Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Niesamowita książka-zbiór reportaży, jakie powstały na przełomie kilku lat i dotyczą nas, Polaków i Polski. I chyba to sprawia, że te teksty czyta się zarówno z niedowierzaniem, jak i z zapartym tchem. Bo to dotyczy naszego spłachetka ziemi i nas samych, jako ludzi. Są księża, którzy przyczyniają się do nieszczęść młodych ludzi, a nawet do samobójstwa jednego z chłopców. Są ludzie zawistni, którzy nie chcą opuścić zamieszkiwanej dotąd ziemi, bo ...Niemiec nie będzie ich wyrzucał, bo lepszy swój smród i zawiść aniżeli nowy dom i inny adres. Są ludzie, którzy za murami więzień uczą się doznawania nowych uczuć, bo - jak się okazuje - opiekowanie się owcą potrafi "naprostować" psychikę. Są i byli więźniowie obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau oraz ich potomkowie, którzy co roku uczestniczą w uroczystościach i co roku patrzą na druty tego więzienia, na las, na komin...I są też zwykli mieszkańcy miasta Oświęcimia, którzy żyją dniem codziennym, a obóz w mieście to dla nich jedynie obiekt w mieście. • Reportaże Olszewskiego grają na nas samych. Nie sposób nie zastanowić się nad ich treścią, sensem i czasem opisywanym absurdem ludzkich "kreatur". Bo Olszewski nie omija żadnego tematu - wkracza w "najlepszych butach" w najgorsze nawet bagno. Pokazuje ludzką mentalność podobną czasem do czarnej mazi, która tak zlepia rozsądek, że ten się kompletnie rozmywa. Patrzenie oczyma Olszewskiego uzmysławia w jakim otoczeniu żyjemy, jakie są nasze problemy i jak gnijemy w swojej zaściankowości mentalnej. • Genialne, szczere, prawdziwe. Takie teksty ubóstwiam.
-
Czarodziejska książka dla małego i dużego. Dla tego, kto umie czytać i tego, co słuchając czytających kreuje sobie rodzinny wesoły świat - a raczej drzewo genealogiczne;) bo Michał Rusinek zachęca do stworzenia Drzewa...na którym pewnie znajdzie się miejsce dla babci, dziadka, mamy i taty i pewnie jakiegoś ... generała;) • A wierszyki są niesamowite. Poprzez rymowanie Pan Michał stworzył rodzinę szeroką, która żyje w zgodzie i której członkowie to wielcy ludzie. OSOBISTOŚCI, no ba, jak Ty czy Ja;))) - o już mi rym idzie sam.... Jest i Wuj i Wujek i Stryjenka z mężem i każdemu oddano szacunek. • "Wujek Leszek, • jak to miło, • zawsze tacie • daje wino... • Czasem siada, • kuprem kręci • nawet, gdy • jesteśmy spięci... • Zerka w lewo, • zerka w prawo • brzuch mu skacze • drga niemrawo..." • autor JA:) haha
-
Komedia i farsa w jednym, ale i prawda w pigułce. Bo człowiek jest ułożoną istotą do czasu...gdy ktoś inny nie stanie mu na "odcisk". A sprawa dotyczy pobicia jednego chłopca przez drugiego, do czego włączają się rodzice. Niby ma dojść do przeprosin i załagodzenia owego incydentu jednak od słowa do słowa i między dorosłymi dochodzi do sprzeczki, ostrzej wymiany zdań i... arcy-komicznego zdarzenia - do wymiotów w salonie. Lecz nie będę zdradzać fabuły. Świetnie zagrane role czwórki genialnych aktorów, którzy "zamknięci" w salonie toczą dialogi o wszystkim, często gęsto nie wspominając nawet o bójce dzieci, której to spotkanie miało dotyczyć. • Polański reżyserem i wspaniałe kreacje aktorskie plus - świetny scenariusz: Trójca gwarantująca świetną ucztę filmową. • I mój ulubiony Waltz;)
-
chęci twórców przewyższyły efekty, które zbladły i wyszły nijako. Słowa Szekspira w ustach współczesnych aktorów - może pomysł ciekawy lecz nic poza tym. A szkoda, bo tak się dobrze zapowiadało.
-
Wspaniała ekranizacja biblijnych wydarzeń, pełna ekspresji, dopracowana do każdego szczegółu i detalu, niesłychanie brawurowa. Same superlatywy się cisną na usta. Jeszcze nie oglądałam takiego obrazu biblijnych wydarzeń, które byłyby tak uchwycone i tak do mnie trafiały jednocześnie. I jak wiele z tych wydarzeń pamiętam! (nawet fakty biblijne, jakie znam jako wierząca katoliczka okazały się w momencie weryfikacji oglądanego obrazu, iż są marne i znikome...niepełne). Mojżesz jest niszczony przez Ramzesa, który trwoży się na utratę stanowiska i władzy. Wierząc bezgranicznie w przepowiednie i wróżby nie chce dopuścić by ktoś mu ratował życie, bo wróżba mówi o nowym następcy, który go uratuje, a tym kimś absolutnie nie może być Mojżesz. A ten... w wyniku własnego nawrócenia wyprowadza uciemiężony lud do ziemi obiecanej. • Sceny plag, nieszczęść, sceny zawiści - niesłychane mistrzostwo i precyzja. Rozstępowanie się morza czerwonego, by lud mógł przejść, pościgi koni zaprzężonych w rydwany, to tylko niektóre ze scen, które wystarczy oglądać, by wyciągać własne (mądre) wnioski odnośnie wiary i tego, co o na daje. Bo jest Bóg ale nie każdy pokłada w nim nadzieję i nie każdy zawierza w Nim siebie, ale czy to słuszny wybór? • Fantastyczny film.