• Sięgnęłam po „Złodziejkę…” na prośbę córki, która jest obecnie na etapie zaczytywania się historiami dziejącymi się w czasie II wojny światowej. Chciała też nareszcie poznać i tę, bardzo popularną przecież, opowieść. Na czytanie i poznawanie mieszkańców Molching oraz ich wzajemnych relacji zarezerwowałyśmy cały luty. • Lektura "Złodziejki..." nie zrobiła na mnie kolosalnego wrażenia, a jedynie przeciętnie dobre. Czytało się niezgorzej, szybko prąc przed siebie w poznawaniu dziejów Liesel. Nie mam też nic do zarzucenia językowi i stylowi, oba przystępne i przyjemne w odbiorze. • Wydaje mi się, że ta książka dedykowana jest właśnie takiemu młodemu, nastoletniemu czytelnikowi, który nie jest jeszcze gotowy na wielkie historyczne opracowania i bezpośrednie, przerażające świadectwa uczestników wojny i Holocaustu. Samo wydanie jej przez „Naszą Księgarnię” może to sugerować. Książka okazała się świetnym pretekstem do rozwinięcia wielu historycznych kwestii i to było jej największym atutem. Gdybym czytała ją sama, szybko by mnie znużyła. • Nie rozumiałam zupełnie zabiegu z narratorem-śmiercią, dla mnie było to niepotrzebne udziwnienie. Tytuł książki uwiera mnie do tej pory i wcale nie przekonuje, bo nie traktowałam głównej bohaterki jako złodziejki, mimo iż nie zawsze książki zdobywała legalnie, a przetłumaczenie tytułu historii napisanej przez Maxa, dedykowanej Liesel, na „Strząsaczka słów”, nadal przyprawia mnie o gęsią skórkę. • Obie z córką zgadzamy się, że cała historia zbyt była przegadana i rozwleczona. Można było napisać ją zwięźlej.
  • Nie wiem jak wyrazić swój zachwyt tą książką.. Nigdy chyba nie zdarzyło mi się przek kilka rozdziałów płakać czytając... Piękna książka, napisana językiem prostym ale absolutnie nie ubogim! Poruszająca do głębi. Wrócę do niej, to pewne!
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo