Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
pyznarm
Najnowsze recenzje
1
...
12 13 14
...
42
  • [awatar]
    pyznarm
    "Nielubiana" jest nadzwyczaj udanym kryminałem, Nele Neuhaus udało się stworzyć niezwykle pogmatwaną intrygę kryminalną. Wraz z odkrywaniem kolejnych tajemnic z życia zamordowanej, śledztwo zatacza coraz szersze kręgi, przesłuchiwani i świadkowie stają się podejrzanymi, bo w toku postępowania wychodzi na jaw, że w rzeczywistości nikt nie ma czystych rąk i każdy z nich ma przynajmniej jeden motyw, by pozbawić życia Isabel, która nie cieszyła się sympatią nawet wśród najbliższych. Lubię kryminały gdzie autora plącze, miesza na potęgę, istnieje sto motywów i stu jeden podejrzanych. Główkuję, kombinuję, szukając jakiegokolwiek punktu zaczepienia, a na końcu i tak okazuje się, że detektyw ze mnie marny. Takie kryminały jak "Nielubiana" cenię najbardziej. • W powieści na pierwszy plan wysuwa się toczące się śledztwo, pojawiają się również wątki społeczno-obyczajowe. Mamy okazję przyjrzeć się prywatnemu życiu detektywów prowadzących śledztwo, jak i osób które przewijają się w trakcie prowadzonego postępowania. Miłość, nienawiść, przyjaźń, zazdrość i żądza zemsty, przemoc domowa, poczucie krzywdy, te tematy przewijają się przez fabułę, z zdecydowaną przewagą tych negatywnych. Z drugiej strony te nieprzyjemności i zło ukryte w człowieku rekompensuje otoczenie w którym rozgrywa się akcja, stadnina koni, gdzie tętent kopyt działa wręcz kojąco. • Nele Neuhaus udało się stworzyć skomplikowaną i zawiłą intrygę kryminalną i podać ją czytelnikowi w bardzo przystępny i lekki sposób. "Nielubiana" wciąga od pierwszych stron i czyta się ją z nieukrywaną przyjemnością, aż do ostatniej strony i szokującego finału. Bardzo dobre otwarcie serii o dwójce przesympatycznych śledczych i znacznie mniej przyjemnych zbrodniach. • Książka dla której warto zarwać noc. • Marta Ciulis- Pyznar
  • [awatar]
    pyznarm
    Niedoszły nauczyciel języków starożytnych, młody wachmistrz kryminalny Eberhard Mock zostaje wplątany w skandal obyczajowy, za co grozi mu wyrzucenie z policji. Chcąc uniknąć powrotu do rodzinnego Wałbrzycha zostaje włączony do zespołu mającego rozwiązać morderstwa popełnionego w Hali Stulecia. • Tuż przed uroczystym otwarciem Hali Stulecia, w trakcie prac porządkowych na podłodze zostają znalezione zwłoki czterech gimnazjalistów, których nagie ciała zostały ułożone różę wiatrów. Nad nimi wisiał trup mężczyzny ze skrzydłami u ramion, okrzyknięty przez wszystkich Ikarem. A Mock, którego specjalnością są kłopoty, zaczyna prowadzić śledztwo na własną rękę. • Markowi Krajewskiego udało się stworzyć świetną bardzo skomplikowaną intrygę kryminalną, posiadającą drugie i trzecie dno. Tropy wiodą do Masonów, Związku Wsze­chni­emie­ckie­go, wielu dopatruje w morderstwie rytualnego mordu żydowskiego. Powieść przepełniona jest tajemniczą symboliką, nawiązaniami do mitologii i filozofii. • "Mock" to dwaj wielcy bohaterowie. Tytułowy wachmistrz, przenikliwy, błyskotliwy, mający niekonwencjonalne metody dochodzenia. Pomagają mu prostytutki, woźni, nawet uliczne bandziory. • Postacią, które