Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
sstawny
Najnowsze recenzje
1
...
16 17 18
...
21
  • [awatar]
    sstawny
    Konia z rzędem temu, kto (oprócz oczywiście historyków) ma świadomość, że po II wojnie światowej nasza wschodnia granica przeszła dość znaczącą korektę. W 1951 roku na rozkaz Stalina Polska musiała oddać Związkowi Radzieckiemu żyzne ziemie zakola Bugu w okolicach Krystynopola i Sokala, w zamian uzyskując część ubogich i wyniszczonych rabunkową gospodarką Bieszczad. Za określeniem ,,korekta granic" kryje się olbrzymia tragedia wielu tysięcy ludzi, którzy z dnia na dzień musieli opuścić swoje gospodarstwa, domy i zostali przesiedleni w nieznane, obce im tereny. O tym wszystkim opowiada książka Krzysztofa Potaczała ,,To nie jest miejsce do życia". • Autor na podstawie dostępnych wspomnień, materiałów prasowych, bibliografii opisuje losy mieszkańców obu przekazywanych między państwami krain cofając się nawet do okresu przedwojennego. Obie te ziemie stanowiły swoisty tygiel narodowy, krainę trzech kultur: polskiej, żydowskiej i ruskiej, czyli ukraińskiej. Wojna i zmienne losy okupacyjne sprawiły, że żyjące dotychczas w harmonii i spokoju te trzy nacje nagle zaczęły się zwalczać na wzajem i tępić. • Książka stanowi niezwykły zapis tragicznych losów ludzkich wplątanych w niezawinioną przez nich wielką politykę. Tą politykę, która nieodwracalnie zmieniła oblicze zarówno jednej jak i drugiej ziemi. Gorąco polecam do czytania.
  • [awatar]
    sstawny
    W Radcot nad Tamizą w gospodzie „Pod Łabędziem” stali bywalcy lubili słuchać różnych opowieści, a najbardziej tych niesamowitych. Tak było zawsze do czasu gdy w progach gospody nie stanął mocno poraniony, wycieńczony mężczyzna, który w rękach tulił zwłoki małej dziewczynki. Rita, która znała się na leczeniu zaopiekowała się rannym, a później nad ranem jako pierwsza odkryła, że dziewczynka jednak żyje. Wkrótce kilka miejscowych osób zaczyna wierzyć, że to zaginiona i cudem ocalona ich córka, wnuczka i siostra. • Podobnie jak rzeka, tak powieść Diane Setterfield płynie wpierw leniwie wąską strużką, by w miarę dalszego biegu zamienić się w wartki, a później coraz bardziej burzliwy nurt akcji. W tym właśnie kryje się cały urok tej niezwykłej książki. Stopniowo wchodzimy w świat różnych historii ludzkich losów, tragedii, smutków, upokorzeń. Patrzymy na życie ludzi związanych z rzeką. Woda daje zarobek, ale też potrafi niszczyć. Łączy ludzi, ale też i zabija. Helena, Antony i Amelia, Rita i Daunt, Robert Armstrong, Bessie i ich wnuczka, Margot i Jonathan, Lilly i Ann. Każda historia to osobny strumień, który w końcu połączy się z innymi w jedną rzekę. Warto dać się ponieść temu nurtowi do końca.
  • [awatar]
    sstawny
    Armia duchów to specjalna jednostka wojskowa do prowadzenia w czasie wojny działań pozorowanych, by zmylić przeciwnika. Taka właśnie jest powieść Harlena Cobena ,,Chłopiec z lasu". Czytelnik wraz z głównym bohaterem Wildem jest cały czas podpuszczany na różne tropy zagadki, które niekoniecznie mogą się okazać prawdziwe. Trzeba być czujnym, tak jak Wild - niegdyś dziki chłopiec z lasu, a obecnie wyszkolony detektyw do zadań specjalnych. Trudno nawet opisać o czym jest ta książka i co w niej tak de facto stanowi zagadkę kryminalną, by nie zdradzić zakończenia. To jest wielki plus tej powieści. Na pewno nie jest to nudna fabuła i można rzec, że ani na moment nie zwalnia, wręcz zaskakuje i to do samego końca. Drażni mnie jednak nieco nadzdolność głównego bohatera, to z jaką łatwością mu wszystko przychodzi, jak organizuje sobie życie i śledztwo. Ciekawi za to wątek dzikiego chłopca. Tu Coben pozostawia pole do wyobraźni czytelnika. I takie nied­opow­iedz­enie­ mi się akurat podoba.
  • [awatar]
    sstawny
    Prowokacyjny tytuł, to tylko haczyk zachęcający do zagłębienia się w lekturę obszernego reportażu o losach podziemnego kościoła katolickiego w Czechosłowacji w czasach komunistycznej dyktatury. Tomasz Maćkowiak z drobiazgową dociekliwością i dziennikarskim zacięciem próbuje opisać tragiczne losy prześladowanego przez komunistów katolickiego duchowieństwa. Jednocześnie podejmuje próbę dotarcia do Ludmiły Javorovej, która potajemnie, w warunkach funkcjonowania podziemnego kościoła została w 1970 roku wyświęcona przez biskupa Felixa Davidka na księdza. Tak na prawdę jest to bardziej opowieść o samym Davidku i stworzonej przez niego wspólnoty Koinotes niż o Ludmile Javorovej i jej kapłańskiej posłudze. • Ponieważ książka napisana jest w lekkim stylu reporterskim pochłania się ją dość szybko. Historia zaczyna się od kufla piwa w praskiej kawiarni, a kończy poczęstunkiem po spotkaniu na cmentarzu. Tak jak to bywa tylko w Czechach.
  • [awatar]
    sstawny
    W książce Pawła Radziszewskiego jest pełno ,,niepowinności". Dzieci nie powinny zaglądać do piwnicy, bibliotekarz nie powinien być palaczem w kotłowni, mieszkańcy pegeeru nie powinni mieszkać w oborze, a wszyscy pozostali nie powinni dociekać dlaczego żona dyrektora szkoły to Irek a nie Irena. Jednocześnie w tej nieco bajkowej powieści - elegii o upadłym pegeerze (pisownia zaczerpnięta z książki) na pograniczu Mazur i Podlasia pełno jest gorzkiego smutku i egzystencjalnej szarości. • Historia głównych bohaterów niczym walec drogowy wałkuje stereotyp o biedzie, beznadziei i pijaństwie ludzi osadzonych po wojnie w państwowych gospodarstwach rolnych na poniemieckich ziemiach. Jednak młode pokolenie, które przedstawione jest w losach Jacka, Marzeny i Seweryna czuję potrzebę zmiany, wyrwania się zamkniętego kręgu ,,niepowinności" i szarości. Jacek zaczyna eksplorować piwniczne korytarze i odkrywa ich tajemnice. Marzena czyta nałogowo książki i marzy o lepszym świecie, a pyszałkowaty Seweryn, z którego się w dzieciństwie naśmiewano wie, że urodził się po to, by być w przyszłości dyrektorem. Samo jednak miejsce zniewala, dusi swoich mieszkańców, wtłaczając w podziemia i przemieniając ich w szaraki. Wydaje się, że z Furty nie ma ucieczki. Chyba, że do Niemiec, skąd się już nie wraca. • Brawo za oryginalną okładkę. Ascetyczna i okropnie ponura, ale doskonale oddająca ducha całej powieści. Może ten szary, schematyczny kwiatek to jednak jakiś promyk nadziei, która tkwi w dziecięcych marzeniach...
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
20
  • Kryptonim dla Hioba
    Mihed, Oleksandr
  • Kryptonim dla Hioba
    Myched, Ołeksandr
  • Miasto burz
    Śmielak, Michał
  • Niedopolska
    Sochaj, Sławomir
  • Duduś
    Gądek, Jacek
  • Las powieszonych lisów
    Paasilinna, Arto
kkarwacka
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo