Recenzje dla:
Plagi i plażki/ Stefania Grodzieńska
-
„Plagi i plażki” mają tę przewagę nad innymi czytanymi przeze mnie tekstami Stefanii Grodzieńskiej, że posiadam je na wyłączność. Są jedyną książką tej autorki w moich zbiorach. I mimo swoich 73 lat, całkiem nieźle się trzymają, za co chwała wydawnictwu „Czytelnik”. A jeżeli chodzi o wydawnictwo, to na ostatniej stronie książki umieściło ono taki zwrot do szeregowego odbiorcy: „Wydawnictwo prosi o nadesłanie uwag o przeczytanej książce, dotyczących jej tematu, treści, języka, wyglądu zewnętrznego, popełnionych w niej błędów i omyłek oraz o wyrażenie życzeń, do których wydawnictwo mogłoby się zastosować w swej dalszej pracy”. • Z ukłonem i kurtuazją, „Czytelnik” - czytelnikowi ;) • A jak się czytało felietony satyrycznej pani Stefanii? - ktoś zapyta, nie wiem kto, ale może trafi się jakiś zaciekawiony amator. Śmiem donieść, że felietony są wyborne! Tak jak i te w „Rozmówkach”, wydanych dwa lata wcześniej, teksty w „Plagach i plażkach” ujęły mnie swoim staroświeckim urokiem i humorem, dość anachronicznym, ale z klasą i na poziomie.