? Czy jest kims?! Mężczyzna z powojenną traumą szuka dla siebie miejsca. • Zuza wyłapując zachowanie babci chorej na starczą demencję, wstępuje na pole minowe i mimo strachu idzie. Chce z babcią odkryć to, co było, a co zostało odepchnięte. Po co? Czy tabliczki ostrzegawcze nie krzyczą wielkimi hasłami zabraniającymi wstępu? Po co włazić w coś, co już niczego nie naprawi? • Zuza i Maniek, można by powiedzieć, dwoje popaprańców. On i Ona, którzy się w dziwny sposób potrzebują. Potrzebują, bo walka w duecie daje większą szansę na wygranie ze złem, które się ich duszach rozrasta. Ze złem, ze prowadzi do bezczynności, a ta do strachu przed życiem. A życie wymaga siły i odwagi, tylko tchórze uciekają. • Nie chcę wchodzić w treść Horyzontu. Chcę jednak wychwycić jego esencję, te delikatne nitki piękna, jakie skrywają okładki powieści. To mocna dawka emocji, namiętności i sentymentu jednocześnie. Wchodzimy całym sobą do małego mieszkanka Mańka, w którym siedzi już Zuza, siadamy gdzieś obok i razem pijemy wódkę przegryzając orzeszkami w polewie. Tylko tyle? ... to aż tyle! • Nie sposób o tej powieści zapomnieć. Otula, wnika w nas, zapuszcza korzenie i jest.
  • [awatar]
    agnesto
    Bardzo dobra polska produkcja. • Polecam. Jest tu i kwestia pracy i rodziny i tego,jakie świństwo człowiek może zrobić człowiekowi. Miszmasz wszystkiego.
  • [awatar]
    agnesto
    Czy można żyć pełnią życia, gdy zostaje się skazanym na cztery ściany szpitala? • Czy można zakochać się pierwszy raz w życiu w kimś, kogo nie można nawet... dotknąć? • Wiele pytań, ale i wiele odpowiedzi. I wiele spraw, które w obliczu choroby nabierają innego znaczenia. • Film dla każdego. Mądry, szczery i prawdziwy. • Film pokazujący relacje młodych ludzi śmiertelnie chorych oraz to, jak można w ten POZYTYWNY sposób wykorzystać portale społeczne...
  • [awatar]
    agnesto
    Wiem, już na samym początku, że narażę się wielu osobom, bo książka zbiera pozytywnych opinii, a ja raczej takowej nie dam. Nie w takich superlatywach, jakich wielu recenzentom mogłoby się spodziewać. Choć są dobre strony tej powieści. Ciekawa fabuła, wciągająca konstrukcja i przeskakiwanie lat, co bardzo wciąga i ciekawi. Ale tego typu książek jest wiele. Jest ich dosłownie ogrom. I są różnego typu. A to biografia, a to spisywanie suchych faktów, a to historyczne, a to powieści z przygodą autentyczną w tle... Mnożą się od kilku już lat. A, że nie jestem ich wielbicielką, więc sucho do nich podchodzę. Dla mnie one wszystkie są na jedną nutę. Los kobiet skazanych na czardasz nigdy nie należał do usianych płatkami kwiatów. Te kobiety są poniżane, bite, degradowane do funkcji sprzątaczek, kucharek, służących i rolniczek 365 dni w roku 24 godziny na dobę. Ich świat to cztery ściany domu. Ich świat to Król-Bóg mąż i jego hojność. Zero szans na ucieczkę, czy choćby samodzielne wyjście bez informowania kogokolwiek. Zero szans na zarabianie pieniędzy, na publiczny występ czy jakąkolwiek aspirację na coś więcej. Nie mówiąc o stanowiskach publicznych, które się NIE PRZYDZIELA kobietom. • i te fakty są znane, a w powieściach pisarze słowami starają się to na milion sposobów pokreślić, uwypuklić i napiętnować. Nic nowego poza jednym i tym samym tematem. • Ale dla kobiet wrażliwych i nader uczuciowych, lektura godna polecenia.
  • [awatar]
    agnesto
    Ksiązka wydaje się być łatwą i szybką w czytaniu. Zaledwie 230 stron. Co to jest dla typowego "pochłaniacza" (nie "Preparatora":) ) powieści? Ale to tylko ułuda. Zaczynamy czytać i nie sposób ani jej odłożyć, ani przerwać, ani przyspieszyć czytanie. Nic z tych rzeczy. Choć akurat prędzej uda nam się ją odłożyć do następnego zaczytania, bo nie da się jej szybko połknąć. Treść jest niby prosta, niby bohater uzewnętrznia się swojemu słuchaczowi, niby mówi o wszystkim i o niczym, niby gada o tym, co mu akurat przyjdzie na myśl. A jednak... Jednak czytamy, analizujemy, dalej czytamy. Ze słowotoku budujemy sobie obraz psychiczny i emocjonalny mówiącego i tym stopniowym posuwaniem się do przodu czekamy na finał. Bo dopiero na końcu, na samym końcu dowiemy się prawdy. I wtedy wszystko pasuje. Wszystko w zachowaniu i działaniu układa się w tym człowieku w jedną spójną całość. W perfidne, wypaczone wnętrze, w pewnego rodzaju skrzywienie. Mogę zdradzić kim jest, sami też się poniekąd domyślamy, bo Preparator to ktoś..."inny". Ale dlaczego ten siedzi za kratami? Dlaczego stał się tym, kim się stał skoro wychował się w dobrym domu? Choć kilka lat, to nie całe życie. Z latami młodzieńczymi wszystko uległo transformacji. Na jego niekorzyść... • I zadajemy sobie pytania, wiele pytań, masę... gdyby...a gdyby było... a gdyby trafił...a gdyby te słowa nie padły właśnie wtedy, to czy? I tak bez końca... • Hitler też, gdyby dostał się na akademię sztuki pięknych, to by.... • Bardzo inteligentna książka dla wprawnych czytelników. Świetnie napisana. Nie wyobrażam sobie innej jej formy, jak słowotoku bohatera. • Polecam.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
98
  • Złota maska
    Dołęga-Mostowicz, Tadeusz
  • Kajdany
    Kowaliński, Bartłomiej
  • Sprzedawczyk
    Beatty, Paul
  • Niepowinność
    Radziszewski, Paweł
  • Eutymia
    Mirosław, Grzegorz
  • Autyzm
    Stalka-Jarska, Joanna
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo