Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Lankforda oraz wpłynie na losy Zoey i jej przyjaciół. • Jest to pierwsza nowelka z cyklu Dom Nocy (których recenzja będzie za jakiś czas). Powiem wam szczerze, że długo zbierałam się do przeczytania, ponieważ nie za bardzo przepadałam za smokiem, a po śmierci Anastazji tym bardziej. Jednak sięgnęłam i za nic nie żałuje! Książka jest piękna. Opowiada o tym jak smok z miłości zmienił się z aroganckiego, flirciarza, w oddanego i wiernego swojej kapłance - Anastazji. Ukazuje nam również to dlaczego Bryan tak bardzo oszalał po śmierci ukochanej, na punkcie kruków prześmiewców. Nie jedynym powodem była śmierć Anastazji. Autorki wykreowały całkowicie inną postać niż w pozostałych książkach. Zobaczyliśmy jak wyrósł tak niesamowity wojownik, a zarazem jak był kruchy, romantyczny i pełen miłości. • Książka jest napisana prostym, a zarazem pięknym językiem. Jest lekka i przyjemna. Nie spodziewajmy się po niej jakiś cudów. Ma po prostu zapewnić nam mile spędzony czas. Jest napisana również w trochę innym stylu niż pozostałe książki (o czym przekonacie się sami). Wyposażona jest w cudowne rysunki, odpowiednie do każdego rozdziały. No po prostu magia ♥ ! • Jeśli znacie cykl Dom Nocy to polecam wam tą nowelkę. Wiele wyjaśnia i jest urocza. • Muszę wam też powiedzieć, że strasznie kocham okładki tych książek. Są urocze, ale najlepsze w nich są piękne wzory, grawerowane, które przez dotyk możemy poczuć.
-
Książka wydała mi się najlepszą (jak na razie) z tej serii. Muszę przyznać, że niechętnie sięgnęłam po nią, i z dużym ociąganiem, gdyż poprzednia część "Crescendo" nie wyrwała wielkiego wrażenia na mnie głównie przez swoje zakończenie, ale muszę przyznać, że czym dalej czytałam tym coraz bardziej przekonywałam się do niej, a teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie zawiodłam się na niej. • Pierwszym plusem tej książki (jak i całej serii) jest to, że książka jest pisana prostym i zrozumiałym dla każdego językiem. Drugim (a zarazem wydaje mi się, że najważniejszym) jest to, że jest to w końcu coś innego! Fabuła jest pozbawiona wampirów (które teraz opanowały literaturę) co jest dla mnie dużym plusem. Pomysł z pisaniem o aniołach, archaniołach, upadłych aniołach i nefelinach był genialny, niespotykany. Muszę również przyznać, że książka trzyma w napięciu cały czas, bo nie wiemy czy Nora będzie dalej z Patchem, czy odzyska pamięć i tak dalej. Akcja nie toczy się tylko wokół jednego wątku, ale jest ich wiele. Nie wiem jak to ująć, ale takich obrotów akcji się nie spodziewałam po książce i dzięki temu czuje się usatysfakcjonowana książką, bo jeśli okazałoby się zakończenie wątku czy całej książki takie jakiego ja się spodziewałam nie sięgnęłabym już po następną książkę, a dzięki temu czuje, że z chęcią i bez zawahania sięgnę po kolejną część. • Musze również przyznać, że będę jak większość nastolatek i powiem, że kocham Patcha. Po prostu zakochałam się w tym bohaterze. Mroczny, tajemniczy, niebezpieczny, seksowny, inteligenty i cholernie kochający dla swojej kobiety. Po prostu aż chciałoby się go zabrać do domu. Kupił mnie całkowicie tym, że dał się obedrzeć ze skrzydeł dla Nory. • Scote jest również warty wspomnienia tutaj, ponieważ też okazał się ciekawą postacią, magnetyczną, pociągającą. •
• Polecam sięgnięcie po tą lekturę ;) -
Właśnie jestem świeżo po skończeniu ostatniej części trylogii „pięćdziesiąt odcieni” i nie wiem, co mam powiedzieć. Tak wiele się we mnie dzieje. Szczerze powiedziawszy to byłam negatywnie nastawiona do tych książek nim zaczęłam je czytać. Po pierwsze odrzucała mnie ta ich sława, ponieważ parę razy przejechałam się już na tak okrzykniętych pozycjach z literatury, a po drugie jakoś nie do końca mnie przekonywały opinie w stosunku do tego cyklu, ale powiem z ręką na sercu, iż dobrze się stało, że nie posłuchałam swoich przeczuć. Książka mnie zaskoczyła i to ogromnie. Sięgnęłam po nią z nastawieniem na lekkie romansidło z perwersyjnym erotyzmem, a otrzymałam książkę, która ukazała mi wagę miłości, ale również to jak wiele ludzie w sobie kryją, choć na pozór w ogóle tego po sobie nie pokazują. Jest to straszne jak bardzo krzywda wyrządzona w dzieciństwie czy brak odpowiedniej opieki, rzutuje na nas nawet po wielu latach. Strasznie mi było żal biednego Christiana przez to, co przeszedł, ale również przez to, co ciągle przechodzi w swojej głowie. Wszyscy pseudo czytelnicy podniecają się tym, że oni ciągle się tam „bzykają” i jak to wygląda jednak mnie się wydaje, że nawet, jeśli nie było to zamiarem autorki to powinniśmy zobaczyć to drugie dno książki, ponieważ główna bohaterka – Anastasia może nas wiele nauczyć – miedzy innymi cierpliwości, miłości, tego by nie oceniać „książki po okładce” i tak dalej. Christian również może nas nauczyć troszkę, ale czego przekonajcie się już sami… • Niestety jak już wspomniałam przy pierwszej części – w pozostałych książkach, język i styl pisania autorki pozostawia wiele do życzenia. Największe zastrzeżenie mam do tego, że dużo rzeczy pomijała, potrafiła przeskoczyć z jednego momentu do drugiego pomijając coś, co moim zdaniem jest istotne, ale również miło czytałoby się to co dzieje się po miedzy danymi momentami. Można powiedzieć, że czasem za szybko (mimo takiej „obfitości” w stronice) przechodziła do rozwiązania sprawy czy jej sedna. Osobiście chciałabym się więcej dowiedzieć. Liczę również (dzięki komentarzowi pani Leonard na samym końcu ostatniego tomu), że doczekam się kolejnej części i kolejnych przygód Christiana i Anastasi. • Odczucia do książki? Jak najbardziej pozytywne. Jest to książka, do której sięgnę jeszcze raz? Jak najbardziej tak. Czy wyciągnęłam z niej jakieś wnioski? Owszem… • Ps. Ogromnie samotna poczułam się po tej książce. •
-
Więc dziś nadeszła kolej na serie „Downside Ghosts” autorstwa Kane Satcia, jednak dziś poruszę tylko temat pierwszej części serii, a mianowicie pozycji o tytule „Nieświęta Duchy”. Muszę nadmienić wam tutaj, że jest to pozycja z półki literatury grozy aczkolwiek sama zakwalifikowałabym ją również do literatury kryminalnej, choć paranormalnej. • Książka jest o Chess, czarownicy, która pracuje dla jedynego, właściwego kościoła. Rządzi on światem za pomocą jedynej i słusznej magii, ponieważ chroni go przed duchami zmarłych, a społeczność z wdzięczności (albo strachu) płaci raz na jakiś czas „dziesięcinę” za to. Losy Cesari Putman poznajemy już na samym początku tak jak i losy kościoła. Dowiadujemy się, dlaczego powstał i co jest jego obowiązkiem, również dowiadujemy się jak na życie zarabia Chess. Z pozoru wydaje się całkiem normalną, młodą kobietą, doskonale czującą się w swoim zawodzie jednak po chwili dowiadujemy się, że dziewczyna ma problem… a mianowicie jest uzależniona od narkotyków i tu właśnie zradzają się jej problemy, prawdziwe problemy… Kościół, (choć tak naprawdę wcale nie można nazwać go kościołem, gdyż ich mottem jest hasło brzmiące „fakty są prawdą” i wykluczają oni istnienie jakiegokolwiek „boga”) oprócz ochrony przed duchami sprawuje również władzę „świecką” – pilnuje wszelakiego prawa. Narkotyki są nielegalne, a Chess, jako pracownica kościoła – demaskrator, wie to najlepiej i z pierwszego źródła, głównego źródła, mimo to sięga właśnie po nie aby uciec przed przeszłością, przed wszystkim co ją spotkało, zabija emocje… I właśnie przez to uzależnienie Chess wpada w układ z jednym z większych dilerów narkotykowych, z Bumpem, co zaprowadzi ją do ogromnych kłopotów, szalonej sprawy w którą wmieszany jest duch morderca jak i również niepozorny, młody człowiek. Cesaria odkryje także, że potrafi żywić uczucia, pozytywne uczucia i kogoś, kto może zostać jej przyjacielem… • Powieść jest pełna zwrotów akcji, szybkiej i zaskakującej akcji. Głównym wątkiem jest właśnie owy wątek kryminalny jednak po drodze napotykamy wiele innych wątków, ale o wszystkim przekonacie się sami sięgając do tej pozycji. Aktualnie seria liczy pięć książek w wydaniu oryginalnym i trzy w wydaniu polskim. Postaram się poruszyć przynajmniej jeszcze jedną część z serii tutaj następnym razem. Jak zawszę wspominam tak i tym razem wspomnę o języku, ponieważ jak rzadko się zdarza w ostatnich czasach język książki jest troszkę trudniejszy, gdyż autorka zmusza nas odrobinkę do tego, aby się domyślać, więc co za tym idzie