Mam mieszane uczucia co do obu książek. Nie chcę krytykować, bo po pierwsze autorka nie jest zawodową pisarką tylko lekarzem; w książkach dzieli się swoim osobistym życiem, a historia jest momentami niesamowita. Jednak czegoś mi brakowało podczas czytania. Momentami miałam wrażenie powrotu do czasów nastoletnich, kiedy pochłaniałam typowe pozycje dla nastolatek opisujące historie miłosne z liceum. • Zauważyłam, że łatwiej mi osobiście czytało się oba #instaseriale pomijając pisane kursywą spoilery kolejnych rozdziałów- tworząc tym samym ciągłość historii. • Książki czyta się szybko i całkiem przyjemnie. Fabuła nie nudzi w żadnym momencie. To co mnie urzekło to fakt, że opisywana historia wydarzyła się naprawdę- a odwaga głównej bohaterki w podejmowaniu decyzji jest dla mnie godna podziwu.

Mam jednak mieszane uczucia co do obu książek. Nie chcę krytykować, bo po pierwsze autorka nie jest zawodową pisarką tylko lekarzem; w książkach dzieli się swoim osobistym życiem, a historia jest momentami niesamowita. Jednak czegoś mi brakowało podczas czytania. Momentami miałam wrażenie powrotu do czasów nastoletnich, kiedy pochłaniałam typowe pozycje dla nastolatek opisujące historie miłosne z liceum. • Zauważyłam, że łatwiej mi osobiście czytało się oba #instaseriale pomijając pisane kursywą spoilery kolejnych rozdziałów- tworząc tym samym ciągłość historii. • Książki czyta się szybko i całkiem przyjemnie. Fabuła nie nudzi w żadnym momencie. To co mnie urzekło to fakt, że opisywana historia wydarzyła się naprawdę- a odwaga głównej bohaterki w podejmowaniu decyzji jest dla mnie godna podziwu.

Kinga, główna bohaterka tej książki, nie czuje się szczęśliwa w swoim aktualnym związku. Wprawdzie przyjęła oświadczyny swojego partnera, ale na myśl o ślubie ogarnia ją panika. W swoim obecnym związku czuje obojętność i wypalenie...i wtedy pojawia się on, niespełniona miłość sprzed kilku lat. A wszystko rozpoczyna się od jednego maila. Okazuje się jednak, że mężczyzna jest już żonaty, a Kinga zostaje "tą trzecią". • 💖 • W książce mamy pełen wachlarz uczuć. To uczucia głównej bohaterki wysuwają się na pierwszy plan. Czujemy podekscytowanie, towarzyszące jej na początku romansu. Pełne uniesień, miłości i pożądania chwile, które spędza z kochankiem. Odczuwamy też jej naiwną ufność w miłość mężczyzny, w jego obietnice zostawienia żony. Widzimy jak zanurza się w tym uczuciu wierząc tym samym w świetlaną przyszłość. • Natomiast kiedy Kinga zachodzi w ciąże sytuacja ulega zmianie. Wybranek, deklarujący uczucie i oddanie okazuje się być kłamcą, który zdecydowanie nie chce być ojcem. • 💖 • W książce odnajdziemy również drugą stronę. Znajdziemy tu też opis podnoszenia się po stracie dziecka, przeżywania żałoby i cierpienia. Podnoszenia się po toksycznej relacji i na nowo budowania swojej rzeczywistości. • 💖 • Sama fabuła do nowatorskich nie należy. Ba, opisuje historię starą jak świat. Jednak studium psychologiczne głównej bohaterki bardzo przypadło mi go serca. Trafiały do mnie opisy uczuć Kingi i choć momentami denerwowała mnie jej naiwność to współprzeżywałam jej emocje. Polecam 👍

Susan Webster zostaje oskarżona i skazana za zabójstwo swojego trzymiesięcznego synka Dylana. W swoją winę wierzy jednak na podstawie zeznań i przedstawionych dowodów, bowiem sama popełnienia zbrodni nie pamięta. Tłumaczone to jest depresją poporodową, na którą rzekomo zapadła. • 👶🏻 • Kiedy po czterech latach opuszcza zakład jako Emma Cartwright, postanawia na nowo uporządkować swoje życie w małym miasteczku pod Londynem. • Jej spokój nie trwa jednak długo, bowiem otrzymuje list zaadresowany na jej poprzednie nazwisko, zawierający zdjęcie chłopca, który mógłby być Dylanem. • Czy to znaczy, że jej syn jednak żyje? • 👶🏻 • Książkę na początku czytało mi się ciężko. Główna bohaterka, szczerze mówiąc, mnie wkurzała. Jej bojaźliwa, niezdecydowana postawa bardziej przypominała postawę dziecka niż byłej więźniarki. • Za to z każdym kolejnym rozdziałem akcja rozkręcała się , nabierając tempa. Na jaw wyszły skrywane tajemnice, ciemne sprawki przeszłości, ludzkie zachowania. • 👶🏻 • Zakończenie natomiast okazało się świetne. Zaskakujące i mocne. • Dlatego całokształt oceniam bardzo wysoko. Obok tej książki ciężko przejść obojętnie. Polecam 👍

Szkolnik to nie tylko miejsce gdzie wszystkie Superdziewczyny mogą zapisać plany na dany dzień. Znajduje tu też miejsce na zapisanie "odrabianek", własnych celów czy planów dotyczących nachodzących, różnego rodzaju świąt. • Dodatkowo podpowiedzi, kreatywne wskazówki i portrety inspirujących kobiet - moim zdaniem to genialny planer dla małej dziewczynki. • A jeśli dodatkowo uwielbia przygody Klubu Superdziewczyn to strzał w 🔟!