Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Romantyczna opowieść o tajemnicach, które wyjaśniają się po 20 latach, czasem bolesne dla bohaterów, ale i przeszłość bywa czasem bolesna. Jednak oglądana z perspektywy lat rozbudza refleksje - co by było wtedy? Może jednak dobrze się stało, że po latach wróciła miłość / a z nią wybaczenie/ i wygrała ze wszystkimi, pokazując TO, co NAJWAŻNIEJSZE. • Książkę czyta się szybko, w kilka godzin, z zainteresowaniem. Fajni bohaterowie, sympatyczni i prawdziwi z wadami i zaletami. • Powieść ciepła, czasem może ciut ckliwa, ale optymistyczna
-
To słodko - gorzka powieść obyczajowa o niebanalnej rodzinie : on, ona, dwoje dzieci i .... jeszcze ona, matka jednego z dzieci, mieszkająca na piętrze, dla sąsiedzkiego otoczenia, .....sąsiadka podnajmująca mieszkanie. • I ON, dumny tata rodziny, nocujący - sprawiedliwie, co drugi dzień - raz na parterze, gdzie mniej woli, bo żona niezbyt chętna, gdyż wystarczy jej wychowywanie dzieci, nocowanie w ich pokoju i kucharzenie, czyli typowa kura domowa; raz na piętrze, gdzie bardzo woli, bo druga partnerka / a właściwie była pierwszą/ to wolny, seksowny, w całym tego słowa znaczeniu, duch, którego nie udało się namówić na małżeńskie więzy. A wolną noc tygodnia spędza pan domu w swym sanktuarium, dla obcych oficjalnie pralnia domowa , w którym urządził sobie gabinet do pracy /nauczyciel/. • Podział ról doskonały: on i "sąsiadka" pracują na utrzymanie rodziny, żona wychowuje dwójkę jego dzieci i prowadzi dom. • I tak sobie istnieją "mama" Tunia i "mama" Anita i wspólny tata Wojtek. Dla tejże rodziny układ doskonały, aż do dnia, gdy rozpada się z hukiem i w wielkiej niesławie , zakończony tragedią rodzinną. • Co zwycięży - nietolerancja, czy przyjaźń i wzajemne wsparcie kobiet? • Warto przeczytać. Doskonała kompozycja od pierwszych stron. a najważniejsze, że autorka nikogo nie ocenia. Chory układ? Odpowiedź, można znaleźć czytając powieść, gdzie historię życia i przemyśleń bohaterów poznajemy poprzez retrospekcje, porządkujące teraźniejszość. Na pewno czas spędzony z tą książką trzeba zaliczyć do przyjemnych. Czyta się szybko.
-
To książka autorki, którą znam bardzo osobiście, którą kocham wręcz za cykl "Prowincji pełnej ......." , prawie wszystkiego: marzeń, słońca, gwiazd, czarów, smaków, złudzeń itd. Polecam ten 8 - tomowy cykl wszystkim, chcącym poznać, obok literackich wątków, historię Mazur z całą ich urokliwą przyrodą i zagmatwaną przeszłością. To od niej, z jej książek, uczę się Mazur, po przeprowadzce z Kujaw na Warmię. • I podobnie, jak zawsze, autorka ciekawie łączy i w tej książce historię Mazur z literacką fikcją. Swymi wydarzeniami akcja sięga połowy XIX wieku, kiedy to po rozłamie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, do Prus Wschodnich, przywędrowali pierwsi staroobrzędowcy i zbudowawszy najpierw osady, założyli klasztor w Wojnowie. coraz bardziej wrastając w tę początkowo dla nich obcą ziemię. • W powieści przeplata się teraźniejszość z przeszłością, jak zwykle dobrze udokumentowaną wspomnieniami jeszcze żyjących świadków, zapiskami i kartkami pamiętników. • Jest więc i historia Wojnowa, i klasztornych mniszek, i wojennych zdarzeń, a także dramaty, tajemnice i miłość. Ot, taki los ludzi różnych narodowości i kultur, którzy musieli nauczyć się żyć razem. • A w tle płynie malowniczo Krutynia, która jest trochę szumiącym, ale cichym świadkiem życia bohaterek - twardych życiowo kobiet z rodziny Malewanów. • Osobiście, dzięki tej książce poznałam obyczaje, rytuały i historię staroobrzędowców, o których wiedziałam tyle, że byli. Polecam.
-
Akcja najnowszej książki tej autorki przenosi nas w lata 1922 - 1946 oraz współcześniejsze 1998 - 1999, do wioski zwanej kiedyś Solbongen, a po wojnie Zewłągami. • W powieści przeplatają się dwa wątki: przedwojenny, gdy to na terenie Mazur, w okolicach Mikołajek, osiedlili się mormoni i w końcówce lat dziewięćdziesiątych, gdy dziennikarka "Głosu Mrągowa" Anna , na wieść o odnalezieniu całopalnych ofiar zwierząt i okrutnej śmierci serdecznej przyjaciółki - bibliotekarki Marty - postanawia i służbowo, i prywatnie poszperać, celem wyjaśnienia okoliczności. • A ta konieczność rozwiązania obu problemów doprowadza ją do polskich mormonów. • Jacy to ludzie? Dobrzy, źli, fanatyczni a jeszcze do tego innowiercy? Co przyniosą poszukiwania Anny? Jak głęboko sięgają tajemnice? Czy zło panoszące się przez pokolenia jest wynikiem rytuału religijnego, czy zależy od człowieka? • Książka ta , choć z elementami fikcji literackiej, moim zdaniem, należy do doskonałej literatury popularnej • Autorka pięknie operuje stylem, fascynując nas mazurskim krajobrazem i historią mormonów, fascynując urokliwością mazurskich jezior i mazurskiej prowincji pełnej uroczych wsi i miasteczek.
-
To tom 2 trylogii "Stajnia w Pieńkach" i opowiada o dalszych losach Magdy, dzielnej i ambitnej kobiecie, która otrzymawszy wraz z siostrą spadek po babci, właśnie ową stajnię i po odkupieniu od siostry jej części spadku, postanawia doprowadzić tę stajnię do dawnej świetności. • I w tej części trylogii znów sporo trosk, perypetii, niespodzianek, ale też, jak u tej pisarki, duża doza humoru i rozwiązanie wątku kryminalnego, sygnalizowanego w cz. I. • Tak, jak w swych innych powieściach, tak i w tej Pani Izabella kradnie serce czytelnika swym humorem, niebanalnością tekstu, budując sytuacje i romantyczne, i dramatyczne. • Zapraszam do cudownego świata Pieniek.