Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Zaczytany-w-Ksiazkach
Najnowsze recenzje
1
...
19 20 21
...
65
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    Tomasz Jastrun – poeta, prozaik, eseista i dziennikarz. W latach 70. i 80. związany z opozycją. Felietonista „Twojego Stylu”, „Newsweeka”, „Wprost”, „Przeglądu” i miesięcznika „Zwierciadło”, gdzie pracuje. Przez wiele lat współpracował z paryską „Kulturą”. W 2008 r. odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W Wydawnictwie Czarna Owca ukazały się jego książki: Gra wstępna, Gorący lód i Kolonia karna.* • Książka opowiada historię człowieka z depresją. Pogrąża się on w niej, nie wie, co dzieje się na świecie, rozpada się psychicznie. Pamięta on czasy stanu wojennego. Coraz częściej myśli o tym. • Utwór ten jest bardzo emocjonalny. Poznajemy przemyślenia bohatera na bardzo różne tematy: wojna, religia, kobiety, mężczyźni, seks… Niektóre komentarze są kontrowersyjne. Fajne jest to, że autor zostawił miejsce na opinię czytelnika. • Narracja jest pierwszoosobowa, dzięki czemu mamy okazję poznać głównego bohatera od wewnątrz. • Autor przedstawia nam go jako osobę, której mamy współczuć, bo choruje na depresję, nie może zrozumieć świata. Ja odniosłem wrażenie, że jest on starym, uzależnionym od seksu egoistą, który ma dzieci, żonę i kochankę. • Niektóre sytuacje przedstawione w tej powieści wstrząsnęły mną. • „Rzeka podziemna” kojarzy mi się trochę z pamiętnikiem, który głównemu bohaterowi ma pomóc z chorobą. Przelewa on swoje wszystkie emocje, obnaża się przed nim, nie ukrywa nic i nie kłamie. Być może jest to pewien rodzaj terapii. Kto wie? • Sięgnij po ten utwór, jeśli chcesz przeczytać o chorobie głównego bohatera, jego mało optymistycznej wizji Polski za kilka lat oraz emocjach mu towarzyszących. • Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca. • Tytuł: „Rzeka podziemna” • Autor: Tomasz Jastrun • Wydawnictwo: Czarna Owca • Projekt okładki: Izabella Marcinowska • Zdjęcie na okładce: Steve Wrubel/ Getty Images • Korekta: Maciej Korbasiński • Wydanie: II • Oprawa: miękka • Liczba stron: 239 • Data wydania: 03.08.2016 • ISBN: 978-83-8015-534-3 • Źródło – okładka książki.
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    Adam Jay Epstein spędził dzieciństwo w Nowym Jorku, Andrew Jacobson dorastał zaś w Milwaukee w Wisconsin. Poznali się na parkingu w Los Angeles. Od tamtej chwili piszą razem scenariusze filmowe i telewizyjne. Gwiazdy przeznaczenia to ich pierwsza wspólna książka. Pewnego dnia Adam zapytał Andrew: „Czy wiesz, gdzie chowają się chowańce?”. I z tego prostego pytania zrodziła się Bezkresja, fantastyczny świat wypełniony miłością obu autorów do zwierząt i magii. Każde słowo, zdanie i stronę napisali wspólnie. Adam mieszka w Los Angeles z żoną Jane, córkami Penny i Olive oraz biało-czarnym dachowcem. Andrew, jego żona Ashley i ich dzieci, Ryder oraz Willa, oraz pies Elvis – cztery przecznice dalej. Na podstawie „Chowańców” Sony Animation przygotowuje film animowany.* • Aldwynowi, Skylar i Gilbertowi udało się pokonać Paksaharę, dzięki czemu w Bezkresji zapanował pokój. Królowa Loranella ma urodziny, więc postanowili oni wręczyć jej prezent. Staje się coś dziwnego, mianowicie monarchini dopada klątwa, a podejrzanymi stają się chowańce. Uciekają z zamku, gdyż pozostanie tam oznaczałoby śmierć. Wyruszają w podróż, by zdobyć antidotum. • Nie mogłem się doczekać, aż sięgnę po ten utwór, gdyż miała być to ostatnia część tej serii, po której oczekuję zamknięcia wszystkich wątków i zmiażdżenia zakończeniem. Jestem usat­ysfa­kcjo­nowa­ny tą pozycją. Wprawdzie ciężko jest mi się rozstać z bohaterami, niemniej uważam, że gdyby ten cykl był kontynuowany, to wtedy autorzy wymyślaliby już na siłę nowe wątki. Dzieło to zostało napisane lekkim językiem. Fabuła mnie od samego początku zainteresowała. Książkę przeczytałem w jeden dzień, dzięki temu, iż jest nagromadzenie akcji i są jej zwroty oraz dlatego, że autorzy mają niebywałą lekkość pióra i ciekawy styl pisarski. • W czwartym tomie mamy okazję poznać część świata, która nie została nam jeszcze pokazana. Spotykamy bohaterów, których poznaliśmy w poprzednich tomach. Wszystko to, co było wątpliwe się wyjaśnia. No i główni bohaterowie trochę wspominają stare, dobre czasy… • Wszystkie książki tych dwóch pisarzy uczą. Przede wszystkim tego, że przyjaźń jest najważniejsza i że w samotności nie da się normalnie funkcjonować. Drugorzędnymi wartościami są honor, odwaga i męstwo. Dzieła te pokazują, że każdy (nawet fajtłapa) może być kimś ważnym i powszechnie lubianym. • Aldwyn to kot z umiejętnościami tele­kine­tycz­nymi­. Jest odważny, przyjacielski, skromny, nie wywyższający się. Skylar może wydawać się dość negatywną postacią, gdyż lubi się przechwalać, wywyższać oraz mieć uczucie władzy (nie cierpiała, gdy nie była przewodnikiem). Jej nadzwyczajną umiejętnością jest tworzenie iluzji. Gilbert to żaba, która boi się wszystkiego. Dla niego najlepiej byłoby, gdyby ktoś inny musiał ruszyć na wyprawę zamiast niego. Wolał zaszyć się w kącie i nie myśleć o nieb­ezpi­ecze­ństw­ach. Ma on bardzo niską samoocenę. Umie przywoływać kałużowe wizje, czyli (w mniejszym bądź większym stopniu) przepowiadać (dalszą bądź bliższą) przyszłość. • Tak jak w poprzednich częściach mamy do czynienia z ilustracjami, które są PRZE-CU-DO-WNE!!! Są one dopełnieniem fabuły, pomagają w wyobrażeniu sobie bohaterów i miejsc. • Książka jest krótka, a dzieje się w niej mnóstwo ciekawych rzeczy, które nie pozwalają nam oderwać się od lektury. • Przeczytanie ostatniego tomu serii, jest doskonałym momentem do tego, aby dokonać podsumowania. Uważam, że ten cykl jest prześwietny – dopracowana fabuła, świetnie wykreowani bohaterowie, lekki język oraz styl, ilustracje, ogrom akcji, intrygi i wiele wiele więcej. Uważam, że takie serie są bardzo potrzebne, gdyż mogą one zainteresować młodszego (i nie tylko) czytelnika, co sprawi, iż taka osoba w późniejszym czasie zacznie sięgać po inne książki, stanie się książkoholikiem. Apeluję do pisarzy, aby pisali dobre i pouczające książki dla dzieci, a wydawcy je wydawali. • Podsumowując: dzieciom i ich rodzicom polecam całą serię Chowańce. Gwarantuję, że będziecie się świetnie bawić i nie oderwiecie się od tych książek nawet na sekundę. • Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu IUVI. • Tytuł: Chowańce: „Pałac Snów” • Tytuł oryginału: „The Familiars, Book 4: Palace of Dreams” • Autor: Adam Jay Epstein i Andrew Jacobson • Wydawnictwo: IUVI • Przełożyła: Anna Bereta-Jankowska • Korekta: Ewa Cebo • Opracowanie graficzne okładki: Stefan Łaskawiec • Ilustracje: Dave Philips • Wydanie: I • Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) • Liczba stron: 342 • Data wydania: 2.06.2016 • ISBN: 978-83-7966-021-6 • ** Źródło – skrzydło książki.
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    Stefan Darda – jest jednym z najp­opul­arni­ejsz­ych polskich autorów literatury grozy. Debiutował w 2008 roku entuzjastycznie przyjętą przez czytelników powieścią Dom na wyrębach. W kolejnych latach stworzył złożony z czterech tomów cykl powieściowy Czarny Wygon oraz antologię Opowiem ci mroczną historię. Utwory Stefana Dardy charakteryzują się realizmem umiejętnie łączonym z wierzeniami ludowymi, a ich odbiorcy wysoko cenią sobie wiarygodne wątki obyczajowe, zaskakujące i emocjonujące rozwiązania fabularne, a także umiejętne budowanie nastroju. Autor jest laureatem Nagrody Polskiej Literatury Grozy im. Stefana Grabińskiego za 2014 rok i Nagrody Nautilus 2013; był także wielokrotnie nominowany do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla.* • Wiktoria wraca ze szkoły ze swoimi dwiema młodszymi siostrami. Gdy są już blisko swojego miejsca zamieszkania, nastolatka spotyka znajomych, więc dziewczynki idą dalej same, bo co może im się stać, gdy są już tak blisko? Widocznie wszystko, gdyż nie docierają do domu. Sprawą zajmują się lokalni policjanci, choć bardziej zaangażowany jest emerytowany policjant, który przeprowadził się do Rykowa, gdyż chciał wypocząć. Dowiaduje się on, iż zostaje zwolniony z więzienia psychopata. Czy może on mieć coś wspólnego z zaginięciem dziewczynek? Czy uda się je odnaleźć? • Sięgając po tę książkę chciałem przeczytać thriller, o którym nie będę mógł zapomnieć, gdyż tak mnie przerazi i mną wstrząśnie. I wiecie co? Dostałem to co chciałem. Zabij mnie, tato jest utworem, który bardzo mi się spodobał. Jestem nim zachwycony. Powieść została napisana lekkim językiem, od początku zostałem wciągnięty w akcję oraz klimat, mimo iż te kluczowe i najciekawsze rzeczy dzieją się później. Od połowy czytałem książkę w napięciu, a końcówka to totalne mistrzostwo. Autor miał świetny pomysł, wykonał go wyśmienicie. Do niczego nie mogę się przyczepić. • Zacznę od emocji, które nie towarzyszą nam od początku, ale gdy w końcu docierają one do czytelnika, wywołują łzy, smutek, radość, złość, agresję wobec niektórych osób… Po prostu Stefan Darda daje nam pełną paletę uczuć, których miks powoduje mieszankę wybuchową. • W całym utworze jest kilka głównych, ciekawych osób, niemniej napiszę tylko o jednej, gdyż innymi mogę przypadkowo zdradzić coś ważnego. Zdzisław Mokryna jest zarazem narratorem oraz jedną z najważniejszych postaci tego dzieła. Do Rykowa przybył dlatego, iż chciał odpocząć od zgiełku miasta oraz w samotności dożyć sędziwego wieku. Ma on dar do nawiązywania nowych znajomości oraz budzeniu w innych ludziach zaufania. Jest on osobą spokojną, zrównoważoną i charyzmatyczną, choć czasem wybucha, używa wulgaryzmów i mówi innym co mają robić. Polubiłem go dlatego, że wydało mi się, iż on tak naprawdę siedzi obok mnie i mi to wszystko opowiada w luźny, koleżeński sposób. • Bardzo spodobało mi się to, że pan Darda pokazał myśli Wiktorii. Mieliśmy okazję wejść do jej umysłu. • „Zabij mnie, tato” czyta się jednym tchem. Mimo iż to dość obszerna powieść, to czyta się ją w dzień, góra dwa. Autor pokazał, że nie specjalizuje się tylko i wyłącznie w literaturze grozy. Z łatwością wywołuje on dreszcze, pokazuje walkę wewnętrzną bohatera oraz zaskakująco rozwiązuje akcję. Wątek obyczajowy również został bardzo dobrze dopracowany. • Podsumowując: książkę polecam wszystkim miłośnikom thrillerów. • Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Videograf. • Tytuł: „Zabij mnie, tato” • Autor: Stefan Darda • Wydawnictwo: Videograf • Korekta: Urszula Bańcerek • Ilustracja na okładce: Dariusz Kocurek • Wydanie: I • Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) • Liczba stron: 431 • Data wydania: 10.11. 2015 • ISBN: 978-83-7835-405-5 • Źródło – skrzydło książki.
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    Erika Swyler – absolwentka New York University, pisarka i autorka sztuk, publikuje w periodykach literackich i antologiach. Urodziła się i wychowała na północnym wybrzeżu Long Island. Prowadzi kulinarny blog na platformie Tumblr Cookie Dough & Regret: „Baking and Shame” (ieatbutter.tumblr.com). „Księga wieszczb” jest jej pierwszą powieścią.* • Simon Watson jest zwykłym bibliotekarzem, który mieszka w bardzo niebezpiecznych warunkach, mianowicie jego dom w każdej chwili może runąć do zatoki Long Island. Jego mama utonęła, a siostra pracuje w cyrku. Dostaje on książkę należącą do właściciela wędrownego cyrku z końca osiemnastego wieku. W tej księdze pokazane jest utonięcie syreny. Od tamtego wydarzenia w każdym pokoleniu rodziny Simona ginie syrena. Zbliża się dwudziesty czwarty lipca. Czy Simon uratuje Enolę oraz odkryje, dlaczego to jego rodzina ma takiego pecha? • Utwór jest pełen magii, klątw, sekretów i cyrku. Nie przepadam za cyrkiem, bo jest on dla mnie nudny i nieśmieszny, oraz wróżkami, gdyż nie sądzę, że da się przepowiedzieć komuś przyszłość, niemniej osie­mnas­towi­eczn­y cyrk bardzo mnie zainteresował i z chęcią się bym do niego wybrał. Autorka całą sobą wgłębiła się w ten temat, poznała go bardzo dobrze i przedstawiła go nam w ciekawy sposób. Na początku miałem mały problem w tym, aby wgłębić się w historię i się nią zainteresować, gdyż nie wiedziałem za bardzo, o co chodzi, lecz gdy to już zrozumiałem i poznałem bohaterów, było wszystko okej. • To zagłębienie się w historię cyrku przez autorkę jest pokazane w tym, iż dowiadujemy się, jak ludzie kiedyś reagowali na cyrk i wróżbitów, czy byli im potrzebni. • W tym dziele jest miejsce na wątek miłosny, który spodobał mi się dlatego, iż pokazuje on, że każdy może się zakochać i ta miłość może zostać odwzajemniona. Nie trzeba być mega przystojnym, oczytanym czy męskim, aby znaleźć drugą połówkę. Wystarczy wrażliwość, elokwencja albo wrodzony urok osobisty. Moim zdaniem ta książka to pokazuje. • Książka została napisana lekkim językiem, od mniej więcej połowy akcja zaczęła trzymać w napięciu, a pod koniec znacznie przyspieszyła. Pomysł na powieść jest oryginalny i został świetnie wykonany. Główną osią fabularną jest książka, którą dostał główny bohater. • Simon Watson to postać, która od kilkunastu lat robi to, co lubi, czyli pracuje w bibliotece, mimo iż nie jest to jakiś bardzo dochodowy zawód. Należy on do tych osób, które nie chcą sobie pomóc, gdy są w trudnej sytuacji. Woli sam sobie poradzić z problemem, chociaż widać, że nie da on rady. Chodzi tutaj oczywiście o dom, który w każdej chwili może runąć. Jego siostra chce mu zaproponować pracę w cyrku, dzięki czemu mógłby on mieszkać z nimi, ale Simon odrzuca tę propozycję. Polubiłem tego bohatera i myślę, że gdybym spotkał go w prawdziwym życiu, znalazłbym z nim wspólny język. • „Księga wieszczb” pokazuje także siłę rodziny. To, że jest ona nam potrzebna, że pomoże w każdej sytuacji. • Utwór ten jest wciągający i spodobał mi się, niemniej na pewno nie pozostanie na długo w mojej pamięci, gdyż zabrakło mi CZEGOŚ, co spowodowałoby, że historia weszłaby we mnie i mocno zachwyciła. • Podsumowując: polecam ten utwór wszystkim tym, którzy chcą przeczytać wspaniałą historię rodzinną pełną klątw, magii i tajemnic. • Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca. • Tytuł: „Księga wieszczb” • Tytuł oryginału: „The Book of Speculation” • Autor: Erika Swyler • Wydawnictwo: Czarna Owca • Projekt okładki: Anna Gorovoy • Adaptacja okładki: Magdalena Zawadzka • Korekta: Maciej Korbasiński, Beata Wójcik • Wydanie: I • Oprawa: miękka • Liczba stron: 406 • Data wydania: 15.06.2016 • ISBN:978-83-8015-233-5 • Źródło – okładka.
  • [awatar]
    Zaczytany-w-Ksiazkach
    Jacek Łukawski urodził się w Kielcach, z zawodu jest grafikiem komputerowym. Gdy nie miał jeszcze obowiązków, a miał czas, machał mieczem i strzelał z dział czar­nopr­ocho­wych­. Hartował ciało i ducha w organizacji strzeleckiej, brał udział w zawodach sprawnościowych i ćwiczył karate. Próbował też jeździć konno. Zwiedzał Polskę autostopem i na motocyklu. Zaczytywał się w książkach historycznych i fantasy. Jest laureatem wojewódzkiego konkursu Talenty 2000. Po kilkunastu latach przerwy napisał cykl opowiadań, które pojawiły się drukiem w antologii „Gawędy motocyklowe”. Współtworzył kwartalnik motocyklowy „Swoimi Drogami”. Wraz z żoną mieszka w pobliżu chęcińskiego zamku. „Krew i stal” to jego debiutancka powieść, stanowiąca pierwszy tom serii Kraina Martwej Ziemi.* • Lord Auriss rozpoczyna wyprawę, mającą na celu odnalezienie ważnych i cennych przedmiotów. Minęło sporo czasu, a jego oraz współtowarzyszy nie ma. Zaginął po nich słuch. Dartor wyrusza po to, by odnaleźć ich oraz te rzeczy. Tak naprawdę on i jego ludzie nie wiedzą, co na nich czeka. Jaki będzie ich los? • Miałem wielkie oczekiwania wobec tej książki. Chciałem przeżyć niesamowitą przygodę. Niestety, nie udało się. Początek utworu jest bardzo nudny i z trudem przez niego przebrnąłem. Wprawdzie akcja później się rozkręca, jest coraz ciekawiej i fantastyczniej, niemniej zawiodłem się na tym dziele. Jest to debiut, więc trochę inaczej podchodzę do tej powieści, oceniam mniej krytycznie. • Świat jest mały, taki szarawy i smętny. Moim zdaniem w książce fantastycznej autor przede wszystkim powinien przyłożyć się do wykreowania go.. Zrobić wyraziste i ogromne uniwersum, w którym ciągle będzie się coś działo, które zaskoczy czytelnika i powali go na kolana. • Język utworu jest przez pierwsze sto stron ciężki, przez kolejne dwieście siedemdziesiąt nieco lżejszy, a w całym utworze usypiający. • W „Krwi i stali” zabrakło mi czegoś nowego. Minusem są również bohaterowie, którzy nie zostali za dobrze wykreowani. Jest ich dużo, ale dowiadujemy się o nich mało istotnych informacji. Słaba strona tego dzieła to fabuła, w której dzieje się mało rzeczy, które zaparłyby dech w piersiach. Owszem, są walki, zdrady i krew się leje, ale teraz to jest mało, gdyż tak naprawdę pojawia się to w wielu powieściach. • Mówi się o tym, że polska fantastyka jest słaba. Jeśli faktycznie tak jest (nie wiem, ponieważ mało czytam rodzimych utworów tego gatunku), to Jacek Łukawski w ogóle nie zmienia tej niskiej oceny. • Fabuła tej książki polega na tym, iż bohaterowie podróżują w pewne miejsce, po drodze spotykając różne przeszkody. Jest to kolejny mało oryginalny element tegoż utworu, bo pojawił się on w wielu dziełach. • Podsumowując: nie polecam ani nie odradzam przeczytania tej książki. • Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non. • Tytuł: „Krew i stal” • Autor: Jacek Łukawski • Wydawnictwo: Sine Qua Non • Cykl: Kraina Martwej Ziemi (tom I) • Korekta: Aneta Wieczorek • Okładka: Paweł Szczepanik • Rysunki w książce: Rafał Szłapa • Wydanie: I • Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) • Liczba stron: 370 • Data wydania: 17.02.2016 • ISBN: 978-83-7924-584-0 • Źródło – skrzydło książki.
Ostatnio ocenione
1
...
4 5 6
...
54
  • Lęk
    Hender, Hubert
  • Nie wszystko zostało zapomniane
    Walker, Wendy
  • Koralina
    Gaiman, Neil
  • Duchowe życie zwierząt
    Wohlleben, Peter
  • Chata
    Young, William Paul
  • Kluczowy świadek
    Horst, Jørn Lier
Należy do grup

grejfrutoowa
Irulan
ksiazkomania
anaj_27
PapierowyMorderca
JacekK
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo