• Skonczylem wreszcie, wylacznie z poczucia obowiazku, wypociny pani Katarzyna Droga dotyczace Joanny Chmielewskiej. W ktoryms z wywiadow pani Droga zapytana zostala, czy uwaza, ze ksiaza ta Chmielewskiej by sie spodobala. Autorka odrzekla, ze nie wie, ale mysli, ze Chmielewska nie mialaby sie do czego przyczepic…. • Obawiam sie, ze gdyby Chmielewka zyla, wytoczylaby pani Drogiej taka sprawe sadowa, po ktorej pani Droga by sie nie pozbierala. • Ta ksiazka jest stekiem bzdur. Wymieszane, ugniecione w jedno zakalcowate ciasto fakty z Autobiografii Chmielewskiej i dodana niestrawna polewa wymyślona przez panią autorke. • Żeby nie być posądzoną o plagiat, pozmieniała co nieco cytowane wypowiedzi i fakty - co właściwie pogarsza tylko sprawę. No tak, ale gdyby tego nie zrobila, to w zasadzie musialaby przepisac Autobiografie… • Bo - jak sie zdaje - na tejze Autobuografii wylacznie bazujac, (no, ponoc film jeszcze obejrzala o Chmielewskiej…), pojechala sobie niczym niejeden uczniak zzynajacy opis lektury z tzw. bryka. I popuscila przy okazji wodze niezbyt lotnej fantazji. No ale jak nie miala zadnych innych faktow w reku, to co w zasadzie miala zrobic? • Potworne. Przerazajce wrecz, bo jak mozna tak zmieniac komus biografie?! Ani z nikim, kto Chmielewska znal, nie gadala, ani nie wysilia sie, zeby gdzies sie czegos dokopac, nie, zerznela ordynarnie z Autobiografii, przy okazji mieszajac wszystko kompletnie. Przypominam uprzejmie, ze na tym Forum mamy ludzi ktorzy i znajli Chmieleska i jej rodzine i znajomych, a nawet jesli nie znali, to znaja doksonale jej tworczosc, czytama wieloktronie, znaja wywiady z nia i znaja jej charakter, sposob bycia, poglady, a takze jej biografie. Niektorzy prawie na pamiec!;) • Skad pani Droga wziela na przyklad potwornie irytujace znienawidzone przez Chmielewska zrobnienia imion, jakimi rzekomo sie Chmielewska, jej znajomi i rodzina do siebie zwracali, pojac nie sposob. • Najgorsze jednak jest to, ze wiele faktow jest tak przerazliwie, razaco i czesto glupio wypaczonych, a wrecz pozmienianych, ze to zgroza ogarnia!!! • No wiec Joanna Chmielewska w grobie sie, szanowna pani, przewraca! Masakra! • Zeby nie byc goloslownym, w kolejnych postach wylicze niektore karygodne, oburzajace i niedopuszczalne bledy, pomylki i przeinaczenia (bo wyliczenie wszystkich wymagaloby napisania calej ksiazki od nowa!!!!). O sytuacjach kompletnie wymyslonych nawet mi sie nie chce pisac. • Za najwieksza zbrodnie jednak uwazam, ze na nazwisku Chmielewskiej jadac, i bazujac niemal wylacznie na jej wlasnej Autobiografii (i jej ksiazkach), pani Droga napisala cos, co osmiela sie nazywac „swoja ksiazka”. • Tyle tylko, ze owa ksiazka nie jest ani psem ani wydra, ni to jest biografia ni to fikcja literacka. Jest to „dzielo” bedace w duzej mierze wypaczonym, nieudolnym, pozbawionym oryginalnej finezji i humoru powtorzeniem wyimkow z Autobiografii. • Po co komu taki bubel?? Nie wiem! Najgorsze ze niektorzy moga to cos przeczytac i uwierzyc! A Wydawnictwo Znak cos takiego wydalo! I o zgrozo, sprzedaje sie pani Droga w dodatku jako „biografka Chmielewskiej”!!!! Slodki moj Ty panie… ! • Ze rodzina Chmielewskiej milczy, to ja tego nie rozumiem… Mam nadzieje, ze tego potwornego czegos nie czytali po prostu!! • Źródło • Całość tu: [Link]
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo