Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
elzbieta.markocka
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5 6 7
  • [awatar]
    elzbieta.markocka
    Swietna książka na lato.O tęsknocie i miłości, wybaczaniu, zemście oraz duzo o dzikiej naturze.
  • [awatar]
    elzbieta.markocka
    Słaba.Dobry, madry i przebiegły prezydent oraz żli, przebiegli (ale mniej) i bezwzględni terroryści. • Oczywiście dobry zwycięża, a po drodze fabuła prosta jak drut. • Hagiografia B.Clintona
  • [awatar]
    elzbieta.markocka
    Książka doskonała.Zarówno ze względu na treść jak i na formę. • Wcale nie obrazoburcza i skandalizująca, za jaką ją uważałam przystepując do lektury.Porusza ogromny problem społeczny, którego niedostrzeganie bądż marginalizowanie doprowadza zarówo do wielkich tragedii osobistych, jak i zwichnięcia instytucji Kościoła Katolickiego, co może mieć dla niego fatalne skutki.Autor, poświecajac cztery lata, przeprowadził kilka tysięcy udokumentowanych rozmów z hierarchami Kościoła, szeregowymi księżmi i wieloma wiarygodnymi osobami świeckimi, wspólpracując z wieloma (wymienionymi w książce) reasercherami i dziennikarzami. • Jednocześnie w sposób przejrzysty i przystępny, w doskonałym stylu (brawo polskie tłumaczki)prezeentuje brdzo trudne sprawy, nie robiac z tego sensacji, za to wyciągając wnioski. • W moim przekonaniu,kazdy myślacy katolik powiniej ją przeczytać, zanim kolejny podmuch inkwizycji zwieje ja na stos.
  • [awatar]
    elzbieta.markocka
    Rewelacyjna.Nie dość,że fascynujaca treść, bo wyjątkowa bohaterka, to doskonały język.Książka w mistrzowski sposób oddaje atmosferę światka artystycznego i literackiego przedwojennej Warszawy, napisana ze swadą, humorem, ale i nostalgią.Również ciężkie czasy wojny. Napisana wspaniałym językiem. Widac mistrzostwo polonistki.Trzeba przeczytać.Koniecznie
  • [awatar]
    elzbieta.markocka
    Książka, która powinien przeczytać kazdy, uważajacy się za katolika. Autor ze swadą i humorem, ale z doskonała znajomością rzeczy, powolujac sie na zródła dowodzi, że zwierzęta jednak mają dusze, a bezduszny, bardzo często, jest człowiek.Książka obala wiele mitów i zostawia czytelnika z głęboka refleksją nad czło­wiec­zeńs­twem­.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5 6
  • Sekrety Rzeszowa
    Bosak, Alina
  • Gdzie śpiewają raki
    Owens, Delia
  • Gdzie jest prezydent
    Clinton, Bill
  • Sodoma
    Martel, Frédéric
  • Hanka
    Droga, Katarzyna
  • Boskie zwierzęta
    Hołownia, Szymon
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo