Recenzje dla:
Legiony/ Marek A. Koprowski
-
Patronat Biblioteki Kraków • Choć od odzyskania przez Polskę niepodległości minęło 100 lat, a uczestnicy i świadkowie tamtych wydarzeń odeszli do wieczności, to spory historyków dotyczące twórców i dróg dochodzenia do niepodległości do dziś budzą gorące emocje. Emocje polityczne przeniosły się do historii, gdzie forowano tylko jedną prawdę. Tak było za czasów II RP, nie inaczej w PRL-u, tyle że jeszcze z innej perspektywy negowano wszystkie osiągnięcia i postaci historyczne, narzucając marksistowską ocenę dziejów. • Jeśli ktoś myśli, iż dzisiaj w historii jest już obiektywnie, „po Bożemu”, to może niech jedzie na ryby… Albo lepiej niech sięgnie po trzy tomy Marka A. Koprowskiego, który na stronach opasłych książek Legiony. Droga do legendy (tom I z podtytułem: Przed wyruszeniem w pole 1906-1914; tom drugi: Nie tylko I Brygada. 1915-1916; tom III: Tworzyli Wojsko Polskie.1916-1918) zmierzył się z legendą Legionów oraz Marszałka Józefa Piłsudskiego. Dla wielu będzie to trudna i bolesna lektura, podczas której kruszeć będą przekazane przez historię, a często i tradycję rodzinną obrazy powstałe wokół wydarzeń wojennych i zmagań polskich stronnictw politycznych. Wojna poprzez swą okrutność nie foruje uczciwości, stwierdzenie, że drwi sobie z niej, jest nazbyt delikatne. Daje pierwszeństwo sprytnym, bezczelnym i okrutnym. Książka Koprowskiego, burząc idealny obraz postaci wytyczających polską drogę do niepodległości, nie pozostawia nas w pustce, choć nie ukrywam, że pozostawia pewien katzenjammer… No cóż, jeśli pijesz, to na własne ryzyko. Sięgając po książki Koprowskiego musisz się liczyć z tym, że po ich zamknięciu spojrzysz na przeszłość zupełnie innym okiem, a teraźniejszość czy przyszłość będzie się wydawać podejrzana. To chyba dobrze, bo nie dasz się już politykierom zmanipulować. Rozglądam się wokół i niestety niewielu dostrzegam czytelników Koprowskiego. • Janusz M. Paluch • Biblioteka Kraków