Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
kkarwacka

Czytając Synowi książki zawsze jestem tuż przy nim. To nasze wspólne chwile. Czytanie nie jest wyłącznie sposobem na zabicie czasu czy poznanie świata; przede wszystkim to poznawanie własnego Dziecka jest dla mnie absolutnie kluczowe. Kątem oka podpatruję jego reakcje. Doświadczam niemal na sobie na sobie zmian w jego dziecięcym ciele: czuję napinanie wewnętrznych strun i symfonię emocji grających mu w duszy. Ten Mały Człowiek to najwspanialsze dzieło stworzenia - a ja mam zaszczyt móc go z uwagą i fascynacją odczytywać.

Czytam też samej sobie. Dla rozrywki, poznania lub ubogacenia duchowego. Potrafię docenić każdy typ książki, jeśli dzieło jest dobre, zapada w pamięć i zostawia we mnie choćby swoisty wodny znak. Sięgam też po te, które pozornie kaleczą czytelnika. To nieoceniona kuracja dla niegdyś zmartwiałej duszy. Parę wybitnych książek prze­wart­ości­ował­o mój system wartości i sprawiło, że zmieniłam sposób postrzegania świata. Lektury otwierają mnie na świat. Dzięki nim jestem, kim jestem i gdzie jestem. Świat znów potrafi mnie zdumiewać.

Jednak wciąż to kiążka, która otwiera przede mną moje Dziecko i mnie samą, która scala nasze myśli i jednoczy we współodczuwaniu, pozostaje dla mnie czymś najcenniejszym, co mogę nam ofiarować w prostocie życia; wspólna lektura to najbardziej wartościowy prezent.

Najnowsze recenzje
1
...
19 20 21
...
78
  • [awatar]
    kkarwacka
    Ładna to historia. Historia oparta na prawdziwych zdarzeniach, choć żyjąca już w świadomości ludzi własnym życiem. Stąd użyte w podtytule określenie "legenda", wytłumaczone lepiej na pierwszych stronach opowieści. Jedno jest faktem na razie niez­aprz­ecza­lnym­: był kiedyś pies Dżok, który doczekał się pomnika w Krakowie... I pomnik dalej tam jest. Miło więc zapoznać się z taką legendą, której echa wciąż są w postaci namacalnych dowodów wokół nas. • Opowieść jest nieco przydługa i momentami lekko nuży, choć nie brakuje zwrotów akcji. Te same w sobie są przykre (śmierć pierwszego opiekuna, choroba drugiego, wreszcie ucieczka psa bez powrotu) - są jednak ujęte wystarczająco delikatnie dla młodego i wrażliwego odbiorcy, by poradził sobie ze smutkiem. • Ilustracje są przyjemne, aż zbyt przyjemne. Uśmiechy przedstawionych postaci, wyoblone formy, radosne kolory - niestety za dużo tu lukru, rysunki łagodzą mocno odbiór treści i może dlatego ta robi się troche nijaka I usypiająca. Nawet wilczurowary Dżok w niczym wilczura nie przypomina, bliżej mu raczej do psa z kreskówki dla najmłodszych. Na ilustracjach nie dzieje się nic, bucha z nich tylko szczęście, szczęście, szczęście. Same w sobie są artystycznie dobre, ale przystają do tej historii.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Niezwykle dziwna twórczość. Autorka eksperymentuje poza granicami składni, interpunkcji, znaczeń. Wykracza poza formę gatunku, literaturę, język, mowę, komunikację... Jej myśl zdaje się nie znać żadnych granic. • Bardzo ciekawe doświadczenie czytelnicze. Poezja trudna w czytaniu i w odbiorze. Wyuczona poprawność podpowiada, że to bełkot. Intuicja, że to wizja i dusza. Tam, po drugiej stronie jest człowiek i jego samotne, abstrakcyjne pojmowanie i widzenie. Jeśli się w nie zanurzyć i współodczuwać, to drażni się własną duszę i sprawia umysłowi ból. Czytelnik nie pozostaje obojętny, dlatego rozumiem sukces pisarski autorki.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Rzetelne wydanie zilustrowane adekwatnymi, pięknymi zdjęciami zdjęciami i czytelnymi grafikami. Są też tabelki i ramki porządkujące lub uwypuklające pewne treści. Książka jest pozycją popu­larn­onau­kową­ bez ozdobników. Dla czytelników mocno zain­tere­sowa­nych­ tematem zjawisk pogodowych okaże się kopalnią wiedzy. Układ treści pozwala na w miarę szybkie odnalezienie wybranych zagadnień.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Książka jest CUDOWNA! • Swoją wyjątkowość zawdzięcza przede wszystkim 10 grubym kartonowym stronom z elementami modeli ptaków do samodzielnego złożenia przez dziecko (jak na książkę przystało, ma oczywiście treść pisaną - opisy tych ptaków). To fantastyczna zabawa! Zachwyt i zainteresowanie Młodego Czytelnika nie gaśnie już trzecią godzinę. Zaczął od "wypykiwania", czyli wyciskania kartonowych elementów ze stron, następnie składał modele, by później długo bawić się z kartonowymi ptakami na świeżym powietrzu: zaliczyli wspólnie plac zabaw, centrum miasta... Ptaki latały, bawiły się, gniazdowały, zbierały robaki, rozmawiały itd.. Teraz zaś trwa faza w zamienianie ptasich szat i robienie krzyżówek lub mutacji genetycznych :) • Pozycję polecam wszystkim rodzinom żyjącym blisko natury, gustującym w zabawkach wartościowych, ekologicznych i kreatywnych. Szczególnie miłośnikom ptaków.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Jeśli ta książka rani, to niemal niezauważenie. Jeżeli zadaje ból, to tak otępiająco, że można nawet nie poczuć. Jest właściwie taka jak często samo życie tych jednostek spośród ogółu ludzi, które radzą sobie nieco gorzej z udawaniem, że "wszystko gra" - w opozycji do pozostałej części społeczeństwa, określającej się mianem "normalnej". Ludzie ci żyją, starając się czuć jak najmniej - i tak do pierwszego załamania, do kolejnego wybuchu, jeszcze jednej psychicznej zapaści. • Smutna ta narracja, ale smutku nie wzbudza. Jest prostym zapisem codzienności w psychiatryku. Tak absurdalnej i abstrakcyjnej, że jeśli tylko czytelnik dopuści do głosu jakiekolwiek emocje, to co tu wiele mówić - wrzeszczeć się chce, kopać i szarpać z tą materią, z tym światem. • Autorka w punkt oddała to, co rzeczywiście ma miejsce w realiach polskiej służby zdrowia. Bez dramaturgii i bez lukru. Prawdziwość takiej rzeczywistości powinna być absolutnie przejmująca, nie jest jednak - wszyscy chcą i potrzebują mocno zamykać oczy na nowotwory naszej cywilizacji . Niemal wszyscy też z gorszym lub lepszym wynikiem zdają w końcu egzamin ze znieczulicy. • Systemowa opieka zdrowotna. Medycyna szkodliwych paradygmatów. Władza i dominacja. To synonimy. Nie tylko w psychiatryku opisanym przez autorkę tak to wygląda, ale ci ludzie są jednymi z najbardziej bezbronnych. Oby jak najmniej ludzi musiało kiedyś doświadczyć bycia pacjentem w naszym kraju - zbyt często nie pomaga to w dochodzeniu do siebie, a jedynie upadla i odczłowiecza.
Ostatnio ocenione
1
...
132 133 134 135 136
  • Sońka
    Karpowicz, Ignacy
  • Kucając
    Stasiuk, Andrzej
  • Papusza
    Kuźniak, Angelika
  • Cyganie w Polsce
    Ficowski, Jerzy
  • Kamień na kamieniu
    Myśliwski, Wiesław
  • Demony cudzego strachu
    Ficowski, Jerzy
Należy do grup
  • [awatar]
    las_w_nas
  • [awatar]
    Montessori

Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo