• Scott Cunninham interesował się magią pochodzącą z natury – ziołami, kamieniami, żywiołami. Napisał wiele książek, które poświęcone były temu tematowi. David Harrington to przyjaciel i student Scotta. Obaj stworzyli książkę, która ma za zadanie pokazać użycie magii w domu. „Magia domowa” to książka wydana w Polsce w 2012 roku dzięki wydawnictwu Illuminatio. • Pozycja ta pokazuje jak kiedyś i dziś dbano o to, by dom nie był zaatakowany przez złe energie. Autorzy zaczynają od przypomnienia, że kiedyś domem były jaskinie, czy szałasy, a i tak chroniono je na najróżniejsze sposoby. Książka to poradnik i podręcznik w jednym. Pokazują, że w domu ważne jest wszystko – od koloru okien, ścian, po to czy mamy wannę czy prysznic, a nawet jak kominek powinien być chroniony przed złem. Książka zawiera informacje dotyczące ustawienia mebli, gotowania, kąpieli, a nawet dodatków, które pomagają żyć nam szczęśliwie i dostatnie. Na końcu znajdziemy rozdział dotyczący zaklęć i amuletów, które nas ochronią. Co ciekawe wiele z rozdziałów poświęcone jest też temu jak w różnych miejscach na ziemi ludzie przywołują do domów dobrą energię. Dodatkowo każde pomieszczenie w domu jest opisane dość dokładnie, nie tylko jako pokój, ale też z punktu czynności w nim wykonywanych – mamy tu rozdziały o kuchni (pokoju i gotowaniu), łazience (kąpiele) i sypialni (rozdział poświęcony śnieniu i stosunkom fizycznym). • Książka podzielona jest na kilka części. W pierwszej znajdziemy informacje o autorach, przedmowę i uwagi na temat magii domowej. Kolejna część to 19 rozdziałów dotyczących domów i tego jak sprawić, by żyło się nam w nim dobrze. Na koniec mamy słowniczek i spis bibliografii, do której często odsyłają autorzy. Jest to moim zdaniem dobry zabieg, gdyż niektóre z metod wspominanie są tylko na kartach książki, zachęcając do dalszych poszukiwań, które możemy zacząć od proponowanych pozycji. Dzięki temu książka nie jest zbyt obszerna, nie nudzi się i daje czytelnikowi informacje w pigułce. • Język jest prosty, bez niełatwych wyrazów, chociaż zdarzają się słowa związane z roślinami leczniczymi czy magicznymi, które dla czytelnika pierwszy raz mierzące się z tematyką mogą stanowić trudności. • Książka wydana jest w piękny sposób – papier i czcionka zasługują na uznanie. Pasuje mi to do tematyki, którą podręcznik przekazuje. Mamy tu również interesujący krój czcionki dla tytułów i podtytułów, który wyróżnia nowy dział, a także wiele obrazków związanych z aktualnie omawianym tematem. Kolejny plus to tekst: nie jest to zbitka, jedna monotonna treść. Często pojawiają się wyliczenia w punktach, spisy zaklęć czy ziół, które wyglądają ciekawie i łatwo odróżnić je od reszty rozdziału. Pomaga to w znalezieniu interesującego nas fragmentu. Wiele rzeczy zostało w tekście wyróżnione bądź to kursywą, bądź wyboldowane, albo uznane za osobny podrozdział. Moim zdaniem to wielki plus. • Nie mogę nie wspomnieć o okładce. Jest ona zrobiona w fantastyczny sposób – tytuł i obrazki odznaczają się inną teksturą pod palcem, co pozostawia miłe wrażenie. Oszczędność rysunków jest tu zaletą. • Minus jest jeden – po pierwsze niekonsekwencja w znakach cudzysłowu. Na początku i na końcu wyrazu wyglądają one różnie. Błędów interpunkcyjnych, literówek i pomyłek nie znalazłam prawie w ogóle, a jeśli już to były one mało znaczące. • Moim zdaniem książka jest interesująca. Pokazuje wiele rzeczy, w które wierzyło się kiedyś, a dziś się o nich zapomina. Czytając ją zdałam sobie sprawę, że ochrona domu nie polega tylko na włączeniu alarmu czy założeniu krat w oknach. Co ciekawe, rozmawiając potem ze znajomymi na ten temat, dowiedziałam się, że chronią oni swoje domy niektórymi sposobami opisanymi w książce. To potwierdziło, ze autorzy nie wymyślili sobie niczego, a wiele z „zabobonów” jest kultywowane po dziś dzień. • Komu mogę polecić tę książkę? Zainteresowanym magią w domu. Nie chodzi tu wcale o rzucanie zaklęć i robienie eliksirów, przekonacie się, że magia to również sposób odżywiania czy ustawienie mebli. Moim zdaniem warto przeczytać, choćby z ciekawości. Ja bawiłam się świetnie, dowiadując się jak można ochronić swój dom, zapewnić sobie szczęście, wzbudzić miłość i przyciągnąć pieniądze.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo