Recenzje dla:
Pięć małych świnek/ Agatha Christie
-
Przyznam, że do końca nie rozwikłałam zagadki śmierci Amyasa Crale'a, a przecież o to chodzi w kryminałach. Powinny trzymać w niepewności czytelnika aż do ostatniego rozdziału. I to chyba niestety jedyny plus tej książki...Monotonna, momentami wręcz nudna, nie przenosiła czytelnika w świat wykreowany przez autorkę. A szkoda. Po tak znanym i cenionym nazwisku spodziewałam się znacznie więcej.
-
Jeżeli czyta się tę niewielką książeczkę przez ponad miesiąc to albo - 1. jest się pierwszakiem, z trudem składającym literki albo 2. książka jest napisana w sposób mało wciągający. W tym przypadku występuje punkt 2. • Akcja jest statyczna, praktycznie większość tekstu to opisy rozmów oraz listy napisane przez te same osoby, z którymi Poirot wcześniej rozmawiał. No może byłoby to jeszcze do strawienia, gdyby nie fakt, iż ciągle czytamy o tym samym. Są osoby, które to lubią, takie wyszukiwanie drobnych różnic w "zeznaniach", szukanie jakichś niuansów. Ja jednak do nich nie należę. I powieść ta skutecznie mnie usypiała po kilku kartkach. • Generalnie - jak dla mnie - jest to ciekawy eksperyment pisarski, może fajny dla autorki ale już nie dla każdego czytelnika. I tu chylę czoła przed reżyserem i aktorami serialu, którzy potrafili, z tej w sumie statycznej powieści, zrobić całkiem fajny, nastrojowy i wzruszający odcinek przygód Herculesa Poirot. Bo u mnie, książka, przy jej czytaniu, niestety żadnych "uczuć" nie wywołała. No może poza ziewaniem - ale to chyba nie jest uczucie.