Pierwszy telefon z nieba
Tytuł oryginalny: | First phone call from heaven |
---|---|
Autor: | Mitch Albom |
Tłumacz: | Nina Dzierżawska |
Wydawca: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak (2015) |
Wydane w seriach: | Znak Litera Nova |
ISBN: | 978-83-240-2627-2 |
Autotagi: | druk powieści proza |
Źródło opisu: | Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Emanuela Smołki w Opolu - Katalog centralny |
4.5
(2 głosy)
|
|
|
|
Wypożycz w bibliotece pedagogicznej
Recenzje
-
RECENZJA DOSTĘPNA RÓWNIEŻ NA BLOGU: [Link] • Gdy stracimy bliską nam osobę, gdy nieoczekiwanie musimy radzić sobie z jej śmiercią, gdy tęsknota i smutek przeszywają nas całych zrobilibyśmy wszystko, by choć raz jeszcze móc z nią porozmawiać lub ją zobaczyć. Łudzimy się, że pomogłoby to nam z uporaniem się z emocjami, że zmieniłoby to wszystko, że znów moglibyśmy żyć normalnie. Taka możliwość przydarzyła się kilku pogrążonym w żałobie mieszkańcom Coldwater. To oni zostali tymi, którzy odebrali pierwszy telefon z nieba. Zastanawialiście się jednak, jak zareagowali by na taką wiadomość inni ludzie? • Pierwszy telefon z nieba to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mitcha Alboma, które zdecydowanie mogę zaliczyć do udanych. Decydując się na tą powieść nie miałam zielonego pojęcia, czego mogę się po niej spodziewać. Ostatnio zauważyłam jednak, że im mniej wiem na temat jakiejś pozycji, tym bardziej mi się ona podoba.... dziwne nieprawdaż? Ciekawą rzeczą, na którą zdecydowanie należy zwrócić tu uwagę jest fakt, iż w książce nie mamy tylko jednego, czy dwóch głównych bohaterów. Tutaj jest ich przeszło pięciu, a historię możemy poznać z perspektywy każdego z nich. Z początku ciężko było mi połapać się co i jak - przyznaję miałam z tym nie lada problem i nie raz zastanawiałam się, co tak właściwie się stało. Szybko jednak sobie z tym poradziłam i nim się obejrzałam, bez problemu potrafiłam zrozumieć rozwijającą się fabułę. Bardzo lubię, gdy mogę poznać daną sytuację rozpatrując więcej niż jeden punkt widzenia - dzięki temu potrafię jeszcze bardziej zagłębić się w fabułę. Każdy z przedstawionych bohaterów jest inny i każdy prezentuje sobą coś innego. Bardzo przyjemnie spędzało mi się czas w ich towarzystwie, a dzięki tak dużej gromadzie bohaterów świetnie się bawiłam czytając tą powieść. Myślę, że gdyby w powieści tej znajdował się tylko jeden główny bohater, historia nie byłaby już aż tak ciekawa i zapewne zaliczyłabym ją do przeciętnych. Nie mamy tu jakichś wymyślnych postaci, tylko zwykłych prostych ludzi - takich, jakimi sami jesteśmy, czy jakich mijamy codziennie na ulicy. Książka staje się przez to jeszcze bardziej realna, dzięki czemu dochodzimy do wniosku, że może spotkać to każdego z nas. Jeśli jesteśmy już przy fabule, przyznaję że autor miał na prawdę ciekawy pomysł na napisanie książki. Do tej pory nie spotkałam się z czymś podobnym, co zawarł w swojej powieści Mitch Albom. Jestem więc pod wielkim wrażeniem tego, co zaprezentował nam w Pierwszym telefonie z nieba. • Bardzo spodobał mi się styl autora - nie jest on prosty i niewymagający. lecz bardziej przemyślany i skłaniający do refleksji. Albom świetnie poradził sobie z licznymi opisami z jakimi mamy do czynienia na kartach powieści oraz z przedstawieniem zachowania ludzi, którzy dowiedzieli się o cudzie jakim jest rozmowa ze zmarłymi. Mamy tu istną mieszankę uczyć czy reakcji na dane sytuacje. To na co również należy zwrócić uwagę to fantastyczne zakończenie. Szczerze mówiąc w ogóle nie spodziewałam się, że akcja może potoczyć się w taki a nie inny sposób. • Pierwszy telefon z nieba to fantastyczna pozycja, dla kogoś, kto ma ochotę zapoznać się z niezwykle oryginalną fabułą oraz poznać ciekawy styl, jakim posługuje się jej autor. To wyjątkowa pozycja, która przykuwa uwagę czytelnika już od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Sama zapewne nie raz wrócę jeszcze do tej powieści, a w planach mam zapoznanie się z innymi dziełami Mitcha Alboma. Tak więc jak najbardziej polecam.
Dyskusje