Recenzje dla:
Pan Stópka i pyzy dla krokodyla/ Katarzyna Zychla
-
Pan Stópka ma rzeczywiście wielki stopy i zajmuje się naprawianiem uszkodzonych zabawek. Kocha zwierzęta, a jego pupilem jest pies o imieniu Napoleon. Doszło do tragedii, bo Napoleon zaginął. Pan Stópka wraz z przyjaciółmi rozwiesza w okolicy informacje o jego utracie. To trochę dziwne, bo dotąd pies nigdzie się nie oddalał od domu. Na szczęście w końcu trafiają na trop, który prowadzi do pobliskich ruin. Ale czy znajdą w nich Napoleona? • W równoległym czasie w gabinecie u weterynarza pojawia się nowy gość. Jest nim mały krokodyl, którego ktoś zwyczajnie wypuścił do pobliskiej rzeki, chcąc się go pozbyć. Małemu aligatorowi bardzo zasmakowały pyzy z mięsem. Ciekawe czy w zoo, do którego za moment trafi będzie dostawał na obiad równie wykwintne przysmaki… • Opowiadania o Panu Stópce to pozornie zwykłe historyjki. Jednak posiadają tą drugą warstwę o charakterze edukacyjnym. Mały czytelnik ma okazję dowiedzieć się z nich jak ogromnym obowiązkiem jest posiadanie własnego zwierzaka w domu. Jak należy się nim dobrze opiekować, dlaczego nie należy zwierząt nigdzie porzucać i dokąd w skrajnych wypadkach rzeczywiście powinny trafić, zamiast na śmietnisko czy do lasu… Zatem polecam ciepło.