• „Biuro Podróży Samotnych Serc. Kierunek Indie” to kontynuacja przygód Georgii, która w poprzedniej części zmierzyła się z samotnością po przykrym rozstaniu, trudem podróży bez osób towarzyszących ale i poznała czego tak naprawdę jej w życiu potrzeba i czego od niego oczekuje. Teraz spełnia swoje marzenia i realizuje plany, a co takiego sprawiło, że postanowiła ponownie wybrać się w podróż, tym razem do czarujących Indii? • Nasza główna bohaterka została nazwana „Bridget Jones z plecakiem”, z czym się zgadzam w stu procentach. Georgia jest tak pozytywną postacią, że z ogromną przyjemnością pochłonęłam kolejną część jej niesamowitych przygód. Po otwarciu swojego wymarzonego Biura Podróży Samotnych Serc zatraciła się w pracy. Nie zważa na rodzinę, przyjaciół, najbliższych jej ludzi. Żyje marzeniami o związku ze swoim wspólnikiem Benem i czeka, aż on zrobi pierwszy krok. Przepracowuje się do granic możliwości, a jednak coś idzie nie tak jak ona tego chce. Pomimo jej starań, aby każda wycieczka, którą organizuje była najlepsza, pojawiają się krytyczne recenzje dotyczące wyjazdu do Indii. Z każdym dniem kobieta utwierdza się w przekonaniu, że problem tkwi tam, na miejscu. Jest przekonana, że przewodnik Nihal jest nieodpowiednią osobą do pracy z jej biurem. Postanowiła sama to sprawdzić, udaje się w tą podróż i przekona się na własnej skórze co wpływa na tak niskie oceny tego wyjazdu. To co się tam wydarzy zadziwi nie tylko Georgię ale i czytelnika. W książce znajdziemy nieoczekiwane zwroty akcji, ciekawych bohaterów i ich bogate przeżycia, którymi będą dzielić się w podróży samotników. Język, jakim posługuje się Katy Colins jest prosty, często humorystyczny i zabawny. Niektóre sytuacje kompromitujące pannę Green były przykładem jak wygląda poczucie humoru naszej autorki. Z tą książką na sto procent nie będziecie się nudzić, a przy okazji można poznać historię odwiedzanych przez Georgię miejsc. • Jeśli lubicie książki przygodowe z nutą powieści obyczajowej i jednocześnie podróżniczej to pozycja ewidentnie dla Was. Ja jestem z tej lektury bardzo zadowolona. Książka wprowadza nas w klimat lata, słońca i przynosi przyjemne chwile w te aktualnie wietrzne, przedwiosenne wieczory.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo