Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
45 46 47
...
117
  • [awatar]
    Iska
    „Tata Oli nie umie przegrywać?” A który tata to potrafi? Łapki w górę… • Każdy tata w oczach swego dziecka chce uchodzić za ideał, niedościgniony wzór, który sprosta zawsze największym wyzwaniom. Owszem ma to sens niby, ale czy podczas zwykłej codziennej zabawy może lepiej byłoby przystopować z tego typu ambicjami. Tata Oli na każdym kroku udowadnia własnym dzieciom swoją wyższość. W jeździe na rowerze jest najlepszy, w bieganiu także, bije rekordy nawet w jedzeniu słodyczy. Skandal! Żeby było jeszcze gorzej to z każdym swym kolejnym zwycięstwem dumnie się obnosi i w sposób nadmierny się nim przechwala. Ola postanawia nie dać za wygraną. Obmyśla plan, dzięki któremu będzie mogła dać swemu ukochanemu rodzicowi nauczkę. Ale czy tata zdoła pogodzić się z własną porażką i wynieść z tego jakąś lekcję? Przekonajcie się sami. • Kolejna opowieść o przygodach Oli i jej bliskich to pełna humoru historia zwyczajnej, duńskiej rodzinki. Pod żadnym pozorem nie należy ich naśladować, ale można wraz z nimi całkiem dobrze się bawić, czytając o ich codziennych perypetiach. Polecam tą jakże mało edukacyjną publikację.
  • [awatar]
    Iska
    "Upadek gigantów" to kolejna rewelacyjna odsłona twórczości Folletta w wydaniu historyczno-obyczajowym. Tym razem akcja powieści rozgrywa się na tle pierwszej wojny światowej, w trakcie trwania której oblicze dotychczasowej Europy zmieniło się diametralnie. • Jest rok 1911, w którym to poznajemy pierwszych bohaterów opowieści. Rodzinę pewnego młodego walijskiego górnika, a także dwóch rosyjskich braci. Każdy z nich marzy o jak najlepszej przyszłości dla siebie. Na całym kontynencie już w tym momencie daje się odczuć pewnego rodzaju polityczne napięcie, z którego może już za chwilę rozgorzeć prawdziwe piekło. Gdy wkrótce później cały świat obiegnie wieść o zamachu na księcia Franciszka Ferdynanda, która stanowić będzie kluczowy powód do wojny, jej wybuch wraz z nastaniem lata 1914 roku stanie się w końcu faktem. I tak na wielu jej frontach w szranki obok lub naprzeciwko siebie stanie wielu bohaterów powieści Folletta. Wśród nich znajdzie się między innymi angielski hrabia, dla którego wygranie wojny będzie kwestią najwyższego honoru, rewolucjonista Grigori walczący po stronie rosyjskiej armii, a także pewien niemiecki oficer, będący w związku z jedną z angielskich arystokratek, walczących o prawa kobiet w Anglii. I choć jak zwykle postacie te pochodzą z przeróżnych warstw społecznych oraz odległych od siebie państw ich losy ze sobą nawzajem się przeplatają, tworząc niezwykle spójną, fabularną, wielowątkową całość. Jesteśmy jednocześnie świadkami rozgrywających się potyczek na całej światowej scenie politycznej. Zwiedzamy londyńskie salony, Biały Dom, gabinety Wersalu, a także zaglądamy wprost do wojennych okopów, czy wraz z rewo­lucj­onis­tami­ udajemy się do Petersburga. • Follett po mistrzowski prowadzi czytelnika przez meandry ogarniętej wojną Europy i Ameryki. Robi to w sposób interesujący, za sprawą wartkiej akcji i nietuzinkowych bohaterów zarówno tych fikcyjnych, jak i postaci historycznych. W swych powieściach o charakterze historycznym nie ma sobie równych. Czytając ten dość pokaźnych rozmiarów utwór niemalże na każdym kroku możemy czuć się tak, jakbyśmy znajdowali się bezpośrednio w samym środku akcji, tuż obok jej głównych bohaterów. Ot taką moc ma słowo i wyobraźnia tegoż autora. Polecam gorąco powieść, tym jeszcze niezdecydowanym, a jeszcze bardziej jej superprodukcję w postaci słuchowiska z najlepszą obsadą narracyjną na świecie - Krzysztofem Gosztyłą. RE-WE-LA-CJA!!!
  • [awatar]
    Iska
    „Ucho” to bardzo surrealistyczna historia dla dzieci, przedstawiająca los pewnej części ciała jednego z najs­łynn­iejs­zych­ malarzy świata – Vincenta van Gogha. Skąd wiemy, że to właśnie do niego należało tytułowe ucho? Taką interpretację możemy wysnuć wyłącznie dzięki niezwykle osobliwym ilustracjom. Po otwarciu książki napotykamy na leżące na dłoni ucho, głowę mężczyzny przypominającą do złudzenia portret malarza, a także kwiaty słonecznika. Te symbole nie powinny budzić już żadnej wątpliwości, że inspiracją do stworzenia tej publikacji, stanowiła postać van Gogha właśnie. • Vangoghowe ucho otrzymało osobowość i zaczyna swą opowieść od poszukiwania sensu życia. Teraz bez artysty stało się niemalże niczym. Co będzie robiło? Zaczyna zatem poszukiwać sobie nowego zajęcia, zapominając o swojej jedynej sensownej jak dotąd funkcji – słuchaniu. Jednak po kilku niekoniecznie udanych próbach znalezienia sobie innego fachu, postanawia na nowo zaangażować się w słuchanie. I tak to właśnie uchu powierzone zostają tajemnice pozostałych bohaterów tej książki, ich wszelkiego rodzaju przemyślenia oraz rozważania. Wydawać by się mogło, że ucho świetnie się odnalazło w nowej sytuacji, ale do czasu… Okazuje się, że funkcjonowanie bez głowy jest możliwe, choć niekoniecznie łatwe i bezproblemowe. • Tą nieco absurdalną pod względem fabularnym opowieść w dużej mierze ratują świetne ilustracje Raud, przedstawiające między innymi przeistaczanie się ucha w przeróżne dziwaczne postacie. Dodają tym samym fabule nieco większego szyku i animuszu. Ważne jednak w tej publikacji jest mimo wszystko przesłanie tej niebanalnej historii. Istotna jest w niej bowiem utrata sensu istnienia. To opowieść o kryzysie tożsamości, o poszukiwaniu szczęścia, o stawianiu czoła przeciwnościom, rozwiązywaniu problemów, podejmowaniu wyzwań i w końcu o znalezieniu nowej drogi życiowej. Ponadto w książce tej przedstawiono cały wachlarz rozmaitych emocji, które tak jak uchu i nam towarzyszą w kryzysowych sytuacjach i z którymi przychodzi nam się mierzyć nieraz w życiu. Polecam wszystkim – jest to tytuł jak dla mnie naprawdę wyjątkowy.
  • [awatar]
    Iska
    „Uwięziony krzyk” Anny Naskręt to biografia życia w chorobie. W bardzo młodym wieku bezlitosny los odebrał autorce dosłownie wszystko, co miała. W jednej krótkiej chwili zawalił się jej cały dotychczasowy świat, w którym funkcjonowała. Diagnoza? Udar mózgu. Przyczyny? Nied­opre­cyzo­wane­. Rokowania? Brak jakichkolwiek nadziei na powrót do zdrowia, nawet w najmniejszym stopniu. • Całkowity paraliż ciała, przy zachowaniu pełni władz umysłowych okazał się dla Anny istnym koszmarem. Brak podejmowania prób skomunikowania się z pacjentem był największą katorgą dla chorej. Do tego niedostatecznie dobra pod względem higienicznym opieka, aroganckie zachowanie szpitalnego personelu i brak krzty empatii. Tak wygląda funkcjonowanie osoby niep­ełno­spra­wnej­ w polskich realiach szpitalnych. W sumie nie powinno mnie to zbytnio dziwić. Nie zaszło przez ostatnie lata w tym zakresie zbyt wiele istotnych zmian, które choć w niewielkim stopni mogłyby się przyczynić do poprawy życia psychicznego pacjentów, cierpiących przede wszystkim fizycznie. Annę uratowało wyłącznie zaangażowanie własnej rodziny w opiekę nad nią. Poświecili się wszyscy, często rezygnując z zaspokajania własnych potrzeb, albo spychając je na dalszy plan. Wszyscy pozostali – mąż, teściowie, znajomi, przyjaciele - zaliczyli szybki odwrót. • „Uwięziony krzyk” to opowieść o nadzwyczaj silnej osobowości. To historia kobiety niezłomnej, upartej, z ogromną chęcią do życia, która stoczyła niewyobrażalną walkę z własną psychiką i dokonała rzeczy dla wielu niemożliwej. Stanęła na nogi… Odniosła osobiste zwycięstwo, mimo wszelkich przeciwności. I choć jej życie dalece odbiega od ideału pod wieloma względami, nasza bohaterka osiągnęła szczęście, wychowała córkę wraz z pomocą bliskich, znalazła miłość, a dziś stara się czerpać z życia pełnymi garściami. „Uwięziony krzyk” to walka o zachowanie człowieczeństwa i kobiecości. Niezwykła historia, zwykłego człowieka, której nikt nie chciałby być głównym bohaterem. Polecam.
  • [awatar]
    Iska
    Zbiór reportaży Pawła Reszki „Białe płatki, złoty środek”, zawierający przeróżne historie rodzinne jest bulwersującym obrazem współczesnego, pełnego depresji i rozmaitych problemów społeczeństwa. To opowieści o polskim piekle rodzinnym. Historie bohaterów tych krótki, ale za to jakże wymownych artykułów wprost zwalają czytelnika z nóg. Okazuje się, że nadal funkcjonujemy w świecie pełnym stereotypów, uprzedzeń i tematów tabu. Częściowo w książce tej prócz ofiar, oprawców, samobójców są także świadkowie tych makabrycznych wydarzeń. Niestety w większości przedstawionych tutaj przypadków Ci świadkowie zrobili bardzo niewiele, albo nawet nic, żeby pomóc jej bohaterom cało wyjść z sytuacji, które dla nich okazały się być sytuacjami krytycznymi. W efekcie czego zaprowadziły ich na skraj tak głębokiego załamania psychicznego, że przyszło im pożegnać się z życiem, albo wejść w trwały konflikt z prawem. • Wstrząsająca, bardzo bolesna, wyciskająca łzy mimo woli… To reportaże o ludziach być może zza ściany twojego mieszkania, z sąsiedztwa obok, albo nawet z pracy. Książka ta to doskonały sygnał dla nas wszystkich, abyśmy niepozostali głusi i ślepi na świat, który nas otacza i w którym funkcjonujemy razem z innymi. Bo być może gdzieś w pobliżu komuś dzieje się właśnie bardzo duża krzywda…
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
98
  • Mleczarz
    Burns, Anna
  • Łakome
    Lebda, Małgorzata
  • Dziwne zwierzęta
    Olsson, Lotta
  • Rękawiczki wojowniczki, czyli supermoce na wyciągnięcie ręki
    Skrodzki, Adam
  • Operacja złoto Baltazara
    Horst, Jørn Lier
  • Sabotaż w punkcie skupu i inne komiksy
    Widmark, Martin
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo