Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
na_czyta
Najnowsze recenzje
1
...
16 17 18
...
45
  • [awatar]
    na_czyta
    Willa- dziewczyna z lasu, to książka, która wciągnie nie tylko najmłodszych. Znajdziemy tu połączenie baśni o Pokahontas połączonej z Księgą Dżungli, a przede wszystkim dużo miłości i szacunku do otaczającej nas natury. Jest rok 1900, Willa – 12letnia dziewczynka z ludu Feiran (mieszkańców lasu, którzy od zarania dziejów zajmują tereny obok Wielkich Gór Mglistych) odkrywa, że rządy jej wodza, któremu do tej pory była posłuszna, wymykają się spod kontroli. Zamiast jednoczyć się z przyrodą i czerpać z jej darów wielki padaran nakazuje coraz częściej napadać na osady ludzi, którzy według niego zasługują sobie na te rubieże. W momencie, kiedy Willa odkrywa, że ktoś z jej ludu posunął się do porwań ludzkich dzieci, buntuje się, sprowadzając na siebie gniew swojego wodza i skazuje się na wyrok śmierci. Pozostaje jej tylko ucieczka. Czy dzika przyroda okaże się wystarczającą sojuszniczką w tej wyprawie, czy też dziewczynka będzie musiała posunąć się do uzyskania pomocy od ludzkich osadników – których do tej pory traktowała jako największe zło? • Mnie fabuła bardzo wciągnęła. Mimo ok 400stron książkę czyta się szybko przez wartką akcję i krótkie rozdziały – co dla mnie jest wielkim plusem. Oczywiście, że są momenty gdzie historia jest bardzo spłaszczona, a wiele wątków nie mamy rozwiniętych, jednak trzeba pamiętać, że przede wszystkim to książka dla dzieci. W tym przypadku, uważam, że bardziej liczy się pozytywny wydźwięk całej historii, wyszczególnienie ludzkich błędów jeśli chodzi o traktowanie otaczającego nas świata przyrody, oraz zaszczepienie (nawet we mnie) innego spojrzenia na nawet najdrobniejszy element natury. • Mimo, że klimaty „ludzi lasu” i życia wśród zwierząt nie były nigdy moimi ulubionymi motywami w książkach, to ta wciągnęła mnie całkowicie. Polecam 😊 8,5 / 10
  • [awatar]
    na_czyta
    „Saga księżycowa” jest definitywnie jednym z najlepszych odkryć tego roku. Mimo, że wiele się o niej słyszało, to nie sądziłam, że aż tak skradnie moje serce, szczególnie, że w re-tellingu starych baśni w futurystycznym cyber-świecie dużo mogło pójść nie tak 😉 A jednak nie poszło, przynajmniej dla mnie – bo jak zawsze zaznaczam- każdy w książkach szuka czegoś innego. Dla mnie największym zaskoczeniem w serii Marissy Meyer okazało się świeżość historii i niespodziewane poprowadzenie akcji. W końcu słysząc „Kopciuszek” czy „Czerwony Kapturek” wszyscy mamy w głowie, jedno, przerabiane już na milion sposobów zakończenie. A jednak tutaj, nic nie jest takie jakie się wydaje, a „inspiracja baśnią” nabiera w Księżycowej zupełnie innego, świeżego znaczenia. To chyba największy plus całej serii, która mnie urzekła również piękną oprawą graficzną okładek oraz pewną dozą „ciepła” które odczuwam czytając książki Marissy Meyer, czy też np. Anety Jadowskiej. Polecam każdemu, kto lubi młodzieżowe, futurystyczne jak i baśniowe klimaty. • TOM III: CRESS – Cinder, Thorne oraz Scarlet z Wilkiem oficjalnie stają się poszukiwanymi przez wszystkich uciekinierami. Nagle, pomoc zdaje się nadejść z najbardziej niespodziewanej strony – od Cress, dziewczyny uwięzionej przed laty w satelicie i zmuszanej do pracy dla księżycowej królowej. Jednak czy nie jest to jedynie podstęp, by złapać ściganych w sam środek pułapki? • 8/10
  • [awatar]
    na_czyta
    „Saga księżycowa” jest definitywnie jednym z najlepszych odkryć tego roku. Mimo, że wiele się o niej słyszało, to nie sądziłam, że aż tak skradnie moje serce, szczególnie, że w re-tellingu starych baśni w futurystycznym cyber-świecie dużo mogło pójść nie tak 😉 A jednak nie poszło, przynajmniej dla mnie – bo jak zawsze zaznaczam- każdy w książkach szuka czegoś innego. Dla mnie największym zaskoczeniem w serii Marissy Meyer okazało się świeżość historii i niespodziewane poprowadzenie akcji. W końcu słysząc „Kopciuszek” czy „Czerwony Kapturek” wszyscy mamy w głowie, jedno, przerabiane już na milion sposobów zakończenie. A jednak tutaj, nic nie jest takie jakie się wydaje, a „inspiracja baśnią” nabiera w Księżycowej zupełnie innego, świeżego znaczenia. To chyba największy plus całej serii, która mnie urzekła również piękną oprawą graficzną okładek oraz pewną dozą „ciepła” które odczuwam czytając książki Marissy Meyer, czy też np. Anety Jadowskiej. Polecam każdemu, kto lubi młodzieżowe, futurystyczne jak i baśniowe klimaty. • TOM II: SCARLET – W tym tomie śledzimy nie tylko dalsze losy Cinder, które komplikują się ze strony na stronę, ale też wątek Scarlet – rudowłosej francuzki, której Babcia miała prawdopodobnie związek z przemyceniem księżycowej księżniczki przed laty. Konsekwencją tego zdarzenia jest uprowadzenie staruszki przez nieznajomych agresorów, których bezradna Scarlett stara się namierzyć przy pomocy Wilka – mężczyzny o nadludzkiej sile, którego dopiero co poznała. Z jednej strony, nie jest pewna czy nie jest on jednym z porywaczy, lecz z drugiej, nie ma nikogo innego, kto pomógłby jej odnaleźć Babcie. Łącząc kolejne elementy układanki powoli odkrywamy jak bardzo porwanie Francuzki łączy się z Cinder, która próbując ocalić swoje życie łączy siły z poznanym w więzieniu przestępcą – Kapitanem Thornem. • 8/10
  • [awatar]
    na_czyta
    „Saga księżycowa” jest definitywnie jednym z najlepszych odkryć tego roku. Mimo, że wiele się o niej słyszało, to nie sądziłam, że aż tak skradnie moje serce, szczególnie, że w re-tellingu starych baśni w futurystycznym cyber-świecie dużo mogło pójść nie tak 😉 A jednak nie poszło, przynajmniej dla mnie – bo jak zawsze zaznaczam- każdy w książkach szuka czegoś innego. Dla mnie największym zaskoczeniem w serii Marissy Meyer okazało się świeżość historii i niespodziewane poprowadzenie akcji. W końcu słysząc „Kopciuszek” czy „Czerwony Kapturek” wszyscy mamy w głowie, jedno, przerabiane już na milion sposobów zakończenie. A jednak tutaj, nic nie jest takie jakie się wydaje, a „inspiracja baśnią” nabiera w Księżycowej zupełnie innego, świeżego znaczenia. To chyba największy plus całej serii, która mnie urzekła również piękną oprawą graficzną okładek oraz pewną dozą „ciepła” które odczuwam czytając książki Marissy Meyer, czy też np. Anety Jadowskiej. Polecam każdemu, kto lubi młodzieżowe, futurystyczne jak i baśniowe klimaty. • TOM I: CINDER – W pierwszym tomie poznajemy Cinder – dziewczynę cyborga z Nowego Pekinu, pracującą na targu jako mechanik i marzącym o lepszym życiu niż tym, które wiedzie pod czujnym okiem swojej macochy i dwóch przyrodnich sióstr. Pewnego dnia jej los zdaje się odmienić bo do jej stoiska podchodzi sam książę Kai, zlecając jej naprawę robota, przechowującego ściśle tajne i poufne dane. Niestety jej droga do happy endu wcale nie będzie taka prosta i usiana różami… W całym państwie bowiem zaognia się pandemia litumozy, przez co Cinder wdaje się w zaskakujący układ z dworskim lekarzem którego stawką ma być życie jej przyrodniej siostry. Na domiar złego sprawy komplikują się, gdy ma dojść do ważnego wydarzenia w całym królestwie, a na Ziemię mają przylecieć Księżycowi. By ujść z życiem, nasza bohaterka musi ukrywać nie tylko fakt, że nie jest w pełni człowiekiem, ale też swoje pochodzenie. • 8/10
  • [awatar]
    na_czyta
    Czytając „Znam Twój sekret” cały czas wkurzałam się na płytkich i kukiełkowych bohaterów jak i wielokrotnie „byłam pewna” jak to się skończy. A jednak, myliłam się :) Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i ostatnie rozdziały książki były chyba jej największym plusem - stąd moja ocena 7/10. Jednak, zanim końcowe strony mnie pochłonęły, musiałam przebrnąć przez długą i dość monotonną fabułę w stylu - młode małżeństwo - teściowa - konflikt -skrywane sekrety. Plusem na pewno był włoski, wakacyjny klimat oraz wartka akcja. To typowa, dla tego gatunku powieść, gdzie główną rolę odgrywają rodzinne tajemnice. Dla fanów takich klimatów- polecam.
Ostatnio ocenione
1
...
37 38 39 40 41
  • Stan Lee
    Batchelor, Bob
  • Foe
    Coetzee, John M.
  • Szczypta magii
    Harrison, Michelle
  • Wojna makowa
    Kuang, Rebecca F.
  • Świątynia
    Żulczyk, Jakub
  • Testamenty
    Atwood, Margaret
Należy do grup

Ostrzeszów BPMiG
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo