Tak Jarosław Kaczyński zbudował swoje imperium. To nie jest zwykła biografia. To opowieść o tym, co działo się przez dekady na zapleczu partii Jarosława Kaczyńskiego. Opowieść o podwójnych standardach w polityce i biznesie. Jak zwalczać układ, a z zaufanymi ludźmi tworzyć sieć spółek i fundacji. Tępić komunistów, ale robić z nimi intratne interesy. Tropić szemranych biznesmenów i brać od nich pieniądze. Domagać się wolnej prasy, ale wykorzystać jej łamy do partyjnej propagandy. Być skromnym, ale mieć ważną funkcję w instytucji wartej grube miliony. Nieść na sztandarze przejrzystość, a za zamkniętymi drzwiami negocjować biznes za miliard złotych. Brzydzić się obcym kapitałem, ale po niego sięgać. I wszystko to wymieszać w sosie politycznych prześladowań, z którymi przez lata miało zmagać się środowisko Jarosława Kaczyńskiego. W tej wersji mityczny układ III RP, któremu rzucił rękawicę, posłał na niego prokuratury i sądy. Dziennikarki „Gazety Wyborczej” Agata Kondzińska i Iwona Szpala pokazują, jaką drogę przeszedł Jarosław Kaczyński od dnia, gdy w biurze Porozumienia Centrum przestały działać telefony, bo nie było na rachunki, po budowę drapacza chmur w centrum Warszawy. Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, tobyśmy nigdy niczego nie mieli Jarosław Kaczyński, marzec 1992 roku Ta książka opowiada o sukcesie człowieka, który nie wierzy w bezinteresowność i uczciwość ludzką. Opowiada ona w ciekawy sposób o rzeczach znanych, nieznanych i zapomnianych, porządkuje naszą wiedzę i pamięć, ale nie jest to lektura przyjemna. To reportaż z polskiej stajni Augiasza. [lubimyczytac.pl]
Przeglądarka jest nieaktualna i nie wspiera najnowszych technologii sieci WWW. Niektóre funkcje portalu mogą nie działać poprawnie.
Dla najlepszych efektów sugerujemy najnowsze wydania programów: Firefox
albo
Chrome.
Uprzejmie informujemy, że nasz portal zapisuje dane w pamięci Państwa przeglądarki internetowej,
przy pomocy tzw. plików cookies i pokrewnych technologii.
Więcej informacji o zbieranych danych znajdą Państwo w Polityce prywatności.
W każdym momencie istnieje możliwość zablokowania lub usunięcia tych danych poprzez odpowiednie funkcje przeglądarki internetowej.