• Charles Lutwidge Dodgson znany jest lepiej pod pseudonimem Lewis Carroll. Najsławniejsza jego powieścią była wydana w 1865 roku „Alicja w Krainie Czarów”. • Alicja, tytułowa bohaterka, spędza czas ze swoją siostrą. Nagle spostrzega Białego Królika, który pędzi na złamanie karku, upominając się przy okazji. Zainteresowana dziewczynka podąża za nim, przez co trafia do magicznej krainy, która w niczym nie przypomina jej świata. Zwierzęta potrafią mówić, a cukierki sprawiają, że można albo urosnąć, albo zmaleć. To jeszcze nie jest najbardziej zaskakujące – Alicja poznaje Księżną, której kucharka używa tylko pieprzu, rozbija talerze, a dziecko jej chlebodawczyni jest prosiaczkiem. Oprócz tego dziewczynka wprasza się na herbatkę do Kapelusznika i Zająca Marcowego, którzy podwieczorek jedzą już od tygodni. Na swojej drodze spotyka też kota, który potrafi znikać i pojawiać się kiedy tylko chce. Na końcu Alicja ma zaszczyt poznać parę królewską – Królową Kier, która wszystkim ścina głowy i jej nieco zastraszonego męża. Przy okazji przeżywa masę śmiesznych i niep­rawd­opod­obny­ch przygód – prawie tonie we własnych łzach, jest świadkiem w procesie sądowym i ciągle zmienia swój wzrost. • Alicja jest przedziwną bohaterką. Po pierwsze to mała dziewczynka, która jest łatwowierna i porywcza. Łatwo ją zdenerwować, co często okazuje. Przy okazji nie potrafi trzymać języka za zębami, co pokazała między innymi opowiadając Myszy o tym jak jej kot łowi gryzonie. Oprócz tego wydaje się być nieco samolubna i uparta. Bardzo trudno spierać się z jej zdaniem. Przyznam szczerze, że nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia, właśnie przez swój charakter. • Sama historia jest zwariowana i niesamowita. Spotkane przez dziewczynkę zwierzęta, stworzenia i ludzie są różnorodni, ale nieco zbyt oderwani od rzeczywistości. Często wypowiadają się bez najmniejszego sensu, co utrudnia zrozumienie sytuacji. Mocną stroną opowieści jest jej niep­rzew­idyw­alno­ść – nie potrafiłam powiedzieć, co zaraz się stanie. • Jeśli chodzi o stronę techniczną to należy pochwalić piękne wydanie mojego egzemplarza – znajdują się w nim zarówno kolorowe obrazki, na specjalnych kartka, jak też czarno-białe rysunki wplecione w tekst. Całość otoczona jest prostą, acz ozdobną ramką, która nadaje dodatkowego uroku książce. Jeśli chodzi o treść, to warto w tym momencie nadmienić, że czytałam wersję w przekładzie Marii Morawskiej. Jest to ważna informacja, gdyż przekładów „Alicji…” było w Polsce kilka. Każdy różni się detalami, ale też ma coś oryginalnego w swoim wydaniu. W mojej wersji zauważyłam kilka literówek i połączeń słów, a także braki wcięć akapitowych. Co dla mnie jest też minusem, niektóre kwestie dialogów wplecione były w narrację, a inne ciągnęły się przez kolejne akapity, co bardzo utrudniało odbiór. • Książkę czytało mi się całkiem dobrze, chociaż nie zachwyciła mnie. Podeszłam do niej z wielkimi oczekiwaniami i poczułam się zawiedziona. Trudno mi było zrozumieć sens tej opowieści. Jest ona dobrze napisana – dialogi są interesujące, postaci różnorodne a całość tekstu w miarę spójna. Nie potrafiłam jednak wczuć się w daną mi historię i przez to rozczarowałam się. • Komu mogę polecić książkę? Na pewno tym, którzy lubią bajki i nie boją się irracjonalności. Tego jej na pewno nie brakuje. Poza tym to całkiem miła opowieść, jeśli ktoś nie stawia jej zbyt wysokich wymagań.
Autorka w swojej pracy w nowatorski sposób podjęła się omówieniu zagadnienia, w jaki sposób kultura odpowiedziała na przebieg modernizacji na terenach Rosji i Iranu przełomu XIX i XX wieku. • W swej wnikliwej rozprawie zajęła się szerokim spektrum problemów. Głównym zamiarem badaczki było uwidocznienie zarówno wspólnych cech, jak i różnic w przemianach obu państw. Ukazała podobieństwa w początkowej reakcji kultury rosyjskiej i irańskiej na kulturę zachodnią – fascynację nią, a jednocześnie pragnienie niezależności i przywiązanie do tradycji. • Skupiła się przede wszystkim na badaniach nad inteligencją rosyjską i irańską, rozważała, jak rosyjska literatura wpłynęła na rozpowszechnianie idei wolności oraz jaki miała wpływ na rozmaite sfery życia społecznego. • Omówiła m. in. zagadnienia kultury i języka, ukazała grupy kulturotwórcze jako konkretne zjawisko na tle abstrakcyjnego fenomenu kultury, postawiła pytania o istotę języka i jego rolę w kulturze. Zajęła się analizą problemową wybranych zjawisk zachodzących w omawianych państwach, snuła rozważania o pierwszym symbolu identyfikacji grupowej społeczeństwa, oceniła rolę prekursorów idei indywidualizmu w Iranie i Rosji, dokonała także interesujących porównań i podsumowań. • Celem autorki było przede wszystkim przedstawienie, w jaki sposób kultury „komunikują się”, jak przebiega dialog między ludźmi, należącymi do różnych kultur oraz jakie są i mogą być skutki dobrego lub złego zrozumienia partnera w dialogu. • Opracowała : Barbara Misiarz • Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Poznaniu
foo