Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Katarynka
Najnowsze recenzje
1
...
59 60 61
...
69
  • [awatar]
    Katarynka
    Ten poradnik językowy adresowany jest wprawdzie do uczniów, ale zaglądać można do niego w każdym wieku. Prof. Miodek swym lekkim piórem opisuje najczęściej spotykane błędy językowe. Całość podzielona jest na króciótkie rozdziały, mniej więcej jednostronicowe, ilustrowane zabawnymi rusynkami Jerzego Flisaka. Na końcu książki znajduje się indeks omówionych form. • Warto sięgnąć po tę książkę.
  • [awatar]
    Katarynka
    Ósma część "Jeżycjady". • "Pulpecja" zaczyna się w Boże Narodzenie 1991 roku. Przypomnijmy - akcja poprzedniej części, "Noelki", rozgrywała się właśnie poprzedniego dnia, czyli w Wigilię. • Tym razem główną bohaterką jest najmłodsza córka Borejków, niezwykle urodziwa Patrycja, zwana Pulpecją. Zadowolona z siebie i życia sybarytka. Bezwzględna łamaczka męskich serc. Towarzyszymy jej od dnia ślubu Idy (nie obyło się bez śmiesznych incydentów), aż do Dnia Dziecka następnego roku. • Pulpecja, uczennica klasy maturalnej, jest równie inteligentna, elokwentna i zdolna jak jej starsze siostry, jednak dość leniwa i niezbyt chętna do nauki. Tym bardziej, że w jej uporządkowanym, doskonałym życiu zaczynają się dziać niepokojące rzeczy, zaś przyczyną nieporozumień z przyjaciółką, Romą Kowalik, są oczywiście chłopcy, nieustająco zabiegający o względy Patrycji. Chociaż jeden niby zabiega, ale bardziej wydaje się kpić z pięknej dziewczyny. • Patrycja przeżywa prawdziwe męki dorastania i zakochania. Na pierwszych stronach zarzeka się, że nigdy nie wyjdzie za mąż. Zaś każdy kolejny rozdział zdaje się wywracać do góry nogami jej filozofię życiową, by w finale doprowadzić do... No właśnie, do czego - to już sami przeczytajcie. • Wspaniała książka.
  • [awatar]
    Katarynka
    Siódma część "Jeżycjady". • Całość dzieje się jednego dnia. Jest Wigilia Bożego Narodzenia 1991 roku. Elka Stryba (pierworodna córka Grzegorza Stryby, późniejszego męża Gabrysi Borejko) wzdycha do tajemniczego Baltony i w poszukiwaniu obiektu swych westchnień (którego dziadek przegonił pod nieobecność wnuczki) trafia najpierw do Borejków, a potem do domu Kowalików. Tomcio Kowalik z miejsca zatrudnia ją jako Aniołka, pomocnika Mikołaja. I tak we dwójkę przemierzają poznańskie Jeżyce, odwiedzając znane nam z poprzednich tomów rodziny. A my razem z nimi zaglądamy do Żaków, Borejków (gdzie cała rodzina przygotowuje się gorączkowo do ślubu Idy), Lelujków, do Anieli i Bernarda Żeromskich, do profesora Dmuchawca, z którym mieszkają Ogorzałkowie (tak! Kreska wyszła za tego przystojniaka Maćka Ogorzałkę z "Opium w rosole" i mają już córeczkę Kasię). • Jest to powieść piękna, zabawna i zarazem wzruszająca, jak to zwykle bywa u Małgorzaty Musierowicz. Elka w ciągu tego jednego dnia musi odpowiedzieć sobie na ważne pytania i dokonać wielkich moralnych wyborów. • A kim jest ów tajemniczy Baltona, łamacz serc nastolatek? Kto czytał "Szóstą klepkę" będzie wiedział. Dla mnie było to sporą, ale i radosną niespodzianką. • Po tej części trzeba z rozpędu od razu przeczytać "Pulpecję", bowiem jest ona bezpośrednią kontynuacją "Noelki". Zaczyna się ślubem Idy Borejko w Boże Narodzenie 1991 roku.
  • [awatar]
    Katarynka
    Frywolitki, czyli ostatnio przeczytałam książkę!!! cz.1 • Jest to wybór felietonów, które w latach 1994-97 Małgorzata Musierowicz pisała najpierw dla Filipinki (Czy ktoś jeszcze pamięta to czasopismo? Za moich młodych czasów każde dorastające dziewczę, ja również :), czytało tę gazetkę.), a następnie dla Tygodnika Powszechnego. • Frywolitki są to koronkowe cudeńka wykonywane z cieniutkiego kordonka lub po prostu zwykłej nici za pomocą małego czółenka. Przepiękne, misterne i pełne różnych zawijasków - zależnie od inwencji twórcy - ale okropnie trudne do wykonania. Wiem, bo sama próbowałam i po trzech godzinach pilnej nauki poddałam się. Małgorzata Musierowicz obserwując z zazdrością zwinne ręce swojej mamy, postanowiła stworzyć frywolitkę najlepiej sobie znanym sposobem, a więc z myśli i słów. • Pisze głównie o książkach, choć przede wszystkim są to szeroko pojęte rozważania o kulturze, przeplatane polemiką z Kochanymi Czytelniczkami i Drogimi Czytelnikami, jak nazywa autorka odbiorców "Frywolitek", zasypujących ją listami. • Przeczytałam ten zbiorek z przyjemnością, przerzucając pobieżnie jedynie co niektóre rozdziały traktujące o zen i konfucjanizmie. Po studiach orientalistycznych i latach własnych przemyśleń nad kulturą Dalekiego Wschodu, stanowczo wybieram naszą rdzenną europejską tradycję, wyrosłą z kultury śródziemnomorskiej. Daletgo tak bardzo lubię u Małgorzaty Musierowicz wszelkie nawiązania do antyku. Jednak w pierwszym zbiorze "Frywolitek" właściwie ten temat nie występuje (a jest go mnóstwo w "Całuskach pani Darling", polecam). • Wynotowałam sobie za to tytuły książek, do których muszę koniecznie zajrzeć. Bowiem Małgorzata Musierowicz ma ten wielki dar, że jak już pisze o książkach, od razu nabiera się ochoty, aby je przeczytać. • We "Frywolitkach" jest i o Prusie, Orzeszkowej, Mickiewiczu, o prof. Raszewskim, o Poznaniu, o Kresach, ale też i o różach i ich hodowcach, o polskim szkolnictwie i o bibliotekach, rzecz jasna, szczególnie o bibliotekach dziecięcych i o Joannie Papuzińskiej, a nawet o Jane Austen, królowej Wiktorii i o autyzmie. Krótko mówiąc - zasięg tematyczny "Frywolitek" jest nieograniczony. Jest to bardzo miła i pouczająca lektura.
  • [awatar]
    Katarynka
    Szósta część "Jeżycjady". • Akcja zaczyna się pod koniec sierpnia 1988 roku. Bebe i Kozio wracają do domu z wakacji. Ale ich matka, słynna aktorka, Józefina Bitner, postanawia przedłużyć swój pobyt w Ameryce. Dzieci powierza opiece swojej dalekiej kuzynki, Anieli Kowalik. Kłamczucha, zachwycona takim obrotem spraw, wprowadza się do mieszkania Bitnerów, całkowicie ignorując fakt, że rodzeństwo wyjątkowo jej nie cierpi. • Równolegle na scenie pojawia się Bernard Żeromski, kolega Anieli ze studiów, oraz jego uczeń (jak sam go nazywa) Damazy Kordiałek, zwany Dambem z racji wielkich odstających uszu. • Książka jest ogromnie śmieszna i zarazem wzruszająca. Mamy tu trafnie odmalowane sytuacje szkolne, beznadziejne położenie nie tylko uczniów ale i ich rodziców, zdanych na pastwę nauczyciela-tyrana. Jest nim oczywiście Pieróg, obecnie dyrektor liceum. Niegdyś dwóje z fizyki wlepiał Gabrysi Borejko i Dance Filipiak (nawiasem mówiąc, Danka jest już szczęśliwą mężatką i matką dwóch pulchnych chłopczyków). • "Brulion Bebe B." zaraz po "Kłamczusze" jest najś­mies­znie­jszy­ z całej "Jeżycjady". Na pewno za sprawą Anieli, która właśnie postanowiła wydać się za mąż za człowieka sukcesu, ale i Bernarda, artysty pełną gębą, zupełnie niep­rzys­toso­wane­go do obłudnego i okrutnego świata. No a zapiski w brulionie to są maleńkie arcydzieła. Zacytuję na zachętę jeden z limeryków, których tworzeniem zabawiali się Bebe i Dambo w czasie nudnych lekcji: • "Żyła raz święta krowa w Bombaju, • Co nie miała żadnego zwyczaju. • Na zarzuty w tej sprawie • Tarzała się po trawie, • Mocząc stopy w przydrożnym ruczaju."
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
297
  • Plastusiowo
    Kownacka, Maria
  • Dziennik kwarantanny
    Burek, Tomasz
  • Karolcia
    Krüger, Maria
  • Wielka wyprawa Ciumków
    Beręsewicz, Paweł
  • Na partyzanckich ścieżkach
    Konarski, Michał
  • Kierunek Wilhelmshaven
    Drojewski, Grzegorz
Ruda
Randaksela
usunięte konto
madziar
fiolka
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo