Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
tygrysica
Najnowsze recenzje
1
...
16 17 18
...
40
  • [awatar]
    tygrysica
    „Prawda jest dla umysłu. Kłamstwa są dla serca.” • Po raz pierwszy z twórczością Tarryn Fisher spotkałam się sięgając po serię „Mimo moich win”, którą byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Z tego też powodu postanowiłam, że przy najbliższej okazji koniecznie muszę przeczytać inną książkę tej autorki, aby przekonać się czy faktycznie jest tak genialną pisarką. W ten sposób w moje ręce trafiła właśnie „Ciemna strona” Tarryn Fisher, która zapowiadała się jeszcze lepiej niż trylogia o Olivii, Leah i Calebie. Tylko czy faktycznie taka była? • Przyznam szczerze, że po licznych pozytywnych opiniach spodziewałam się, że historia ta totalnie zamiesza w mi głowie. Tymczasem w zasadzie nie wywarła na mnie kompletnie żadnego wrażenia. Owszem, byłam ciekawa jak to wszystko się potoczy oraz kto i dlaczego porwał główną bohaterkę, jednak nic więcej. Mogłam w każdej chwili odłożyć ją na półkę i bez wyrzutów sumienia wrócić do niej za kilka dni, co strasznie rzadko mi się zdarza. Wszystko dlatego że historia ta jest niezwykle zagmatwana i to nie w ten intrygujący czytelnika sposób, ale w ten który sprawia, że nie ma on w ogóle pojęcia co się dzieje. Na dodatek „Ciemna strona” została napisana bardzo ciężkim językiem, przez co naprawdę opornie się ją czyta. Gdyby tego było mało to bohaterowie też wcale nie ułatwiają zadania. Zwłaszcza, że główna bohaterka Senna to jedna z tych postaci, które nie wzbudzają sympatii, a wręcz zniechęcają do siebie czytelnika. • „Każdy z nas ma kogoś, kto mu przypomina, jak potrafi boleć miłość.” • „Ciemna Strona” autorstwa Tarryn Fisher to książka, po której oczekiwałam czegoś naprawdę dobrego, a tymczasem strasznie się rozczarowałam. Dawno nie spotkałam równie dziwnej i zagmatwanej historii z tak pokręconymi bohaterami. Wyjątkowo nie polecam. • Aleksandra • Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Ciemna strona” autorstwa Tarryn Fisher. • Szukaj mnie na: • [Link] • [Link]
  • [awatar]
    tygrysica
    „Każdy z nas ma jakiś odchył”. • Katarzyna Berenika Miszczuk swoją twórczością już dawno temu podbiła moje serce. Jej trylogia o byłej diablicy, a niedoszłej anielicy okazała się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Niestety sprawiła też, że zasz­ufla­dkow­ałam­ Miszczuk jako autorkę literatury fantastycznej i nie potrafiłam sobie wyobrazić jej w innym gatunku niż ten, a już zwłaszcza w kryminale. Z jednej strony było to bardzo krzywdzące dla twórczości tej Pani, ale z drugiej strony sięgając po „Obsesję” nie miałam zbytnio wygórowanych oczekiwań, dzięki czemu naprawdę mile się zaskoczyłam. • Na początku lektura tej książki trochę mi się dłużyła. Autorka zdecydowanie za bardzo wzięła sobie do serca to aby porządnie wprowadzić czytelnika w fabułę, przez co zanim przeszliśmy do głównych wydarzeń minęło kilka dobry rozdziałów, których połowa moim zdaniem była po prostu zbędna. Jednak kiedy już uporałam się z przydługawym wstępem to przepadłam na dobre. • Lekki, przyjemny i zabawny styl autorki sprawił, że czytałam „Obsesję” z nieskrywaną przyjemnością. Nie spodziewałam się, że dialogi między bohaterami tak mnie rozbawią. Chyba nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się sięgnąć po książkę, która rozbawiłaby mnie tak bardzo, że roześmiałabym się na głos, a tej właśnie się udało. • Dużą zaletą tej historii bez wątpienia jest także realizm. Naprawdę doceniam to, że autorka postanowiła w żaden sposób nie upiększać tutaj otoczenia. Wchodząc do budynku, w którym pracuje główna bohaterka widzimy szpital taki jaki jest w rzeczywistości, a nie ten piękny, wymuskany, niczym prosto z serialu o chirurgach. • Katarzyna Berenika Miszczuk pisząc „Obsesję” udowadnia, że zdecydowanie nie jest autorem jednego gatunku. Ta książka okazała się świetny thrillerem, który nie tylko będzie trzymał Was w napięciu, ale również sprawi, że nie raz się zaśmiejecie. Mam nadzieję, że już niebawem doczeka się swojej kontynuacji, bo ja osobiście nie mogę się doczekać kolejnych zabawnych sytuacji z Joanną i Zadrożnym w roli głównej. Gorąco polecam! • Aleksandra • Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Obsesja” autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk. • Szukaj mnie na: • [Link] • [Link]
  • [awatar]
    tygrysica
    Gdyby pół roku temu ktoś powiedział mi, że z chęcią zacznę czytać książki rodzimych autorów to roześmiałabym się na całego i uznała, że chyba oszalał. Tak bardzo wydawało mi się to wtedy niep­rawd­opod­obne­. Jednak przez ostatnie kilka miesięcy naprawdę wiele się zmieniło. Dlatego z przyjemnością sięgnęłam po najnowszą powieść Martyny Senator. • „Czasami diabeł przybiera postać anioła tylko po to, żeby zwabić człowieka w sam środek piekła.” • „Z popiołów” to jedna z tych książek, które mają w sobie to „coś” co skrada serce czytelnika już od pierwszej strony. Ciężko mi nawet wyjaśnić co to jest, ponieważ ta historia ani nie wnosi nic nowego ani nie jest zbytnio oryginalna, a mimo to czyta się ją z wielką przyjemnością. Uważam, że Martyna Senator stworzyła naprawdę dobrą historię opowiadającą o stawianiu czoła swoim lękom oraz o godzeniu się z przeszłością. Bardzo spodobało mi się, że autorka nie bała się tutaj dotknąć tak trudnych tematów, które zbyt często zostają przez ludzi przemilczane. • Jedyne do czego mogłabym się w tej książce przyczepić to bohaterowie. Senator wykreowała ich na naprawdę fantastyczne osoby, jednak zbyt wyidealizowane. Zwłaszcza jeśli chodzi o Michała. Nie znalazłam w nim ani jednej wady przez co wydał mi się odrobinę nie realny. • „Czasami wcale nie potrzeba kilku lat, aby zobaczyć w oczach drugiego człowieka kawałek własnej duszy. Do tego wystarczy jedno spojrzenie.” • „Z popiołów” to bez wątpienia książka, która na dłużej zostanie w mojej pamięci. Martyny Senator ostatecznie przekonała mnie, że polska literatura młodzieżowa (i nie tylko) ma się zdecydowanie coraz lepiej. Już nie mogę się doczekać kolejnej książki jej autorstwa. Gorąco polecam! • Aleksandra • Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Z popiołów” autorstwa Martyna Senator. • Szukaj mnie na: • [Link] • [Link]
  • [awatar]
    tygrysica
    Ben i Cathy to jedno z tych idealnych małżeństw, któremu do pełni szczęścia brakuje już tylko dziecka. Niestety okrutny los postanowił dotkliwie zakpić z ich szczęścia nie dając im upragnionego potomka. Zdruzgotana kolejnym poronieniem Catherina zaczyna oddalać się coraz bardziej od ukochanego. Wszystko pogarsza się jeszcze bardziej kiedy na jej drodze staje młody bóg o imieniu Arsen... Czy miłość Bena i Cathy przetrwa tą ciężką próbę? • „Gdy patrzyłem, jak odchodzisz, zabierając ze sobą wszystkie moje niespełnione marzenia, sny, które jeszcze się nie ziściły, czułem w sercu każdą uncję miłości, jaką do ciebie żywiłem, i byłem tego wszystkiego świadom… gdy patrzyłem, jak odchodzisz. Ale ty też to wiedziałaś, bo zabrałaś moje serce ze sobą.” • Czegoś takiego jeszcze nie czytałam. „Arsen” totalnie mnie zaskoczył. Żadna książką do tej pory nie grała tak bardzo na moich emocjach. Czytając jej opis miałam wrażenie, że będzie to kolejny przewidywalny romans z trójkątem miłosnym w tle – i choć faktycznie przez jedną trzecią książki tak było, to jednak dalsze wydarzenie niesamowicie mnie zaskoczyły. Ta historia według mnie to emocjonalny roller-coaster! Mia Asher sprawiła, że czytając „Arsena” doświadczyłam chyba wszystkich możliwych emocji. Autorka w naprawdę mistrzowski sposób pokazała co może się wydarzyć, kiedy zabraknie szczerej rozmowy nawet w najs­zczę­śliw­szym­ związku. • „Każde działanie ma konsekwencje. Nie ma znaczenia, jak bardzo chcesz uciec, czy się ukryć. Prędzej czy później to Cię dopada. Nazwij to karmą, jeśli musisz, ale wiedz, że karma jest suką.” • Nikogo z czytających już tą pozycję zapewne nie zdziwię mówiąc, że mam mieszane odczucia co do głównej bohaterki. Zaskoczyło mnie bardzo to, że autorka postanowiła uczynić z Cathy tak egoistyczną, niedojrzałą i irytującą osobę. Nie potrafiłam w ogóle zrozumieć motywów nią kierujących. Naprawdę nigdy jeszcze tak nie miałam, że jednocześnie chciałabym udusić bohaterką i przytulić ją za cierpienia jakie doświadczyła. Catherina to ewidentnie jedna z tych postaci, których od początku się nie lubi, a z czasem wręcz nienawidzi. • Arsen również nie wywarł na mnie zbyt dobrego wrażenia. Asher wykreowała go na istne bożyszcze, które zawsze dostaje to czego pragnie. W książce wszystkie kobiety rozpływały się nad jego wspaniałością, jednak mnie ani trochę nie oczarował. • Bena polubiłam za to od samego początku. To mądry, kochający i wyrozumiały mężczyzna, który popełnia błędy jak każdy, ale potrafi wyciągnąć z nich wnioski. Bez wątpienia każda kobieta marzy o taki mężu. • W „Arsenie” oprócz głównej bohaterki drażniła mnie jeszcze jedna rzecz. Mianowicie mówiąc mam namyśli zbyt dużą ilość erotyzmu tutaj zawartego. Zdaje sobie sprawę, że jest ona nieodłącznym elementem tego gatunku jednak odniosłam wrażenie, że Cathy i Arsen myślą tylko o tym. Na początku odczuwałam z tego powodu drobny przesyt, ale z czasem stawałam się coraz bardziej zniesmaczona, aż w końcu po prostu zaczęło mnie to irytować. Uważam, że ta historia zyskałaby bardziej na odbiorze, gdyby w tej kwestii autorka zachowała większy umiar. • „Okrutna rzeczywistość zawsze do ciebie dotrze, nieważne jak szybko czy daleko będziesz uciekać. Rzeczywistość potrafi zniszczyć nadzieję i marzenia. Rzeczywistość nie gładzi cię po policzku, mówiąc, że jest z tobą. Nie, ona wali cię mocno po twarzy, przypominając, że marzenia... to marzenia.” • Jeśli szukacie książki innej niż wszystkie to gorąco polecam Wam „Arsen”. Drugiej tak dobrej, niep­rzew­idyw­alne­j i kontrowersyjnej historii prędko możecie nie znaleźć. Mia Asher naprawdę się postarała by o jej książce długo nie można było zapomnieć. • Aleksandra • Szukaj mnie na: • [Link] • [Link]
  • [awatar]
    tygrysica
    „Miłość zapisana w gwiazdach” to pięknie wydany horoskop, który idealnie nadaje się dla osób poszukujących drugiej połówki, a także dla tych będących już w stałych związkach. To właśnie tutaj wszyscy bez względu na status mogą się przekonać jaki znak zodiaku do nich najlepiej pasuje oraz czy ich związkowi sprzyjają gwiazdy. • Brad Kronen w swojej najnowszej książce przeistacza się w doradcę do spraw miłosny, który łączy ze sobą w pary wszystkie dwanaście znaków z zodiaku. Po szczegółowym zanalizowaniu każdego z nich przedstawia wady i zalety związku z osobą spod danego znaku. Autor robi to w naprawdę fajny i zabawny sposób dzięki czemu czyta się jego książkę szybko i bardzo przyjemnie. Uważam jednak, że wszystkie te rady nie powinny zostać uznane za wyznacznik podczas poszukiwania drugiej połówki, ponieważ każdy z nas jest indywiduum i nie zawsze wpasowuje się w swój znak zodiaku. Dlatego zdecydowanie należy potraktować je z delikatnym przymrużeniem oka. • Jeśli jesteście ciekawi czy przepis na miłość został faktycznie jest zapisany w gwiazdach to koniecznie sięgnijcie książkę Brada Kronena. Nawet jeśli nie wierzycie w horoskopy to warto ją przeczytać chociażby dla niezwykłego poczucia humoru autora. A nuż może okaże się, że miłość naprawdę została zapisana w gwiazdach. Gorąco polecam! • Aleksandra • Szukaj mnie na: • [Link] • [Link]
Ostatnio ocenione
1
...
22 23 24
...
33
  • Miasto popiołów
    Clare, Cassandra
  • Miasto szkła
    Clare, Cassandra
  • Mechaniczna księżniczka
    Clare, Cassandra
  • Od pierwszego wejrzenia
    Sparks, Nicholas
  • Objęcia nocy
    Kenyon, Sherrilyn
  • Błysk
    Dekker, Ted
Należy do grup

Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo