Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
"Kto czyta - żyje wielokrotnie, kto zaś z książkami obcować nie chce, na jeden żywot jest skazany."
Józef Czechowicz
Najnowsze recenzje
-
Na samym początku muszę przyznać, że bardzo długo zwlekałam, żeby zabrać się za tę pozycję. Dlaczego? Sama tego nie wiem, jednak teraz gdy już poznałam historię głównej bohaterki Kate i jej przyjaciół- wiem, że był to mój wielki błąd i powinnam przeczytać tę książkę od razu jak tylko trafiła w moje ręce. • Mam więc radę dla Was: jeśli "Promyczek" wciąż czeka na waszej półce na swoją kolej to czym prędzej sięgajcie po niego i nie zwlekajcie tak jak ja to robiłam. • Jak wyżej wspomniałam główną bohaterką "Promyczka" jest Kate, która wyjeżdża ze swojego rodzinnego San Diego, by rozpocząć naukę w Grant. • Zostawia tam najlepszego i najwierniejszego przyjaciela, z którym znają się od dzieciństwa- Gus'a, jednak nie przeszkadza im to w utrzymywaniu ze sobą regularnego kontaktu i dzieleniem się swoim dniem codziennym poprzez telefon i wideorozmowy. • Kate dość szybko odnajduje się w nowym miejscu i jeszcze szybciej poznaje nowych ludzi, z którymi zaprzyjaźnia się. Jej charakter, wieczny optymizm, którym potrafi zarażać oraz pogoda ducha sprawia, że nowe osoby napotkane w miasteczku szybko obdarzają ją sympatią. • Dziewczyna jak się z czasem okazuje mimo wielu przykrych przeżyć z przeszłości oraz trosk, które skrywa potrafi cieszyć się każdą chwilą w życiu i najdrobniejszymi rzeczami, przekazując ten optymizm wszystkim wokół. • Gdy czytamy niby spokojną, zwyczajną historię Promyczka- śledzimy jak daje sobie radę w nowym miejscu, zawiera przyjaźnie, powoli zakochuje się w pewnym chłopaku oraz wspiera Gus'a w jego muzycznej karierze- nie spodziewamy się, że dziewczyna ta ukrywa okropną prawdę o swoim życiu, a jej historia złamie nam serce. • Słyszałam o tej książce bardzo dużo dobrych rzeczy, wiele zachwytów i komplementów na jej temat- dziś sama podpisuję się pod tymi wszystkimi opiniami i polecam tę książkę każdemu kto chce poznać piękną, ciepłą a zarazem smutną i rozrywającą serce opowieść- opowieść o prawdziwej miłości, o bezgranicznej przyjaźni oraz radości życia. • Już od pierwszych stron nie mogłam oderwać się od lektury i miałam wrażenie, że uzależniłam się od niej nie mogąc (i nie chcąc) odłożyć nie przeczytawszy jej do końca. • Kim Holden stworzyła naprawdę różnorodne ale i bardzo ciekawe postacie. Ja osobiście pokochałam nie tylko Kate i Gus'a, pokochałam również Kellera, Shellby i inne osobowości z tej książki. • Moja dobra rada na koniec? Przygotujcie sobie przed rozpoczęciem przygody z "Promyczkiem" oprócz kubka ciepłej herbaty dużą ilość chusteczek.
-
Dobry muzułmanin musi potrafić dochować sekretów, niezależnie czego i kogo one dotyczą, jednak Sułtana- saudyjska księżniczka- przerywa milczenie by móc opowiedzieć całemu światu o słabościach oraz sile kobiet Bliskiego Wschodu. • W książce tej znajdziemy historie pięciu kobiet: • Italia– inteligentna piękność z bogatego domu o nienagannych manierach- takie właśnie wrażenie wywiera na nowo poznanych osobach. Jaka jest prawda? Italia urodziła się w bardzo biednej rodzinie, swoją inteligencję zawdzięcza książką, które sama czytała. Do jedenastego roku życia wszyscy (także rodzice) naśmiewali się z jej wyglądu aż do dnia kiedy wuj odkrył, że z brzydkiego kaczątka Italia zamieniła się w pięknego łabędzia. Od tamtej pory uroda dziewczyny stała się jej przekleństwem. • Italia jednak jak się okazuje potrafiła to wykorzystać i osiągnąć zamierzony cel. • Fiery to kobieta, która od najmłodszych lat okazywała niezwykłą inteligencję i której udało się wykształcić oraz zdobyć 4 stopnie naukowe – swoje powołanie jednak odnalazła jako bojowniczka walcząca o prawa kobiet w swoim kraju- Jemenie. • Maha, czyli córka księżniczki Sułtany, która odważyła się pokierować sercem i chęcią niesienia pomocy innym. Oszukała rodziców i wyjechała do Turcji by tam pomagać uchodźcą w obozach. • Roksana, która została w bestialski sposób naznaczona na całe życie i skazana na odwieczny ból. Z dniem kiedy bez pozwolenia wyszła z dziećmi z domu, a po powrocie jej mąż wraz ze swoją rodziną oblali ją kwasem, benzyną i podpalili. • Doktor Mina dzięki swojej ambicji i chęci nauki zdobyła wykształcenie oraz zawód, a która teraz nie boi się prosić księżniczki o pomoc innym ludziom. • Wszystkie te kobiety łączy jedna bardzo ważna rzecz: każda z nich mimo tak wielu przeszkód na swojej drodze i cierpienia walczy o swoje prawa i godne życie dla siebie i innych. • „Sekrety księżniczki” to nic innego jak przerażająca i chwytająca za serce opowieść o kobietach, które w swoich krajach są pozbawione praw i są zmuszane podporządkowywać się mężczyznom. • Mimo, że problem jest znany każdemu, po lekturze tej książki, jestem wstrząśnięta jeszcze bardziej w jakich warunkach niektóre z nas są zmuszone żyć i jak wiele wysiłku i starań muszą włożyć by móc chociażby podjąć naukę i zdobyć wykształcenie (co dla nas europejek jest normalną rzeczą). • Najbardziej z tego wszystkiego boli mnie to, że po dzień dzisiejszy prawie nic nie uległo zmianie i jestem świadoma (tak samo jak same zainteresowane), że nie będzie to łatwe do osiągnięcia. • „Sekrety księżniczki” ujawniają też wiele szczegółów jeśli chodzi o codzienne życie ludzi na Bliskim Wschodzie, tradycji, ich religijności, toku myślenia i priorytetów życiowych. • Na samym końcu książki (co bardzo mi się spodobało) znajdziemy przydatny słowniczek oraz podstawowe informacje o Arabii Saudyjskiej takie jak: położenie, obchodzone święta, informacje o gospodarce oraz wiele innych. Znajdziemy również krótką informację o Jemenie. • Czytając tę pozycję miałam wrażenie, że nie są to prawdziwe historie i że takie rzeczy nie mogłyby wydarzyć się naprawdę. Niestety prawda jest okrutna, a ja w duchu dziękuję, że urodziłam się w Polsce i że mam u swego boku męża, który mnie szanuje i kocha całym sobą.
-
Przyznam szczerze, że pisanie recenzji na temat tej książki nie było łatwe. Postanowiłam nawet przed wydaniem swojej opinii oglądnąć film (który powstał na podstawie tej książki) myśląc, że jakimś sposobem ułatwi mi to zadanie. • Bohaterem książki jest pięcioletni chłopczyk o imieniu Jack oraz jego dwudziestosześcioletnia matka. • Kobieta w wieku dziewiętnastu lat zostaje porwana i od tamtej pory jest przetrzymywana w małej szopie stojącej na posesji jej oprawcy- Starego Nicka. Mężczyzna od siedmiu lat co wieczór przychodzi do szopy czyli tzw. pokoju i gwałci kobietę, właśnie wynikiem jednego z takich gwałtów jest Jack. • Malutki pokój dla chłopca jest całym światem, nie zna innego życia i nie ma pojęcia co kryje się za ścianami, natomiast matka tęskni za życiem na zewnątrz i pragnie uwolnić się i swojego synka z tego miejsca. • Pewnego dnia decydują się oszukać Starego Nicka i uciec, plan się powodzi i wreszcie są wolni jednak okazuje się, że życie na zewnątrz, poczucie krzywdy oraz winny przytłacza coraz bardziej kobietę. Jack natomiast musi poznawać na nowo całe otoczenie, przyzwyczaić się do ogromu świata i wszystkiego co dla niego nowe. • Narratorem w tej książce jest pięcioletni Jack co z jednej strony dodaje całej historii dramaturgii i wzbudza więcej empatii w czytelniku oraz pozwala spojrzeć na wszystkie zdarzenia z perspektywy małego dziecka, jednak z drugiej strony książkę czyta się ciężko i jestem pewna, że niejednego czytelnika będzie denerwował i zniechęcał ten styl pisania. • „Pokój” to wartościowa pozycja, która porusza przerażający i smutny temat, lecz uważam, że autorka niepotrzebnie wprowadziła do książki tyle monotonnych opisów i dialogów, które momentami nie wnosiły niczego do historii. • Czułam również niedosyt z powodu brakujących zakończeń kilku bardzo ciekawych wątków takich jak relacja ojca matki i jego dalsza postawa wobec Jacka lub dalsze losy Starego Nicka, przebieg rozprawy. • Nie mogę napisać, że książka nie podobała mi się bo historia w niej naprawdę mnie wzruszyła, jednak forma przekazu sprawiła, że szybko zniknie ona z mej pamięci. • Na sam koniec jednak mam apel do tych, którzy nie mają w planach sięgnąć po tę książkę: oglądnijcie przynajmniej film by poznać tę historię i by pamiętać, że takie rzeczy dzieją się naprawdę i przy okazji przygotujcie sobie chusteczki bo mimo, że przy książce nie uroniłam ani jednej łzy, nadrobiłam to na filmie.
-
"Ugly Love" to druga książka, z którą miałam do czynienia jeśli chodzi o twórczość Pani Colleen Hoover i od razu zaznaczam, że nie ostatnia. • Gdy przeczytałam "Hopeless" wiedziałam, że ta historia zostanie w mojej pamięci na bardzo długo; po przeczytaniu "Ugly Love" wiem, że i tym razem będzie podobnie. • Głównymi bohaterami tej powieści jest Tate, która tymczasowo wprowadza się do swojego brata- Corbina, kontynuuje studia i dorabia na weekendy jako pielęgniarka w szpitalu, a także Miles, przyjaciel Corbina, który mieszka na przeciwko i jest pilotem samolotu. • Ta dwójka poznaje się w dość dziwnych okolicznościach, co skutkuje złym początkiem znajomości. Jednak gdy postanawiają zacząć wszystko od nowa i wymazać z pamięci pierwsze kilka godzin ich spotkania- znajomość nabiera tempa. Postanawiają zawrzeć między sobą umowę. Pozwala im ona ze sobą sypiać ale nie można im zakochać się w sobie i lokować jakichkolwiek uczuć wobec siebie. • Tate mimo, że Miles podobał się jej od samego początku, uważa że taki układ jej odpowiada, jednak bardzo się myli. Z czasem okazuje się, że dziewczyna z dnia na dzień coraz bardziej zakochuje się w mężczyźnie, chce mieć go przy sobie i traktować jak partnera. Miles natomiast uważa, że nie jest w stanie nikogo pokochać- co jak dowiadujemy się z czasem ma związek z jego traumatycznymi przeżyciami sprzed sześciu lat. • Czy główna bohaterka dowie się czegoś o przeszłości Milesa? Czy mężczyzna będzie w stanie okazać uczucia, które w nim tak naprawdę drzemią? Jak zakończy się cała historia? • Wszystkie te pytania pozostawię bez odpowiedzi by móc odesłać Was do lektury "Ugly Love"- którą ja pokochałam. • Pokochałam również postać Tate, która nie raz sprawiła, że na mojej twarzy zagościł uśmiech i której poczucie humoru przypadło mi do gustu. Pokochałam też Milesa za to, że dzięki niemu cała historia była dla mnie tak intrygująca i zagadkowa. • W powieści tej tak naprawdę otrzymujemy dwie historie, które nierozerwalnie łączą się ze sobą. Z jednej strony trudne relacje dwójki bohaterów, z drugiej powrót do życia Milesa sprzed 6 lat. • Muszę też przyznać- nie spodziewałam się tak wielu scen erotycznych, jednak opisy ich nie są wulgarne czy odpychające, wręcz przeciwnie, są przedstawione w bardzo namiętny i realistyczny, lecz delikatny sposób (ze smakiem). • Na sam koniec jako posumowanie nasuwa mi się myśl, która pojawiła się w mojej głowie gdy kończyłam przygodę z tą książką: • Pani Hoover stworzyła bajkową opowieść o trudnej miłości, która toczy się w świecie realnym z całą gamą różnorodnych emocji. • Emocje te natomiast z każdym kolejnym przeczytanym zdaniem przechodzą na czytelnika i pozostawiają po sobie ślad.
-
Muszę przyznać, że jeszcze nim książka trafiła w moje ręce byłam nią bardzo zaintrygowana z dwóch powodów. Po pierwsze zaskoczyła mnie bardzo przyjemna i ciekawa forma reklamy tej książki, po drugie fakt, że książka jest debiutem w dodatku polskiej pisarki z ciekawym opisem z tyłu: „Thriller psychologiczny, którego nie będziesz mógł odłożyć”. • Ale przejdźmy do rzeczy. • Podczas lektury „Idealnej” poznajemy czterech bohaterów i narratorów zarazem: Eryka, Martę oraz małżeństwo- Anitę i Adama. • Marta to tajemnicza kobieta po przejściach, która szuka zemsty i ukojenia w swoim życiu. Eryk to artysta poświęcający się całkowicie sztuce. Anita i Adam z początku szczęśliwi, cieszący się sobą nawzajem ludzie, którzy po wielu nieudanych próbach poczęcia dziecka, zamieniają się w dwójkę wiecznie kłócących się i oddalających od siebie jakby obcych jednostek. • Ona przez swoją niepłodność zmienia się, wpada łatwo w szał, zaniedbuje dom i siebie, praktycznie nie wychodzi z mieszkania a jej główną formą rozrywki jest obserwowanie przez kamery internetowe życia innych ludzi. • On natomiast mimo, że bardzo kocha żonę zaczyna się od niej oddalać, cała sytuacja zaczyna go przerastać do tego stopnia, że woli spędzać swój wolny czas poza domem i jak najdalej od małżonki. • Obserwujemy w tej historii jak relacje między Anitą i Adamem psują się i pchają ich do drastycznych kroków; obserwujemy też jak Anita wpada w depresję i paranoję nie mogąc zajść w ciążę, a to wszystko po to by autorka mogła zasiać kolejne ziarno niepewności. Anita zaczyna w domu znajdować rzeczy nie należące do niej (kosmetyki, ubrania), ma wrażenie, że ktoś wchodzi pod ich nieobecność do ich mieszkania i chce jej zaszkodzić, w dodatku losy czwórki bohaterów zaczynają się niepokojąco splatać ze sobą. • Momentami choć bardzo smuciła mnie sytuacja Anity i współczułam jej, to bohaterka ta (choć dobrze wykreowana) zaczynała mi grać na nerwach swoim użalaniem się nad sobą i zachowaniem. Jednak Pani Magda bardzo umiejętnie wyważyła to i zrekompensowała innymi postaciami, które były tajemnicze i bardzo mnie zaciekawiły. • Muszę przyznać, że historia od pierwszych stron bardzo wciąga i ciężko się od niej oderwać, w dodatku jest ona napisana przyjemnym językiem, a rozdziały są bardzo krótkie i urozmaicone czterema punktami widzenia bohaterów co sprawia, że książkę się wprost pochłania. • Podobały mi się również elementy zaskoczenia, gdy np. uświadamiamy sobie, że jeden z bohaterów wcale nie jest tym kim myśleliśmy przez połowę książki, że jest. • Jeśli chodzi o zakończenie, nie mogę zbyt wielu szczegółów zdradzić, ale muszę niestety stwierdzić, że trochę mnie rozczarowało. Spodziewałam się czegoś równie emocjonującego i trzymającego w napięciu jak cała historia, niestety tak nie było. Miałam wrażenie, że autorka za szybko chciała skończyć tę książkę, po tak długim i ciekawym wstępie dostałam dwustronicowe zakończenie całej historii. • Mimo to nie żałuję ani minuty, którą poświęciłam „Idealnej” i już czekam na kolejną pozycję, która wyjdzie spod pióra Pani Magdy Stachuli.