Recenzje dla:
Wyznania gorszycielki/ Irena Krzywicka
-
Nawet jak na mnie dość długo ją czytałam, dosłowni męczyłam. Były ciekawe i fajne fragmenty, ale były też męczące, przydługawe. Możze po prostu nie lubię autobiografii. • Wcześniej czytałam jej "Teraz się nie umiera" i ta podobał mi się bardzo. Zawierała historie, które zdarzyły się samej autorce lub jej znajomym. Nie ma jej w tutejszym wykazie.