Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
grejfrutoowa

Mam na imię Agnieszka. Jestem absolwentką socjologii i filologii polskiej. Interesuję się mediami, dużo fotografuję, uwielbiam filmy o Jamesie Bondzie.

Od 2012 roku prowadzę bloga recenzenckiego www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com. Książki kocham od zawsze, nauczyła mnie tego moja mama. To ona pokazała mi, że czytanie może być przyjemnością. Od niej też wzięła się u mnie pasja do gromadzenia lektur. Mama od młodości kupowała kolejne tomy, dzięki czemu w moim domu zawsze były książki. Dziś ja uzupełniam domową biblioteczkę, a mama mi kibicuje. Zawsze sprawdza, co ciekawego przyniósł mi listonosz.

Uważam, że każda książka ma w sobie coś dobrego. Staram się to pokazać w moich recenzjach.

Czytam różne lektury - dla dzieci, fantastykę, obyczaje, kryminały, reportaże... Nie jestem wybredna, interesuje mnie wszystko. Uwielbiam poznawać nowych autorów. Przyznaję się bez bicia, że kocham piękne okładki, a w autobusach zerkam na tytuły, które czytają inni.

Najnowsze recenzje
1
...
96 97 98
...
172
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Anna J. Szepielak to polska pisarka, która ma na koncie kilka pozycji. Jedną z nich jest Znów nadejdzie świt, która ukazała się w 2015 roku dzięki wydawnictwu Nasza Księgarnia. • Karolina i Jędrzej są szczęśliwym małżeństwem. Mają niewielkie gospodarstwo, pracują, są uczciwi i kochają się. Zdarza się, że któreś z nich zostaje wezwane do dworu, by pomóc. Jednak po jednej z takich wizyt Jędrzej wraca z dziwną propozycją. Para ma zaopiekować się dzieckiem, które niedługo się narodzi. Nikt nie wie, że we dworze przebywa ciężarna panienka, a Karolina sama spodziewa się dziecka. Małżeństwo nie jest przekonane, ale w końcu się zgadzają. Po wsi niesie się wieść, że Karolina powiła bliźniaki, co jest niebywałym wydarzeniem. Jednak dla małżeństwa to dopiero początek kłopotów – ludzie szepczą, zastanawiają się, a gdy jedna z dziewczynek zaczyna dziwnie się zachowywać, plotek nie brakuje. Ta jedna decyzja zaważy na losach nie tylko Karoliny, Jędrzeja i ich córek, lecz także na całej rodzinie i przyszłych pokoleniach... • Powieść opowiada historię kilku pokoleń rodziny, która swoje początki bierze od Karoliny i Jędrzeja, choć i o przodkach kobiety dowiadujemy się kilku słów z prologu. Książka zaczyna się w 1884 roku we wsi galicyjskiej, a potem przechodzi kolejno przez następne pokolenia, robiąc mniejsze lub większe przeskoki. • Narrator śledzi nie tylko rodzinę, która jest głównym bohaterem powieści, lecz także inne postacie, by dać nam pełen obraz sytuacji. Dzięki temu poznajemy plotki, legendy i zniewagi. Jednak główny nurt opowieści to akcja związana z pokoleniami rodziny Florczaków. • W powieści znajdziemy kilka ważnych wątków. Przede wszystkim miłość – ta rodzinna i między partnerami. To ona jest głównym motywem książki. Jest pokazana na wielu płaszczyznach, co zachwyca. To miłość do męża, dzieci, kochanka, do muzyki, pracy... Wszystko, co może nas spotkać w życiu. • Kolejny wątek jest dość tajemniczy. Nie brakuje w historii rzeczy, które są zatajane przed innymi osobami – nieślubne dzieci, podrzutki, dalecy krewni, zbrodnie i nieszczęśliwe wypadki. To wszystko podsyca tak niesamowicie opowieść, że nie można się od niej oderwać. Przy okazji pokazuje, jak skomplikowane są relacje międzyludzkie. Dzięki temu możemy uświadomić sobie, że w każdej rodzinie zdarzają się rzeczy, które mogą odbiegać od „normalności”. • Dodatkowo warto zwrócić uwagę na samą rodzinę. Jak w każdej – zdarzają się kłótnie, nieporozumienia i inne sprawy. Jednak zawsze można liczyć na bliskich i to właśnie pokazane jest w tej powieści. Dobroć i otwartość na pomoc krewnym wręcz wylewa się z tej książki i wypełnia serce czytelnika nadzieją i przyjemnym doznaniem ciepła rodzinnego. Dorzucę do tego jeszcze modlitewnik z zapisanymi dziejami rodziny, z którego kolejne pokolenia mogły czerpać wiedzę o przodkach i mamy naprawdę ciekawą konstrukcję pokoleniową. • Bardzo ciekawym zabiegiem jest także powtarzanie pewnych motywów. Autorka pokazuje, że przygarnianie „obcych” dzieci nie jest wcale niczym nowym dla rodziny, którą opisuje. Czy może to być uwarunkowane w tym, co działo się wcześniej? Świetny motyw, który długo zaprzątał mi głowę. • Trzeba też wspomnieć o sposobie przedstawienia czasów i języka w powieści. Autorka powinna dostać medal za kreację wypowiedzi bohaterów. Każdy z nich otrzymał swój własny styl mówienia, dopasowany do czasów i pozycji społecznej. Jeśli chodzi o tło czasowe i społeczne to jest ono pokazane nienachalnie, czasem wręcz zarysowane, bardzo dobrze dopasowane do tego, co aktualnie się dzieje w akcji. Przenosimy się z zaborów do PRL, potem w czasy obecne. Wszystko dobrane tak, że nie można się do niczego przyczepić. • Książka bardzo mi się podobała. To chyba pierwsza tego typu powieść, z którą miałam do czynienia. Jednotomowa saga rodzinna pochłonęła mnie na długo i pozwoliła poznać tę niezwykłą historię. Bardzo dobrze napisana, doskonale wymyślona aż zachęca do czytania! • Polecam osobom, które lubią powieści obyczajowe, pokazujące niby zwykłe życie, a jednak z czymś więcej niż codzienne obowiązki. Nie brakuje tu tajemnic, które uświadomią wam, że w drzewach genealogicznych aż roi się od zaskakujących wydarzeń i tajemniczych osób. Momentami wzruszająca, momentami dająca nadzieję, dobra historia na późnojesienne popołudnia.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Abbi Glines to powieściopisarka, która ma na swoim koncie kilka hitów. Jedną z jej powieści jest Przypadkowe szczęście, które w 2014 roku wydało wydawnictwo Pascal. • Della wyrusza w świat w poszukiwaniu siebie. Chce zapomnieć o przeszłości. Nie przewidziała jedynie, że samochód trzeba będzie zatankować. Ponieważ nigdy tego nie robiła, szuka pomocy. Pomaga jej Woods. Chłopakowi wpada w oko Della i zaprasza ją na drinka. Podoba mu się jej ciało i sposób bycia. Jednorazowy numerek kończy się dla niego wspomnieniami tej nocy, których nie może się pozbyć. Della natomiast zgodnie ze swoim planem rusza dalej i szuka pracy. Gdy jednak jeden z jej romansów szybko się kończy, postanawia szukać nowego miejsca do życia. Pomaga jej kolega z pracy, który proponuje swoje mieszkanie. Dla Delli to idealne rozwiązanie – będzie sama w mieszkaniu, nikt nie zobaczy tego, co ją dręczy od lat. • W książce znajdziemy dwóch narratorów – Della i Woods prowadzą swoje opowieści wymiennie. Nie jest jednak tak, że każdy z nich dostaje po jednym rozdziale na zmianę. Zdarza się natomiast, że ich opowieści się uzupełniają – jedno kończy w połowie opisu zdarzenia, a drugie zaczyna od tego samego momentu. • Jest jeszcze jedna narracja, którą można wyróżnić. Pojawia się w rozdziałach Delli. Są to retrospekcje, pisane kursywą. Dziewczyna wraca myślami do chwil z domu i opisuje sytuacje, które utkwiły jej w pamięci. Są to dość chaotyczne wypowiedzi, nie układają się w spójną, chronologiczną całość, ale dopełniają obrazu Delli i są niezwykle ważne dla toku akcji. • Głównym tematem powieści może wydawać się miłość. Owszem, uczucie jest tu ważne, ale nie jest dominujące w treści. Rozwija się powoli i niepewnie, chociaż dla czytelnika jasne jest, jak to się skończy. Uczucia i relacje międzyludzkie opisano dość ciekawie. Każda dziewczyna na miejscu Delli byłaby szczęśliwa, gdyby mogła mieć przy sobie takiego Woodsa, jednak bohaterka nie szaleje z miłości, jest pełna rezerwy. • Poza miłością poruszane są jeszcze dwa ważne tematy w powieści. Oba można sprowadzić do ogólnej nazwy „relacje rodzinne”. Pierwszy dotyczy Delli i tego, że była w dzieciństwie źle traktowana, przez co w życiu dorosłym ma wiele problemów. Jednym z nich są koszmary. Także to, że ciągle ucieka i nie angażuje się w związki z innymi ludźmi, może być rezultatem przeżytych zdarzeń. Drugi wątek kręci się wokół Woodsa. Dla marzeń jest on w stanie poświęcić wszystko, nawet własne szczęście. By otrzymać to, czego pragnął całe życie, pozwala ojcu, by ten decydował za niego. Jest całkowicie podporządkowany rodzinie. Nie ma własnej woli, ciągle pozwala sobą kierować, ale wie, że robi to tylko po to, by osiągnąć swój cel. • Do tego otrzymujemy jeszcze kilka scen erotycznych, które opisano jednak dość dobrze. Nie są niesmaczne i wulgarne, są pomysłowe i dopasowane do treści książki. Nie można jednak powiedzieć, żeby był to erotyk. Stosunki są jedynie częścią związku Delli i Woodsa, para (co rzadkie w erotykach) rozmawia ze sobą, poznaje się, spędza ze sobą czas, nie tylko chodzi do łóżka. • Możemy też zaobserwować zmiany, które zachodzą w bohaterach. Woods zmienia się pod wpływem Delli. Jest zazdrosny i opiekuńczy, nigdy do tej pory nie odczuwał czegoś podobnego przy innej kobiecie. Natomiast Della powoli otwiera się przed nim, dzieli się z nim swoimi lękami. • Ogólnie powieść jest ciekawa, wciągająca i dość szybko się ją czyta. Wystarczy jeden wieczór,by się z nią zapoznać. Historia Delli i Woodsa to dobra literatura dla kobiet. Do księgarni trafiła również druga część powieści, więc czas najwyższy, by poznać tę parę.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Gayle Forman to znana amerykańska pisarka. Ma na swoim koncie kilka bestsellerowych powieści dla młodzieży. Jedną z nowych jej książek jest Byłam tu wydane w 2015 roku przez Bukowy Las. Pozycja ukazała się w serii Myślnik. • Cody nie za bardzo może poradzić sobie ze śmiercią swojej przyjaciółki Meg. Dziewczyna była pełna życia, miała świetne stypendium, wielu znajomych i nowe życie poza domem rodzinnym, a jednak popełniła samobójstwo. Dla Cody to niepojęte. Gdy rodzice Meg proszą Cody o to, by pojechała na uczelnię ich córki i spakowała jej rzeczy wszystko się zmienia. Cody odkrywa, że Meg prowadziła tu całkiem inne życie niż w domu i nie mówiła o tym swojej przyjaciółce. Miała przelotny romans z pewnym chłopakiem, adoptowała koty, zaczęła udzielać się na forum dla samobójców. Cody postanawia, że dowie się, czemu Meg targnęła się na swoje życie – może to da jej spokój od wyrzutów sumienia, które powracają jak bumerang i ciągle szepczą „dlaczego nic nie zauważyłam?”. • Cody jest narratorką, która bardzo subiektywnie podaje informacje czytelnikowi. Często mówi o tym, co myśli, co sądzi, nie jest tylko biernym obserwatorem. Poznajemy jej uczucia, dowiadujemy się też o tym, jak traktuje ją matka. Czasem pojawiają się wspomnienia, doskonale wplecione w fabułę tu i teraz, które dają nowe światło na obecną sytuację. Jednak równie często możemy doświadczyć przeskoków czasowych – skrócenie akcji następuje niespodziewanie i można się czasem zdziwić. • Głównym tematem powieści jest śmierć i radzenie sobie z nią. Cody doznała straty nie mniejszej niż rodzice Meg. Dla niej przyjaciółka była niczym siostra, zresztą nie można się dziwić – to jej rodzina wychowała Cody. Poza żałobą trzeba zwrócić też uwagę na inne rzeczy związane z tą sytuacją – po pierwsze niepewność. Cody nie wie, jak się zachować wobec rodziców i brata Meg. Odcina się od nich. Poza tym mamy tu wyrzuty sumienia. Cody czuje, że to jej wina, że Meg nie żyje – przecież nic nie zauważyła. Ma milion pytań, chce wyjaśnić tę sprawę. I na koniec zaskoczenie – nie tylko Cody i rodzina Meg cierpią. Inni, o których dziewczyna by nie pomyślała, też są zasmuceni. • Można powiedzieć, że dodatkowym wątkiem książki jest rozwiązywanie zagadki. Cody zbiera dowody i prowadzi prywatne śledztwo. Z niego dowiadujemy się, że istnieje coś takiego jak forum dla chcących popełnić samobójców. to coś na kształt grupy wsparcia. Jednak nie można ich winić za śmierć Meg. • Byłam tu to powieść młodzieżowa, w której nie brakuje także wątków miłości i przyjaźni. To pocieszające, że nawet w trudnych okolicznościach jest szansa na poznanie kogoś wartościowego. Oczywiście, nie zapełni on pustki, która została po śmierci bliskiej osoby, ale może dać coś nowego. • Muszę przyznać, że na własne potrzeby podzieliłam sobie powieści młodzieżowe na dwie kategorie – dystopie i problematyczne. Ta książka zdecydowanie należy do tej drugiej kategorii. Bohaterowie są uniwersalni, nie zmagają się z wrogim systemem, nie walczą o wolność, muszą jednak stawić czoła problemom, które są na poziomie dziennym. To pozycje o chorobach, śmierci, cierpieniu, zagubieniu, szukaniu siebie, poznawaniu „ja”. Tu właśnie umieściłabym tę książkę. • Polecam tym, którzy lubią lektury młodzieżowe, w których bohaterowie muszą zmagać się z ważnymi rzeczami. To powieść o poważnym problemie i sposobie na radzenie sobie z nim. Dobra, nieźle napisana, na pewno nie dotyczy tylko młodych ludzi.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Victoria Scott ma na swoim koncie serię o Dantem Walkerze. W Polsce niedawno ukazała się jej powieść młodzieżowa Ogień i woda, którą wydało wydawnictwo Iuvi. • Tella przeniosła się wraz z rodzinom do Montany. Jej rodzice twierdzą, że tu będzie lepiej jej choremu bratu. Właściwie to umierającemu bratu. Życie Telli kręci się więc wokół rodziny – uczy się w domu, spędza czas z rodzicami, żartuje z brata. Aż pewnego dnia znajduje w swoim pokoju dziwne pudełko z urządzeniem. Na aparaciku nagrana jest wiadomość, której jednak dziewczyna nie może odsłuchać, bo przerywa jej ojciec. Tata pozbawia Tellę urządzenia i stara się obrócić wszystko w żart, który zrobił jej brat. Jednak Tella nie odpuszcza. Udaje jej się zdobyć aparacik i odsłuchać wiadomość. Została wybrana do Piekielnego Wyścigu, którego stawką jest lek dla jednej osoby, który uzdrowi wszystkie choroby. Tella nie zastanawia się ani chwilę – pakuje swoje rzeczy i rusza w świat, by uratować umierającego brata. Jednak nie jest jedyna – taką samą wiadomość otrzymała ponad setka innych osób, które teraz są jej przeciwnikami. • Tella jako narratorka może nieco zaskoczyć. Jej opowieść jest podszyta subiektywizmem. To dobrze, bo dzięki temu lepiej ją poznajemy. Jednak na początku jest ona nastolatką, która może nam w ogóle nie przypominać wojowniczki, a tym powinna się stać, by uratować brata. Podróż zaczyna od pakowania ubrań i... lakieru do paznokci. • Tella nie jest typową bohaterką, która w ogień by skoczyła za swoją sprawę. Bywa niepewna, boi się, a nawet przejmuje swoim wyglądem, gdy w pobliżu znajduje się przystojny facet. Jest naturalna. To nie jest typ dziewczyny, która w obliczu zagrożenia staje się liderem. To całkiem normalna nastolatka, która znalazła się w dość nietypowej sytuacji. • Plusem powieści jest to, że autorka stworzyła całkiem interesujący i unikalny świat, w którym rozgrywa się akcja. Piekielny Wyścig ma trzy trudne etapy, a jego geneza może zaskoczyć. Nagroda jest cenna, zadanie postawione przed zawodnikami trudne. Każdemu uczestnikowi pomaga pandora – zmodyfikowana genetycznie istota o różnych umiejętnościach. To ciekawy pomysł, który bardzo mi się spodobał. • Autorka nie zapomniała również o tym, by w akcji umieścić kilka wątków dość naturalnych dla społeczeństwa – podział na grupy, zachłanność, trudne wybory, komu zaufać, a kogo odrzucić. Do tego współpraca, brak skrupułów, śmierć, trudne warunki przetrwania, nowe przyjaźnie i miłość. Wszystko, co może nas spotkać w tego typu powieści. • Minusem książki jest dla mnie bohaterka. Nie dlatego, że jest źle opisana. Brakuje jej jednej rzeczy – refleksji. Jak dla mnie zbyt mało zastanawia się nad sensem wyścigu, niemal bez namysłu rusza w drogę, nie pomyśli nad tym, czy to wszystko prawda i dlaczego ona została wybrana. To jedyna rzecz, którą mogę zarzucić tej książce. • Poza tym historia jest bardzo ciekawa. Ciągłe zwroty akcji, niepewność i napięcie, które aż biją z każdej strony. Nienachalny wątek miłosny, dużo przygód, dobre tło wydarzeń – to właśnie te rzeczy sprawiają, że powieść czyta się niemal jednym tchem. Na dodatek jest bardzo ładnie wydana – każdy rozdział zaczyna się ciemniejszą stroną, okładka nie jest przesadzona, całość wyglądała ładnie i elegancko. • Polecam tę powieść tym, którzy szukają dobrej książki młodzieżowej. To dobrze napisana pozycja z ciekawą historią. Nie zawiedziecie się, jeśli lubicie przygody, nieco fantastyki, niebezpieczeństwa i miłości.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Philip Gooden ma na swoim koncie kilka książek z serii Kod Szekspira. Jedną z części jest wydana niedawno przez HarperCollins powieść Śmierć nocy letniej. • Nick Revill jest aktorem i należy do sławnej grupy. Lubi to, co robi, i jest w tym dobry. Wraz z trupą wyrusza na wieś, gdzie mają zagrać na weselu w posiadłości lorda Elcombe’a. Wystawią Sen nocy letniej. Jednak nie tylko sztuka siedzi w głowach młodych artystów – część z nich ugania się za kobietami, inni pracują ciężko nad rolami, a Nick zwiedza. Tak poznaje dziwnego i brudnego wyrzutka, który mieszka w lesie nieopodal dworu. Mężczyzna zaciekawia Nicka, który jednak nieco się go boi. Gdy okazuje się, że dziwak ginie, aktor wie, że nie jest to śmierć samobójcza. Postanawia dowiedzieć się, jakie były przyczyny tej tragedii i kto mógł chcieć pozbyć się wyrzutka. Ze swoimi przemyśleniami udaje się do miejscowego sędziego pokoju, który ma rozwiązać tę zagadkę… • Nick, główny bohater i narrator, jest bardzo ciekawą postacią. Inteligentny, dociekliwy, ale też uważny i czujny, doskonale spisuje się w roli opowiadacza. Potrafi zbierać plotki i opinie, wie, jak zagadać do ludzi różnych stanów. Można uznać go za detektywa – prowadzi ciekawe obserwacje i chce rozwiązać sprawę niepokojących wydarzeń na wsi. • Kryminał, który serwuje nam Gooden, rozkręca się dopiero po kilkunastu stronach. Powoli wchodzimy w świat artystów z siedemnastowiecznej Anglii. Okazuje się, że wśród grupy, gdzie są sami mężczyźni, nie brakuje docinków. Jest też rywalizacja z innymi trupami aktorów. To wszystko buduje pewne tło, które naprawdę przyjemnie się ogląda. Najważniejsze są jednak zdarzenia, które pojawiają się poza sceną. Kto zaburza spokój wiejskiej posiadłości? Tego właśnie chce się dowiedzieć główny bohater. • Najprzyjemniejszą częścią książki są odwołania do Snu nocy letniej. Już sam tytuł sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z Szekspirem. W treści pojawiają się cytaty z dramatu. To nie tylko fragmenty prób – aktorzy rzucają kwestie z dzieła także podczas prywatnych rozmów. Wielkim plusem jest też pojawienie się sceny, którą zapisano jak dramat. Są didaskalia i podział na role. Świetny pomysł. • Ogromnym plusem jest praca, którą wykonała redakcja. Książka jest dobrze przygotowana – nie widziałam błędów, przecinki są na swoich miejscach. Podoba mi się również mnogość przypisów, które znajdziemy w powieści. To nie tylko informacje o pochodzeniu cytatów, lecz także wyjaśnienia angielskich słów, które pojawiają się chociażby jako nazwiska. • I jeszcze jeden smaczek, który sprawia, że książka jest wyjątkowa – piękne, chociaż niezbyt ozdobne i nieprzekombinowane, inicjały i paginacja. • Powieść Goodena osadzona jest na początku siedemnastego wieku w Anglii. Jednak niezbyt dobrze pokazano te realia – owszem, wspomina się chociażby o warunkach podróżowania, jednak brakuje tu szczegółów, które przypominałby czytelnikowi, kiedy akcja ma miejsce. Równie dobrze mogłaby dziać się współcześnie. To samo z językiem, który chyba najbardziej mnie rozczarował. Jest bardzo współczesny. Spodziewałam się, że będzie wpisywał się w czas akcji, jednak autor nie zdecydował się na wprowadzanie stylu dworskiego. Być może jest to plus – dla wielu osób byłby on może za trudny. • Poza tym, że brakuje mi stylizacji, mogę powiedzieć, że książka jest dobra. To kryminał, który czyta się z przejęciem, zaskakuje w odpowiednich miejscach i sprawia, że nie możemy się od niego oderwać. Podoba mi się również główny bohater, który jest wykreowany tak, że nie przeszkadza w opowieści – to plus, ponieważ niektórzy detektywi książkowi zachowują się, jakby byli najważniejsi, a zbrodnię traktują jak zabawę. • Polecam tym, którzy chcieliby poznać kryminał rozgrywający się cztery wieki temu. Powieść jest niezła, choć początkowo dość wolno się rozwija. Warto jednak poczekać i wraz z Nickiem rozpocząć śledztwo.
Planowane i pożądane pozycje
Brak pozycji
Należy do grup

Kraków PBP
wojciech
Krystyna
Pabianice MBP
aleksandra.s.1.1.3.9
CheshireCat
izabelasliwinska
kajka24
sowilas
isabelczyta
bookslara
Misieczka
monikam1986
basia.ptasznik
Irulan
Zaczytany-w-Ksiazkach
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo