Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Zaczytany-w-Ksiazkach
Najnowsze recenzje
1
...
23 24 25
...
65
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    Melanie Raabe – wszechstronnie utalentowana pisarka, aktorka, dziennikarka, scenarzystka i blogerka. Lubi niecodzienne i kontrowersyjne historie. W swojej twórczości zawsze idzie pod prąd. • Linda Conrad to bestsellerowa pisarka, która od kilkunastu lat nie wychodzi z domu. Dramatyczne wydarzenie z przeszłości, mianowicie zabójstwo siostry, którego była świadkiem, odcisnęło na niej swe piętno. Widziała twarz mordercy. Przysięgła sobie, że się zemści. Pewnego dnia ma taką okazję – zauważa tego mężczyznę. Zaczyna pisać książkę, w której opisuje morderstwo. Czy podejrzany wpadnie w pułapkę? • „Pułapka” to thriller, który ma to, co powinna mieć świetna książka z tego gatunku – porządny motyw zbrodni, emocje, dość brutalne opisy, wyrazistych bohaterów, lekki język… Thrillerów psyc­holo­gicz­nych­ powstało mnóstwo, ale ten jest oryginalny, gdyż autorka wpadła na ciekawy pomysł, który zresztą bardzo dobrze wykonała. Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. Jestem zachwycony tą książką. Jest to jedna z lepszych dzieł, jakie zostały wydane dotychczas. • Pojawia się tu ciekawy motyw, mianowicie napisanie książki w tej książce. Dzięki temu możemy lepiej zrozumieć fabułę oraz poznać przeszłość i osobowość niektórych bohaterów. • Jest wiele intryg, które przeplatają się ze sobą, stwarzają one delikatny klimat grozy oraz tajemniczości. Akcja dzięki nim przyspiesza, a czytelnik z większym zapałem zagłębia się w historię, którą chce nam przekazać autorka. • Bardzo ważną rolę odgrywają emocje, które Melanie Raabe opisała znakomicie. Główna bohaterka przeżywa traumę. Czuje ból, smutek, żal, osamotnienie, jej życie jest monotonne, bez szaleństw, z którymi rozmowami z kilkoma osobami, ciągle pisze książki, ukrywa się przed światem… Linda Conrad to moja ulubiona bohaterka spośród wszystkich tych, które miałem okazję poznać. Głównie dlatego, że jest tajemnicza, mroczna oraz nieoczywista, ale stworzona realnie. • „Mój świat to dysk o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych. Stoję na jego krawędzi. Tam na zewnątrz, po drugiej stronie drzwi, czai się mój strach.” • Nie spodziewałem się zakończenia, które zmiażdżyło mnie totalnie. Wprawdzie podejrzewałem wcześniej kto jest mordercą, ale po prostu dałem złapać się w pułapkę. Czekam na kolejne thrillery tej autorki, które, mam nadzieję, będą tak samo świetne (albo bardziej) od tego. • Podsumowując tę krótką recenzję: jeśli szukasz książki, od której nie będziesz mógł się oderwać, przeczytaj Pułapkę Melanie Raabe. Ja przeżyłem niezapomnianą przygodę, a Wy? Książkę tanio można kupić w Księgarni Tania Książka. Jak na tak świetny utwór 23,75 zł to strasznie tanio. • Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Księgarni Tania Książka. • Tytuł: „Pułapka” • Tytuł oryginału: „Die Falle” • Autor: Melanie Raabe • Wydawnictwo: Czarna Owca • Korekta: Małgorzata Denys, Maciej Korbasiński • Adaptacja okładki: Magdalena Zawadzka • Wydanie: I • Oprawa: miękka • Liczba stron: 343 • Data wydania: 27.04.2016 • ISBN: 978-83-8015-153-6
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    Marie Lu jest autorką bestsellerowej serii Legenda. Po skończeniu Uniwersytetu Kali­forn­ijsk­iego­ wpadła w wir branży gier video. Obecnie jest pisarzem na pełen etat i spędza swój czas na czytaniu, rysowaniu, graniu w „Assassin's Creed” oraz czekaniu w korkach ulicznych. Mieszka w Los Angeles (patrz wyżej: korki) z jednym mężem, jednym chichuaua mix i dwoma Pembroke Welsh Corgi.* • Adelina Amouteru przez epidemię stała się malfetto, czyli odmieńcem. Znalazła w sobie potężną moc, którą ma zamiar wykorzystać do niecnych planów. Jej rodzina i przyjaciele odrzucili ją. Chce ona znaleźć podobnych do niej ludzi, którzy mogliby być jej armią. Raffaelle i Bractwo Sztyletu chcą odnaleźć w niej dobro. Tylko czy ktoś taki jak ona ma coś takiego w sobie? Czy uda się jej spełnić swój plan? • Pierwszy tom był prześwietny, więc znie­cier­pliw­iony­ czekałem na kolejną część. W końcu upragniony moment nastał. Tylko że oczekiwałem czegoś znacznie lepszego. Książka jest dobra, ale nie na tyle, abym się nią zachwycał. Jest dla mnie wielkim rozczarowaniem, gdyż oczekiwałem czegoś znacznie ciekawszego. Została ona napisana lekkim językiem, bohaterowie są żywi, wyraziści,jest dużo emocji, aczkolwiek początek jest nudny, akcja tylko w kilku momentach trzymała w napięciu (i to przez krótki moment), pomysł został średnio wykonany, a zakończenie jest przeciętne. • „Dawno, dawno temu pewna dziewczyna miała ojca, księcia i grupę przyjaciół. Potem oni zdradzili ją, zaś ona ich zniszczyła…” • W tej części pojawiają się nowe postacie, a te, które znamy z poprzedniego tomu, są wyrazistsze, dokładniej wykreowane, barwniejsze. Adelinę polubiłem przede wszystkim za jej upór w dążeniu do celu, siłę (tę wewnętrzną), chodzenie po trupach, zdeterminowanie… W Malfetto. Drużyna Róży ma ona jeszcze więcej cech charakteru, które rzucają się w oczy i które sprawiają, że czytelnicy ją kochają. • Pojawia się wątek miłosny, ale autorka jakoś bardzo go nie rozwija. • Problemem utworu jest przede wszystkim wyalienowanie pewnej grupy osób ze społeczeństwa. • Świetne jest to, że poznajemy myśli głównej bohaterki. Nadaje to trochę mroczny charakter. • Porównując z pierwszą częścią ta wypada dużo gorzej. Przeczytałem gdzieś, że ten utwór ma być mroczny, ale ja tego nie znalazłem. Jest to dobra książka fantasy i młodzieżówka. I tyle. • Podsumowując tę krótką recenzję: jeśli skończyliście czytać pierwszy tom, sięgnijcie po ten, gdyż jest on dobry, czyli warty przeczytania. A nuż wam się spodoba. • Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa. • Tytuł: „Malfetto. Drużyna Róży” • Tytuł oryginału: „The Rose Society” • Autor: Marie Lu • Wydawnictwo: Zielona Sowa • Cykl: Malfetto (tom II) • Tłumaczenie: Marcin Mortka • Korekta: Marzena Zielińska, Joanna Łapińska • Wydanie: I • Oprawa: Miękka (ze skrzydełkami) • Liczba stron: 418 • Data wydania: 20.04.2016 • ISBN: 978-83-7983-624-6 • Źródło – skrzydło książki.
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    Ken Liu – amerykański pisarz chińskiego pochodzenia, poeta, autor książek z gatunku science-fiction i fantasy, prawnik oraz programista komputerowy. Tłumacz, zajmujący się przekładem chińskich utworów na język angielski. • Kuni Garu jest człowiekiem, dla którego liczy się dobra zabawa oraz znajomi. Nie para się pracą, woli nic nie robić. Jego przeciwieństwem jest Mata Zyndu – stanowczy człowiek, od którego wiele się wymaga. Łączy ich to, że nie lubią cesarza. Razem stają ramię w ramię przeciw niemu. Co się dzieje później? Czy nadal będą ze sobą współpracowali? Czy rzeczywiście cesarz był tym złym? • Jestem zaskoczony, że utwór ten tak bardzo mi się spodobał. Trochę sceptycznie do niego podchodziłem, gdyż nie wiedziałem, czego mam się spodziewać. Książka została napisana lekkim językiem, od samego początku jest bardzo ciekawie, a z każdą kolejną stroną akcja przyśpieszała. Pomysł jest oryginalny, został on bardzo dobrze wykonany. • „Królowie Dary” to wielowątkowe dzieło. Pojawia się wiele motywów, m.in. wojny, władzy czy miłosny. Ken Liu stworzył bardzo dopracowaną i szczegółową powieść, która pokazuje czym jest sprawiedliwość i czy wszyscy ci, co chcą dobrze, zachowują się fair. • Poznajemy mnóstwo bohaterów, ale każdy z nich został świetnie wykreowany. Autor nadał im charakteru, wyrazu, barwy. Dzięki temu możemy wyobrazić sobie ich oraz pewne kluczowe sceny. Nie jestem w stanie wskazać konkretnej postaci, która mi się podobała. Z każdą się od samego początku zżyłem, każdą lubię tak samo bardzo. • W książkach fantasy przede wszystkim uwielbiam opisy. To one zdradzają mi, jakie możliwości pisarskie ma pisarz. W tej powieści Ken Liu ma bardzo duże. Wykreowany przez niego świat został bardzo dokładnie przedstawiony – każda budowla, każde miejsce, każdy bohater, rośliny i zwierzęta również. • „Królowie Dary” to nie jest kolejny utwór naśladujący twórczość Tolkiena. Autor poszedł trochę w inną stronę, pokazał nam, że we współczesnym świecie można napisać oryginalną książkę. • Pokazana jest również przemiana jednego z głównych postaci. Kuni Garu – facet, który nie przywiązuje się do pieniędzy, hulaka, kobieciarz, flirciarz. Gdy poznaje Jię, dorośleje, staje się mężniejszy, stały w uczuciach. • „Nigdy nie uważaj się za lepszego od innych. To cecha człowieka o prawdziwie otwartym umyśle.” • Nie chcę za dużo napisać o tej książce, bo obawiam się, że jeszcze Wam coś zaspoileruję. Utwór ten przede wszystkim polecam miłośnikom fantasy. Królowie Dary to książka, którą można wykorzystać w wielu rozprawkach, bo porusza ona mnóstwo tematów (żądza władzy, definicja sprawiedliwości itp.). • Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non. • Tytuł: „Królowie Dary” • Tytuł oryginału: „The Grace of Kings” • Autor: Ken Liu • Wydawnictwo: Sine Qua Non • Cykl: Pod sztandarem Dzikiego Kwiatu (tom I) • Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik • Korekta: Kamil Misiek, Aneta Wieczorek • Adaptacja okładki: Paweł Szczepanik • Wydanie: I • Oprawa: twarda • Liczba stron: 585 • Data wydania: 27.04.2016 • ISBN: 978-83-7924-518-5
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    Henning Mankell – światowej sławy pisarz, jeden z twórców szwedzkiej szkoły kryminału oraz postaci słynnego detektywa, Kurta Wallandera. Dwanaście tytułów z tym bohaterem rozeszło się w nakładzie ponad 20 milionów egzemplarzy. Przez lata pisarz otrzymywał z całego świata listy zaadresowane po prostu „Kurt Wallander, Ystad”.* • Skania, zima 1990 roku. Starszy mężczyzna zostaje w bestialski sposób zamordowany w swoim domu, a jego żona ledwo zipie. Ostatkiem sił wypowiada słowo, które mocno wpłynie na śledztwo. Jakiś czas po tym wydarzeniu płonie miejski ośrodek dla uchodźców i ginie somalijski imigrant. Czy obie sprawy są ze sobą powiązane? Dlaczego tamci ludzie zginęli? M.in. na te pytania stara się odpowiedzieć świetny policjant Kurt Wallander. Czy uda się jemu złapać mordercę? • Nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego dopiero teraz sięgnąłem po ten utwór. Jest to prześwietny kryminał, który polecam wszystkim fanom tegoż gatunku. Lekki język, świetni bohaterowie, wspaniały pomysł, który został bardzo dobrze wykonany, akcja, która wprawdzie nie leci na łeb na szyję, ale przez większą część książki trzyma w napięciu, wątek obyczajowy, które miesza się z kryminalnym i wiele wiele więcej. • Kurt Wallander to bohater, który miał bardzo ciężko w życiu. Opuściła go żona, ma trudne relacje ze swoim ojcem oraz prawie żadne z swoją siostrą, popada w alkoholizm. Jest on tym typem policjanta, który nie spocznie, dopóki nie rozwiąże danej sprawy kryminalnej. Nie miał on chyba dużego doświadczenia w tego typu sprawach, ale z tą poradził sobie całkiem nieźle. Ma w sobie jakiś zalążek dedukcji, który, mam nadzieję, rozwinie w kolejnych tomach serii. Twardo stąpa on po ziemi, jest zabawny, a jako szef konsekwentny, troszczący się o pracowników oraz władczy. • „Dla niego życie było ciągle zmieniającą się grą rozmaitych praktycznych problemów, domagających się rozwiązania. Gdzieś poza tym znajdowało się to, co nieuniknione, czego nie da się zmienić, żeby nie wiem jak długo zastanawiać się nad sensem, który i tak nie istnieje.” • Malutkim minusikiem tegoż dzieła jest to, że w pewny momencie trochę przynudzał, ale tak poza tym, to są same plusy. • „Morderca bez twarzy” to dla mnie jeden z lepszych kryminałów, jakie miałem okazję czytać w swoim życiu. O tej książce krążą różne opinie – jedni polecają, drudzy wręcz przeciwnie. Chcę was ostrzec przed tym, że Mankell ma swój styl pisarski, w który na początku trochę trudno jest się wgryźć, dlatego dla niektórych z was ten utwór może być po prostu nudny. Miejcie to na uwadze, gdy będziecie chcieli przeczytać tę powieść. • Podsumowując: Mordercę bez twarzy polecam przede wszystkim zagorzałym fanom kryminałów. • Tytuł: „Morderca bez twarzy” • Tytuł oryginału: „Mördare utan ansikte” • Autor: Henning Mankell • Wydawnictwo: Edipresse Polska S.A. • Cykl: Komisarz Wallander (tom I) • Seria: Mistrz szwedzkiego kryminału (tom I) • Przełożyła: Anna Marciniakówna • Korekta: Ana Sidorek, Elżbieta Jaroszuk, Marta Stochmiałek • Projekt okładki: Krzysztof Rychter • Wydanie: II kieszonkowe • Oprawa: twarda • Liczba stron: 346 • Data wydania: 10.02.2016 • ISBN: 978-83-280-3401-3 • Źródło – książka.
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    M. J. Arlidge przez piętnaście lat pracował dla telewizji, specjalizując się w produkcjach spod znaku drama. Ostatnie pięć spędził przy produkcji kilku seriali kryminalnych dla ITV, emitowanych w godzinach najlepszej oglądalności, w tym „The Little House”, „Undeniable” oraz znanych ze stacji Tele 5 „Rozdartych”. Aktualnie pisze scenariusze do „Milczącego świadka” (w Polsce dostępnego na BBC Entertainment). Prawa do jego debiutanckiej, bestsellerowej powieści „Ene, due, śmierć”, w której po raz pierwszy pojawia się inspektor Helen Grace, zostały sprzedane już do 25 krajów.* • Pewien człowiek porywa dwie różne osoby. Więzi je w jakimś zapomnianym miejscu. Zostawia im pistolet z jedną kulą oraz wiadomość. Wybór należy do nich: życie albo śmierć. Sprawą zajmuje się Helen Grace. Policja musi działać szybko, bo kolejne osoby znikają. Dobór osób wydaje się być przypadkowy. Czy uda się uratować niewinne osoby? Wybiorą oni śmierć czy życie? • Jestem w szoku, że dopiero teraz sięgnąłem po ten utwór. Ta książka jest znakomita!!! Wartka, trzymająca w napięciu akcja, świetnie wykreowani bohaterowie, bardzo dobry pomysł, który został idealnie wykonany, lekki język… Jest to najlepszy thriller, jaki czytałem w tym roku. • Główną postacią jest Helen Grace – policjantka, która bardzo szybko awansowała i stała się inspektorem. Przypomina mi ona trochę Joannę Chyłkę z Kasacji Remigiusza Mroza, gdyż obie są twardymi, samotnymi i tajemniczymi kobietami, których bać się może nawet najtwardszy mężczyzna. Helen to bohaterka, którą albo się od razu lubi albo nienawidzi. Jest on pełna wyrazu, temperamentu. • „Każdy człowiek przeżywa niezliczone chwile, w których zastanawia się, czy lepiej się wycofać, czy skoczyć na głęboką wodę. W miłości, pracy, wśród przyjaciół i rodziny nadchodzą czasem momenty, kiedy musisz zdecydować, czy jesteś gotowy do wyjawienia całej prawdy o sobie.” • Utwór ten pokazuje, iż ciągle stajemy przed wyborami, że człowiek z natury chce żyć długo i może zabić nawet tych, których kocha. • „Ene, due, śmierć” to udany debiut. Rewelacyjna książka, którą musi przeczytać każdy szanujący się fan thrillerów. Utwór ten bardzo mi się spodobał. Jestem nim zachwycony i czekam na więcej. Najbardziej spodobał mi się pomysł, z którym wcześniej się nie spotkałem. M. J. Arlidge to pisarz, który na pewno będzie znany na całym świecie, a jego twórczość będzie o wiele lepsza od skandynawskiej. • Autor umiejętnie zaplata wątki, tworzy przerażający nastrój oraz zaskakuje czytelnika. Przyznaję, że często zbierało mi się na wymioty oraz iż bałem się wieczorem wyjść z domu, bo wszystko było tak realistycznie opisane. • Na końcu książki znajduje się fragment drugiego tomu. Jest to bardzo dobry zabieg, ponieważ pobudza ciekawość. Wiem, że niedługo będę musiał przeczytać kolejną część, bo inaczej oszaleję. • Podsumowując: przede wszystkim polecam tę książkę miłośnikom thrillerów. • Tytuł: „Ene, due, śmierć” • Tytuł oryginału: „Eeny Meeny” • Autor: M. J. Arlidge • Wydawnictwo: Czwarta Strona • Przekład: Agnieszka Brodzik • Korekta: Magdalena Owczarzak • Projekt okładki: Izabella Marcinowska • Wydanie: I • Oprawa: miękka • Liczba stron: 418 • Data wydania: 4.02.2015 • ISBN: 978-83-7976-229-3 • Źródło – książka.
Ostatnio ocenione
1
...
50 51 52 53 54
  • Rachunek sumienia
    Piątak, Piotr
  • Tami z Krainy Pięknych Koni
    Klamerus, Renata
  • Wyspa na prerii
    Cejrowski, Wojciech
  • Skrzynia władcy piorunów
    Kozioł, Marcin
  • Niemiecki bękart
    Läckberg, Camilla
  • Straszne zamczysko
    Gros, Elżbieta
Należy do grup

grejfrutoowa
Irulan
ksiazkomania
anaj_27
PapierowyMorderca
JacekK
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo