Recenzje dla:
Balagan/ Paweł Smoleński
-
Balagan. Alfabet izraelski • Autor: Paweł Smoleński • Moja ocena: ★★★★★★★★☆☆ (8/10) • „Balagan. Alfabet izraelski” to bardzo udana i wciągająca książka-reportaż, która w nieszablonowy sposób przybliża współczesny Izrael — kraj pełen sprzeczności, napięć, skrajnych emocji i nieustannego ruchu. Paweł Smoleński, doświadczony reporter i znawca regionu, prowadzi czytelnika przez izraelską rzeczywistość, korzystając z formy alfabetu: krótkich haseł, scen i obserwacji, które razem składają się na wielowymiarowy portret państwa i społeczeństwa. • Autor nie ukrywa swojej sympatii do Izraela, co jest wyczuwalne w tonie narracji, ale jednocześnie stara się zachować reporterską powściągliwość. Kontrowersyjne działania polityczne, konflikty społeczne i napięcia etniczne nie są tu ani bezkrytycznie usprawiedliwiane, ani jednoznacznie potępiane. Smoleński raczej pokazuje ich złożoność, pozwalając czytelnikowi samodzielnie wyrobić sobie opinię. To podejście sprawia, że książka nie popada w publicystykę, a pozostaje rzetelnym, choć subiektywnym zapisem obserwacji. • „Balagan” czyta się bardzo dobrze — krótkie formy, przystępny język i reporterska lekkość sprawiają, że lektura wciąga i nie nuży, mimo trudnej i często bolesnej tematyki. To książka, która nie daje prostych odpowiedzi, ale skutecznie pokazuje chaos („balagan”) wpisany w codzienne funkcjonowanie Izraela — zarówno na poziomie politycznym, jak i społecznym czy kulturowym. • Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, zwłaszcza jeśli interesuje Cię Bliski Wschód, reportaż literacki lub próba zrozumienia kraju, który nieustannie balansuje między konfliktem a normalnością. • 📖 20:26 · 21.12.2025 · 115/2025
-
Interesująca książka dla preagnących lepiej poznać bliski wschód. "Studiowanie Talmudu jest jak medytacja. Zdaje mi się, że z tego powodu uczniowie jesziw, zwłaszcza chasydzi, mają szkliste, niewidzące oczy, są zgięci w znak zapytania, patrzą na świat, jakby brodzili w chmurach. I co się dziwić, jeśli 20-letni chłopak spogląda na wers rozbierany na drobne od dwóch tysięcy lat. Już ma odpowiedź, a ta nagle umyka, już wie, a przekonuje się, że nie wie nic. Ślęczy nad Talmudem dekadę, dwie, trzy. Włosy mu posiwiały, zgubił wzrok, kark zgiął się ku ziemi. I znowu – niby już wie, by za chwilę przekonać się, że nie wie." Polecam!