ruszyć wyobraźnie i umysł do pracy. Osobiście uznaję pomysł na książkę ciekawy i nie tuzinkowy. Rzadko zdarza nam się poczytać o duchach i o magii związanej z nimi. W dużej mierze tak naprawdę wielu z nas nie wiąże magii z duchami jednak autorka książki potrafi zrobić to w niesamowity sposób. Warto zwrócić na nią swoją uwagę. Jak raz złapie w swoje sidła nie puści was aż do ostatniej strony. Obowiązkowo trzeba jeszcze wspomnieć, że zaskoczy (a bynajmniej mnie zaskoczył) was świat, który ujrzycie. Nie jest on krystaliczny, ani taki, jakiego się można spodziewać. Ukazany jest nam obraz samego dna miasta, rynsztunku. Również w końcu nie mamy za bohaterki młodej, niewinnej dziewczynki tylko kobietę, która ma problemy i nie umie sobie z nimi poradzić, nie ma, kto jej wesprzeć, jest sama! • Książka na pewno jest godna polecenia. Nie zawiedziecie się. •
-
Akademia wampirów to pierwszy tom cykl „Akademia wampirów pani Richelle Mead. Sięgnęłam do książki tylko dzięki innej serii pani Mead, a mianowicie dzięki „Melancholii sukuba”. Ogromnie spodobał mi się styl autorki jak i również jej pomysłowość, więc pomyślałam czemu by nie sięgnąć po coś innego jej autorstwa. Cały cykl składa się z sześciu tomów wartych przeczytania. • Cykl opowiada generalnie o różnych rodzajach wampirów: Mojrach, Dampirach, Strzygach. Jednak głównymi bohaterami, a w zasadzie bohaterką jest Rose. Szalona inteligentna, bystra, pomysłowa, odważna, nieustraszona dampirka, która za wszelką cenę chroni swoją przyjaciółkę Lisę, mojra, ostatnią z rodu Dragomirów. Pierwszy tom zaczyna się od chwili gdzie Rose wraz z Lisą uciekają przed strażnikami Akademii – niestety zostają złapane przez Dymitra i jego oddział. Na miejscu dziewczyny musza zmierzyć się z plotkami i pomówieniami ze strony nauczycieli i rówieśników. Gdy dziewczyny są w szkole dowiadujemy się, że każdy Moroj posiada swoją moc pochodzącą od jednego z czterech żywiołów. Natomiast Lissie ma moc ducha, ale nikt nie wierzy, że jest ona prawdziwa. I to właśnie przez tą moc Lisa jest w ogromnym niebezpieczeństwie. Rose od początku pokazuje swoimi czynami jak bardzo Lisa jest dla niej ważna i jak wiele może zrobić aby zapewnić jej bezpieczeństwo. Oprócz wątku głównego, prowadzony jest również wątek poboczny, a mianowicie wątek miłosny. Rose zakochuje się w starszym od siebie, 24 letnim Dymitrze… Jednak ta miłość jest zakazana, gdyż Dymitr jest opiekunem i nauczycielem Rose… • Poboczni bohaterowie tak samo jak główni są bardzo barwnymi postaciami. Każda jest inna od drugiej. Są zabawni, inteligentni, odważni, pomocni, nie posiadają uprzedzeń, a zarazem są wierni sobie i swoim przyjaciołom. Oczywiście nie może zabraknąć bohaterów negatywnych, ale o nich się jeszcze przekonacie sami… • Autorka od samego początku do końca trzyma nas w napięciu i zaskakuje. W zasadzie nie można przewidzieć co się wydarzy, co znowu wymyślą. Język jest prosty, przyjemny do czytania. Akcja w gruncie rzeczy rozgrywa się szybko tak abyśmy się nie nudzili jednak nie jest ona aż tak szybka abyśmy nie mogli połapać się co, gdzie i jak. Czasami rzucałam książką w kąt, gdyż tak strasznie denerwował mnie przebieg zdarzeń jednak po chwili biegłam wręcz po nią, bo nie mogła się doczekać co się stanie dalej. Muszę wam również wspomnieć, że wielkim zaskoczeniem dla mnie było to iż wampiry mogą mieć dzieci i dojrzewają, jak i starzeją się jak normalni ludzie. Dla mnie to było zaskoczenie, no bo cóż raczej nie przedstawia siew ten sposób wampirów i ich „społeczności”. • Książka jest w pewien sposób dla nas taką radą życiową: " Nie zawsze każdy jest taki dobry i uczciwy jak się wydaję na początku". Również pokazuje nam, że nawet rodzinie nie można zawsze wierzyć. •
• *Podział wampirów: • 1. Moroje - wampiry czystej krwi, członkowie rodzin królewskich (rodzin królewskich jest 12). Posiadają one moce 4 żywiołów każdy panuje nad jednym, ale w książce odkrywają 5 żywioł tzw. Ducha i między innymi Lissa jest jego posiadaczką. • 2. Dampiry - w ich żyłach płynie krew ludzi i wampirów • 3. Strzygi - Dampiry lub Moroje, które wypiły krew swoich braci (mojrów, dampirów czy ludzi) powodując ich śmierć.
Należy do grup