Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com • "Aleksander i piękna Helena" to przepiękna opowieść o miłości łączącej polskiego króla A.Jagiellończyka i jego małżonkę Helenę Rurykowiczówną. • Zenon Gołaszewski oparł swoją książkę na faktach, przedstawił mało znane postacie rodziny królewskiej w sposób niezwykle emocjonujący. Tę licząca ponad 400 stron książkę pochłania się jednym tchem. To jedna wielka fascynująca podróż po średniowiecznej Litwie, Polsce, Rusi. Razem z orszakiem królewskim odwiedzamy kolejne miasta: Wilno, Brześć, Gdańsk, Piotrków, Kraków. Dokonujemy niejako przeglądu ziem królewskich, reakcji społeczeństwa, podziwiamy zabytki kultury i sztuki, a także bierzemy udział w fascynujących polowaniach oraz trudnych i niebezpiecznych wyprawach wojennych. Widać, że życie w XV-XVI wiecznej Polsce nie było łatwe. Stosunki z sąsiadami nie były dobre, a polityka wewnątrzpaństwowa nie należała do najłatwiejszych. Zewsząd czyhali szpiedzy, wrogowie. Liczyły się układy, pieniądze, koneksje. Nie to jednak urzekło mnie w tej powieści najbardziej. Z ogromnym zaciekawieniem śledziłam historię tej niezwykłej pary. Dlaczego ich otoczenie robiło wszystko, by zmienić ich życie w koszmar, dramat na miarę Szekspira? • Helena w zgodnej opinii współczesnych była najpiękniejszą kobietą swojej epoki. Córka rosyjskiego władcy, jak to ówcześnie bywało została zaprzysiężona Wielkiemu Księciu Litewskiemu Aleksandrowi. Małżeństwa rządzących to chłodna kalkulacja. Pierwszego spotkania obawiali się oboje, wszyscy wiedzieli jednak, że ów kontrakt niesie ze sobą potrzebny pokój. Nie będzie przecież teść kąsał swojego zięcia. Przeżyli jednak ogromne zaskoczenie. Okazało się bowiem, że poczuli ku sobie to coś, o czym marzyły różne pary królewskie. Helena stała się jedyną wybranką króla, jego miłością od pierwszego wejrzenia. • "Stanęli przed sobą twarzą w twarz. Aleksander podał jej rękę, jeszcze raz spojrzał zaciekawiony w jej oczy i naraz...przygarnął ją do siebie, przytulił, swojsko, jak gdyby się znali od wieków. Czas znów ruszył, ludzie się ożywili; zaczęto klaskać i wiwatować. Puściło napięcie..." • Nie dane im jednak było żyć szczęśliwie. Iwan nie zostawił młodej pary w spokoju. Helena sama twierdziła, że została podsunięta Jagiellończykowi jak kukułcze jajo. Iwan nie przewidział jednak jednego. Z jaja wykluł się ptak, który przylgnął do gniazda. Stanowili parę niezwykłą, zakochaną w sobie bez pamięci, namiętnie. Rozumieli się bez słów, wspólnie podejmowali decyzje państwowe i religijne. Helena była jego powierniczką, doradcą i kochanką. Nie dane im było mimo wielu starań mieć dzieci. Helena cierpiała z tego powodu bardzo, ale Aleksander w odróżnieniu od otaczającego go grona rodziny i współpracowników okazywał żonie jeszcze więcej miłości. • "Najwyraźniej Stwórca ma wobec nas inne plany niż płodzenie dzieci. A we mnie masz zawsze, na dobre i na złe, nie tylko kochającego cię męża, lecz również ojca dzieci, które się nam rodzą - naszych idei." • Książkę Zenona Gołaszewskiego polecam z czystym sumieniem. To przepiękny romans historyczny. Historia miłości wystawianej na próby, nękanej ze wszystkich możliwych stron. Obraz emocjonujących uczuć, namiętności i czułych wyznań. Aleksander zmarł w wieku 46 lat, łamiąc tym samym serce swej jedynej Heleny. Jej życie bez niego nie było już takie same. Została sama w świecie pełnym intryg i licznych wrogów. Czy gdyby urodzili się prostymi ludźmi ich życie potoczyłoby się inaczej? Zazdrościli prostym rybakom ich romantycznych spotkań w świetle zachodzącego słońca. Król myślał o abdykacji, by żyć spokojnie w ramionach swojej ukochanej. Jak sami mówili " królowie są tylko szczęśliwi w bajkach", życie pisze inne scenariusze. • Twórczość Zenona Gołaszewskiego i jego styl pisarski, dbałość o szczegóły, emocjonalność wyrażanych uczuć zdecydowanie przypadły mi do gustu. Zachwyciłam się jego książkami. Z pewnością sięgnę po kolejne. • Izabela Nestioruk
-
ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com • "Zostałem wychowany z dala od religii. Zawsze uważałem się za ateistę. Oczywiście karą za to była informacja, że jestem synem nordyckiego bóstwa, wędrówka w wikińskie zaświaty oraz wystawienie zwłok w kiczowatej ekumenicznej kaplicy. Jeśli istnieje jakiś Bóg Wszechmogący, jakaś główna szycha wszechświata, to pewnie zaśmiewa się teraz do rozpuku." • Rick Riordan - amerykański pisarz, którego twórczość przeznaczona jest głównie dla młodzieży, ale i dla dorosłych. Sławę przyniosła mu seria "Percy Jackson i bogowie olimpijscy", której bohaterem jest Percy - syn greckiego boga Posejdona ( tak, dokładnie tego, o którym uczyliśmy się w szkole! :) ) • "Magnus Chase i Bogowie Asgardu", mimo że słyszałam o "Percym Jacksonie" bardzo dużo i oglądałam ekranizacje powieści oraz mimo fascynacji tą tematyką jest pierwszą książką Ricka Riordana, którą miałam okazję przeczytać. Wiem jednak, że nie ostatnią. • Pisarz ukazał się w całkowicie nowej odsłonie. W książce mamy do czynienia nie z mitologią grecką, ale z mitologią nordycką. Uważam to za bardzo ciekawe posunięcie - szczególnie dlatego, że z wierzeniami ludów nordyckich nie miałam wcześniej styczności(nie licząc filmów o Thorze) i lektura była dla mnie prawdziwą gratką. • Magnus Chase nie jest zwykłym nastolatkiem. Od 2 lat po tajemniczej śmierci matki żyje samotnie na ulicach Bostonu. Dzięki swej zaradności i sprawności udaje mu się przetrwać. Po stracie pozostał ogromny ból, wspomnienia i przestroga, którą słyszał przez całe życie: unikać wujka Randolpha. Kiedy próbuje przed nim uciec, oczywiście wpada prosto w jego ręce. Spotkanie to nie ułatwia Magnusowi życia. Od wuja dowiaduje się wielu rzeczy, które brzmią jak brednie o skandynawskiej historii i dziedzictwie Magnusa - zaginionej od tysięcy lat broni. • Światu zagraża niebezpieczeństwo, zostaje zaatakowany przez ogniste olbrzymy. Magnus musi wybrać między własnym bezpieczeństwem, a bezpieczeństwem innych ludzi. Czasami jedynym sposobem na rozpoczęcie nowego życia jest...śmierć. • Czy Magnus poświęci życie dla dobra ludzkości? • Czy brednie o skandynawskiej historii okażą się prawdą? • Czy jesteś gotowy na szaleńczą przygodę z Magnusem Chase'em i bogami Asgardu? • "Magnus Chase i Bogowie Asgardu" to książka, która powaliła mnie na kolana. Oczywiście spodziewałam się wysokiego poziomu, ale żeby aż tak? Przede wszystkim doceniam ogromną pracę i trud, które autor musiał włożyć w napisanie tej książki. Czytając, można jednak wywnioskować, że wszystko to zostało zrobione z ogromną pasją, zaangażowaniem, ale przede wszystkim z sercem. • Spotkałam się z opiniami, że Rick Riordan wpadł na świetny pomysł wprowadzenia półbogów do współczesnego świata i we wszystkich swoich książkach będzie powielał ten pomysł, zmieniając tylko mitologie. Owszem, po części zgadzam się z tą opinią. Sądzę jednak, że to naprawdę świetny pomysł i po lekturze tej książki mam ochotę na więcej. Grecka, nordycka, a może inne? Jeśli wyjdą spod pióra R.R biorę je wszystkie. • Bohaterowie są wykreowani fantastycznie, z ogromną precyzją. Dialogi pomiędzy postaciami, bogate opisy akcji, wartka fabuła, emocjonująca przygoda - to wszystko zapewni Wam "niepozorna" 500 stronicowa lektura. Mówiąc krótko: • Jest to książka, która przyciąga naszą uwagę okładką, ale jest to również książka, w której treści zakochujemy się od razu. • Izabela Nestioruk
-
ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com • Czy łatwo być kobietą sukcesu, zwłaszcza w ogarniętej rewolucją XVIII- wiecznej Francji? Z pewnością nie. Jednak Marie Grosholtz to się udało. Dzięki swojej zaradności, pomysłowości, oddaniu została jedną z najsłynniejszych kobiet na świecie. I o tej jakże niełatwej, pełnej wyrzeczeń drodze do sławy opowiada książka Michelle Moran "Madame Tussaud". • Dziś nazwisko Tussaud kojarzy się nam z najsłynniejszym muzeum figur woskowych w Londynie. Mało jednak kto wie, że początki słynnych woskowych rzeźb miały swój początek w Paryżu. To tu na bulwarze du Temple mieścił się Salon de Cire Marie pod czujnym okiem swojego wuja uczy się niezwykłego fachu robienia figur woskowych. I jest w tym naprawdę dobra. Potrafi odzwierciedlić choćby każdy najmniejszy szczegół. Jej rzeźby wydają się być żywe. To co robi wykonuje z ogromną pasją i radością. Docenia to rodzina królewska, która osobiście odwiedza wystawę Curtiusa. Wkrótce Tussaud zostaje wezwana do Wersalu, by tam uczyć królewską siostrę rzeźbienia w wosku. Przyświeca jej jeden cel. • "Chodzi o dobro salonu, napominam się w myślach. Jestem jak rolnik, który karmi krowę najlepszym sianem, czekając na chwilę, kiedy będzie z niej kolacja. Nie przyniosę wstydu moim braciom w Montreuil. I bez względu na to jak odludne życie prowadzi Madame Elżbieta, znajdę sposób, żeby wykorzystać swoją pozycję na korzyść Salon de Cire. " • Czy uda się osiągnąć sukces pannie Grosholtz? Przez pryzmat jej pasji i pracy obserwujemy również zmiany zachodzące w ówczesnej Francji. Bogactwo Wersalu kontrastuje z widokiem strasznych, brudnych i ciemnych ulic, szpitali w ruinie. • Książka Moran to przede wszystkim wspaniała panorama XVIII- wiecznego Paryża, obraz królewskiej rodziny, biednego zbuntowanego społeczeństwa. To fascynująca kronika Rewolucji Francuskiej, której bohaterami są biedni, zamożni, damy i wieśniacy. • Marie przedstawia nam te trudne wydarzenia z dwóch perspektyw : rodziny królewskiej i rewolucjonisty. Jest to obraz wyrazisty, emocjonalny, widzimy rozterkę kobiety w słuszności podejmowanych decyzji, haseł. • Książka "Madame Tussaud" jest zachwycająca. Urzekł mnie klimat tej powieści, jej obrazowość, dbałość o szczegóły (począwszy od woskowych rzeźb po skarby Wersalu i ulice Paryża). Po lekturze zobaczyłam to miasto innymi oczami. Zwiedzałam niedawno to miasto królów. Żałuję jednak, że nie przeczytałam tej książki przed swoją wyprawą. Dałoby mi to szansę na podziwianie jego historii i bogactwa z innej perspektywy. • A przedstawione postacie? Widzimy tu ludzi walczących o swoje ideały, marzenia, dążących do sukcesów i to pod każdym względem. Dla mnie Marie to ideał kobiety. Jej ambicja i wola przetrwania to cechy, które bez wątpienia przemawiają do kobiet współczesnych. Skończyły się czasy ucisku, poddaństwa, ale to zawdzięczamy poprzednim pokoleniom, a zwłaszcza kobietom, które znały i doceniały swoją wartość. Marie poświęciła swoją miłość, przyszłość, marzenia w imię sławy Salonu, ale także lojalności wobec otaczających ją osób: rodziny, ludu Paryża, a także rodziny królewskiej. • "Czasami to nie królowie i królowe są bohaterami najbardziej fascynujących historii, tylko dusze ukryte w cieniu, które przypadkiem znajdują się we właściwym miejscu o właściwym czasie". • Izabela Nestioruk
-
ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com • "Czego potrzeba, by spełnić swe marzenia? Pieniędzy? Szczęścia? • -Odwagi, moja kochana. Przede wszystkim odwagi" • "Sekretnik" naprawdę działa. Możesz dzięki tej książce spełnić swoje marzenia. Zaryzykujesz? • Czy szczęście zapuka do naszych drzwi, czy będziemy zmuszeni go poszukać? Tylko od nas samych zależy, czy będziemy tkwili w znienawidzonym mieszkanku, pracy, czy powiemy w końcu DOSYĆ i zaczniemy walczyć o siebie. I o tym jest ta książka. Jest bowiem w każdym coś bezcennego SIŁA I DETERMINACJA. Wystarczy zadziałać, by odwrócić swój los. Kasia Michalak daje nam do rąk "niepraktyczny poradnik" na dobry początek, pełen przemyśleń, rad i wskazówek. Poradnik dla marzycielek bez grosza przy duszy. • Autorka podsuwa nam narzędzia do realizacji marzeń, ale stanowczo podkreśla, że ani ona, ani sam Stwórca nic nie poradzą, jeśli nie będzie odzewu z naszej strony. Zeszyt, długopis i chęć - tyle wystarczy nam, by zacząć wędrówkę w poszukiwaniu lepszego jutra. Co jest dla nas najważniejsze? PRACA - RODZINA - FACET - ZDROWIE - DOM - PIENIĄDZE. Tak, przeważnie wszyscy chcemy mieć to samo, ale żeby to osiągnąć musimy mieć wszystko poukładane w najlepszym porządku. Z lektury książki wynika, iż analiza siebie, swoich wad i zalet oraz dokonanie podziału marzeń na ważne i pilne, to podstawa sukcesu. Priorytety - one liczą się najbardziej. • Wspólnie z autorką i jej drimerką pokonujemy tę trudną drogę. Pytania, ćwiczenia i zadania mają na celu uświadomienie nam doprecyzowania marzeń, a tym samym wykazania, co jest dla nas ważne bądź najważniejsze. Same często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Dopiero obiektywne spojrzenie kogoś z boku ukierunkowuje nas na właściwy tor. Jest jednak pewien warunek - musimy być całkowicie szczerzy. Jeśli jesteśmy gotowi podjąć to wyzwanie - to lektura "Sekretnika" jest gwarancją sukcesu. • Co jednak, kiedy nici z naszych planów? Dlaczego mimo wszelkich prób, nie osiągamy zamierzonych celów? Katarzyna Michalak poświęca temu zagadnieniu ciekawy fragment zatytułowany "Siedem sposobów samoudręczenia, czyli jak potrafimy się znęcać nad samym sobą". Może ten argument przekona Was, by sięgnąć po tę pozycję. Może lektura tego rozdziału będzie dla wielu czytelników światełkiem w tunelu? • I jeszcze pytanie najważniejsze DLACZEGO NIE POŻĄDAMY ZA MARZENIAMI? Co powstrzymuje nas przed tym, co dla nas w życiu najważniejsze, najistotniejsze, co stanowi sens naszego życia? Czy tylko strach przed nieznanym? Tu jednak odpowiedzi musimy udzielić sobie sami. • "Sekretnik, czyli przepis na szczęście" to książka, którą warto przeczytać. Ta pięknie wydana pozycja (twarda okładka, kredowy papier i cudownie ilustrowane rozdziały) to dobry prezent nie tylko na święta, ale na każdy zwykły, szary dzień. To napisany przystępnym językiem i lekkim stylem osobisty, praktyczny poradnik, który pozwala dostrzec, że moc marzeń tkwi w nas samych. Nie trzeba czarodziejskiej różdżki, by spełnić soje pragnienia. I choć czasem ta droga do sukcesu, do zmian jest długa, kręta i wyboista, nie wolno z niej rezygnować. WARTO UWIERZYĆ W SIEBIE I ZAWALCZYĆ, O TO CO NAJWAŻNIEJSZE. • Mam nadzieję, że skusiłam Was po sięgnięcie, po tę lekturę. Mnie po jej przeczytaniu zrobiło się jakoś lżej na duszy. Nie tylko uświadomiłam sobie, że podobne problemy jak ja mają tysiące innych ludzi, ale zrozumiałam, że zmiany są możliwe, i to wszystko jest w zasięgu mojej ręki. I to chyba największy argument przemawiający za przeczytaniem "Sekretnika" Kasi Michalak. Ta książka ma magiczną moc - daje silę, wiarę i ... nowe spojrzenie na świat. • Izabela Nestioruk
-
ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com • Ta książka powinna być zakazana. Zakaz czytania dotyczy wszystkich panienek z dobrych domów, moherowych beretów i wszystkich tych, dla których seks w różnym jego wydaniu wydaje się ogromną perwersją. Ta książka rzuca na kolana. Jest bezprzykładnie szczera, skandaliczna i zarazem obłędnie komiczna. Powstała na kanwie bloga "Pan Wilk i kobiety" wiosną 2013 roku. • Cytat z Wilka: • "Nic tak nie cieszy mądrego mężczyzny jak zboczona kobieta" • Zadziałał jak magnes. Autor pozyskiwał szerokie grono zwolenników jak i przeciwników. Na kanwie bloga powstała książka. Jarosław Wilk wydał ją sam, gdyż wydawnictwa chciały albo pieniędzy, albo nie chciały wydać zwierzeń "erotomana". • "Nie pamiętam pierwszych miesięcy po tym, jak Ona odeszła. Tak jakbym w ogóle wtedy nie żył. Bardzo pokochałem wówczas sen. Wracałem do domu, zjadałem coś na szybko, włączałem telewizor i zalegałem w łóżku. (...)Jedynymi chwilami, kiedy nie myślałem o Niej, były weekendy. Na dwa dni bez opamiętania rzucałem się w wir kobiet,wina i zapomnienia. Amok był lekarstwem, dawał oddech niepamięci. " • Książka jest właśnie świadectwem powrotu do rzeczywistości. Wilk chcąc zapomnieć o nieudanej miłości szuka zapomnienia w ramionach innych kobiet, a jest ich bardzo wiele. Każdy kolejny rozdział książki, to opowieść o kobiecie, którą ten miłośnik wina, dialogu i zabawy spotyka na swojej drodze. Bez tabu, w oryginalny sposób opowiada o swoich poszukiwaniach ideału, o świecie intymnym, przyjaźni z kobietami. Jest w swojej opowieści niezmiernie szczery, niech nie zadziwią czytelnika lub czytelniczki ostre opisy scen erotycznych, seks w różnym wydaniu, wulgaryzmy. Nie odbierajmy jednak tej książki jako zwykłego porno. Sytuacje, w których znajduje się główny bohater, kobiety, które spotyka na swej drodze, poznane w internecie chętne bardziej lub mniej przedstawione są nie raz w sposób bardzo komiczny, rozbawiły mnie do łez (najbardziej rozbawił mnie rozdział "Blacha, czyli jak zostałem pedałem" ) • Czy jest to jednak tylko książka o pieprzeniu? • Ja odbieram ją nieco inaczej. Mam wrażenie, że w ciele Samca Alfa siedzi dusza zranionego romantyka potrzebującego miłości i ciepła od tej jednej jedynej. Wyuzdany seks i zaliczanie kolejnych panienek to tylko przykrywka. Udowadnianie sobie swojej męskości, a tej która odeszła jak wiele straciła. Ale może to tylko moje zdanie. • " Skurwysyn czy romantyk? " • Mam nadzieję, że sięgnięcie po książkę Jarka Wilka i ocenicie sami. Ta książka z pewnością Was oburzy, rozśmieszy i wywoła dreszcz podniecenia. • A ile jest Jarosława Wilka w Panu Wilku? • Z pewnością przeczytam książkę J. Wilka "Pan Wilk i tajemnice tajemnic". • Wywiad z autorem już wkrótce na fanpage'u i blogu. Zachęcam do zadawania własnych pytań w komentarzu. Najlepsze będą wyzwaniem dla autora książki. • Izabela Nestioruk