Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Dobra dawka motywacji od kolegów i koleżanek "po fachu". Powyższa pozycja to zbiór wywiadów z grafikami i ilustratorami młodego pokolenia, oraz tymi, których uważamy już za klasyków w swojej dziedzinie. W przeciwieństwie do "Nie ma co się obrażać" Frąckiewicz kładzie większy nacisk na obszerniejsze treści i warstwę merytoryczną książki niż ekspozycję samych prac - co dla mnie jest bardzo dużym plusem. Ponadto zawsze fajnie jest zobaczyć, że polska ilustracja ma się całkiem dobrze 👍
-
To moja pierwsza przygoda z Camillą. Wiedziałam, że skandynawskie kryminały raczej nie mogą zawieść, ale czytane w szczególności po thrillerach niższych lotów (min."Za zamkniętymi drzwiami") tworzą na pewno nową jakość. Płyniemy po kartkach powieści bez zbędnych, udziwnionych zwrotów akcji i oderwań od rzeczywistości. Oczywiście momentami zalatuje tu kobiecym piórem i popłynięciem na fali romantycznych uniesień, ale nawet te momenty nie przysłaniają dobrze zaplanowanej akcji i rozwiązania fabuły.
-
Po oglądnięciu serialu nie śpieszno mi było do tej książki. Po pierwsze - wiadomo - znałam zakończenie, a po drugie ciągły niepokój i specyficznie zbudowane postaci może i sprawdzały się na ekranie,ale w książce są to elementy zazwyczaj męczące. Jednak wszystkie te obawy okazały się mylne - książka jest poprowadzona w zupełnie innym stylu niż serial i mimo, że opowiada tą samą historię to ani przez chwilę nie nudziłam się czytając. Co ważniejsze - bohaterowie dali się polubić od pierwszej strony, czego mi w serialu niestety zabrakło. Morał więc bez niespodzianek: książka > ekranizacja. A biorąc pod uwagę, że spod pióra tej pani wyszła również ciągnąca się w nieskończoność i niestety rozczarowująca "Zaginiona Dziewczyna" to tym bardziej za "Ostre.." należy się zasłużone ⭐ 8/10
-
To moje pierwsze podejście do Cobena, o którym słyszałam wiele dobrego. Mimo tych -może niepotrzebnych- oczekiwań nie zawiodłam się, ale też nie zachwyciłam. Dobry kryminał o życiu żołnierza po powrocie z misji i wielu niewyjaśnionych sprawach, które towarzyszą nam od pierwszych stron powieści. Plus za dobrze poprowadzone zwroty akcji i zaskakujące zakończenie.
-
Ciężko ocenić mi tą książkę. Z jednej strony historia wciąga, czyta się ją z coraz większym zainteresowaniem ale też nadzieją aby zakończenie było na tyle satysfakcjonujące by nie zespsuć wrażenia, które budowało się przez niecałe 700 (!) stron. Z drugiej strony im bliżej finiszu, tym zaczynamy być coraz bardziej poirytowani ciągłymi (niepotrzebnymi) opisami, zwrotami akcji (które niczego nie wnoszą) oraz - co najgorsze - samym rozwiązaniem sprawy,(które może niektórym wydać się zaskakujące i nietypowe) - ale dla mnie było jak uczucie wewnętrznego zawodu gdy spotykamy ten typ znajomych, którzy przychodzą do nas po ratunek a gdy robimy wszystko by im pomóc to oni mając to gdzieś wracają sami z siebie do źródła problemu. Pamiętając o bardzo dobrych "Ostrych Przedmiotach" nie mogę potraktować Gillian surowo, ale do tej grubej księgi raczej już nie zajrzę. ⭐ 6/10
Należy do grup