Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
56 57 58
...
117
  • [awatar]
    Iska
    „Otchłań” czyli sacrum i profanum… • Historia opowiedziana przez Koprowicza mówi o śledzctwie księdza Jana Radlicza. Dotyczy ono osoby Joanny Stawskiej, o której beatyfikację ksiądz Radlicz ma zamiar się ubiegać. Znany jest mu doskonale krótki żywot dziewczyny, która za życia twierdziła, że Bóg przesyła jej mistyczne znaki, a wszystko co czyniła było z nimi ściśle związane. W efekcie czego, aby ratować cudze życia poświeciła swoje własne. Ksiądz zdaje sobie sprawę z tego, że aby proces beatyfikacyjny mógł się rozpocząć musi zebrać i przedstawić przed kapitułą kościelną niepodważalne dowody, świadczące o jej absolutnej świętości. Dzięki retrospekcji poznajemy tajemnicze losy „mistyczki” Joanny, fanatycznej ateistki Ewy, grupy harcerskiej Stokrotek, a także tajemnicę związaną z tożsamością samego księdza Jana… • Powieść ta jest bardzo niejednoznaczna, tylko odrobinę intrygująca i z pewnością pozostawiająca ogromny niedosyt. Na wstępie zaznaczę, że krótki wpis na temat fabuły z tylnej okładki książki jest bardzo dobrym chwytem marketingowym. Powiem krótko, na próżno w niej szukać fascynujących opisów kulis toczącego się procesu beat­yfik­acyj­nego­, bowiem to o czym w tej powieści mowa to zaledwie „przedśpiew” rozpoczęcia jakiejkolwiek beatyfikacji. O zagładzie żydowskiej Łodzi w przedstawionej historii jest zaledwie kilka zdań. A o reporterskiej dokładności w oddaniu pewnych faktów trudno tu mówić. Jak dla mnie jest to przeciętna powieść o zmarnowanym potencjale fabularnym. Zapowiadała się całkiem dobrze i to wszystko. Im dalej w tekst, tym gorzej. Wątek główny staje się z każdą kolejną stroną coraz bardziej „jałowy”, a zakończenie ma się nijak do rozwinięcia. Powiedziałabym nawet, że całość trąci nieco absurdem. Słaba powieść, szkoda na nią czasu, w z związku z czym nie polecam.
  • [awatar]
    Iska
    „Z pozdrowieniami, Żyrafa” to niezwykła opowieść o przyjaźni mimo wszelkich barier i różnic… • Głównym bohaterem tej krótkiej opowieści jest znudzony do granic możliwości Pan Żyrafa. Jest chyba najs­amot­niej­szym­ mieszkańcem całej sawanny. Pewnego dnia wpatrując się w horyzont wpada na genialny pomysł. Pisze list, który ma trafić w ręce pierwszej napotkanej postaci zaraz za linią horyzontu. Mało tego, Żyrafa oczekuje natychmiastowej odpowiedzi na swoją wysłaną do nieznanego adresata korespondencję. Bez absolutnie żadnych obaw wyzwanie związane z dostarczeniem tajemniczego listu podejmuje Pelikan, oferujący usługi pocztowe. Nadawca długo oczekuje na odpowiedź… Pelikan jednak nie zawodzi, wraca do Żyrafy zza horyzontu z przesyłką od pewnego, nieco zaskoczonego Pingwina. I tak rozpoczyna się ich wyjątkowa znajomość, pełna niedomówień, owocujących naprawdę zabawnymi zwrotami akcji. Książka ta napisana została z dużą dozą dobrego humoru. Przepełniona jest ogromną wrażliwością. Ekscytuje czytelnika i wzbudza w nim ogromną ciekawość. Doskonała lektura zarówno dla dziecka, jak i rodzica. Polecam gorąco. Bawi do łez. Poza tym jej przekaz jest ponadczasowy.
  • [awatar]
    Iska
    „Pustostany” to kilka zebranych w spójną całość, nieco przy­tłac­zają­cych­ opowiadań, opisujących nasz smutny świat w sposób brutalny, aczkolwiek z lekką nutką ironii w głosie i poczuciem humoru. • Zawarta w utworze tym historia ma formę rozbuchanego monologu narratorki, który oscyluje wokół trudnego życia w epoce późnego kapitalizmu. Zagłębiając się w lekturze można odnieść wrażenie, że główna jej bohaterka jest kobietą raczej lękliwą, bez jasno postawionego celu w życiu. Jest osobą bezrobotną (co odrobinę dziwne, bo przecież za coś trzeba funkcjonować?), której kontakty ze społeczeństwem nastręczają trochę problemów. Ma ona jednak w sobie przemożną chęć tworzenia, choć zdaje sobie sprawę z tego, do jak karkołomnych zadań należy pisanie i jaki jest zazwyczaj odbiór tych „wytworzonych w pocie czoła” treści. „Pustostany” to wbrew pozorom bardzo pouczająca książka. Pani Kotas w doskonały sposób przedstawiła w niej rzeczywistość, w której wszyscy funkcjonujemy z jej wszelkimi ułomnościami i przywarami. Jest to obraz zarazem smutny, jak i wzruszający, odrobinę groteskowy, w dużej mierze także surrealistyczny. Taki stan rzeczy nie powinien czytelnika szokować. W obecnym bowiem świecie nie ma niczego pewnego. Z każdym kolejnym dniem ta rzeczywistość może wyglądać dla nas zupełnie inaczej niż dnia poprzedniego. • „Pustostany” zatem są opowieścią o funkcjonowaniu w świecie różnych iluzji i pragnień, a również o tym co jesteśmy w stanie w życiu zaakceptować, a z czym nam jest bardzo trudno się pogodzić, bo życie to jest tylko i wyłącznie w naszych rękach i nikt za nas w bardzo wielu ważnych kwestiach nie podejmie tej jedynej właściwej decyzji.
  • [awatar]
    Iska
    „Grobowa cisza, żałobny zgiełk” to przede wszystkim świetnie skonstruowana fabuła. Składa się na nią kilka kameralnych opowiadań, które równie dobrze mogłyby funkcjonować oddzielnie. Opowiadania te momentami przejmują grozą, niektóre mówią o ogromnej tęsknocie, inne zaś traktują o zazdrości, a nawet śmierci. Ogawa po mistrzowsku splotła w jeden niezwykle długi „warkocz” losy tak różnych od siebie postaci. Każda z nich równie intrygująca, zaskakująca i niepowtarzalna. • Cała opowieść zaczyna się dość niewinnie, od przypadkowego spotkania dwóch kobiet w pewnej cukierni. Dopiero ich wzajemny dialog wprowadza czytelnika w nieco „dziwny” świat wykreowany przez autorkę. Klientka sklepiku ma zamiar kupić tort z truskawkami, ale dla nieżyjące już syna, który właśnie dziś obchodziłby swoje kolejne urodziny. Scena ta zapoczątkowuje ciąg niefortunnych zdarzeń, dzięki któremu poznajemy starszą panią, będącą w posiadaniu ogrodu z całym mnóstwem marchewek w kształcie ludzkich dłoni. Mamy okazję również odwiedzić dość osobliwe muzeum tortur. A także poznać historię pewnego kaletnika, przed którym postawione zostaje nie lada wyzwanie, mianowicie uszycia specjalnej torby na ludzkie serce. • Książka ta jest pełna nieoczekiwanych zbiegów okoliczności, niew­ytłu­macz­alny­ch zjawisk i zaskakujących wyborów. Jest krótka, ale bardzo wymowna. Nie da się jej streścić w kilku sensownych zdaniach. Podjęcie próby opowiedzenia o niej ze szczegółami, sprawiłoby, że powiedziałoby się o niej zbyt wiele… Według mnie jest to tak fascynująca proza, że aby poznać jej fenomen, trzeba ją zwyczajnie przeczytać. Polecam gorąco.
  • [awatar]
    Iska
    Pewnego dnia niejaka Louise – architektka otrzymuje zaproszenie na Facebooku do grona znajomych. I nic nie byłoby w tym szokującego, gdyby nie fakt, że zaproszenie to pochodzi od jej nieżyjącej koleżanki ze szkoły średniej – Marii. Maria Weston za czasów szkolnych próbowała nawiązać przyjaźń z Louis. Niestety otoczenie wywierało tak silną presje na dziewczynie, że ta odtrąciła nową koleżankę. Jak to zwykle w szkołach bywa są w nich „stada” i stadka”. Jedni konkurują z drugimi o znajomych, szkolną sławę itd. Dochodzi do bardzo wielu starć między nimi, a nawet aktów przemocy psychicznej. Jedną z ofiar takiego traktowania była właśnie Maria Weston. Louis po dziś dzień czuje się winna za jej śmierć. W chwili obecnej obawia się, że prawda znów ma szansę ujrzeć światło dzienne, a ona będzie musiał ponieść tego konsekwencje. W jednej chwili przyszłoby jej stracić wszystko, co ma: miłość do swego syna. Żeby odciąć się od przeszłości i raz na zawsze rozwiązać sprawę tajemniczego zniknięcia Marii jest zmuszona na nowo nawiązać kontakty z dawnymi znajomymi i postarać się odtworzyć zdarzenia z tamtej nocy, w której ślad wszelki po Marii zaginął. Co sprawiło, że „demony przeszłości” postanowiły powrócić…? • „Dawna dziewczyna” to thriller jakich wiele. Nie mrozi krwi w żyłach, ani nie przeraża czytelnika. Zbyt wiele w nim z powieści obyczajowej, a za mało momentów grozy i poruszenia. Na dodatek ewidentnie zabrakło autorce pomysłu na sensowne zakończenie akcji w powieści. Niestety jest zwyczajnie rozczarowujące. Książka dobra, ale z braku laku. W kolejce po nią bym się z pewnością nie ustawiła. Choć początek jest intrygujący, reszta pozostaje mierna. Znów więc się nabrałam… Cóż…
Planowane i pożądane pozycje
1 2 3
  • Morfina
    Twardoch, Szczepan
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo