Dom orchidei
Tytuł oryginalny: | Hothouse flower |
---|---|
Autor: | Lucinda Riley (1965-2021) |
Tłumaczenie: | Anna Dobrzańska-Gadowska Anna Dobrzańska |
Wydawcy: | Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz (2012-2016) Świat Książki (2015) |
ISBN: | 978-83-7659-636-5, 978-83-7659-637-2 978-83-7985-855-2, 978-83-7659-637-5 |
Autotagi: | druk książki powieści |
4.7
(3 głosy)
|
|
|
|
Wypożycz w bibliotece pedagogicznej
Recenzje
-
Dom orchidei to powieść która rozgrywa się na dwóch płaszczyznach, współcześnie i w latach 1939-47. • Współcześnie: Julia po stracie męża i ukochanego synka podczas wypadku we Francji, wraca do domu swojej młodości Wharton Park, gdzie mieszkała z dziadkami. Tu spotyka obecnego właściciela posiadłości, Kita, który planuje sprzedaż upadającej i zadłużonej posiadłości i zaczyna między nimi iskrzyć, chociaż oboje są po przejściach. • Podczas remontu robotnicy znajdują pamiętniki z czasów II wojny pisane przez ówczesnego właściciela domu , który skrywa tajemnice rodziny sprzed lat. Babcia Julii która była pokojówką we dworze opowiada im, co się wtedy wydarzyło. • Julia i Kit zaczynają planować dalszą wspólna przyszłość, Julia wyjeżdża do Francji, żeby pożegnać się z przeszłością i wtedy jej życie po raz kolejny wywraca sie do góry nogami. • Wcześniej: Harry poślubia Olivię , wybucha wojna, wyjeżdża na front, trafia do obozu jenieckiego w Azji, potem na rekonwalescencje do Bangkoku. Tam poznaje Lidie i zakochuje się w niej z wzajemności. Niestety musi wracać do Anglii, ale obiecuje Lidii, że wróci i sie z nią ożeni. Niestety umiera jego ojciec i Harry musi zająć sie majątkiem. Wysyła więc przyjaciela do Tajlandii, żeby odszukał Lidię. Ten po pewnym czasie wraca z dzieckiem, które Lidia prawie umierająca powierza opiece jej ojca. I tak dziecko Lidii i Harrego wychowuje się pod opieką przyjaciela Harrego, który nie wie o jego istnieniu, bo sam czeka na swojego prawowitego potomka. • Piękna i wzruszająca powieść o wielkie miłości, kłamstwach ,zdradzie i tajemnicach, które połączyły dwie rodziny. Polecam .
Dyskusje