przykuwa uwagę w powieści najbardziej jest Hala Stulecie, jej symbolika, tajemnicza złota proporcja, czy nawiązania do dzieł Nietzsego. Historia tego obiektu intryguje na tyle, że ma się ochotę na jeszcze głębsze poznanie tajemnic, które skrywa obiekt. Hala Stulecia stała się u Marka Krajewskiego głównym i zdecydowanie najciekawszym bohaterem rozgrywającej się intrygi kryminalnej. • Wraz z Mockiem poznajemy ciemne uliczki, zakamarki, obskurne speluny i podejrzane dzielnice Wrocławia z początku XX wieku. Wędrujemy Finkenweg, Gartenstrasse czy Leerbeutel. Autorowi doskonale udało się odtworzyć topografię jak i realia ówczesnego Wrocławia. • Niezwykła jest panująca atmosfera, jest mrocznie, niepokojąco, autor sięga nawet po elementy powieści grozy. "Mock" to rasowy kryminał noir. • Marta Ciulis-Pyznar
  • [awatar]
    pyznarm
    Jak pisze sama autorka, to "nie jest książka o Czarnobylu, ale o świecie Czarnobyla. O samym wydarzeniu napisano już tysiące stron i nakręcono setki tysięcy metrów taśmy filmowej. A ja zajmuję się tym, co nazwałabym historią pomijaną, znikającymi bez śladu naszego przebywania na ziemi i w czasie. Piszę i kolekcjonuję codzienność- uczuć myśli, słów. Staram się wychwytywać życie codzienne duszy". Noblistka robi to doskonale, w centrum stawia człowieka, jego opowieść, nie przerywa, tylko słucha, ale na papier przelewa nie tylko jego historię, ale i emocje. Opisy mowy ciała, pauzy jakie pojawiają się w czasie monologów, załamania głosu, reakcje emocjonalne jakie towarzyszą rozmówcom w czasie ich opowieści, to co trudno ubrać w słowa, tę niewyrażalność udało się Aleksijewicz przekazać. • Statystyki, suche liczby o ilości radionuklidów, które przedostały się do atmosfery, dane o gęstości skażenia, liczbie ofiar, zachorowań nie mają takiej mocy jak pojedyncze historie ludzi dla których Czarnobyl był domem, a katastrofa początkiem apokalipsy, która wciąż trwa. Dzięki Aleksijewicz możemy poznać rzeczywistość jej rozmówców, dotknąć jej, doświadczyć. Centralne miejsce zajmuje u pisarki człowiek, bez analiz, komentarzy, bez wskazywania winnych. • "Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości" wstrząsa do głębi. To krzyk świadków tamtej tragedii, która się nie skończyła. Te historię bolą, nie da się przejść obok nich obojętnie, ciężko nie uronić łzy, gdy "mąż staje się obiektem radioaktywnym o wysokiej gęstości". Nie można wzruszyć ramionami wobec ogromu cierpienia, milczenia władz radzieckich i bezduszności wobec losu ich obywateli. • Swietłana Aleksijewicz "Czarnobylską modlitwą" oddała hołd, postawiła pomnik wszystkim anonimowym ofiarom Czarnobyla, pomnik przed którym powinien zatrzymać się każdy z nas. Bardzo przejmująca lektura. • Marta Ciulis- Pyznar
  • [awatar]
    pyznarm
    "Biała Rika" to trudna książka, nie tylko ze względu na brak linearności, bardziej przypominająca luźne zapiski, brudnopis, niż gotową zredagowaną powieść. I jeśli nawet początkowo ciężko jest się wczytać, ogarnąć chaos wspomnień, to książka dzięki takiej budowie ma swój niezaprzeczalny urok. To strzępki wspomnień, urywki z życia, krótkie rozdziały przypominające proces wydobywania wspomnień z pamięci, nie tylko samych wydarzeń, ale i osób miejsc, obrazów, zapachów, ale przede wszystkim emocji towarzyszącym tym wspomnieniom. • To bardzo osobista, tragiczna, bolesna i smutna książka. O prawdzie, o niepamięci, bo każdy z nas inaczej zapamiętuje te same wydarzenia z przeszłości. "Biała Rika" to również książka o wojnie. Wydarzenia II wojny światowej odcisnęły piętno nie tylko na życiorysie Riki, jej siostry Gerdy i Karola, ale również na kolejnych pokoleniach ich rodziny. Mimo, że o tym nie rozmawiają, nie chcą o niej pamiętać, to wojna wciąż żyje w tych ludziach. • Ile w "Białej Rice" jest prawdy, ale ile wyobraźni? Ile Magdaleny Parys jest w Dagmarze? Podobno w powieści prawdziwe są "tylko emocje i broszka babci Riki", reszta to wyobraźnia pisarki, ale patrząc na życiorysy autorki i bohaterki jej powieści, trudno nie zauważyć znacznych podobieństw między nimi. • "Takie skomplikowane jest to wszystko." mówi Dagmara i ma rację. Ludzka pamięć jest skomplikowana, zwłaszcza jej ułomność. Jesteśmy tym co pamiętamy, a są rzeczy i wydarzenia o których wolelibyśmy zapomnieć. A pamięci, nawet gdy boli, nie da się oszukać. Co jest prawdą, czy to co rzeczywiście się wydarzyło, czy to co udało się nam zapamiętać? • Wyjątkowo szczera, wstrząsająco bolesna. Warto! • Marta Ciulis-Pyznar
  • [awatar]
    pyznarm
    O czym jest "Dukla"? W zasadzie o niczym, nie ma tu fabuły, nie ma historii. Osią dla wszystkich opowiadań jest Dukla, do której autor wciąż powraca. • "Od dawna wydaje mi się, że jedyną wartą opisu rzeczą jest światło, jego odmiany i jego wieczność" Dukla to fascynacja światłem. Opisywany przez autora świat jest w ciągłym ruchu, raz jest, by za chwilę zniknąć. Światło wydobywa je z niebytu. • Światło i niewielkie podkarpackie miasteczko stają się punktem wyjścia do rozważań o pamięci. • Stasiuk skupia się na teraźniejszości i niczym fotograf, którego narzędziem nie jest aparat, a słowa potrafi opisać światło, uwiecznić te obrazy, jak na fotografii. • Andrzej Stasiuk to czarodziej, malarz, w przypadku "Dukli" niezwykle utalentowany fotograf. W jego opowieściach o zwyczajnym życiu, przeciętnych ludziach i miejscach potrafi wydobyć na światło dzienne piękno, ukazać ich jasną stronę, której my często dostrzec nie potrafimy. • W tej prostocie przekazu jest chwila na refleksje, nostalgię, zmysłowość, przepełniona poezją, która tkwi w języku. • "Dukla" zachwyca lucyferycznie skrzącym śniegiem, powietrzem jak zimny atrament, światłem barwy roztopionego srebra, łąkach ciężkich i lśniących jak rtęć. "Dukla jak memento, jak mentalna dziura w duszy, klucz nie do podrobienia i duch porośnięty migotliwymi piórkami realności. Dukla warta litanii". Lektura, która pochłania bez reszty. • Marta Ciulis- Pyznar
Ostatnio ocenione
1
...
27 28 29
...
34
  • Ostatni Smokobójca
    Fforde, Jasper
  • Kocia kołyska
    Vonnegut, Kurt
  • Królowa Śniegu
    Cunningham, Michael
  • Neuromancer
    Gibson, William
  • Katar
    Lem, Stanisław
  • Motyl
    Genova, Lisa
Należy do grup
  • [awatar]
    kzknk

aleq
kkarwacka
iwonaiwona1
AgaCe
madziar
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo